Dobra, dalsza dyskusja nie ma sensu. chcecie, płaćcie sobie za te szczegóły, nic mi do tego. Ja Was nie jadę, tylko cały czas proszę o podanie rzeczowych argumentów "za". Szczegóły do mnie nie przemawiają. Nie chcę, by ktoś czuł się przeze mnie osaczony, więc od tego momentu nie powiem już na Was złego słowa Chcecie, używajcie, płaćcie, jak Wam jest z tym dobrze, wasza sprawa.


A ja Acera i Ubuntu. Tylko, że ja mam 3 razy taniej, a system za darmo

Dobra, dobra, już nie gadam.


Wystarczy w profilu zmienić Police na np. "Police/Londyn" albo sam "Londyn" i po krzyku.

Poza tym, @mike ma rację - wyjechałeś za granicę i co? Polskiego zapomniałeś?

Nie. Zbyt daleko idziesz interpretując mnie.
Brakiem wychowania są pretensje do odbiorców za niezrozumienie przekazu wysyłanego przez kogoś kto nie potrafi tego przekazu wysłać.

@blooregard

Chyba dopiero jak napisze w twoim tonie to do ciebie to dotrze


Gdzie do *** mowilem ze inne lapki nie maja dobrej klawiatury? Chodzi mi o to ze jestem gotowy zaplacic za dobra jakosc.



Sranatyczny srawindowsrasiarzu: pouzywaj sobie scrolla w macbooku, a potem takiego Acerka - rodzina ma podobnego, wlasnie ze scrollem pot tym joystickiem
http://www.getpcmemory.com/pics/acer-aspir...20-notebook.jpg - i porownaj wygode obu rozwiazan i sproboj mnie przekonac ze to acerowe cos jest lepsze, gdzie jak chce po scrolowac to musze kciuk przeniesc z buttona na joya, a potem z powrotem na buttona. A w MB - dokladasz drugi palec ktory i tak sie znajduje te kilka mm nad jego powierzchnia i scrollujesz.


Za to windows/linux ich nie maja?



Colo-fanatyku, dajesz sobie mozg prac brazowa woda i papka reklamowa innych slow nie moge uzyc. A nam odmawiasz tego ze praca na maku nam bardzo odpowiada.


A wieczne "fanatyk" "appleboy" "fanboy" _ uzywane wobec WSZYSTKICH ktorzy maja tu maki i wypowiadaja sie o nich pozytywnie? Mowisz o nich ze dali sie omamic reklamie Apple'a - wiec niedaleko im do debili.

Wracając do tematu

Nie, jest to jednak troszkę inaczej. Jak już wspominałem Mac OS X rozróżnia pomiędzy aplikacją a oknem. Klikając aplikację która ma kilka okien otwartych otwierają się wszystkie okna tej aplikacji. Potem możesz użyć np. Expose do znalezienia interesującego Cię okna (Expose potrafi pokazać też okna tylko jednej aplikacji). Tak samo działa Command-Tab - skacze pomiędzy aplikacja a nie oknami. Może da się to gdzieś skonfigurować - nie wiem bo mi się to zachowanie podoba.
Jak już przy tym jesteśmy to chciałem jeszcze pokazać pewną świetną cechę findera, tzw. Column view. Muszę tutaj jednak przyznać że zdecydowanie brakuje Finderowi tabów (dla użytkowników Windowsa to i tak kosmos, ale dla przyzwyczajnoch do nautilus to wygodna codzinność). Mają się jednak pojawić w Snow Leopard.

I troszkę znów odbiegając od tematu srajmaców chciałbym skoczyć do gównianyh srajpodów. Otóż nie znam na rynku innego odtwarzacza który miałby 120 GB dysku. Czemu? bo po prostu nie istnieją takie (lub też nie istniały gdy kupowałem moją 80-kę). Poza tym po roku od zakupu bateria wciąż trzyma kilkanaście godzin tak jak z początku (a u znajomej wciąż tyle trzyma po ponad dwóch latach). Ale to tylko karmienie nas komercyjną papką, te odtwarzacze tak naprawdę są nic nie warte.


