Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Kroczek po kroczku... czyli przejście na linuxa ;)
Forum PHP.pl > Inne > Komputery i oprogramowanie
Stron: 1, 2
Fusin
Witam. Otóż zbliża się czas, w którym postanowiłem wyemigrować z dziurawego WinSyfa(czyt. Windows),
na linuxa Ubuntu (którego dostałem od forumowego athabusa za linuxa jeszcze raz dziękuje tongue.gif ). Niestety, z windowsa nie moge całkowicie zrezygnować z tego względu ,że jeszcze przez pół roku będe skazany na to że z mojego kompa korzysta równierz siora (brata już sie pozbyłem biggrin.gif). I tu własnie powstaje pytanie, czy ubuntu jest to odpowiednia wersją linuxa, którą moge wsadzić na jeden dysk z winsyfem... no i fajnie by było jakby ktoś opisał jak no i z wlasnego doswiadczenia czy się nie kłucą... aha, no i chciałbym mieć wspólne dokumenty dla windowsa i linuxa, czy da sie to zrobić ?
Fuzja
Ubuntu to chyba najbardziej przyjazna użytkownikowi wersja Linuxa, przynajmniej ja tak uważam, pracuje się przyjemnie, wsadzić razem się da, kłócic sie nie kłócą.
Zawsze masz też live CD.
venomz
Jesli masz troche wiecej ramu (w praktyce troche wiecej niz 512MB) mozesz na linuxie zainstalowac windows (sluzy do tego VMware) i uruchamiac go w okienku jak zwykla aplikacje.

Cytat
i chciałbym mieć wspólne dokumenty dla windowsa i linuxa


o jakie dokumenty Ci chodzi? .doc, .xls itp ? jesli tak to w linuxie masz darmowy odpowiednik ms office'a
Fusin
Raczej chodziło mi o to, żebym miał możliwość korzystania z jakiejś partycji przez linuxa i windowsa(no żeby się nie kłóciły, a oba mają pzecież inny system zapisu plików), no i dokumenty, zdjecia, filmy , muzyka , zebym z tego wszystkiego mogl skorzystac przez winde no i pingwina smile.gif
UDAT
99,(9)% Linuxów ma obsługę FAT32.
Na Ubuntu readOnly do NTFS'a masz na pewno, co do zapisu to pewnie też - Montowanie NTFS'a

Na Windę są programy do obsługi ext2 i ext3, ale nie polecam.
Więc z partycji FAT32 i NTFS będziesz mógł korzystać tu i tu bez potrzeby instalowania oprogramowania na win.
kszychu
Z czytaniem partycji ntfs pod linuksem nie ma problemów, gorzej jest z zapisem. Są co prawda programy, które realizują zapis, ale to raczej wersje beta i nie ma gwarancji, że czegoś nie pochrzanią.
Rozwiązaniem może być założenie partycji fat i trzymanie tam dokumentów.
Turgon
Ja ostatnio wyemigrowałem z Winsyfa na Linucha, choć on leży mi wciąż na dysku. Korzystam z Kubuntu i wystarczyło uważnie wykonać partycjonowanie i wogóle się nie gryzą. Wogóle prawie wszystko czytam z dysków Win$hitu...
Fusin
A znacie może jakies godne do polecenia programy do partycjonowania ?

@UDAT zły link albo cos, bo wogole nei moge sie polaczyć z ta stronką...
Turgon
Fusin: Czyli nie tylko mi nie działa forum.ubuntu.pl smile.gif ...
Co do partycjonowania w instalatorze masz graficznego FDiska smile.gif
venomz
co do uzywania partycji ntfs do zapisu to od dluzszego czasu korzystam z ntfs-3g i jak na razie nie mialem z tym zadnych problemow. w niektorych dystrybucjach ntfs jest standardowo udostepniany do zapisu wiec nie ma co panikowac smile.gif
Turgon
W sumie po co ci zapis na partycje NTFS smile.gif - dla mnie ważniejsza jest próba zamontowania płyt DVD nagranych pod Winem smile.gif
darektbg
Witam !
Z tego co się na zapis do NTFS pomaga rekompilacja jądra i włączenie odpowiedniego modułu.

Pozdrawiam
Darektbg
Jojo
Odnośnie zapisu NTFS pod Linuxem:
http://www.linux-ntfs.org/
Ten moduł jest w jajkach z linii 2.6 wystarczy tylko przekompilować.
Cysiaczek
Co do partycji.
hda1 - WinXP
hda2 - Kubuntu + GRUB

I teraz: Przy takiej konfiguracji za każdym razem, gdy wkładam płytkę z WinXP i próbuje zainstalować system, to instalator Windowsa niszczy* (choć nie wiem dlaczego) tablicę alokacji partycji :| Radze więc na Kubuntu nie dawać GRUBA na hda2, tylko hda1.

*Możliwe, że problem występuje tylko na mojej konfiguracji sprzętowej.

Pozdrawiam.
Turgon
Dlatego radzę się pozbyć Winsyfa raz na zawsze i nie bawić się tym.
Ja w ten sposób pięć razy straciłem system ...
Wykrywacz
Cytat
*Możliwe, że problem występuje tylko na mojej konfiguracji sprzętowej.


Chyba nie mi z SUSEm to samo wyprawiał.
Swoją drogą niewiem co wy się tak na winde wkurzacie. Moim zdaniem to b.dobry system. A Linuchy jeszcze dużo będą musiały nadrobić żeby mu dorównać pod wieloma aspektami.
UDAT
Cytat(Cysiaczek @ 8.11.2006, 11:22:14 ) *
instalator Windowsa niszczy* (choć nie wiem dlaczego) tablicę alokacji partycji :|


Na pewno tablicę alokacji partycji??
Brat reinstalował z 6 razy WinXP w czasie mojego używania Gentoo, za każdym razem wywalał GRUB'a ( nie całą tablicę alokacji ). Wystarczyło zabootować się z LiveCD, wydanie komendy z chroota:
Kod
grub-install


I wszystko znów działało.

PS. Link do forum Ubuntu działa.
Turgon
Możliwe... Tylko ja LILO reinstalnąć nie mogłem winksmiley.jpg UDAT...
Co do forum Ubuntu... To serwer wtedy leżał.
kszychu
Cytat(Wykrywacz @ 8.11.2006, 16:30:57 ) *
Swoją drogą niewiem co wy się tak na winde wkurzacie. Moim zdaniem to b.dobry system.

Też tak uważam. Xp, który chodzi praktycznie non-stop na jednym z komputerów nie zawiesił mi się już od.... nawet nie pamiętam od kiedy. A trzymam go praktycznie tylko dla programu księgowego, no a przy okazji muzyczka, filmik, azureus itp ;-)
Cytat(Wykrywacz @ 8.11.2006, 16:30:57 ) *
A Linuchy jeszcze dużo będą musiały nadrobić żeby mu dorównać pod wieloma aspektami.

