Niekoniecznie. Może to być nowa grupa a`la "korektorzy"

Ale uprawnienia wyjdą w sumie takie same, jak dla moderatorów.

Prawie...

Edycja postów + zamykanie tematu, a banowanie niekoniecznie (i nadawanie ostrzeżeń). Chociaż teoretycznie mogą być takie same jak moderatora. To już zależy od administracji.

teoretycznie tak, jednak taka grupa może mieć w swoim regulaminie zakaz wstawiania ostrzeżeń/edycji postów w sprawch nie związanych z ortografią

PS. jednak cały czas twierdzę, że za dużo z tym roboty i chwilowy zapał na przeglądanie tysiąca postów może szybko zgasnąć

Właśnie m.in. to miałem na myśli.

To może i ja się wypowiem w sprawie "ogonków". Dla mnie osobiście nie robi różnicy z, czy bez. Przez długi czas jednak siedziałem na IRC i siłą rzeczy, tam stosowanie polskich znaków było dość nieprzychylnie przez ogół odbierane. Na forum rozumiem, ze kodowanie nie robi problemu, bo zazwyczaj używa się isolatki lub utf więc krzaki są czymś naprawdę rzadkim. Posiedźcie sobie jednak na IRC-u trochę, a sami dostaniecie szału po jakimś czasie widząc sypiące się co chwilę, gdy wchodzi ktoś nie wiedzący o tym. Jego klient nawet nie pokaże tego i user będzie się dziwił, czemu na niego inni się wkurzają.
Sam staram się pisać poprawnie, ale wiem, że są sytuacje gdy muszę nieco odpuścić dla wygody ogółu. Z brakiem polskich liter i zgadywaniem nie ma źle, bo zazwyczaj z kontekstu wynika słowo prawidłowe.

Chłopcy - zapamiętajcie - nie ogonki, a znaki diakrytyczne

Moim zdaniem ortografia, choć ważna, nie jest tak istotna jak chociażby poprawnie stylistycznie konstruowanie zdań. W necie to jest podstawa do wyrobienia sobie o kimś opinii. Złej lub dobrej.

Z drugiej strony, byłoby okropnie nudno bez internautów kaleczących język polski. Wyobraźcie sobie to forum pełne kwiecistych perror na temat meandrów CSS, pokątnych i naprzykrzających się błędów aplikacji, czy obskurnie pociętych layoutów.
A tak przynajmniej jest swojsko, cytuję:



Najcięższym chyba argumentem przeciw poprawnej polszczyźnie, jest fakt, że nie było by się o co czepiać - we flamie - gdy już nie ma już o czym pisać

Ta, powiesz koledze znaki diakrytyczne, to będzie się zastanawiał, o co Ci chodzi i spoglądał na Ciebie jak na idiotę (czyt: niewiadomo jakiego ąę)...


No nie przesadzaj - byłoby ok, gdyby się trafił jeden taki rodzynek na 100, a nie co drugi.

Hahahahahahaha, ale mi przyszedł pomysł do głowy - stworzyć specjalną anty-grupę dyslektycy i nagradzać nią tych co-oporniejszych na lekcjach j. polskiego

Koniecznie z r00shoffym kolorkiem.

To jeszcze biały dla korektorów co będą zamazywać błędy

;p

to z drózowymi dyslektykami to nawet mi sie podoba

hmmm to nawet ciekawy pomysł

~kwiateusz, to przecież chwila roboty

Dać uprawnienia korektorom do wrzucania nieszczęśników do tej grupy i tępimy.

Może wtedy ze wstydu nauczyliby się pisać poprawnie, jednak muszą zostać ustalone jakieś reguły, kto tam trafi i za co.

Jakim korektorom?

Dobra myśl

Z korektorami to juz nie przesadzaj, 2 ipb nie pozwala nkomu poza adminem zmieniac grupy userowi

Trudno, wystarczy żeby była grupa r00shoffej chwały.

Zaręczam Ci, że osoba, która rzeczywiście ma dysgrafię lub dysortografię, może przeczytać tysiące książek (osoby z ostrą dysgrafią miewają problemy z czytaniem w ogóle) i każda wersja problematycznego słowa będzie wyglądała równie dobrze. Twoja polonistka nie miała bladego pojęcia o czym mówiła.





Ło matko a co to takiego?

Cytat(JoShiMa @ 22.08.2009, 22:55:50 )

[/i] Ło matko[/i] a co to takiego?