Wiesz, to jednak troszkę inna sytuacja. Dorabianie ideologii w miejscu gdzie tylko użyłem anglizmy jako skrótu myślowego było zdecydowanie nadinterpretacją moich słów. To nie było niezrozumienie, a perfinda nadinterpretacja.

Nie no, nie wierzę po prostu...


NIGDZIE nie napisałem żadnego obraźliwego słowa pod adresem użytkowników Maka, tylko nazwałem ironicznie iPoda srajPodem oraz iPhone'a srajPhonem.
"srawindowsrasiarzu" ? Ale żes się popisał... Pomijam fakt, że w każdym prawie poście wpsominam o używaniu Ubuntu, a nie Windows...


NIGDZIE nie napsiałem, że Windows/Linux nie mają wad. I nie próbuję nikogo przekonać, że Acer jest lepszy ! No czy Wy naprawdę nie potraficie czytać ze zrozumieniem? Gdzie napsiałem, że Acer jest lepszy? Jedyne, o co mi chodzi, to "W czym Mak jest lepszy na tyle, by uzasadniało to jego tak wysokoą cenę"
To Wy ciągle staracie się jakimiś argumentami o trzeciorzędnym znaczeniu przekonac mnie, że się mylę, bo macie jakieś docki.


Co Ty, kur...a pier...lisz? Jaki Colo-fanatyku? Napisałem, że czasem piję Coca-Colę, bo mi smakuje, a nie pod wpływem reklamy. A znam smak Coli od czasów dzieciństwa, czyli z lat 80-tych, kiedy o reklamie w Polsce jeszcze nikt nie słyszał.


Część na pewno tak, szczególnie tych młodszych, którzy nie pamietają (bo nie mogą) z racji wieku pamiętać świata "sprzed reklam" i dlatego, z naturalnych powodów, reklama stała się naturalną częścią ich zycia i nie patrzą na nią z odpowiednim dystansem, bo po prostu nie potrafią. Do tego dochodzi wpływ otoczenia i takie tam. I to sa dla mnie Ci "fanboje", "apleboje" z mózgiem wypranym przez marketing. Ale to już bardziej socjologia.
Reszta wybrała Maka dla tych cudownych szczegółów, o których tu się tak rozpisujecie. Ok, chcą, płaca, mają, mnie nic do tego.

ale dlaczego stawiasz znak równości pomiędzy osobą podatną na reklamę, a debilem, i jeszcze przypisujesz to mnie, że to ja tak robie, nie rozumiem. GDZIE napsiałem JEDNO obraźliwe słowo pod adersem użytkowników Maka? POKAŻ MI.

Nie wspomnę o tym, że w tym poście to mnie wyzywano mnie od debili, srajwindowsiarzy i kretynów. A ja Was tak nie nazwałem ani razu. Więc kto jest tym fanatykiem w końcu?

Hehe: http://osnews.pl/plomienne-ipody-sa-niebezpieczne/ albo problemy w USA z iPhone który nie łapał zasięgu sieci 3G. Fantastyczny sprzęt za fantastyczne pieniądze.

http://reviews.cnet.com/mp3-players/micros...7-33259222.html albo
http://www.myshopping.com.au/SP--109073_Vo...0_GB_MP3_Player
Creative Jukebox i kilka innych się znajdzie. A teraz porównaj ceny do możliwości technicznych.

Też żadne nowości:
http://rudd-o.com/en/linux-and-free-softwa...utally-easy.jpg

Tylko różnica jest taka że to nic nie kosztuje a działa tak samo dobrze.
Tu nie chodzi o to który system jest lepszy/gorszy bo dobrze że przynajmniej jest konkurencja i użytkownik może sobie wybrać. Tylko całą tą otoczkę z jaką Apple serwuje swoje produkty. Nawet jak są nic nie warte nie potrafią przyznać się do błędu tylko dalej śmieniają.

