Cytat(SHiP)
Tu mało co nie spadłem z krzesła. Standardy są po to aby ujednolicać formaty stosowane przez kilka firm a nie korzystać z tego wymyślonego przez jedną firmę. Brawo! Porzućmy standardy W3C. Co kogo obchodzi Opera, Safari i Firefox, przeciez Microsoft ma 95% rynku. IE jest standardem bo ma większosć tak tak...
O jakich Ty standardach człowieku gadasz... co ma
OpenXML i
OpenDocument, o których tutaj rozmawiamy, do W3C? Nie zmieniaj tematu, bo tu nie o przeglądarki toczy się bój.
Cytat(SHiP)
Pixel(kopia photoshopa kosztuje 150-340zł), Adobe Photoshop też zadziała(przez wine) więc nie widzę problemu. Ja bym inaczej to nazwał: Windows to system dla wielbicieli gier. Reszty nie ma co porównywać.
Tego programu nie znałem, ale to i tak nie świadczy o przewadze Linuxa nad Windowsem, bo niestety dla Windowsa mamy szerszy wachlarz produktów Adobe (np. Illustrator, który jest "nałogowo" używany przez studia graficzne, oraz Indesign, przy składzie tekstu). Kontynuuj listę swoich "odpowiedników" dla Office'a, biorąc pod uwagę
MS Exchange.
Cytat(djkret)
@Wykrywacz zobacz ze coraz windowsowych programów ma swoje wersje na Linux. Dla przykładu możesz zobaczyć Zenda, Nero, Corel też już zaczyna pisać pod lina. Jest on o wiele stabilniejszy i bezpieczniejszy. Nie to co windows -> masa dziur i niedoróbek.
Zend - dziwne, żeby go nie było pod Unixy, skoro to narzędzie dla webdeveloperów
Nero - mówisz o tej beznadziejnej aplikacji zwanej "Nero Linux"? Przestań, człowieku. Już lepiej Backer'a lub K3B zainstalować...
Corel - daj mi wykres z testu stabilności i bezpieczeństwa.
Co do dziur, to masz na myśli dziury w Windowsie czy w tych programach, bo akurat ten argument wyssałeś z palca i wyrwałeś z kontekstu całej tej wypowiedzi. Nie o tym ta rozmowa.
Cytat(djkret)
A jeśli chodzi o dziury to od momentu wydania XP do teraz nie została załatana poważna dziura w harmonogramie zadań pozwalająca na przejęcie kontroli nad windowsem z uprawnieniami SYSTEM.
Tak, ale żeby przejąć kontrolę nad konsolą (bo tylko wtedy można użyć tej luki w Harmonogramie), trzeba się zalogować do systemu. Zakładając, że w takiej firmie jak ZUS, użytkownik
będzie posiadał hasło, to możesz sobie jedynie co to bruteforce'm spróbować wejść na niego. A znowu wejdź teraz do kompa, hohoho... firewall Cię nie przepuści, jeżeli (załóżmy, że pracujemy na domenach), nie łączysz się z komputera podłączonego do domeny. I teraz NIC nie zrobisz z tą luką, gdyż luka ta wymaga
fizycznego kontaktu z systemem. My nie o tym tutaj gadamy.
Cytat
Ponadto dokumenty rządowe nie powinny być udostępniane w formatach nieodczytywalnych dla obywateli. Jeśli to bedzie np. xls to obywatel jest zmuszony do zakupienia MOffice bo nie jest to otwarty standard i inne programy nie będą tego obsługiwać, tak nie powinno być. Powinna być niezależność(dlatego przeważnie jest pdf).
Wykrywacz podał linki. Poza tym konwersja na PDF jest możliwa na dwa sposoby: wirtualna drukarka pdf (nie wiem jak z licencjami), Adobe Acrobat (nie reader, ten jest drogi). Ale my też nie o tym tutaj gadamy.
Mój wniosek (napewno nie końcowy, jeszcze zabiorę głos) jest taki: OpenOffice odpada w przedbiegu o przetarg, gdyż nie obsługuje
MS Exchange i
ActiveDirectory (tak się to nazywa?).