No więc chce sobie zainstalować linuxa... Tylko nie wiem jaką dystrybucję wybrać. Co polecicie dla początkującego?

witam ...

polecam fedorę ... mam w domu i w pracy ... wymaga troszeczkę pracy po instalacji ale na stronie http://www.fedorafaq.org/ są wszelkie podstawy

pozdrawiam

Dużo już powiedziano na ten temat: wyszukiwarka->dystrybucja.

http://jakilinux.org

debian albo suse ... a jak chcesz sie bawic to slackware

Ja uzywam SuSe i mi sie bardzo podoba Jest dosyc latwy w instalacji i konfiguracji i wogole dobrze sie na nim pracuje.

Debian albo Gentoo. Ilu ludzi tyle bedzie odpowiedzi na twoje pytanie.

gentoo 2005.0 to cos dla ciebie

No dobra, panowie, ja wiem, że to jest Hydepark. Ale jeśli już podajecie jakiegoś tam linuxa, to podajcie jeszcze dlaczego akurat jego polecacie. Jakie ma zalety, ewentualne wady. Niech autor topicu ma jakiś z tego pożytek (i nie tylko on). Niech to będzie twórcza dyskusja.

Czemu debian? Bo ma mnostwo pakietów, jest szybki i stabilny i ma dosyć dobre wsparcie swego "community". Czemu Gentoo? Bo jest bardzo szybkie, bo ma wspaniałe forum na którym, jezeli pożądnie poszukasz znajdziesz prawie wszystko z czym można mieć problem. Poza tym człowiek bardzo, naprawdze bardzo dużo się nauczy instalując ze stage 1, a jeżeli odpowiedni do swoich potrzeb dobierze flagi USE, to dostaje tak wydajną maszynkę że nie znam nic co mogło by temu dorównać(sic!).

noi w gentoo instalujesz od podstaw szybko (stage1) i wybierasz tylko potrzebne cacka ;D

madrake - całą reszte zanim się nauczysz minie rok. Każdy Ci pisze, co sam używa, ale nikt nie pomyślał, co dobre dla początkującego. Ewentualnie Fedora.

Dziwne, że nikt nie wspomniał - Ubuntu.
Dystrybucja oparta na Debianie, bardzo stabilny system na desktopy, z dużą ilością paczek, świetnym community i bardzo dobrą obsługą sprzętu. Ah, no i jest dość łatwy w obsłudze.

Do tego zajmuje tylko 1 CD, teoretycznie nie ma dostępu do konta roota (czyli jeżeli się nie będziesz starał ro szybko go niezwalisz ), obsługuje debianowskie paczki. Jedyne co może ci się niepodobac to textowy instalator zaczerpnięty wprost z Debiana, ale jest on bardzo prosty w obsłudze i niepowinienieś mieć z nim żadnego problemu .

ps. Polskie community - http://ubuntu.pl/
przewodnik po ubuntu - http://www.przewodnik.ubuntu.pl/

ps2. Fedora core 4 też wporządku jest

Przylacze sie do jabola, na poczatek proponuje Mandriva (stary mandrake). Przez ponad rok uczylem sie tam podstaw. Duzym plusem jest ogromna ilosc wszystkich ustawien poprzez aplikacje okienkowe. Na poczatek naprawde bardzo przydatne. Wiekszosc rzeczy dziala po zainstalowaniu bez problemow.
Po jakims czasie przesiadłem się na debiana, przedewszystkim ma ogromna ilość pakietow i chodzi naprawde przyzwoicie, nawet jak na wersie unstable ktorej uzywam. Jednak tesknie za mandrake bo bylo mniej kombinowania i dzialalo to fajnie