Tutaj może jestem uprzedzony ale poza Apple istnieje dla mnie w tym przedziale tylko Creative, o Vosonicu nigdy jeszcze nie słyszałem.

Ale jest, niech będzie.

Odtwarzacza od Microsoftu i tak bym nie kupił, ale to już inna bajka.

Dalej, w KDE jest to jak widzisz beta. A poza tym w punkcie, że inni przejmują rozwiązania od Apple już byliśmy.

To pierwszy z brzegu screen jest z wersji beta. Dolphin to główny komponent KDE4 a jak może wiesz już dawno to środowisko przestało być w fazie beta (jak mówiłem wcześniej za 5 dni wychodzi wersja 4.3, obecnie mam kde4-dolphin-4.2.4-1.20.i586.rpm).
Wszyscy kopiują od wszystkich (albo jak mówiono pracują ci sami ludzie). Żeby daleko nie szukać seven i jego gadżety, widżety czy jak to się tam zwie. Chodzi tylko o to że Apple nie daje swoim klientom ani sprzętu, ani softu którego wartość uzasadniałaby takie ceny (30%+). I to jest główny zarzut w stosunku do tej firmy jaki bardzo często się pojawia. Do tego traktują klientów jak ostatnich idiotów - reagują dopiero jak robi się ze sprawy potężna afera i mają na głowie perspektywę rozpraw sądowych i gdy nie da się już sprawy uciszyć. Albo co jest śmieszne są w stanie procesować się z każdym o czy to słowo, czy znak jabłka.

Ma ktoś link do odcinka South Park w którym naśmiewali się z Apple? To było świetne podsumowanie. (aha i link co się później stało http://www.idg.pl/news/338045/Apple.zablok...a.iPhone.a.html, taaa)

mały edit Jeszcze pozwolę sobie wkleić bo właśnie doczytałem. http://technologie.gazeta.pl/technologie/1...S_owy_atak.html

Jakość za którą warto płacić

Witam!

Nie chciałem szerzej wypowiadać się w tym wątku. Jednak chyba się wypowiem Ja do korzystania z Maca zostałem "zmuszony", są w pracy i tyle. Po kilkunastu miesiącach pracy na Macu nie umiem już nic zrobić na Windows. Wszystko jest takie irytujące i nielogiczne. Przykład: żeby wyłączyć komputer trzeba kliknąć START...

Nie mówię o sprzęcie tylko o OS. Nie wiem jak się fachowo nazywa ta cech interfejsu, ale na Macu jak nie wiesz jak coś zrobić to po prostu robisz tak jak myślisz - w 90% przypadków masz rację. Takich "detali", które przyspieszają/umilają/umożliwiają pracę jest miliard. Inny przykład. Mam zdjęcia, powiedzmy, na Pulpicie. Przeciągam je na ikonkę Poczty i już są dodane do maila. Zdjęcia ważą 20MB, żaden problem - wystarczy wskazać, że chcemy wysłać małe/średnie wersje (jeden click). Zajmuje to 2 sekundy. Takich "drobiazgów" jest masa. Nie da się tego wyjaśnić, ale ja nie umiałbym pracować na Windows już.

W domu mam Windowsa. Ograniczam się do film/muzyka/irc/im/www. Żadna inna czynność nie wchodzi w grę bo od razu doprowadza mnie to do szału. Jako to mówi slogan reklamowy: There is no way back! Ja to mogę chyba tylko potwierdzić.

Pozdrawiam!

Niech jakiś Admin zamknie ten wątek, bo jak teraz tak na niego nie patrzę, w tym na moje posty to aż mi głupio. Spór tak samo debilny jak to czy powinno się zalegalizować Marihuanę.

