code46
24.01.2007, 00:09:28
Wczoraj jechałem samochodem i walnął we mnie koleś. Jego auto wyszło bez szwanku, natomiast moje lekko potłuczone. Byłem taki zdenerwowany, że nie spisałem żadnego oświadczenia tylko wziąłem jego dane (nazwisko, adres, pesel, telefon) i uzgodniliśmy, że po naprawie dam mu znać ile kosztowała naprawa a on zwróci pieniądze. Teraz obawiam się czy nie wyprze się. Czy mogę coś z tym zrobić? Czy jestem skazany na jego uczciwość?
NuLL
24.01.2007, 01:24:26
Jestes skazany na jego uczciwosc - zreszta kiedy spisujesz oswiadczenie tez ( jest tyle samo warte czyli nic ) - bo oswiadczenie mozna odwolac na komisariacie.
Jarod
24.01.2007, 01:42:16
Cytat(NuLL @ 24.01.2007, 01:24:26 )

(...)bo oswiadczenie mozna odwolac na komisariacie.
Jk to odwołać? Oświadczenie to oświadczenie. Zawsze jakiś papierek jest..
NuLL
24.01.2007, 01:48:21
Cytat
Jk to odwołać? Oświadczenie to oświadczenie. Zawsze jakiś papierek jest..
Normalnie. Oswiadczenie jest gowno warte - chyba ze przy spisywaniu byl notariusz albo ktos taki.
kszychu
24.01.2007, 09:02:20
Cytat(NuLL @ 24.01.2007, 01:48:21 )

chyba ze przy spisywaniu byl notariusz albo ktos taki.
No to notariusz czy "ktoś taki"? A jeśli "ktoś taki" to kto? Bo z tego co wiem uprawnień notariusza nie ma nikt inny, a jakoś nie kojarzę sytuacji, by do każdej stłuczki wzywany był notariusz.
NuLL
24.01.2007, 09:04:09
Napisalem ot tak ktos taki

. Notariusza sie nie wzywa

Zawsze sie wzywa policje.
kszychu
24.01.2007, 09:38:43
Cytat(NuLL @ 24.01.2007, 09:04:09 )

Napisalem ot tak
Tego akurat się domyśliłem, a że mam alergię na bezmyślność, to się czepiłem, wybacz

Cytat(NuLL @ 24.01.2007, 09:04:09 )

Notariusza sie nie wzywa

Zawsze sie wzywa policje.
Jak się okazuje nie zawsze:
http://www.gazeta.policja.pl/archiwum/0304/s1a1.htmlhttp://kobieta.gazeta.pl/poradnik-domowy/1...36,3149607.html
Wykrywacz
24.01.2007, 09:55:04
Bzdury opowiadacie, oświadczenie pisemne czy nie niema tu akturat znaczenia. W tej sytuacji zawarłeś z kolesiem który cię stuknoł umowę cywilną. Której nieda się odwołać i w razie potrzeby możesz dochodzić swojej racji przed sądem. Sprawa prosta z uwagi na fakty jak jego dane w twoim posiadaniu i walnięte auta.
I zaznaczam oświadczenie tego typu jest niezbywalne, no chyba że gościowi darujesz...
Synaps
24.01.2007, 10:15:45
Zasada jest prosta , jeśli jesteś "poszkodowaną" stroną w kolizji drogowej zawsze, ale to zawsze wzywaj Policje. Co z tego że będziesz miał oświadczenie

Sam byłem dwa razy świadkiem (raz w Link4 raz w PZU ) jak przychodzili ludzie , żeby ubiegać się o odszkodowanie na podstawie oświadczenia popisanego przez sprawce. W przypadku Link4, konsultant przyjmujący oświadczenie zadzwonił do "sprawcy" wypadku, po chwili rozmowy oddał z powrotem ośw. , ponieważ sprawca się wszystkiego wyparł -"bo był w szoku". Na pytanie kobiety "A co ja mam teraz zrobić??" konsultant odpowiedział tylko "Sądzić się". PZU też nie mogło się dogadać ze sprawcą i odrzuciło podanie o wypłacenie odszkodowania.
W przypadku protokołu Policji , ryzyko tego że ubezpieczyciel będzie się mógł wymigać jest bardzo małe. Dlatego moim zdaniem , nie ma się tutaj co zastanawiać.
code64, niestety jesteś w przegranej sytuacji, w Twoim przypadku możesz liczyć tylko na uczciwość drugiej strony, ale jak to mówi dobre przysłowie, jeśli chcesz na kogoś liczyć, licz na siebie. "Next time, call tha Police" ;-) Życze Ci żeby się udało...
NuLL
24.01.2007, 10:52:13
OT: @Synaps - thx
seaquest
24.01.2007, 17:34:01
Bez przesady... A pomyślcie co by było gdybyście to wy byli sprawcami. Jakiś czas temu ja też zagapiłem się na skrzyżowaniu i delikatnie (przy prędkości może 5 km/h) uderzyłem w auto przede mną. Skutki były znikome. Plastik nad zderzakiem u tamtego gościa minimalnie się przesunął. Całość można było naprawić mając śrubokręt.
Oczywiście podałem temu gościowi mój numer telefonu oraz imię i nazwisko, spisał sobie jeszcze numer rejestracyjny mojego samochodu. Nie spisywaliśmy żadnego oświadczenia. Powiedziałem, że jeżeli poniesie jakiekolwiek koszty, to niech zadzwoni i ja zapłacę. Nie zadzwonił.
Gdyby wezwał policję, to oczywiście dostałbym co najmniej 100zł mandatu (jak nie 200) i 6 punktów karnych.
Każdemu może się zdarzyć chwila nieuwagi. I to wcale nie oznacza, że trafiłeś na kogoś nieuczciwego. Aczkolwiek jeśli tak, to niestety trzeba iść do sądu, a zazwyczaj to się nie opłaca, bo koszty sądowe będą wyższe od kosztów naprawy.
NuLL
24.01.2007, 17:48:36
Cytat
Każdemu może się zdarzyć chwila nieuwagi.
I ty masz prawo jazdy ? Chwila nieuwagi na drodze moze kosztowac Twoje a tymbardziej czyjes zycie.
Jarod
25.01.2007, 00:24:45
Cytat(NuLL @ 24.01.2007, 17:48:36 )