Oj, tu przesadziłeś. A w jakiej to kwestii linux jest tak daleko z tyłu za Windowsem?
Cysiaczek
@UDAT - nom - na 100%, bo sprawdzałem właśnie pod LiveCD dysk i nie było partycji. Na szczęście znalazłem jakiś miły program (nie pamiętam nazwy) i spokojnie mi je przywrócił guitar.gif
Wykrywacz
Cytat
Oj, tu przesadziłeś. A w jakiej to kwestii linux jest tak daleko z tyłu za Windowsem?

Prostoty użytkownia.
Instalacji, nawet yast SUSE może się iść brandzlować.
Prostoty konfiugracji.

Nie twierdze że Linuchy są do bani, sam mam miedzy innymi jednego który służy mi za server. Ale uważam, że z uwagi na prostę obsługi zakrawającą czasami o idiotyzm Windows jest dużo lepszy niż jaki kolwiek ogólno dostępny jak na tą chwilę Linux, właśnie z uwagi na prostotę.

Tak naprawdę zastanawiam się w których aspechtach uważacie że Linux jest dobry a Windows zły.

Bynajmniej nie bronie Windy w całej rozwlekłości, po prostu nie wydają mi się uzasadnione w większości oskarżenia w stosunku do produktów M$.

A tak z innej beczki cena Windowsa, Offica, do tego dajmy sobie jeszcze siakiegoś photoshopa i powiedzmy buldiera albo coś z .NET.
Liczymy wersje box.
Winda = 1100zł
Office prof = 1200zł
Photoshop = 3000zł
Builder = 3000zł

Razem 8300zł dodajmy do tego super kompa albo dobrego lapsa powiedzmy 6000zł.

W sumie daje nam to 14300zł.
Dużo?

W Edenburgu, administrator modułu kadrowo płacowego. Bez wyższego wykształcenia, z wymaganym rocznym doświadczeniem przy tym module, bądz podobnym zarabia 35-40tyś funtów rocznie.

Polski administrator na analogicznych zasadach zarabia 2571 funtów rocznie.

Na złotówki i miesięcznie.
Edenburg stawka 17500zł miesięcznie (przy 35 tyś funtów)
Polska stawka 1500zł miesięcznie.

A teraz żeby zachować analogikę (ceny sprzętu i oprogramowania u nas i w szkocji są takie same).
MIeszkając w edenburgu cena takiego zestawiku to 82% naszej miesięcznej pensji.
W polsce to prawie 10 krotność miesięcznej pensji.

Więc powiedzcie mi że nie jesteśmy krajem 3 świata który z musu musi bawić się darmowym oprogramowaniem jeżeli niechce kraść.
Bo jeżeli komp kosztował by 82% pensji o której mówie to wychodziło by to 1230zł.

Dla wszystkich którzy stwierdzą że i tak nie kupili by winsyfa mając taką forsę, zapytam co w takim razie sądzą o Tygrysie na Jabłkach...

Tak czy inaczej z mojej strony ukłon dla tych pożądnych którzy wybierają przebrnięcie na początku przez tajniki Linuxa, na rzecz nie bycia złodziejem.
kszychu
Czuję, że rozpętujemy tu kolejnego flame'a, ale jest to przynajmniej dyskusja na argumenty a nie typu "winszit jest do bani bo jest do bani", więc:
Cytat(Wykrywacz @ 9.11.2006, 10:55:51 ) *
Prostoty użytkownia.
Instalacji, nawet yast SUSE może się iść brandzlować.
Prostoty konfiugracji.

Tu masz częściowo rację, ale spójrz, w jakim tempie to się zmienia. Jeszcze kilka lat temu, jak chciałeś mieć środowisko graficzne pod linuksem, to musiałeś sam je sobie zainstalować i skonfigurować. Teraz nawet instalator odpala Ci się w trybie graficznym i prowadzi Cię krok po kroku analogicznie, jak ma to miejsce w Windowsie (wybór języka, partycji, etc.). Mówię tutaj o instalacji Ubuntu 6.X, bo akurat tę dystrybucję mam ostatnio na tapetach.
Prostota użytkowania: to tylko kwestia nauczenia się, że dokumenty masz nie w c:/Profiles/cośtam/Moje Dokumenty a w /home/ja/Moje Dokumenty. Reszta podstawowych programów (office, poczta, internet) wygląda identycznie. Minusem jest tutaj brak niektórych programów spotykanych pod Windowsem i konieczność znalezienia i nauczenia się obsługi ich odpowiedników.
Prostota konfiguracji: Powiedz standardowemu użytkownikowi Windowsa, by zmienił lokalizację katalogu Moje Dokumenty. Albo niech ustawi sobie inne DNSy.
Cytat(Wykrywacz @ 9.11.2006, 10:55:51 ) *
Nie twierdze że Linuchy są do bani, sam mam miedzy innymi jednego który służy mi za server. Ale uważam, że z uwagi na prostę obsługi zakrawającą czasami o idiotyzm Windows jest dużo lepszy niż jaki kolwiek ogólno dostępny jak na tą chwilę Linux, właśnie z uwagi na prostotę.

Pokutuje tutaj pogląd, że linux jest systemem li tylko serwerowym. Tak naprawdę konfiguracja współczesnej dystrybucji desktopowej nie różni się niczym od konfiguracji Windowsa. Wszystkie potrzebne zwykłemu użytkownikowi funkcje są dostępne z poziomu pulpitu i "Menu Start". I prawie wszystko można zrobić myszką.
Cytat(Wykrywacz @ 9.11.2006, 10:55:51 ) *
Tak naprawdę zastanawiam się w których aspechtach uważacie że Linux jest dobry a Windows zły.

Powiem Ci o sobie, bo nie chcę się wypowiadać za innych. Sytuacja sprzed kilku dni. Chciałem zainstalować sobie zdalny puplit, by z poziomu laptopa (Ubuntu) dostać się do desktopa (Windows). Pod ubuntu nie było problemów: klient - Krdc obsługuje i vnc i rdp. Teraz Windows. W ruch poszły google, menadżer usług, coś tam włączyłem, nie działa. Dalej, doczytałem, że na wersji home nie moge postawić zdalnego pulpitu, że musi to być wersja pro. Nie będę kupował wersji pro tylko po to, by pobawić się zdalnym pulpitem. Zainstalowałem serwer ultra vnc i śmiga. Pomijam już tutaj sytuację, gdybym chciał jednocześnie pracować z laptopa na na desktopie i druga osoba oddzielnie na tym samym laptopie. Pod linuksem to odpowiednia konfiguracja Xów, pod Windowsem to wyłącznie wersje pro i dokupowanie kolejnych licencji.
Cytat(Wykrywacz @ 9.11.2006, 10:55:51 ) *
A tak z innej beczki cena Windowsa, Offica, do tego dajmy sobie jeszcze siakiegoś photoshopa i powiedzmy buldiera albo coś z .NET.
Liczymy wersje box.
Winda = 1100zł
Office prof = 1200zł
Photoshop = 3000zł
Builder = 3000zł

Razem 8300zł dodajmy do tego super kompa albo dobrego lapsa powiedzmy 6000zł.

