Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Informatyka w szkole
Forum PHP.pl > Inne > Hydepark
Stron: 1, 2
Zbłąkany
Sabstik, ale indywidualny tok nauczania jest związany, ze specjalnymi przypadkami, jak braki, albo ciężka sytuacja w rodzinie. Nie przeczę, że jest możliwość, jeśli odpowiednie instancje się zgodzą na takie coś, ale równie dobrze możnaby prosić o zawyżenie poziomu z j. polskiego, a wątpie, aby ktoś dostał z polskiego indywidualny tok nauczania bo poziom jest za niski smile.gif . A poza tym nauczyciela można zmienić, bądź też się z nim dogadać winksmiley.jpg .
Diablos
Cytat
Zacznijmy od tego, że tam dają nie magistra tylko licencjat. A to spora róznica.


Mike, jak nie wiesz to nie pisz. Po 3,5 roku masz licencjat (studia pierwszego stopnia), studia drugiego stopnia dadza Ci tytul magistra.


Dodajac jeszcze do wypowiedzi Zblakanego. To ze my wiemy wszystko, nie oznacza, ze reszta klasy wie wszystko. A wprowadzane pojecia sa wlasnie dla ogolu, zeby nawet ten, ktory nie ma komputera cos zrozumial.
Niemniej jednak uwazam, ze klasa o profilu informatycznym w liceum czy technikum powinna byc traktowana powazniej. Tak samo jak bio-chem czy mat-fiz. W bio-chemie bilogii i chemii jest o wiele wiecej, sa wprowadzane trudniejsze pojecia itp. Tymczasem na zajeciach informatyki w klasie informatycznej jest nadal ten sam niski poziom.

Klasa informatyczna powinna juz dawac pewne pojecia wprowadzajace na studia.
Cypherq
Smutno mi się robi jak czytam posty niektórych. Nie z przekory, autentycznie jest mi przykro, bo jak słyszę o tej informatyce to Bogu dziękuję, że już jestem w Technikum. Miałem do wyboru - 3 lata Liceum, jedno z lepszych w Katowicach. Jak zwiedzaliśmy sale w dniach otwartych, to wpadliśmy akurat na informatykę. Gość, któremu właśnie przerwaliśmy lekcje gadał i gadał i gadał, ale nikt nie miał zamiaru mu przerywać. Mówił mądrze, o rzeczach o których czasem pierwszy raz słyszałem. Był pewny siebie, mówił z PASJĄ. Ja jednak wybrałem 4 - letnie technikum, profil informatyczny, a to dlatego, że technikum spodobało mi się jeszcze bardziej. Jak to wspomniał Nospor, nasz system edukacji może nauczyć tylko kłamstwa i przekrętów. Na szczęście u mnie w technikum jest trochę inaczej. W drugiej klasie, do której obecnie uczęszczam, mam 4 przedmioty informatyczne. Programowanie - strukturalne i obiektowe, Oprogramowanie Biurowe, Systemy operacyjne i sieci komputerowe, Urządzenia techniki komputerowej. Wszystkie te przedmioty (dojdą jeszcze inne, ale te będziemy mieli 4 lata) to nauka, taka prawdziwa nauka, czyli poznawanie tego o czym jeszcze nigdy nie słyszałem. Nawet jeżeli temat jest mi doskonale znany, to nagle okazuje się, że o tym jeszcze nie słyszałem, że tego jeszcze nie widziałem. Najgorzej jest z OB, tam pani uważa, że zawsze ma rację. Próby przekonywania pani o archaizmie stosowania pradawnych znaczników HTML skończyły się małą kłótnią, boję się zacząć Relacyjne bazy danych ;-)

Ogólnie jednak jestem niesamowicie zadowolony z wyboru tej szkoły, mało tego, wiem, że przyda mi się w przyszłości to, czego nauczę się tutaj. A podstawówka? Gimnazjum?

W podstawówce mieliśmy kompy z czarno białymi monitorami, uczyła nas matematyczka, która potrafiłą jedynie rysować w paincie. Pamiętam, że kolega dostał 6 na koniec za stronę w HTMLu. Ja nie mogłem tyle dostać bo miałem słabe oceny z rysunków w Paincie.