I ty masz prawo jazdy ? Chwila nieuwagi na drodze moze kosztowac Twoje a tymbardziej czyjes zycie.
Czepiasz się;)
Ale co z tego, że code46 ma jego dane? Nawet jak pójdzie do sądu to i tak mu nic nie udowodnią. Jeśli zdobędę czyjeś dane, rozwalę sobie to mogę go skarżyć. Code46 licz na uczciwość - inaczej koszty poniesiesz sam..
seaquest
25.01.2007, 11:07:57
NuLL: a Ty jeździsz samochodem?
Nie znam kierowcy, któremu nie zdarzyła by się chwila nieuwagi. Nie znam kierowcy, który nigdy nie popełnił błędu na drodze.
Więc bądźmy realistami.
seaquest: ok, ale to byla lekka stluczka, co innego jak ktos tobie skasowal bok. Z tego co wiem, to jesli nie z twojej winy, dzwon po policje i czekaj! no chyba ze to jest lekka stluczka i szkoda zachodu, ale jesli chodzi o powaznie uszkodzony samochod - poobijany, to dzwon.
Jak nie z twojej winy, to unikaj policji. Spisz oswiadczenie, mozesz sie wyprzec zawsze. Tak to jest dokladnie jak opisal Synaps.
itsme
25.01.2007, 14:43:45
Witam,
nie będę opowiadał bajek przedstawie fakty jak to wyglada od strony firmy ubezpieczeniowej ... spedzilem tam prawie 10 lat w likwidacji.
STan faktyczny:
- była kolizja
- nie masz oswiadczenia
- nie masz policji
- jezeli sie wyprze
- nie masz odszkodowania
co robic jezeli ktos Was walnie ?
- mala szkoda - naprawa srubokrecikiem - spisac oswiadczenia. malo kto sie wypiera za 100 PLN
- wieksza szkoda .. wezwac Policje
co do sytuacji gdzie Pani/Pan konsultant oddaje swistek i mowi ze sie moze sadzic ... lub tez PZU nie skontaktowalo sie ze sprawca ...
1. Zgodnie z Rozporzadzeniem MInistra Finansów w zakresie Obowiązkowego Ubezpieczenia Odpowiedzialności Cywilnej Posiadacza Pojazdu mechanicznego (czy jakos tak) firma ubezpieczeniowa nie moze odmowic przyjecia zgloszenia szkody z OC Komuniikacyjnego - nawet jezeli ubezpieczyles w PZU a przyszedles do HESTII ... mola kto wie o tym zatem oddajac papierek LINK 4 wtopic
2. Zgodnie z ww dokumentem szkoda z OC Komunikacyjna MUSI (BEZWZGLEDNIE) byc zakonczona w ciagu 90 dni od daty zgloszenia szkody. Jezeli PZU nie moze sie skontaktowac ze sprawca to jest problem PZU nie moze to stanowic podstawy do odmowy wyplaty odszkodowania. Nalezy pamietac iz odpowiedzialnosc odszkodowawcza w zakresie szkod komunikacyjnych oparta jest o zasade ryzyka a nie winy. Kierownca nie musi byc winny aby odszkodowanie bylo zaplacone. Wyjatki stanowia szkody spowodowane przez sile wyzsza.
Przyklad stawiamy samochod. Jest huragan przesuwa nas samochod i uszkadza budynek - odszkodowania nie ma.
Przyklad stawiamy samochod w wyniku pekniecia linki hamulcowej samochodzik jedzie i waliw budynek - nie ma naszej winy bo samochod nowy na gwarancji ale - odszkodowanie i tak bedzie placone z naszej polisy.
Przyklad stawiamy samochod ktos sie wlamuje i potraca ludzika na ulicy kieroca jest zlapany ale i tak odszkodowanie z naszej polisy gdyz nie y jestsmy ubezpieczeni a nasz samochod ....
konczac ... sam kiedys wpakowalem sie w tyl samochodu (szkod zero) wymiana zdan uwag i sie rozjechalismy ... ale jak jest wieksza szkoda lub tez sa watpliwosci dzownimy na 112 .. pamietajcie ze na dzien dobry mozna zaliczyc mandat za pozosytawienie samochodu na pasie ruchu. Jezeli nie ma urazow ciala samochody usuwamy z pasu ruchu ...
Pozdrawiam ...
burza16
10.10.2008, 17:46:56
witam. spotkala mnie identyczna sytuacja. moge zglosic to na policje po fakcie, ale wtedy bedzie sprawa w sadzie grodzkim, i fakt taki ze poza jego danymi nic nie mam. czy mam jakies szanse go obciazyc?
lled3
10.10.2008, 22:11:55
jesli strony
umieja sie dogadac - wzywanie policji to debilizm.
ja cofajac na parkingu zderzakiem gosciowi w drzwi walnolem - akurat siedzial w aucie