W sumie daje nam to 14300zł.
Dużo?

W Edenburgu, administrator modułu kadrowo płacowego. Bez wyższego wykształcenia, z wymaganym rocznym doświadczeniem przy tym module, bądz podobnym zarabia 35-40tyś funtów rocznie.

Polski administrator na analogicznych zasadach zarabia 2571 funtów rocznie.

Na złotówki i miesięcznie.
Edenburg stawka 17500zł miesięcznie (przy 35 tyś funtów)
Polska stawka 1500zł miesięcznie.

A teraz żeby zachować analogikę (ceny sprzętu i oprogramowania u nas i w szkocji są takie same).
MIeszkając w edenburgu cena takiego zestawiku to 82% naszej miesięcznej pensji.
W polsce to prawie 10 krotność miesięcznej pensji.

Więc powiedzcie mi że nie jesteśmy krajem 3 świata który z musu musi bawić się darmowym oprogramowaniem jeżeli niechce kraść.

Poniekąd masz rację, ale zauważ, że zabawa wolnym oprogramowaniem to nie jest nasz rodzimy wymysł. Sam linux narodził się przecież (skąd pochodzi Torvalds? Szwecja?). Wolne oprogramowanie tworzone jest przez ludzi z całego świata, więc w grę wchodzą tu nie tylko względy ekonomiczne.
Cytat(Wykrywacz @ 9.11.2006, 10:55:51 ) *
Dla wszystkich którzy stwierdzą że i tak nie kupili by winsyfa mając taką forsę, zapytam co w takim razie sądzą o Tygrysie na Jabłkach...

Co ja sądzę: dobry, ale drogi. Jak dla mnie niestety za drogi sad.gif
A dlaczego dobry? Bo oparty na wolnym oprogramowaniu a dokładniej na BSD.
Cytat(Wykrywacz @ 9.11.2006, 10:55:51 ) *
Tak czy inaczej z mojej strony ukłon dla tych pożądnych którzy wybierają przebrnięcie na początku przez tajniki Linuxa, na rzecz nie bycia złodziejem.

Ze świecą takich szukać. Podejrzewam, że większość siada na linuksa z innych powodów: chęć nauki, chęć zaimponowania innym, chęć posiadania czegoś, czego na swoim sprzęcie nie dostaną na windowsie (xgl, compiz).

Reasumując. Ostatnio zastanawiałem się, czy nie kupić licencji na xp home. To nie majątek a skoro i tak używam go od czasu do czasu... I nadal się zastanawiam, ale jestem coraz dalszy od tej myśli a coraz bliższy temu, by jednak pokombinować z wine i zrobić ostatni na swoich kompach format c:
Cysiaczek
Wydaje mi się, że nie chodzi tu tylko o pieniądze. Wiele osób uważa, że skoro Windows jest dobry i jak na warunki "cywilizowanych" krajów tani, to wszelka alternatywa (chociażby GNU/Linux) jest dla biednych lub dla idealistów (ewentualnie biednych idealistów).
Istnieją jednakże zupełnie obiektywne powody dla których ruch OpenSource i Free Software ma rację w tym, co głosi. Obecnie w Polsce mówi się wiele o bezpieczeństwie energetycznym, o tym, że trzeba uniezależnić nasz kraj od dostaw ropy z Rosji. Kraj ten wg. niektórych stosuje szantaż energetyczny. Ile osób się z tym nie zgodzi z czytających ten post? Myślę, że większość tak właśnie uważa. Czyż jednak nie jest tak, że Polska ma przyjazne stosunki z Rosją? Czy nie jest tak, że ropa płynie i możemy jeździć samochodami? Oczywiście że tak! Dlaczego zatem ta dyskusja o dywersyfikacji dostaw ropy? Czyżbyśmy się jednak bali, że któregoś dnia zakręcą nam kurek? Podobnie, choć nie tak samo jest z oprogramowaniem.

Co by było, gdyby nagle rząd USA zabronił firmie Microsoft sprzedaży i supportu poza Stanami Zjednoczonymi? Ewentualnie gdyby MS zbankrutował? Co by się stało z polską administracją, zależną teraz od produktów MS? Czy nie byłoby jedno wielkie "Oj! Nie pomyśleliśmy"? Wiem, że to naciągana historyjka, ale pokazuje tylko mechanizm uzależnienia. Ktoś może powiedzieć, że jesteśmy uzależnieni też od firm produkujących sprzęt komputerowy... tak, jesteśmy, ale tam gdzie to możliwe powinniśmy być samowystarczalni - nie możemy sami produkować sprzętu? Ok - ale oprogramowanie mamy własne.

Nie twierdzę, że powinniśmy wszyscy nagle rzucić się na wolne oprogramowanie, ale nie umniejszajmy jego roli. Nie sprowadzajmy problemu, tylko do kwestii finansowych.

Pozdrawiam.
Wykrywacz
Cytat
Tu masz częściowo rację, ale spójrz, w jakim tempie to się zmienia. Jeszcze kilka lat temu, jak chciałeś mieć środowisko graficzne pod linuksem,..

Absolutnie się zgadzam, że prostota używania Linuxa jest coraz większa. Ale oceniamy stan obecny nie to co będzie w przyszłości.
Cytat
Prostota użytkowania: to tylko kwestia nauczenia się, że dokumenty masz nie w c:/Profiles/cośtam/Moje Dokumenty a w /home/ja/Moje Dokumenty. Reszta podstawowych programów (office, poczta, internet) wygląda identycznie. Minusem jest tutaj brak niektórych programów spotykanych pod Windowsem i konieczność znalezienia i nauczenia się obsługi ich odpowiedników.

To jest moim zdaniem kolejna prze ogromna bariera. Bo fajnie jest mieć dobry niezawodny system, ale jak to mawiąją samym OS się nie wyżywisz tongue.gif czy jakoś tak. Przewaga również windy polega na tym że przynajmniej do tej pory praktycznie wszystkie programy pisano pod ten system, a pod inne systemy pojawiały się programy jako ewentualność bądź super dodatek.
Cytat
Prostota konfiguracji: Powiedz standardowemu użytkownikowi Windowsa, by zmienił lokalizację katalogu Moje Dokumenty.

Mierzmy to swoim poziomem, wiedzy bo inaczej to się rozbija o jeszcze inne sprawy, w których mimo wszystko Winda mocno przoduje.
Cytat
Albo niech ustawi sobie inne DNSy.

Ale przyznaj że konfiguracja windowego 2000 czy 2003 jest dużo prostsza / wymagająca mniej wiedzy, niż to samo na Linuchach.