W gimnazjum było inaczej - nasza pani kochała wręcz pisać... w zeszycie i na tablicy. Nauczyła nas (ekhm....) jak używać emotikonek, jak rysować w Paincie, jak korzystać z Googli... Shift zawsze wymawiała "Szyft", a gdy zapytała się czy planujemy jakieś inne tematy przerobić, zapytałem czy będziemy się uczyć języków programowania. "Nie, to nie jest poziom klasy". A pakiety biurowe? "Szkoła nie ma pieniędzy na licencję". Pod koniec gimnazjum dostałem 6, tylko przez czysty przypadek. W pierwszym semestrze pani nie spodobał się mój zeszyt (a jakże, po cholere mam zapisać 60 kartek na informatyce) a także kolejne prace w Paincie. Dostałem także 3 za kiepski układ wizualny wizytówki tworzonej w Wordzie. Dobrze, że głupi babsztyl, który pojęcia nie miał o informatyce, poszedł na urlop. Na jej miejscu pojawiła się nauczycielka techniki, która chociaż dostrzegała, że "potrafimy ze znajomym więcej niż inni". Tak wygląda polska rzeczywistość. Kobiecina nie znała się na informatyce, ale wiedziała, że my się znamy. Tak skończyłem gimnazjum z 6 z informatyki.
Sabistik
Cytat
ale indywidualny tok nauczania jest związany, ze specjalnymi przypadkami, jak braki, albo ciężka sytuacja w rodzinie. (...) równie dobrze możnaby prosić o zawyżenie poziomu z j. polskiego,


Wlasnie chodzi o to ze nauczanie indywidualne jest mozliwe takze ze wzgledu na wybitne zdolnosci ucznia. Moj kolega mial indywidualne nauczanie z fizyki w gimnazjum i wygywal jakies tam konkursy i olimpiady.
Nievinny
Cytat(Sabistik @ 24.09.2006, 13:07:27 ) *
Wlasnie chodzi o to ze nauczanie indywidualne jest mozliwe takze ze wzgledu na wybitne zdolnosci ucznia. Moj kolega mial indywidualne nauczanie z fizyki w gimnazjum i wygywal jakies tam konkursy i olimpiady.


Potwierdzam. Indywidualny tok nauczania z informatyki miał chłopak z mojej szkoły.
bim2
Ale się temat wywiązał. Ja mam nadzieję że będe mógł jeździć na olimpiady itp. Nie jestem w klasie o profilu inf. ponieważ bardziej przydam mi się angielski (do dokumenctacji itd.). Spytam się czy będe mógł jeździć na konkursy. jak nie to marsz do dyrektora bo jestem lepszy niż profil inf. ;/ Normalnie mamy takie szkolnictwo że hej tiredsmiley.gif
bela
Z tego co pamietam to w OI nie trzeba miec rzadnego zezwolenia ze szkoly. Zarejestrowac sie i juz. Przynajmniej u mnie tak to wygladalo.
monster
W moim gimnazjum, które skończyłem w tym roku komputery były klasy: procesor 200 MHz i 56 MB RAM-u. Trzeba było korzystać ze staruszka - Windows 98 (o 2000 nie było mowy).

Na antywirusa nie było pieniędzy, więc co tydzień trzeba było reinstalować system.

A co do pakietu biurowego (jeśli to można tak nazwać), uczyliśmy się pisać, chociaż to było trudne, bo pracowaliśmy na archaicznej wersji Worksa.

Jedyne, co mi się podobało w gimnazjum to moi nauczyciele informatyki. Byli konkretni i potrafili czegoś nauczyć (mnie nie dużo, bo w gimnazjum były podstawy, ale mówili konkretnie i ktoś, kto się jeszcze nie znał na komputerach rozumiał później wszystko).

Brawo dla założyciela tego wątku! Wreszcie się można wyżalić na szkołę.

Pozdrawiam
strife
Witam,

Ja uczyłem się informatyki, kilka lat w gimnazjum, gdzie mieliśmy lekcję z panią od chemi. Przerobiliśmy Office'a, i trochę Paint'a. W liceum już było trochę lepiej, ponieważ powtarzaliśmy w pierwszej klasie Office'a, a w drugiej uczyliśmy się html'a.

Teraz w trzeciej klasie nie mam już informatyki, więc na świadectwie maturalnym będę miał ocenę z poprzedniej klasy. Bez wysiłku mam 6, jednakże bardzo dużo zależy od nauczyciela, jakby trafił mi się jakiś trep, to nie było by tak wesoło.

W trzeciej klasie, ( chodzę teraz po lekcjach do innej klasy ) na informatyce będzie C++, zobaczymy co z tego wyjdzie. Chodzę ponieważ, ubzdurałem sobie zdawać informatyke na maturze, tylko po tym co się zmienia w kraju pewnie nie rozszerzoną.

W każdym bądź razie, na informatykę nie narzekam, bo czego się mam spodziewać, że na pierwszych lekcjach będziemy dyskutować o bazach danych, językach programowania - raczej nie. Więc informatyka dla mnie jest jak WF, czy Religia.

