Cześć. Wygenerowałem sobie stronkę w jednym z darmowych generatorów z netu a następnie ją przerobiłem pod siebie. Jednak dzieje się coś niepokojącego. Mianowicie kiedy w Chrome na androidzie udostępniam adres strony to we wiadomośći, cyz to sms czy whatsapp, zamiast mojej strony (mojastrona.pl) udostępnia się adres tego generatora, coś w stylu generator.com/cms.mojasstrona_pl
To problem bo o ile ja się skapnę udostępniając tą stronę, to jak trafi do komercyjnego użytku to już ludzie raczej nie będą zwracać na to uwagi że udostępniają co innego.
Zakładam, że to gdzieś w html jest jakieś pole mówiące o tym, ale nie wiem gdzie. Mógłbym usunąć wszystko zawierające nazwę owego generatora, ale nie chcę być tak bezczelny i na stronie w kilku miejscach mam jasno napisane, że użyłem tego generatora. Więc nie wiem w którym miejscu szukać tego fragmentu mówiącego jaki adres udostępnić.
Rozumiecie o co mi chodzi? Mam nadzieję, że tak.
Dzięki.

EDIT:

Wygląda na to że to ten fragment za to odpowiada:

[HTML] pobierz, plaintext 
<meta name="robots" content="noindex,nofollow"><link rel="canonical" href="https://mojastrona-pl.generator.page/">
[HTML] pobierz, plaintext 

Czy na coś jeszcze powinienem zwrócić uwagę "czyszcząc" stronkę z informacji o owym generatorze, oprócz fragmentów które sam powklejałem?

Korzystając z DARMOWEGO generatora zaakceptowałeś regulamin. Pytanie czy nie ma w nim zapisu blokującego te "wycięcie" danych z HTML czy innych plików. Sam generator ma też pewnie licencję...
Jeżeli jest taki zapis, a ktoś z twórców się pokapuje "wpadając" przypadkowo na twoją stroną, to możesz mieć niezły smród. Szczególnie, że wspominasz o użytku komercyjnym.

Strona to wizytówka małej firmy. Ja generalnie nie usuwam informacji o tym że strona powstała w tym generatorze, no ale nie może tak być że chcąc dostępnic moją stronę udostepniam generator.
A w jaki sposób twórcy generatora z usa mógłby wpaść na moją stronę? Tzn. na pewno mógłby, tylko co mogłoby go zaalarmować? W sumie css i js są zagnieżdżone z serwera generatora, to tak mogliby wpaść na mnie, hmm...

A ten "niezły smrod" to masz coś konkretnego na myśli? Znasz jakieś przykłady z życia wzięte?