Cytat
Pokutuje tutaj pogląd, że linux jest systemem li tylko serwerowym. Tak naprawdę konfiguracja współczesnej dystrybucji desktopowej nie różni się niczym od konfiguracji Windowsa. Wszystkie potrzebne zwykłemu użytkownikowi funkcje są dostępne z poziomu pulpitu i "Menu Start". I prawie wszystko można zrobić myszką.

A to się zgadza że pokutuje. Ale właśnie moim zdaniem Linuch niema braków jako server, a jako stacja robocza. A dokładniej jako komp. tzw. domowy. Na którym puszcza się mp3, ogląda filmy, gra w gry komputerowe. Do zadań stacji roboczej nadaje się już doskonale.

Cytat
Pod ubuntu nie było problemów: klient - Krdc obsługuje i vnc i rdp. Teraz Windows. W ruch poszły google, menadżer usług, coś tam włączyłem, nie działa. Dalej, doczytałem, że na wersji home nie moge postawić zdalnego pulpitu, że musi to być wersja pro.

O i jest dobry przykład gdzie winda jest gorsza od Linuxa, ale na obrone windy można powiedzieć. Że z założenia do tego typu rzeczy powstała winda pro, gdzie między 2 windami ładnie to pracuje. Pamiętajmy że winda w swoim założeniu nie lubi innych programów.
Cytat
Sam linux narodził się przecież (skąd pochodzi Torvalds? Szwecja?). Wolne oprogramowanie tworzone jest przez ludzi z całego świata, więc w grę wchodzą tu nie tylko względy ekonomiczne.


Nieprzecze, zauważ tylko jaka jest różnica mimo wszystko userów linuxowych tam w ogólnej masie a tych na windowsach, bądz tigrach

@Cysiaczek
Mimo wszystko wydaje mi się że mocno przesadzasz. Moim zdaniem właśnie finalnie rozbija się to o pieniądze. Kwestia rozrostu open sourcu, polega właśnie na swojej darmowości. Czemu bo finansowo żadna z tych firm nie była by wstanie konkurwoać z gigantami, bo po prostu została by zjedzona/kupiona itp... drugim aspektem jest to że aby stworzyć dobry OS, potrzeba tak gigantycznych nakładów finansowych że taniej i prościej jest zrobić tak aby wszyscy pisali to wspólnie.

Zamknięcie kodu jest po prostu strasznie drogie i o to się rozbija, wszystkim dużym OS marki Linux. Tak samo updatowanie i rozwój jest bardziej dynamiczny jeżeli nie robi tego zamknięta grupa. Dlatego OS linuxowe tak prą do przedu. Tym bardziej że puki co moim zdaniem ścigają się bądź rozwijają istniejące rozwiązania, a nie tak jak M$ czy MAC, tworzą je co jest dużo kosztowniejsze i trudniejsze. I moim zdaniem to jest bariera dla Linuxów, które w pewnym momecię aby móc ew. prześcignąć kompletnie korporacje będą musiały wybecalować forse. A tak swoją droga to czy ktokolwiek ma złudzenia, że jeżeli Novell ze swoim SuSem tak dla przykładu, stali by się bardziej popularni na świecie niż M$ nie zamknoł by kodu, aby zarobić więcej...
kszychu
Cytat(Wykrywacz @ 9.11.2006, 12:43:51 ) *
To jest moim zdaniem kolejna prze ogromna bariera. Bo fajnie jest mieć dobry niezawodny system, ale jak to mawiąją samym OS się nie wyżywisz tongue.gif czy jakoś tak. Przewaga również windy polega na tym że przynajmniej do tej pory praktycznie wszystkie programy pisano pod ten system, a pod inne systemy pojawiały się programy jako ewentualność bądź super dodatek.

I tu właśnie Windows zostaje daleko z tyłu. Dlaczego? Ano dlatego, że po standardowej instalacji Windowsa dostajesz Windowsa (hehe, oczywiste, dziwne, byłoby inaczej) a po standardowej instalacji takiego Ubuntu dostajesz podstawowe środowisko do pracy (office, inne edytory), oglądania filmów, słuchania muzyki, przeglądania internetu, obsługi poczty. Można by tak wymieniać jeszcze długo. A to, czego w danej chwili nie masz możesz znaleźć w repozytoriach, które zawierają tysiące programów, które zostały ZOPTYMALIZOWANE do Twojego systemu! Instalacje z repozytoriów obsługuje się z okienek...
Cytat(Wykrywacz @ 9.11.2006, 12:43:51 ) *
O i jest dobry przykład gdzie winda jest gorsza od Linuxa, ale na obrone windy można powiedzieć. Że z założenia do tego typu rzeczy powstała winda pro, gdzie między 2 windami ładnie to pracuje.

To sztuczne ograniczenie. IMHO wersja home od pro powinna różnić się tym co jest w niej zainstalowane a nie tym co można tam zainstalować. To ogranicza użytkownika i nie daje mu szans rozwoju.
Linux nie ogranicza Cię w ten sposób: "OK, daję Ci podstawową instalację i poprowadzę Cię krok po kroku, żebyś mógł bezproblemowo z tego korzystać. Chcesz vnc, proszę uprzejmie, doinstaluj sobie. Chcesz z desktopa zrobić serwer? Nie ma problemu, ściągnij odpowiednie paczki, i zainstaluj."
Cytat(Wykrywacz @ 9.11.2006, 12:43:51 ) *
Dlatego OS linuxowe tak prą do przedu. Tym bardziej że puki co moim zdaniem ścigają się bądź rozwijają istniejące rozwiązania, a nie tak jak M$ czy MAC, tworzą je co jest dużo kosztowniejsze i trudniejsze.

Wybacz, ale to bzdura! Podaj przykłady, w których linux naśladuje Windowsa?
Ja podam przykłady, w których to linux pierwszy wprowadza pewne rozwiązania:
- sławetny xgl - Microsoft wprowadzi to dopiero w Wiście, i będzie to o wiele bardziej zasobożerne niż na linuksie, na którym jest dostępne już od jakiegoś czasu.
- IE 7.0 - cała masa nowatorskich rozwiązań, które posiadał już FF 1.0
Co do Apple, to nie mów, że oni sami coś wymyślili, bo cały MacOS został oparty na BSD.
Więc kto tu na kim się wzoruje i kto kogo ściga?
Cysiaczek
@Wykrywacz - Daleki jestem od twierdzenia, że wolne, czy otwarte oprogramowanie obejdzie się bez pieniędzy. Tu masz racje. Jednak nie tylko w darmowości tego oprogramowania leży jego siła. Przede wszystkim leży ona w powszechne dostępnym kodzie, wolności decydowania i niezależności supportu. Jeśli kupisz jakąś dystrybucję - np. Mandriva Linux, to dostajesz od tej firmy support - jeśli po jakimś czasie stwierdzisz, że coś Ci nie odpowiada, to albo zmieniasz firmę supportującą system, albo zmieniasz dystrybucję. W przypadku MS nie masz takiej szansy - albo Oni, albo nikt (ewentualnie ktoś zależny od MS). Za takie usługi się płaci w świecie OpenSource i Wolnego Oprogramowania.Nie jesteś tez zmuszany do ciągłej zmiany sprzętu, czy wykupywania nowych licencji przez byle bzdurę (patrz EULA Windows Vista).