Nie zgodze się z Jabolem i Sh4dowem. Ja zaczynałem od RH9, zainstalowałem, dwa razy uruchomiłem i odinstalowałem (przy okazji kompa zwaliłem bo nie wiedziałem jak "naprawić" mbr) Po tem Mandrake 10, uruchomiłem moze z 10 razy... Potem była Fedora Core 2, probowałem pobawić się z tym ale praktycznie brak mozliwości zainstalowania sterowników do modemu Speedtouch 330 od neostrady mnie rozwalił na pół roku (czyt. dałem sobie spokój z linuxami) Potem dostałem płytkę z Ubuntu, zdążyłem znielubić Gnome wiec po samym LiveCD dałem sobie spokój. Zainstalowałem Gentoo ze stage 1, trwało to w sumie dwie doby, ale byłem ucieszony, przelączając się co 10 minut miedzy XP a gentoo "zainstlowalem" po godzinie neostradę. Mając jako stronę startową w FX'ie http://forums.gentoo.org/ przez ponad miesiąc dłubałem w gentoo i doprowadzilem go najpierw do Błyskawicy, a potem przez "experymenty" do żółwia. Potem kupiłem sobie 3 DVD z debianem, zainstalowałem, myslalem że się pochlastam bo mnie przywitał Gnome. [zmoderowane]. Spróbowałem jeszcze raz ale w "trybie" experta i tylko samą "bazę" debiana, potem po kolei doinstalowalem X'y i KDE potem apache i cała reszta. I byłem w końcu usatysfakcjonowany.

Dopiero Gentoo sprawiło że pomyslalem o przesiadce z windowsow na gnu\linux, a dopiero gentoo sprawiło że w końcu to zrobiłem i nie żalowałem. To że piszę i "pracuję" na win2003 to tylko przez wzgląd na rodzinkę.

Nie ma sensu uczyć się linuxa od podstaw. Ważne żeby mieć podlączonego neta, bo wtedy żaden problem nie stanowi przeszkody do nie przebrnięcia. Chodzi tu o komfort pracy, szybkość/wydajność i cukierkowatość jeżeli ktoś lubi, a o którą łatwiej pod X'ami niż w windowsie.

Proszę nie używać niecenzuralnych określeń, to forum publiczne. /kszychu/

@sztosz: co ma gnome do dystrybucji? przywital Cie gnome piszesz.. sorry, ale przy instalacji to TY WYBIERASZ CO CHCESZ ZAINSTALOWAC, nawet ubuntu mozna z tego co wiem zainstalowac bez gnome

Tak, to dobry argument aby go nie używać.

Dziwna sprawa bo w sieci jest pełno artów jak to zrobić.

Nie rozumiem co ma gnome do oceny dystrybucji. (Poza tym domyślny iface Ubuntu, oparty na gnomie jest bardzo fajny)

Bez obrazy, ale według mnie jest to śmieszne jakimi kategoriami oceniasz danego linuxa.

A nie sądzisz że stopniowe przyswajanie, o rosnącym poziomie zaawansowania jest lepsze niż skok na głęboką wodę ? Nie każdy z natury jest super pływakiem

A co z tymi którzy nie mają neta i nie mogą zrobić sobie sieciowej instalacji ?

Debian:
- ma najlepszy system pakietów - yum np przy pobieraniu każdej paczki pobiera listę wszystkich pakietów - debian robi to na wyraźną prośbę . Do tego jeszcze baza zainstalowanych pakietów ma postać pliku tekstowego - gdy coś się rozwali można ręcznie naprawić - baza RPM ma postać pliku binarnego ... gdy się rozsypie system jest do reinstalacji bo nic nie da się robić z pakietami.
- pracuje na wielu platformach sprzętowych
- posiada w standardzie ponad 15tys pakietów z oprogramowaniem - ktoś kiedyś powiedział "jeśli czegoś nie ma w deb-ie, to muszę się zastanowić czy faktycznie jest to mi potrzebne"
- Debian jest poprawny od strony formalnej - community debiana nie wpuści do dystrybucji aplikacji którę są "niepewne" od strony licencyjnej
- pliki konfiguracyjne są intuicyjne - w części dystrybucji struktura konfiguracji jest przebudowana w taki sposób, że jest nieczytelna dla użytkownika a łatwiejsza do parsowania przez aplikacje okienkowe... a co gdy okienka są nam zbędne ?