zaplaiclem mu 500 za malownie no i do widzenia

a tak:
- stracil bym znizki
- dostal mandat
- punkty karne
- strata czasu ...
- a on z ubezpieczenia by wiecej za to nie dostał
i tak 2 min i sladu nie bylo po sprawie
itsme
11.10.2008, 09:12:47
debilizm ....
już się naoglądałem przez te 10 lat takich ja Ty ... jak sobie pluli w brodę że nie wezwali policji ....
zapłaciłeś 500 PLN i jesteś szczęśliwy - poszkodowany też bo znalazł ..... "frajera"
Po 1: nie musisz wzywać policji - byłeś sprawcą szkody i wystarczyło napisać oświadczenie.
po 2: on idzie do firmy ubezpieczeniowej i stara się o odszkodowania masz go głęboko w ...
po 3: składka OC w skali roku to kwota powiedzmy 500-800 PLN (kwota rzędu)
po 4: w wyniku szkody tracisz od 5 do 10% zniżki na okres roku jeżeli oczywiście miałeś zniżkę lub 2 lat.
po 5: w wyniku szkody stracił byś kwotowo od 25 do 320 PLN.
po 6: on pojechał na warsztat i za 250 PLN naprawili mu to lub i nie :-)
debilizm ...
lled3
11.10.2008, 12:28:32
ale ja sobie nie pluje ...
mam stycznosc z naprawa samochodow i wiem ile sie placi za takie rzeczy by to
porzadnie zrobic.
naprawa a naprawa ... kazio w garazu zrobi mu to pewnie za 100 ... ale sory - takiej babraniny bym nie chcial miec.
w ASO to element poszycia drzwi kwalifikuje sie do wymiany - nie chce mi sie teraz cennika odpalac - ale dam element to ok 500zl + zgrzewanie/spawanie/malowanie - no i tak wyglada profesionalna naprawa - a nie nawalaenic szpachli i pomalować.
no i ze znizkami tez nie jest tak wesolo jak mowisz. Bo autko jest na firme - w firmie jest 6 samochodow - opcja jest taka ze znizki lec ana kazde ...
kwote OC tez jakas mala przyjoles
itsme
11.10.2008, 12:44:15
auto firmowe a placisz wlasnymi :-)
koszt naprawy nie jest przedmiotem rozmowy bo koszt naprawy jest po stronie firmy ubezpieczeniowej nie Twojej wydales wlasny kesz ...
co do kosztów składek skoro auto firmowe i mówisz ze leci globalnie zatem dostaliście pakiet flotowy (w co wątpię - nie przy 6 samochodach) ale niech tak będzie zatem tam składka i szkody jest liczona na lepszych warunkach niż ubezpieczenie indywidualne.
co do kwoty składki - fakt przy ubezpieczeniach firm inna jest składka za OC nie mniej i tak jesteś w plecy ;-)
moja reakcja wynika z Twojego slowa DEBILIZM ... i braku znajomosci tematyki zwiazanej ze szkodami OC ubezpieczaniem OC
ot tyle na temat
lled3
11.10.2008, 14:41:14
jeszcze mandatu i pkt. karnych nie liczyles

to drugie czasem ... bezcenne.
wuzet
13.10.2008, 16:50:03
OC to takie mniej więcej są, a to twoja firma ze się tak o nia martwisz, potracili by ci z pensji czy co? Jakby nie bylo jestes stratny i tyle, ale ja tutaj nie o tym chcialem, mam pytanie, nie wiecie u którego z tych przez telefon warto się ubezpieczyc?
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę
kliknij tutaj.