Co do Novella - Oni nie mogą zamknąć źródeł kernela - byłoby to sprzeczne z licencją GNU GPL - mogą zamykać źródła swoich aplikacji... ale po co...? Już teraz są krytykowani ze względu na podjęcie współpracy z Microsoftem.

Jeśli chodzi o to, który OS ściga który - wydaje mi się, ze MS w końcu dostrzega, że ichniejsi developerzy nie nadążają za rozwojem - powoli się duszą, bo nie zobaczyłem nic godnego uwagi w Viście, co byłoby nowatorskie, czy przełomowe. Ot. XP + Aero.

Zdrówka : )
UDAT
Cytat(Wykrywacz @ 9.11.2006, 12:43:51 ) *
Przewaga również windy polega na tym że przynajmniej do tej pory praktycznie wszystkie programy pisano pod ten system, a pod inne systemy pojawiały się programy jako ewentualność bądź super dodatek.


To już herezja.

Choćby wymienię GIMP'a + GTK ( dzięki czemu masz np. FF ), kompilatory z rodziny gcc, QT ( czyli np. Opera ), Apache.
Jaki często używany program na Linux'ie został przeniesiony z Windy.


Cytat
Ale właśnie moim zdaniem Linuch niema braków jako server, a jako stacja robocza. A dokładniej jako komp. tzw. domowy. Na którym puszcza się mp3, ogląda filmy, gra w gry komputerowe. Do zadań stacji roboczej nadaje się już doskonale.


Kolejna bzdura. Do odtwarzania Mp3 - masz Amaroka ( który rozwala wszystkie Windowsowe ), do filmów masz MPlayera ( nie znam konkurencji, chyba że WMP, ale za tym ostatnim nie przepadam ). Gry powstają już pod Linux'a, albo kupujesz Cedegę

Co jeszcze robi przeciętny użytkownik komputera
  • przegląda strony ( Opera + FF )
  • używa komunikatorów ( Kadu-Kadu, Psi, Kopete )
  • nagrywanie płyt ( K3b )
  • P2P ( Azureus, KTorrent, itd. )
  • tryb graficzny - masz np. KDE, Gnome, Enlightenment ( możesz zmieniać skiny bezpłatnie biggrin.gif, a nie płacić M$)
  • edycja dokumentów ( OpenOffice )
  • itd.

Cytat
A tak swoją droga to czy ktokolwiek ma złudzenia, że jeżeli Novell ze swoim SuSem tak dla przykładu, stali by się bardziej popularni na świecie niż M$ nie zamknoł by kodu, aby zarobić więcej...


O dziwo ja mam. Dlaczego? I tak zarabia na szkoleniach/wsparciu technicznym/itd. Przykład:
  • Eclipse, używa bardzo dużo osób, a otwarte.
  • php

Cytat
Minusem jest tutaj brak niektórych programów spotykanych pod Windowsem i konieczność znalezienia i nauczenia się obsługi ich odpowiedników.

A z programami na Windę się urodziłeś ? tongue.gif


Cytat
Ale przyznaj że konfiguracja windowego 2000 czy 2003 jest dużo prostsza / wymagająca mniej wiedzy, niż to samo na Linuchach.


Konfiguracja sprzętu, języka, klawiatury, pulpitu, itp. Tak samo proste.
Chcesz nową tapetę, dzwięk, styl itp. -> jedno kliknięcie

Instalacja na Win polega na kupieniu programu lub znalezieniu w internecie, na Linuxie - manager pakietów i masz prawie wszystko + skonfigurowane + zależności.

Pierwszy mój Linux to była Mandriva ( 1 miesiąc ), potem skompilowałem z trybu tekstowego Gentoo i skonfigurowałem, wszystko działa. Nic się nie wiesza, działa szybciej niż WinXP.

A jak Linux padnie to wsadzasz LiveCD'ka i przez chroot'a naprawiasz ( zawsze naprawisz ). Pod WinXP wsadzasz płytkę, modlisz żeby zadziałała, nie zadziałała - co za pech - format c: i dane poszły się **
kszychu
Cytat(UDAT @ 9.11.2006, 15:41:09 ) *
A z programami na Windę się urodziłeś ? tongue.gif

Chodziło mi o przyzwyczajenia; ktoś, kto dotychczas używał programów windowsowych (np. Nero) będzie musiał przestawić się na linuksowe (np. K3B).
Wykrywacz
Cytat
1. I tu właśnie Windows zostaje daleko z tyłu. Dlaczego? Ano dlatego, że po standardowej instalacji Windowsa dostajesz Windowsa (hehe, oczywiste, dziwne, byłoby inaczej) ....
2.To sztuczne ograniczenie. IMHO wersja home od pro powinna różnić się tym co jest w niej zainstalowane a nie tym co można tam zainstalować...... żebyś mógł bezproblemowo z tego korzystać. ....Chcesz z desktopa zrobić serwer? Nie ma problemu, ściągnij odpowiednie paczki, i zainstaluj.


1. Windows + MediaPlayer + WordPad +IE + OExpress + Messanger + plus parę innych. A powiem że jest to system sprzed 5 lat.

2. Pamiętaj że Linux jest za free. A w systemach windo podobnych, placisz i powiem że wolę zabulić 300 za winde do domowego kompa dla dzieciaka, niż 500 za cos czego i tak on nie wykorzysta. Jak kupujesz SAP'a to też nie kupujesz wszystkich modułów tylko to co ci potrzebne.

Cytat
1 .Wybacz, ale to bzdura! Podaj przykłady, w których linux naśladuje Windowsa?
2. sławetny xgl - Microsoft wprowadzi to dopiero w Wiście...

1. Zrobienie Desktopu, tworzenie analogicznych programów, że nie wspomne stworzenie linuxowego VBA.
Przycisk STARTU i budowa menu. Mój komputer smile.gif

2. Zagadzam się linux był przed windą, a przed linuxem był smile.gif Mac

Cytat
- IE 7.0 - cała masa nowatorskich rozwiązań, które posiadał już FF 1.0

Ciężko nie przyznać racji.
Cytat
Co do Apple, to nie mów, że oni sami coś wymyślili, bo cały MacOS został oparty na BSD.

Niewiedziałem, zatem wporzo ale z tego co wiem to już MacOS nie jest za free.