Ale jeśli nie zostanie zamknięty, to czy ktoś ma jakiś link do "use case" że wymiana PC na Mac dała wymierne korzyści?

ja od dawna mysle o zamknieciu, ale nikt nie raportuje, a beczke śmiechu mam więc chwilowo sie wstrzymywałem

jak dalej bedzie sie ciagnal taki flame to zamkne

Jak na to patrzę po 24 godzinach, to też jestem za zamknięciem

Właśnie obciąłem paznokcie, żeby nie zadrapać trackpada. Regularnie myje ręce, żeby nie zabrudzić laptopa.

Też się dziwie, że tego tematu jeszcze nikt nie zamknął.

Pozdrawiawm

Oczywiście, zamknijmy każdy temat, w którym coś się dzieje Jest dyskusja, jest różnica zdań. Jest różnica zdań - trzeba temat zamknąć. Tutaj jeszcze daleko do flame'a Zresztą, chcecie - zamykajcie.

Pozdrawiam!

Nie ma powodu do zamykania wątku. To że dyskusja jest nieco burzliwa, to na pewno nie jest przesłanką do takiego działania.

Jaco, w którymś poście któryś z userów (blooregard?) zapytał konkretnie o korzyści, jakie odniosła Twoja firma z przejścia na maki. Korzyści konkretne, wymierne -wydajnościowe, finansowe - samego mnie to ciekawi - może odpowiedz? Bo nie samym dokiem i mailami z załącznikami człowiek żyje.

Ja jak już mówiłem, wiem, że system jest strasznie przemyślany - od strony iPhona, którego nawet nie musiałem się uczyć - po prostu to co chciałem zrobić, to robiłem - tak jakby system przewidywał co chcę zrobić - więc plus taki widzę. Nie wiem, jakie to może mieć przełożenie na programowanie, na firmę - poza operacjami biurowymi i komunikacyjnymi - dlatego proszę, aby Makowcy przestali opowiadać o Dock'u, a wszyscy przestali gadać o tym kto od kogo zrzyna - tylko odpowiedzieli, jak zastosowanie droższych maszyn może mi pomóc w poprawieniu działania firmy - już chyba prościej pytania się nie da postawić.

Piszesz droższych maszyn - jeżeli chcesz na Maku instalować windowsa albo Linuxa to się nie opłaca - tyle. Co do reszty to za krótko jestem użytkownikiem aby dalej zgłębiać temat.

Ok, bo jeszcze się Wam coś odmieni i faktycznie zamkniecie topic, zanim zdążę włożyć mój FunGirlowy kij w to mrowisko.
Właśnie mija pierwszy rok od kiedy przeszłam na Jasną stronę mocy. I muszę powiedzieć, że uwielbiam mojego Mac Booka, uwielbiam ten system, uwielbiam to świecące jabłko. A reszta mnie totalnie nie obchodzi. Ot, moja applowska ignorancja

A gdzie napisałem, że chce instalować windowsa?

Napisałeś, że interesuje Cię sprzęt (a nie software albo mieszanka). Oprócz tego wydaje mi się to być ciekawym spostrzeżeniem, które dla wielu osób może być wartościowe.

No popatrz, do tej pory myślałem, że kupując Mac'a dostaję go od razu z systemem gotowego do pracy. Czyżbyś sugerował że jest inaczej?

Kupowanie Maćka i instalowanie na nim windowsa uważam za przejaw głupoty.

Nigdzie nic nie sugeruje. Napisałem tylko bardzo wyraźnie, że za sam sprzęt u Apple się przepłaca. Na dodatek jest niekomatybilny (np. Linux jeszcze multitouch nie obsługuje - conajmniej nie w wersji stabilnej).