Ktoś też kiedyś powiedział: "jeśli ktoś zna debiana, to zna debiana, a jeśli zna slacka, to zna linuksa".

Poza tym wszem i wobec wiadomo, że "w debianie się nie da"

To ja jeszcze raz powiem że SuSe linux, ponieważ:

• łatwo się instaluje,
• jest stabilny, spójny,
• wygodna konfiguracja (program YaST),
• posiada wiele wbudowanych przydatnych programów, m.in. pakiet OpenOffice.org (odpowiednik offica w windowsie), GIMP (do edycji grafiki), fajny program z możliwością zapisywania notatek, przypomnień, przeglądania poczty, kalendarzem, i wiele innych,
• ma w pakietach Apache'a, MySQL, php
• jest wygodny w obsłudze

więcej informacji o nim można znaleźć na oficjalnej stronie producenta: http://www.novell.com/products/suselinux/

A ja polecam FreeBSD, największy Plus (pisany przez duże P) to porty.
Dotego stabilność i łatwość obsługi. Jest to mój pierwszy linux/UNIX
i chyba to już może świadczyć o tym, że da się to okiełznać.

po pierwsze to FreeBSD nie jest Linuxem!!! tylko systemem UNIX-owym o niebo lepszym od Linuxa (ale to moje skromne zdanie na ten temat)
zgadzam sie z przedmowca ze porty to kapitalna sprawa jak i latwosc dbania o aktualny soft (aktualizacja, instalacja i zarzadzadznie)

generalnie to FreeBSD uzywam jako srodowisko serwerowe w czym kapitalnie sie sprawdza (konsola bez X-ow) ale jako stacja robocza tez jest znakomity stadardowo mozna pobrac plytki z KDE lug Gnome aczkolwiek ja gustuje w FluxBoxie
dla laikow bardziej polecam DesktopBSD lub PCBDS, oparte o FreeBSD ale latwiejsze w instalacji

Co do FreeBSD to zgodzę się, że jest genialny. Z linuxów prawie wszystko pobija (o tym potem). Ale ma wady. Po pierwsze jądro o mniejszych niż linuxowe możliwościach. Dalej mniejsze wsparcie na necie. Ale tak czy tak współprace z FreeBSD wspominam bardzo pozytywnie. Jednak możliwości linuxa mnie przeciągnęły. I mam to co chciałem. Gentoo. System portów (uwaga) DUŻO lepszy od tego znanego z FreeBSD. Bardzo stabilne, konfigurowalne, elastyczne. Naprawdę fajowski systemik.

Jednak ja jestem linux freak (dobra, po prostu fanatyk ) - a pamiętam początki gdy jeszcze tak nie było. I pamiętem, że jak zaczynałem w php to bardzo dobrze mi się pracowało właśnie w Mandraku (ale to była wersja dziwięć - a odkąd znalazłem Gentoo już nie obserwuje rozwoju poszczególnych dystrybucji - po prostu nie mam takiej potrzeby). Wiem jednak, że nigdy nie opanowałem rpm'ów - nigdy mi z nimi nic w mandraku nie działało (ale mandrake miał wystarczającą bazę pakietów dla początkującego). Potem był slackware - naprawdę genialny system do nauki. Jeżeli chcesz się uczyć slackware jest świetnym wyborem. Ale jeżeli nie chcesz się uczyć - obejdź z daleka!

O ununtu też słyszałem wiele pozytywnego, ale sam nie używałem. Wiem natomiast, że wielu moich znajomych, którzy się nie iteresują linuxem aż tak bardzo wielce go sobie chwali.

Można by założyć sondę: Jaki linux najlepszy

I znów temat o wyższości świąŧ bożego narodzenia nad wielkanocą, eh.

