Osobiście ze studiów znam takiego zakompleksionego geniusza i na 95% jedyne co w przyszłości będzie robił to uczył na jakiejś politechnice: http://blog.4zal.net/2008/07/02/wynagrodze...ckiego-pg-weti/
Geez to teraz "uczenie na politechnice" ma znaczenie pejoratywne. Człowieku, dla niektórych nauka to spełnienie marzeń. Nie każdy musi oddawać się temu kto da więcej. Bo potem mogę się wylegiwać na Hawajach. Są ludzie, którzy kochają uczyć. A kasa jest tylko efektem ubocznym. Duża część z nich ma szanse na zmianę świata, a taki menago to może co najwyżej się rozbijać swoim merolem. Nie ma to jak uogólnianie.
Szacunek dla ludzi nauki.