Więc jesteśmy tego samego zdania. W czym problem?

w tym że nadal nie okresliłes jakie sa wymierne korzyści zastąpienia pctów makami w zakladzie rpacy

Mylisz osoby.

jak tak to przepraszam, juz mi się pomieszało od mnogości argumentów i argumentujacych

Też jestem ciekaw jak wymiana komputerów w firmie na Macki przyniosła profity.
Każdy komp to pewnie ok. 2000-3000 tys. drożej niż "odpowiednik", kompów pewnie z pięć. Firma to zapewne klepacze kodu, czyli programiści, któtrzy większość czasu jedyne co robią to patrzą w edytor.
Wydajnośc uderzania w klawisze skoczyła i zyski pokryły te kilkanaście tysiecy strat?

Nie kopcie leżącego, przecież widać że na pytanie o wymierne korzyści nikt nie odpowie. Bo albo ich nie ma, albo wiedzą że uścisk dłoni prezesa Jobsa to dla nas nie jest wymierna korzyść.

I nie twierdzę że kupowanie Mac'a jest bez sensu, jak ktoś chce to niech sobie kupuje, tak samo jak można kupować Lamborghini do jazdy po mieście. Ale żadnych korzyści z tego nie będzie, poza tym user experience, które dla mnie żadnej magii i wygody nie ma.

Ta. A że Apple bagatelizuje luki w systemie, to już nieistotne. Jak to przeczytałem, to myślałem że spadnę z krzesła

http://hacking.pl/pl/news-15562-Niebezpiec...tura_Apple.html

To nie jest bagatelizowanie luki w systemie! To jest inne, innowacyjne spojrzenie na problem luki w systemie

Tak. Zgodnie z obecną ideą społecznościową. Każdy dzieli się swoją pracą, komputerem, komórką. Czy tego chce, czy nie

http://xkcd.com/619/

A ja z kolei mam na cały temat odmienne zdanie.
Windows - narzędzie do Delphi, eksperymentów i grania (ResHacker pomaga w edycji explorer.exe )
Linux - dla mnie to system podstawowy, do wszystkiego OPRÓCZ programowania w Delphi, NET i innych wytworów M$.
Mac - fajny system, ładny, lekko "inny" w obsłudze. Nie wydałbym szczerze tyle kasy na niego (tzw. licencja nakazuje instalację na makach, które są za drogie na moją kieszeń - jestem młody więc dla mnie 3k kasy do duuuużo )
Osobiście nie uważam Windows za jakiś fajny system. Mam go na dysku tylko z racji ilości programów do niego (chociaż uruchamiam go coraz rzadziej dzięki Wine).
Maca dotykałem, używałem, programowałem w FreePascal'u (którego instalacja była cięższa niż na linuksie, razem z włascicielem tego maka długo siedzieliśmy nad jego instalacją, chyba pół godziny...). I wyglądowo super, faktycznie, detale pożyteczne. Lecz Apple Inc. wg. mnie zaczyna się zachowywać jak MicroShit. Używam linuksa dzięki temu, że nie mam problemów z nim (pewnie zaraz ktoś odpowie że linuks cięzki w obsłudze itp., ale ja miałem problemy tylko wtedy gdy grzebałem lub wyłączyłem nagle zasilanie - taka niedogodność ext).
Ja nie wiem po co wy tutaj taką kłutnie toczycie. Przecież jak ktoś lubi Maki to niech lubi, faktycznie, przepłaca, ale to jego interes. A tutaj wszyscy się blotem obrzucają. Bez sensu temat (i wielki offtop, przeczytajcie pierwszy post...).
PS. Mac od zawsze był i jest po części linuksem. Wystarczy spojrzeć na drzewko Unixa - tam widać że Mac to zmodyfikowany *nix. Co prawda większość to dodatki Apple, ale i tak parę procent do *nix.