Cytat
1. Co do Novella - Oni nie mogą zamknąć źródeł kernela - byłoby to sprzeczne z licencją GNU GPL - mogą zamykać źródła swoich aplikacji.
2. jeśli chodzi o to, który OS ściga który - wydaje mi się, ze MS w końcu dostrzega, że ichniejsi developerzy nie nadążają za rozwojem

1. Jak nie mogą? Mac jakoś sobie wzioł i to co wził to zamknoł smile.gif.
2. NIeprzecze i dla tego z zaciekawieniem, oglądam powstałą niedawno przyjaźń M$ z Novell$ tongue.gif

Cytat
1. Choćby wymienię GIMP'a + GTK ( dzięki czemu masz np. FF ), kompilatory z rodziny gcc, QT ( czyli np. Opera ), Apache.
Jaki często używany program na Linux'ie został przeniesiony z Windy.
2. Do odtwarzania Mp3 - masz Amaroka ( który rozwala wszystkie Windowsowe )

1. Dużo w tym racji co napisałeś, poza celowo napisanymi aplikacjami na obydwa systemy to faktycznie mało, raczej Linux kopiował programy z Windy (GIMP, OpenOffice...)

2. W jaki sposób rozwala? W taki że aby wogóle zadziałał, to po instalacji trzeba mu jeszcze szukać odpowiednich kodeków?? A może dlatego że ma więcej ustawień equalizera, bo pozatym to niewiem w czym jest lepszy.

Cytat
1. Co jeszcze robi przeciętny użytkownik komputera
2. O dziwo ja mam. Dlaczego? I tak zarabia na szkoleniach/wsparciu technicznym/itd. Przykład:

1.GRA - a zauważ że mówimy o prostocie, nie czy na linuchu się czegoś nieda,

2. To powiedz mi po co trwają rozmowy z M$. A to że ktoś zarabia świetnie, raczej oznacza tylko i wyłącznie to że chciałby zarabiać jeszcze więcej. Raczej wątpie żeby prezesi Novell'a byli takimi humanistami żeby olać zysk, na rzecz światowego rozwoju i tego żeby wszystkim było fajnie, o czymś takim pisał Marks, wprowadzono to i efekt był nie za specjalny smile.gif. Moim zdaniem Novell w sprytny sposób, wykorzystał zasób rynku free softowego, aby stworzyć sobie super produkt, który w momencie odpowiedniej jakości poporstu zabiorą. Tak jak zabiera się dziecią lizaka.

Cytat
1. Gry powstają już pod Linux'a, albo kupujesz Cedegę
2. A z programami na Windę się urodziłeś ?

1. Jakie? Lineage? Warcraft? Herose V ?
Pod tym względem Linux leży i kwiczy, czemu ? Bo jest mało opłacalne pisanie specjalnej wersji gry pod Linucha, jak by tak nie było japońce dawno już by to zrobili.

2. Nie ale wierz mi że pani 60 letnia zosia, czy 8 letnia Julka, szybciej opanuje Winde niż jakiego kolwiek linux'a, nie mówiąc już o prawnikach tongue.gif.
Cytat
1.Konfiguracja sprzętu, języka, klawiatury....
...Chcesz nową tapetę, dzwięk,
2. Instalacja na Win polega na kupieniu programu lub znalezieniu w internecie, na Linuxie - manager pakietów i masz prawie wszystko + skonfigurowane + zależności.
3. Pierwszy mój Linux to była........
4. A jak Linux padnie to wsadzasz LiveCD'ka.....

1. Jak nie zauważyłeś mówiłem o serwerze, a dokładniej. O czym dokładnie o ustawieniu serwera Http, o DNS'ie, o FTP'ie...

2. Ciesze się że jesteś takim optymistą, ale właśnie problem zaczyna się na skonfigurowani i zależnościach, a przypominam że rozmawiamy o wygodzie używania, nie o tym czego linux nie umie. Bo w windzie, to i owszem musisz kupić albo nacisnąć na stronie download. Ale potem już naprawde nic nie trzeba robić poza naciskaniem DALEJ->

3. Mój pierwszy był Mandrake, teraz SUSE, a winda też mi się nie wiesza, stoi już 2 rok bez reinstalki i takich głupot, a dużo się na niej dzieje.

4. Dziwne mi się zdażało przywracać windowsy, wywrócone w naprawde dziwnych formach. Utrata danych też mi się nie zdażyła, no może raz, ale klient przypalił sobie spięciem dysk (ale z 40 dysku 32 ocalało).
Może zamiast wieszać Winsyf'a na gałęzi, prościej było by się przyłożyć do podstawowych opcji jakie daje. W tedy naprawdę nie trzeba się męczyć z instalacjami ze źródeł.
Jojo
Cytat
1. Jak nie mogą? Mac jakoś sobie wzioł i to co wził to zamknoł

Mac mógł bo MacOS jest oparty na systemach z rodziny *BSD, a one nie są na licencji GNU/GPL tylko na licencji BSD, która pozwala na znacznie więcej.

Cytat
2. Nie ale wierz mi że pani 60 letnia zosia, czy 8 letnia Julka, szybciej opanuje Winde niż jakiego kolwiek linux'a, nie mówiąc już o prawnikach tongue.gif

Chyba nie widziałeś "pani 60 letniej Zosi" jak siada do komputera. tongue.gif Jeśli ktoś nie potrafi się posługiwać myszką (a wierz mi takich ludzi jest nadspodziewanie dużo) to tak samo dużo czasu mu zajmie opanowanie Windowsa jak i Linuxa.
kszychu
Cytat(Wykrywacz @ 10.11.2006, 14:56:54 ) *
2. Ciesze się że jesteś takim optymistą, ale właśnie problem zaczyna się na skonfigurowani i zależnościach, a przypominam że rozmawiamy o wygodzie używania, nie o tym czego linux nie umie. Bo w windzie, to i owszem musisz kupić albo nacisnąć na stronie download. Ale potem już naprawde nic nie trzeba robić poza naciskaniem DALEJ->

A co to są zależności blink.gif No dobra, to żart, ale ma na celu uzmysłowić, że instalując dowolny program pod Ubuntu nie martwisz się o zależności, instalator zrobi to za Ciebie; pobierze i skonfiguruje odpowiednie biblioteki. Przykład? Proszę bardzo. Mam gnoma, zapragnąłem mieć K3B (aplikacja pod KDE). Żadnych problemów, instalacja trwała tylko trochę dłużej, bo dociągały się biblioteki z KDE.
Acha, no i najważniejsze: instalator. W identyczny sposób instaluje się wszystkie aplikacje z repozytoriów: zaznacz, dalej, zakończ. Wyjątkiem są programy lub biblioteki o niewolnej licencji (java, adobe reader itp.), tam musisz zaakceptować licencję i kilka razy więcej kliknąć dalej.
Wykrywacz
Cytat
Mac mógł bo MacOS jest oparty na systemach z rodziny *BSD, a one nie są na licencji GNU/GPL tylko na licencji BSD, która pozwala na znacznie więcej.

Kto wydaje te licencje? Nie twierdze że novell powie, no to kasujecie susa bo dzisiaj już jest płatny. Wycofają się z projektu, zostawią to co było. A to co będą mieć fajnego czyli np. kolejna wersja zrobią płatne.