Młodzieżowy slang internetowy

Argument byłby zasadny, ale traci na wartości merytorycznej w starciu ze sprawdzaniem pisowni w przeglądarce.


http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Pokemonizm

W mojej wypowiedzi nie był to żaden argument usprawiedliwiający nieortograficzne pisanie. Sama mam dysortografię o czym już pisałam ale nie szukam usprawiedliwienia. Mój post miał jedynie za zadanie sfalsyfikować pewne dość niestety powszechne poglądy.

Reasumując. Metoda porównywania różnych wersji słów nie działa w przypadku prawdziwych dyslektyków i dysortografów, ale nadal nie jest to usprawiedliwienie.

Wiesz, jeśli chodzi o Ciebie, to nie ma - IMHO - najmniejszych powodów o doszukiwanie się dys.

Chodzi tylko o lenistwo tych bałwanów (czytaj: leni), którzy nie potrafią się nieco wysilić.

Hehe pod linkiem podanym przez ~erixa można wyczytać:


Tak więc JoShiMa przykro mi - wychodzi na to, że też jesteś pokemonem* hehe

* bez urazy

Ło Matko...

A nie było tam napisane, że nie dotyczy nicków

Zapominacie o bardzo ważnej rzeczy. Nie wyobrażam sobie pracy w teamie osobą, która nie potrafi na papierze przekazać tego co ma na myśli.

Haalooo? Dokumentowanie kodu się kłania. Przecież to bardzo ważny atrybut każdego programisty.

Ta? Popatrz na np. Shopera - taki popularny skrypt, a w kodzie śmietnik, o komentowaniu kodu jakoś nie pomyśleli.

To tylko pobożne życzenia, ale i tak odbiegliśmy od przewodniego tematu dyskusji...

Czy mam wyciągnąć wniosek, że ty też o to nie dbasz? Nic to, sprecyzuję:


:}

Dobra myśl

Idea zwracania uwagi oraz piętnowania jeszcze nie wzniosła się za bardzo z już mamy pierwszy przykład, że daleko nie poleci.
http://forum.php.pl/index.php?showtopic=12...mp;#entry652191
Brawo ~Cysiaczek

@JoShiMa Przeczytaj proszę to co napisałem ponad tym zacytowanym przez Ciebie akapitem:

Masz całkowitą rację pisząc, że nie ma znaczenia, tym bardziej, że jest to poparte doświadczeniem.

Odnośnie dokumentacji, czasem spotyka się takie rodzynki w dokumentacji, że nadają się na Humor:


Umiejętność zwięzłego, logicznego, dobrze opisującego zagadnienie, opisu jest ważną umiejętnością. Pal licho literówki, ale jak się czyta dokumentacje i nie wiesz co autor miał na myśli, to czujesz się jak w liceum na j. polskim przy omawianiu wierszy

~vokiel
Dlatego, też dokumentację pisze się po angielsku jak i również komentarze w kodzie...

~mike
W temacie, do którego zalinkowałeś autor pisał o Angielskim systemie, ja obecnie jestem w Anglii i jakoś nie widzę przeszkód w przełączeniu języka.
(fakt, że w niektórych programach polskie litery się źle wyświetlają, ale gdy piszę np. post to jest ok )

Nie odbieraj tego jako czepianie się ale można się przyczepić do:
- piszę - dobra, może być literówka,
- po Angielsku - po angielsku,
- dokumentację piszę się po Angielsku jak i również komentarze w kodzie - dokumentację oraz komentarze w kodzie pisze się po angielsku.
Bronimy polskiego języka? W takim razie trzymajmy się jego zasad.

Wiesz, nie wszyscy pracują w międzynarodowym składzie lub dla zagranicznych klientów.
Komentarze w kodzie - owszem zgodzę się, ale dokumentacja... niekoniecznie.

Fakt literówka, co do dużej litery błąd.
Komentarz dotyczący formy zdania był niepotrzebny. Mogę pisać/mówić jak mi się tylko podoba. (byle nie seplenić )

Ok ale odpowiednia składnia zdania by się przydała

Jak już jesteś taki dokładny i bezbłędny to zadbaj o odpowiednią interpunkcję.

Punkt dla Ciebie

Prawdziwie oczytany człowiek odpisałby touché... ech

Prawdziwy, oczytany, człowiek to by w ogóle nie robił sobie jaj tylko pisał na temat.

A naprawdę oczytany człowiek w takich offtopicach, zaraz wam to zamknie :]

Osobny temat na czytanie ze zrozumieniem?

Ostatnio mam trochę mniej czasu na czytanie.