Bo mój jest lepsiejszy niż Twój. Każdy lubi to co ma ;]

Tak naprawdę liczą się 3 distra (jeśli chodzi o GNU/Linux):

1. Slackware
2. Debian
3. Gentoo

Gentoo- dla tych, którzy mają nadmiar czasu i są fanatykami (czyt. lubią spędzać kilka/kilkanaście godzin nad dopieszczaniem tylko po to, żeby zyskać sekundę na szybkości)

Debian - distro serwerowe, oparte na binariach (nic nie kompilujesz tylko instalujesz paczki), stabilne i w miarę szybkie.

Slackware - polecam (sam używam) jeśli chcesz się nauczyć linucha. Stabilny, serwerowy system. Brak kreatorów, konfigurujesz ręcznie Niektórzy twierdzą, że brak zależności ale to nie prawda (przynajmniej nie do końca - mogłoby być lepiej) bo można sprawdzać.

Wybieraj między Slackiem a Debianem.

Pozdrawiam

witam ...

@J4r0d: nie wiem skąd wziął się ten ranking ... masz jakiegoś linka czy to twója osobista lista bo na przykład wg tego http://distrowatch.com/stats.php?section=popularity to wymienione przez ciebie dystrybucje są w zupełnie innej kolejności ...

pozdrawiam

Oczywiście, że to osobista lista. Na distrowatch.com spoglądam tylko z czystej ciekawości i nie jest wykładnikiem tego co "najlepsze" Miałeś możliwość pracy Mandrivie, suse, ubuntu i fedorze, przetestowałem kilka dystrybucji i na podstawie tego wymieniłem te 3 distra. W skrócie co mi się w nich podoba i tego się trzymam.

pozdrawiam

witam ..

no właśnie ... J4r0d ma rację ... trzeba zainstalować kilka, pobawić się i wybrać na podstawie osobistych preferencji ... bo jak ktoś wybierze za ciebie to potem będą pretensjie "dlaczego kazałeś mi ....." ... musisz sam wybrać ... (wybierz fedorę, wybierz fedorę, wybierz fedorę, wybierz fedorę )

pozdrawiam

@Jabol nie wiem o co ci chodzi piszac

prawda jest taka ze FreeBSD ma najszybszy stos TCP/IP i inne systemy unixowe bazowaly wlasnie na sosie BSD

moze chodzi ci o podzial lacza? n oto tu jest bardzo intuicyjny DUMMYNET a jesli jego mozliwosci sa "za male" to moza kozystac z pf i cbq, altq

nic innego mi nie przychodzi do glowy odnosnie "ograniczen"

a co do Linux-ow to mialem Mandrake, Red Hat-a, ostatnio SuSE i Novel Linux ale FreeBSD jest lepszy

witam ...

chyba chodziło mu o ilość userów, stron i poradników

pozdrawiam

Większe wsparcie na niecie, a nie większe wsparcie dla sieci . Chodzi mi dokładnie o to co napisał orson.

odnosnie handbooka i dokumentacji to malo ktory Linux ma takie jak FreeBSD ale fakt ze w naszym ojczystym jezyku malo jest materialow

ale mniejsza juz o to

Który i tak się tuninguje http://sinuspl.net/txt/freebsd.txt
Wiele fajnych faq, artow jest na tej stronie.

dostosowanie Kernela do wlasnych potrzeb i kompilacja to jak gdzies slyszalem "rytual" ale to prawda na oczatku kilka razy sie go kompiluje ale jak juz masz "tego jedynego" to smiga az milo

Ja polecam Arch linux'a, jesli sie przeczyta dokumentacje, ktora jest juz niemal w calosci tez po Polsku nie ma sie z nim problemow, staje sie bardzo prosty nawet dla poczatkujacego. Poza tym jego zalety to:
- szybko chodzi nawet bez kompilacji, szybko sie instaluje (1 cd, reszte latwo dociagasz z netu)
- wygodne zarzadzanie pakietami dzieki pacman'owi