Cytat
Chyba nie widziałeś "pani 60 letniej Zosi" jak siada do komputera. tongue.gif Jeśli ktoś nie potrafi się posługiwać myszką (a wierz mi takich ludzi jest nadspodziewanie dużo) to tak samo dużo czasu mu zajmie opanowanie Windowsa jak i Linuxa.


Ahh racja takie się zawsze znajdą tongue.gif
BTW> Ostatnio zarządano odemnie wymiany przycisku ";" bo zaczoł robić "ł"
Cysiaczek
@Wykrywacz - http://pl.wikipedia.org/wiki/Licencja_BSD : )

Cytat
1. [...] raczej Linux kopiował programy z Windy (GIMP, OpenOffice...)


No nawet jeśli tak, to co z tego? A jak ma wyglądać pakiet biurowy? Tu nie ma dużo miejsca na oryginalność. Mieliby na siłę zrobić tak, żeby wyglądał inaczej?

Nikt nie zaprzeczy, że sam Windows jak i programy napisane dla tego OS nie są ergonomiczne, bo są. Jednakże nie są ergonomiczne, bo MS je wymyślił, tylko ludzie tak zdecydowali i nie widze powodu dla którego inne środowiska graficzne nie miałyby tych samych udogodnień posiadać. Była kiedyś sprawa przycisku myszki, który miał wywoływać różne akcje w zależności od siły nacisku - MS chciało to opatentować...
Zgodnie z tym myśleniem jutro idę do urzędu patentowego i patentuję "Postawę istoty ludzkiej polegającą na staniu w pozycji pionowej na tylnych kończynach".

Ot. dlaczego uważam, że Windows to niezły system, ale firma go produkująca jest szalona.

Pozdrawiam.
Wykrywacz
@Cysiaczek
Był to raczej argument na to że linuch wcale nie jest sam dla siebie i wogóle to jest mega orginalny a winda z niego tylko kradnie pomysły.

M$ może i jest szalony, ale puki co jest cały czas najbogatszą firmą na świecie.

Powiem wam, że jestem ciekaw co nowego pokarze M$. I mam jedynie nadzieje że Visa nie okarze się analogią ME w stosunku do 98. A 2000 do 98 czego sobie i wszystkim bardzo życzę.

Bo niewiem czy zauważyliście, ale puki co dyskusję o OS. To porównywanie system który ma prawie 6 lat, a najnowszych wyrobów. Gdzie moim zdaniem, najnowsze wyroby jeszcze mają kawałeczek do nadrobienia.

Osobiście uważam, że największym problemem wszystkich OS'ów. Jest to że nie bierze się przykładów, z innych dziedzin. I tworzy się systemy do wszystkiego.

Ale i tak cały czas zastanawiam się czy moją nastepną zabawką nie będzie jakies jabłko. No jak tylko spłace lapsa i parę kredytów tongue.gif
Fusin
Kupiłem ostatnio PC format, no i jest tam artykuł jak zainstalować linuxa (UBUNCIAka ;p). Moim zdaniem jest to rownie łatwe jak zainstalowanie Windy (z tego co przeczytalem, ale ja bede musiał troszke pogrzebac bo chce jeszcze 2 system miec). Tak że będzie ubuntu, mam tylko pytanie, z tego co wiem w ubuntu trzeba wpisywać komendy, jest może jakis spis tych komend ? No byłbym wdzieczny jakby ktoś te najważniejsze podał.

Ps: Zaraz wsadze tutaj artykuł o instalacji linuxa, może to doda coś do dyskusji smile.gif)
Wykrywacz
Ale nie mówimy nic o instalacji. Szkoda miejsca nie dodawaj. CO za problem naciskać Dalej tongue.gif.

A spieramy się o tzw. wygodę obsługi, defakto.
Fusin
hehe spoko winksmiley.jpg To jak, w koncu ktos moglby mi tu zarzucic jakis spis komend questionmark.gifwinksmiley.jpg A i jeszcze jedno, czy po instalacji linuxa będe miał jakiś edytor html/css/php czy tez będe musiał szukać dystrybucji na linuxa(coś innego niż eclipse, nie podszedł mi... )
Cysiaczek
@Fusin - Edytorów cała masa - np. Quanta. Komendy? No takie jak w każdym linuksie... google będzie wiedzieć w ostateczności. Tych 'komend' to u mnie jest jak na razie 1915 a może być więcej lub mniej. : ) Zainstaluj Ubuntu i pierwsze co powinieneś zrobić, to www.ubuntu.pl . Wszystko tam jest.

Zdrówka!
UDAT
Cytat(Wykrywacz @ 10.11.2006, 14:56:54 ) *
2. W taki że aby wogóle zadziałał, to po instalacji trzeba mu jeszcze szukać odpowiednich kodeków??


Mi działa bez doinstalowania kodeków.

Cytat(Wykrywacz @ 10.11.2006, 14:56:54 ) *
2. Nie ale wierz mi że pani 60 letnia zosia, czy 8 letnia Julka, szybciej opanuje Winde niż jakiego kolwiek linux'a, nie mówiąc już o prawnikach tongue.gif.


Mój 4-letni kuzyn obłsuguje bez problemu Linux'a.

Cytat(Wykrywacz @ 10.11.2006, 14:56:54 ) *
1. Jak nie zauważyłeś mówiłem o serwerze, a dokładniej. O czym dokładnie o ustawieniu serwera Http, o DNS'ie, o FTP'ie...


Ustawienia Apache2, wydanie jednej komendy: np. yum install apache2 czy emerge apache2, na Windzie muszę klikać instalatorek dościągać OpenSSL. Konfiguracja identyczna, różnią się slash'ami.

DNS'a nie stawiałem

FTP jedno polecenie do instalki + edycja paru skomentowanych plików ( łatwiejsza wg. mnie niż klikadła, które są ograniczone )


Cytat(Wykrywacz @ 10.11.2006, 14:56:54 ) *
2. Ciesze się że jesteś takim optymistą, ale właśnie problem zaczyna się na skonfigurowani i zależnościach, a przypominam że rozmawiamy o wygodzie używania, nie o tym czego linux nie umie. Bo w windzie, to i owszem musisz kupić albo nacisnąć na stronie download. Ale potem już naprawde nic nie trzeba robić poza naciskaniem DALEJ->


Na Linux'ie w 90% masz też DALEJ ->, albo nawet nie musisz klikać DALEJ ->

Cytat(Wykrywacz @ 10.11.2006, 14:56:54 ) *
Może zamiast wieszać Winsyf'a na gałęzi, prościej było by się przyłożyć do podstawowych opcji jakie daje. W tedy naprawdę nie trzeba się męczyć z instalacjami ze źródeł.


Łatwiej mi się nauczyć Linux'a.