Na koniec dodam, ze nie ma sensu walczyć z nauczycielami, ponieważ z nimi się nie wygra, ja nie potrzebowałem nikomu nic udowadniać i miałem bardzo dobre stosunki na informatyce z nauczycielem, stąd jak był jakiś sprawdzian to wystarczyło, że powiem mu kilka słów czy zdań. Heh, pamiętam jego słowa, w których powiedział, że to ja jego powinienem przepytywać a nie on mnie, hehe to było czasy.

Pozdrawiam!
Turgon
Zbłąkany: jeden z punktów regulaminu mojej szkoły : "Uczeń wybitny ma prawo do oddzielnego toku nauczania." I co na to powiesz ?
MMP
Turgon, ten 'punkt' tylko dokladniej sformułowany jest w ustawie o edukacji.
SongoQ
Cytat
Z tego co pamietam to w OI nie trzeba miec rzadnego zezwolenia ze szkoly. Zarejestrowac sie i juz. Przynajmniej u mnie tak to wygladalo.

Dokladnie tak jak piszesz. Pamietam jak bralem udzial w OI to ze szkoly nikt nie wiedzial, kazdy moze startowac oczywiscie wiek ma znaczenie a szkola nie ma na to wplywu.

@tireth
Cytat
Ale po co... lepiej poopowiadać o kwerendach w Accessie...

I tak dobrze bo watpie ze bedziesz mial juz stycznosc z QBE a tak poznales co to w ogole jest.
Zbłąkany
Dobra to skoro możecie brać takowy tok nauczania to czemu narzekacie na poziom, a go nie bierzecie? Przeczycie samym sobie, bo skoro możecie go wziąć to marsz do sekretariatu wypisać pismo i czekać na wynik ,a nie narzekać, że to, że tamto tongue.gif To tak jakby iść do miasta na pizze i mówić, że za długo czekam, że kelner nie jest jak Brad Pitt, że fastfood to dno, że pizza jest przypalona. Trzeba powiedzieć otwarcie Nasz kraj jest krajem malkontentów, a największym chamstwem dla wszystkich malkontentów jest dać takim delikwentom to co Im odpowiada. Tylko, że wtedy by marudzili, no dobra, ale dlaczego dopiero teraz, albo, że tylko oni to mają itd... laugh.gif
Turgon
Ja tu narzekam na obecną moją infę? Nie Zbłąkany biggrin.gif tylko na tą co miałem...
Fuzja
Turgon: i co chodzisz na tą informatykę już do liceum ? (muhahahahaha biggrin.gif, sorry nie mogłems ię powstrzymać).
Turgon
Fuzja marsz do domu. Do kąta !
bim2
Ja tak narzekałem a dziś mieliśmy free lesson czyli róbta co chceta ;] Mają nawet szybki Net.
revyag
Fuzja i Turgon, zachowajcie spokój. Usunąłe zbędne posty.
qlash
Ja jak poszedlem do liceum (byly to ladnych pare lat temu) to na lekcje przychodzila do nas pani z ksiazka "Ja i moj przyjaciel komputer" z ktorego dyktowala nam do zeszytu pojecia w stylu "klawiatura jest to...". A o programowaniu to w tym czasie nikt tam nie slyszal.. z tego co widze teraz macie przynajmniej jakies podstawy smile.gif
darektbg
Witam!

Tak czytam i czytam jak się wyżalacie na szkolę i stwierdziłem, że i ja dołożę swoje parę groszy.
Rzeczywiście poziom informatyki w większości szkół według mnie pozostawia wiele do życzenia. Jednak napisze jak to jest u mnie w szkole(gimnazjum, obecnie 3 gim.): Nauczyciele ok, niestety jak to bywa word, exel, logo, podstawy html. Jest tak, ponieważ program dostosowany do większości. Chcecie więcej, a są ludzie, co nie potrafią poprawnie zrobić akapitu w wordzie( nie mówię to u spacjach ;P). Jednak w da się dogadać z nauczycielami, jeżeli masz chęci i ambicje to się dogadasz, przynajmniej tak uważam, a jeżeli nie to zawsze zostaje nauczanie indywidualne. Obecnie pisze e-dziennik dla szkoły i nauczyciele od informatyki z góry mi powiedzieli że oni mi w tym nie pomogą i musze sobie radzić sam. Jednak mimo to pełen szacunek dla nich.

PS.W pełni zgadzam się ze wszystkimi wypowiedziami kolegi Zbłąkany w tym temacie.

Pozdrawiam
Darektbg
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.