1. Czy i jakie są szanse na dotacje w branży webdeveloperskiej? Czy ktos z was próbował i co z tego wyszło?

2. Jak duże faktury należaloby wystawiać aby w praktyce takie samozatrudnienie było bardziej korzystne niz umowa o pracę? Mowa o młodej firmie z ulgą na ZUS.

3. Co przy takiej działalności można wrzucać w koszty? Np. czy paliwo (na dojazd do klienta), sprzęt rtv w postać smart tv, wszelkie urządzenia mobilne z myślą o testowaniu stron i aplikacji na dużych i małych formatach? Jakie jeszcze warte uwagi rzeczy można by wrzucać w koszta?

4. Czy przy prowadzeniu zwykłej jednoosobowej, malej działalności jest sens płacić za księgowa? Zakładając dodatkowo, że się jest podwykonawcą, ktory fakturę najczęściej bedzie wystawial jedna lub dwie w miesiacu.

5. Czy w przypadku takiej niewielkiej działalności jest sens myśleć o spółce z.o.o.?

6. Co ogolnie sądzicie o prowadzeniu własnej działalności? Czy z tym faktycznie jest duzo zabawy?

1. Jeżeli chcesz dotacje na "tworzenie stron" to dość marna szansa. Jeżeli jakiś ekstra pomysł masz to jak najbardziej

2. Pewnie znasz ale: http://samozatrudnienie.kalkulator-plac.eu/

3. Wiele rzeczy. Paliwo to zależy czy auto firmowe czy z kilometrówki. Do kosztów możesz zaliczyć generalnie prawie wszystko, jeżeli tylko w razie kontroli będziesz w stanie udowodnić że dany zakup był na potrzeby firmy i do celów firmowych. Czyli możesz kupić TV w teorii urządzenia mobilne o ile będzie ich kilka tj telefon, tablet to tak, jeżeli większa ilość to US się przypierniczy

4. Uważam że tak. Kwota jest śmieszna (ja płacę 100brutto) a spokój gwarantowany No chyba że jesteś ogarniętym księgowym to nie, ale zabawy z US i ZUS to nie jest coś czym powinniśmy sobie głowę zawracać.

5. Plus jest taki że to spółka odpowiada majątkiem (added.: zakładowym czyli tym co wnosisz do spółki czyli min 5k) w razie katastrofy a nie tak jak w przypadku DG majątkiem prywatnym. Oczywiście trzeba kapitał zakładowy itp. więc troszkę wychodzi. Poczytaj o + i - to się dowiesz

6. Jedynie z pilnowaniem terminów haraczy Tak poza tym nie odczuwam.

oj Panie Prezesie zacznij przepisywać majątek na żonę :-)

Jeśli chcesz dotacje z Urzędu Pracy, to masz małe szanse, w komisjach siedzą mało kompetentni ludzie i prędzej dostaniesz kasę na 167 kwiaciarnię lub salon fryzjerski.
Dotacji z UE nie ma, jest refundacja poniesionych kosztów, przy których musisz mieć wkład własny.

1. szanse zawsze są jeśli masz dobry pomysł, w tej dziedzinie - jak i każdej innej.

2. pytanie triche bez sensu. Oczywiście jak najwieksze

3. zalezy jaką formę opodatkowania weźmiesz. W niektórych nie możesz nic sobie odpisywać. Zapewne będziesz na zasadach "ogólnych" więc odpiszesz sobie wszystko to co związane jest bezpośrednio z Twoją firmą.

4. Pójdź sobie do jakiejkolwiek księgowej i zobacz jak wygląda jej praca, lub sam spróbuj to ogarnąć - czarna magia. Przy małej ilości faktur, będziesz płacić max do 200zł miesiecznie.

5. Bez sensu, chyba ze masz niewiadomo jaki kapitał. Jest to już spółka o charakterze prawnym i musisz prowadzić w niej pełną kosztowną księgowość. W dodatku minimalny kapitał który trzeba wnieść to 5k zł. Jeśli ma sie już konkretne dochody, wtedy mozna zacząc rozważac ta opcje, a jej plus jest taki ze firma odpowiada tylko swoim majątkiem kapitałowym,a nie prywatnym wspólników.

6. Zależy co robisz. Ja prowadze park linowy i programuje dla siebie w domu po sezonie. Życie totalnie pozbawione stresów - obecnie, bo aby do tego dojść zapierdzielałem jak wół : ) Wszystko zalezy od tego co robisz. W każdym razie, aby firma była dla Ciebie opłacalna, musisz na początku ostro tyrać. Bez wkładu Twojej pracy, zapomnij o pieniądzach. Nie znam przypadku w którym ktoś przez samo założenie firmy zaczął zarabia kokosy.

1. Dotacji nie próbowałem dostać. W UP wysłali mnie jedynie na jednodniowe szkolenie z prowadzenia działalności gospodarczej. Słyszałem że są organizowane kursy dla mikroprzedsiębiorstw z całkowitą lub częściową dopłatą, ale też jeszcze nie korzystałem.

2. Trudno powiedzieć, musisz sam wiedzieć ile chcesz zarabiać.

3. Wszystko co w jakimś sensie wykorzystałeś do wytworzenia swojego oprogramowania, wykonania usługi. I jesteś w stanie w razie czego to udowodnić

4. Ja prowadzę księgowość sam, ale gdyby nie znajoma księgowa, która mi wszystko na początku tłumaczyła, to bym sam tego nie ogarnął, zwłaszcza gdy sprawy się komplikują bo masz samochód prywatny wykorzystywany do działalności itp. Średnio zajmuje mi to 2-3 godziny miesięcznie.

5. Trudno powiedzieć

6. Jeśli chodzi o załatwianie spraw związanych z działalnością to można to zrobić w jeden dzień, mi się rozłożyło na kilka dni by postanowiłem robić to w tradycyjny sposób, czyli wniosek był papierowy i pani w UM pomyliła się przy przepisywaniu danych z kartki A później to już z górki A tak na serio to jak masz stałych klientów to jest luz, nie trzeba się martwić z czego za miesiąc zapłacisz ZUS itp. Jeśli chcesz robić jednorazowe fuchy to może być trudniej.

Wybacz, że sprostuję dla potomnych: owszem najpierw odpowiada spółka - ale jak kapitału będzie za mało to zabiorą się za majątek prywatny - CHYBA, że odpowiednio wcześnie ogłosisz upadłość.