Cytat
Bo niewiem czy zauważyliście, ale puki co dyskusję o OS. To porównywanie system który ma prawie 6 lat, a najnowszych wyrobów. Gdzie moim zdaniem, najnowsze wyroby jeszcze mają kawałeczek do nadrobienia.

Osobiście uważam, że największym problemem wszystkich OS'ów. Jest to że nie bierze się przykładów, z innych dziedzin. I tworzy się systemy do wszystkiego.

Mógłbyś rozwinąć.

Cytat
1. Zrobienie Desktopu, tworzenie analogicznych programów, że nie wspomne stworzenie linuxowego VBA.
Przycisk STARTU i budowa menu. Mój komputer


O ile kojarze to Desktop, tak jak i kosz to nie wymysł M$.
Budowa menu - a niby jak miałoby wyglądać, może zabrał też dwuklik myszą ( opatentowany juz zresztą )

CIACH
Już sobię daruję, bo to się nigdy nie skończy

Cytat
@Fusin - Edytorów cała masa - np. Quanta. Komendy? No takie jak w każdym linuksie... google będzie wiedzieć w ostateczności. Tych 'komend' to u mnie jest jak na razie 1915 a może być więcej lub mniej. : ) Zainstaluj Ubuntu i pierwsze co powinieneś zrobić, to www.ubuntu.pl . Wszystko tam jest.


Nie strasz tongue.gif. W 90% przypdaków używasz graficznych konfiguratorów, w większości pozostałych kilku
Kod
ls
cd
rm
cp
mv
tar
rmdir
mkdir
wget
find
less

#+ edytory z linii komend
nano
vi

#+ nieśmiertelny
man
envp
Cześć, jestem szczęśliwym użytkownikiem linuksa od jakichś 6 lat. Z Windowsa korzystam, tylko na uczelni... Polecam Kubuntu 6.10 edgy. Prawda jest taka, że Windows jest o wiele trudniejszy dla kogoś kto z komputerami nie ma styczności. Mam po swoim linuxem OpenOffice'a, który jest coraz bardziej kompatybilny z M$ Office (nie mówię, że to jakiś wyznacznik jakości edytorów, ale wiadomo czemu tak jest). Mam apache, php, MySQL, a wszystko zaistalowane dwoma kliknięciami - włączam adepta, wyszukuje programu i naciskam instaluj, wszstko co potrzebne (biblioteki itp zsotaja zassane) jest instalowane. Drukarka powiadasz? Już nie ma takiego problemu, podłączam jakąkolwiek drukare i wybieram model z listy - działa świetnie. amarOK - kombajn (przy czym winamp to zwykła kosiarka) do słuchania muzyki. Podczas słuchania muzyki mogę ściagać jej tekst, okładke, info o artyscie. Gadu-gadu też używam, ze świetnym modułem Spy, który pozwala widziec kto jest ukryty, jeżeli ktokolwiek Cie doda na liste dostajesz od razu info, a dodatkowo mozesz ustawić kto cię ma widzieć jako dostępnego a kto nie. No i na koniec wirus, czy to jeszcze istnieje? Nie wiem nie mialem styku z tym stworzeniem od 6 lat, a wchodze i klikam na wszystko co dostane na gg, jeśli tylko mam ochote. Naprawde polecam polecam polecam, teraz wszystko jest świetnie zaktualizowane, że nawet jak tapete chcesz ściągnąć to przeglądarki nie musisz odpalać, bo wchodzisz we właściwości ekranu i klikasz pobierz nowe tapetki...

Chcesz zobaczyć jak to wszystko wygląda ? kliknij
kszychu
Cytat(Wykrywacz @ 10.11.2006, 18:23:20 ) *
A spieramy się o tzw. wygodę obsługi, defakto.

Właśnie. I moim skromnym, to wyższość w wygodzie obsługi Windowsa polega na tym, że ludzie przyzwyczaili się, że pewne rzeczy tak się właśnie robi, dlatego jest to wygodniejsze.
Bo weźmy np. obsługę połączeń ftp, scp, smb. W Windowsie musisz do tego używać zewnętrznych programów, do których wszyscy się już przyzwyczaili (TC, WinSCP, itp), więc są one wygodne. A w takim Gnomie, dajmy na to jest Nautilus - standardowy menadżer plików, który obsługuje wszystkie te połączenia. Więc ostatecznie co jest wygodniejsze?
Inny przykład, robienie zrzutów ekranu (akurat ostatnio sporo tego używałem, więc doceniłem różnicę). W Windowsie klikamy Print Screen, system coś tam mieli i już mamy zrzut ekranu w schowku. Teraz tylko otwieramy Worda, PS'a czy inny program graficzny, wklejamy zawartość schowka i zapisujemy. Bardzo wygodne.
Teraz Gnome: klikamy Print Screen, otwiera nam się malutki program, który pyta nas gdzie i pod jaką nazwą zapisać plik png ze zrzutem ekranu. Co jest wygodniejsze?
Fuzja
Rozwiazanie z windy, chcesz powiedzmy zrobić screen podczas grania w cos, i wtedy odrazu wychodzi, ale normalnie jak robisz screena www czy cos, to linux lepiej to rozwiazal.
Fusin
Nie bede sie wtracał w tą dyskusje, jednak mam pytanko winksmiley.jpg
Czy ta książka: http://helion.pl/ksiazki/linkp2.htm będzie dobra na rozpoczecie przygody z linuxem ? Może ktoś z niej korzystal i wie co i jak winksmiley.jpg
Turgon
Po co ci książka? Linuxa nauczysz się korzystając z niego na codzień smile.gif
Fuzja
Basha obslugiwac tez sie nauczy tylko korzystajac bez zadnych pomocy... pewnie...
Cysiaczek
: ) Co wyklikam, to moje... bez książek, lecz bash jeszcze mnie przeraża. Niby poruszam się po systemie, coś tam uruchomię, coś wyłączę... a nawet ostatnio skrypt napisałem (thx Bastion) : D

Pozdrawiam.
Fusin
Fajnie że każdy z was ma oddzielne zdanie w tym, czy naucze sie bez książki obslugiwać linuxa... ale ja sie pytam czy ta książka przydatna jest i czy ktoś ją ma, albo czy ktoś mógłby jakąs polecić winksmiley.jpg
Fuzja
Ja bym brał
Turgon
Ja się uczę Fuzja tylko z tutków w necie... I jakoś potrafię Linucha obsłużyć. Bash nie jest tak straszny, bo podstawowe komendy znam. Umiem niektóre programy skompilować. A posługiwałem się tylko http://forum.ubuntu.pl i http://wiki.ubuntu.com smile.gif
Fuzja
Boże... ale ty genialny jesteś.
Chodzi mi o to, że ty gadasz o samym posługiwaniu sie i ze sie nauczyles.
No a teraz mowisz, ze uczysz sie z tutorialiw necie, no to jednak tutoriale w necie, a nie sama obsluga...
ehh
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.