mam taki problem remontowalem sobie lazienke o wymiarch
(2,5m wysokosc, szerokosc 2m, dlugosc 2m) w sklad remontu wchodzilo:
wykafelkowanie scian i podlogi, polozenie paneli na sufit, zainstalowanie wanny, kompaktu, umywalki z szafka i lustrem, podlaczenie wody.
brak wylewania podlogi

i za robocizne pan zazyczyl sobie 2000zl czy to nie jest za duzo jak na taka mala lazienke?!

dodam ze na poczatku powiedzial iz bierze 30zl/1m
nic pozatym nie wycenial, najgorsze jest to ze nie widzielismy zadnych rchunkow dlatego dostal tylko 800zl czy cena 2000zl za robocizne przy tej lazience jest cena uczciwa?!

Samo kafelkowanie:
4 * (2,5m * 2m) + 2 * (2m + 2m) = 28m2
28m2 * 30 zł/m2 = 840 zł

Czy była przebudowa wodociągu i kanalizacji?

Instalacja wanny, kompaktu i umywalki + szafka (Chorzów) ok 250 zł

czyli na razie mamy 1.100zł

Jak dla mnie monter chce o jakies 700 zł za dużo.
Zarządaj rachunku z wyszczegolnieniem usług i zawsze możesz iść do innej firmy po wycene.

Oczywioście zakładam, ze nie jest to "fucha po znajomości".

nie wiem dlaczego chcesz rozpuszczac nastepnego montera
dzisiaj z wyksztalceniem zawodowym ( a pewnie pan wiekszego nie ma) mozna zarabiac 850-1500zl brutto , facet powinien to skonczyc w 2-5 dni wiec nie widze powodu by mu zaplacic wiecej niz 7-10zl za godzine.
Ci ludzie przewaznie pracuja gdzies za 3-5zl za godzine a pozniej probuja sobie odbic na takich "fuchach". Ja raz takich przegonilem bo z remontu za 5000zl po tygodniu zrobili 15000zl i juz wiecej z nimi nie rozmawialem.

Ciekawe podejście... Wyszktałcenie w tym przypadku nie odgrywa żadnej roli. Wszystko zależy od tego, jak dobrze został ten remont wykonany (będzie wykonany), czyli jak dobry z tego gościa jest rzemieślnik. Człowiekowi płaci się za pracę, a nie za wykształcenie i możesz wierzyć albo i nie, ale o dobrego rzemieślnika dzisiaj wcale nie jest łatwo, a napewno nie są oni tani. Reszte napisał scanner.

praca jest wykonana dobrze ale drogo chce wziasc za robocizne o jakies wlasnie 700zl

zapomnialem napisac ze zrobil zabudowe rury pionowej (kanalizacyjnej)

remont trwal 1 miesiac

Jezeli tylko wykonal robote dobrze to wydal bym na niego kilka zlotych wiecej za godzine niz na przecietnego "fachowca". Ale co za duzo to nie zdrowo. Trzeb znalezc zloty srodek
Swoja droga wiem z doswiadczenia, ze jezeli zaplaci sie takiemu mniej niz tyle ile mozna bylo by wytargowac u niego (sic!) to na calej lini bedzie wykonane na odwal.
Umnie po remoncie lazienki (nie pamietam ceny) trzeba bylo samem poprawiac fugi i laczniki !

Barnaba, jako że mamy do siebie jakies 20 kilometrów, to ceny powinny pasować:
Za moją łazienkę:
- skuwanie tynków ze ścian do gołego muru
- skuwanie sufitu do płyty
- skucie podwyższenia podłogi na 1/3 powierzchni (ktoś se polożył cegły i obmurował)
- wyciągniecie starych drzwi wraz z framugą
- położeniue tynku
- położenie nowej wylewki na podłodze
- kafelkowanie ścian, podłogi i obudowy wanny
- przeniesienie i montaż wanny
- montaż umywalki
- przebudowa ciągu wodnego i kanalizacyjnego
- montaż kibelka
- montaż nowej framugi

.. ufff
Zapłaciłem w sumie za robociznę 1.500 zł - remont trwał 3 tygodnie.

u mnie nie bylo wyciagania drzwi, wylewki na podloge

miesiac?
u mnie kilka lat temu goscie w 2 wykafelkowali 2x wieksza lazienke w tydzien pracujeac 5h po swoich normalnych godzinach pracy. Wstawili tez wanne i kibelek.

No jabyś miał takie łaienki jak my, gdzie się odwrócić nie idzie, bo tak ciasno, to też byś miał miesiąc.