Mnie tam sie bardziej od MacOsX'a podoba KDE4, a do tego dziala szybko na procesorze 900mhz w netbooku za niecaly tysiac

Wracajac do tematu klawiatur w Macu to dobrym patentem jest mozliwosc polaczenia jej... do samej siebie No i nie wiem co wszyscy szaleja z tym jej rozstawieniem klawiszy. Probowalem na tym pisac to co druga litere walilem w przerwe pomiedzy klawiszami ;/

Jakiś genialny ten portal. Wszędzie indziej była informacja że można zflashować firmware w klawiaturze Maca by w ten sposób uzyskać sprzętowego keylogera na 1k znaków

~Jabol - ten odcinek był genialny.

Może by tak wrócić do tematu przewodniego?

Rozpoczołem ten temat, i odpowiedzi znalazlem tylko na 1 stronie


Czy ktoś wogule posiada MAC? Chciałbym się zapytać o wygodę pisania kodu na nim.

No wygoda pisania nie zależy chyba od platformy...

Jak masz klawiaturę, jakiś edytor... Wygoda pisania, to pojęcie subiektywne.

Klawiatura jest ok. Soft masz ten sam co na windowsa i linuxa wiec - da sie na nim wygodnie pracowac.

Wygodę w sensie klawiatury czy wygody w sensie oprogramowania? Jak dla mnie i jedno i drugie jest jak najbardziej OK. Chyba, że jesteś jedną z tych osób, którą nadmiernie irytuje przesiadanie się z np. Nokii na SE gdzie "spacja" jest w innym miejscu lub znasz jedyne słuszne miejsce na CTRL ...

Nie obrażając (mam nadzieję) piszących w tym temacie zauważ, że spora ich część nigdy na MACu nie pracowała (lub klepnęła kilka linijek w sklepie). Nie chce brać udziału w sporze, bo każdy ma jakieś preferencje. Jedni płacą za Windowsa i cieszą się faktem, że "wszystko jest na swoim miejscu", inni śmigają na linuksie (dystrybucji dowolnej) i są zadowoleni z możliwości jakie im daje. Jest też grupa osób, która zdaniem większości tu piszących "przepłaca" za sprzęt i system, na którym intuicyjnie się pracuje*,jest stabilny i fajnie wygląda (tak, uważam że to spora zaleta). Dodaje jeszcze komfort pracy - taka zaleta ogólna, w której łączę zarówno środowisko graficzne, ergonomię pracy i wydajność.

Mam też trochę dość czytania, o przepłacaniu za sprzęt. Może porozmawiajmy o tych co przepłacają za ładne meble (przecież ubrania i sprzęty można trzymać w szafkach, które pamiętaja PRL) lub o tych co przepłacają za nowe i szybkie samochody (nowe są dużo droższe niż używane, a w Polsce nawet na autostradzie nie pośmigasz) . Takie pierdółki Panie i Panowie.

*I nie, nie uważam, że linuks jest intuicyjny. Grzebanie w nim mnie po prostu po 2 latach zmęczyło.

Przepraszam za odświeżanie flame, ale musiałem to po prostu przytoczyć: http://www.tuaw.com/2009/09/13/macbook-car-nage/

Najbardziej podoba mi się komentarz końcowy.

Ale który komentarz końcowy? Chodzi o "I gave the customer back a machine that would pass any warranty inspection at the Genius Bar?" A może o "The Unofficial Apple Weblog cannot and will not be held responsible for any damage done to your computer by cars. Just because we think it's cool that it may survive doesn't mean you should go out and crush your MacBook." Czy to co napisał Joost Schuur 6:21PM on 9-13-2009 Czy może to taka luźna uwaga z tym podobaniem?

Komentarz autora w artykule. Rzeczywiście biorąc pod uwagę mnogość komentarzy może to być wieloznaczne.

Dyskusja zdechła na pytaniu jak i o ile kupno Macków zwiększyła wydajność firmy.
Ktoś nie wie co powiedzieć lub odpowiedź obnaży zły wybór.

Z tego co pamietam to autor tej wypowiedzi zrobil EOT juz dawno temu.

i 2. mike, dbaj o poprawnosc wypowiedzi - twoj ulubiony argument, jak nie masz nic do powiedzenia