Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: List Otwarty Społeczności Open Source
Forum PHP.pl > Inne > Hydepark
Stron: 1, 2
Wykrywacz
Wydaje mi się że mniej się napracuje instalujać IE6 i 7 na jednej maszynie niż ty instalujać to - szczegóły:
http://tredosoft.com/IE7_standalone

na prośbę cytuje po raz drugi:
Cytat
. Ja bym inaczej to nazwał: Windows to system dla wielbicieli gier. Reszty nie ma co porównywać.



I nie linux nie jest prosto alternatywny. Żaden linux niema Zenda żaden linux niema Visual Studio, Borlanda.
Żaden linux niema photoshopa, dreamwavera, SAP'a, Płatnika.

Standartem dokumentu jest .doc i .xls, bo jest używane przez 95% rynku jeżeli nie więcej. I to te standarty są bogatsze i LEPSZE niż odt ods.

Porównanie do CSS jest raczej średnie bo jak widzisz IE7 przystosowało się, a jeżeli nie pamiętasz IE 6 powstało zanim weszły standarty CSS 1 i CSS 2.
SHiP
Pod linuxem jeden pakiet ie4linux zawiera ie5 ie 5.5 i ie6, pobiera sam pliki ze strony microsoftu i sam wsztstko mieli(nie wiem jak z 7 nie pobierałem najnowszej wersji) uwierz mi pod windosem będą dużo większe problemy z zainstalowaniem tego obok siebie.

Co do banków:
http://suse.ehelp.pl/modules/news/article.php?storyid=1170
http://biznes.linux.pl/index.php?id=news&show=3674

Więc nie mów ze wszystkie banki pracują pod Windowsem(jeśli w oglole wiekszosc pracuje).
mike
Wy lepiej napiszcie petycję do debili co mają takie pomysły:
Strona WWW ma być rejestrowana jako czasopismo
Cytat
Firmowa lub nawet hobbystyczna strona internetowa może zostać uznana za dziennik lub czasopismo. Jak podaje "Rzeczpospolita", prowadzenie serwisu WWW bez rejestracji w sądzie grozi grzywną, a nawet ograniczeniem wolności.
djkret
Cytat(Wykrywacz @ 3.04.2007, 15:12:37 ) *
Żaden linux niema Zenda


I tu się mylisz. Używam Suse i mam na nim zainstalowanego Zenda 5.5 wersje dla linux'a, więc jak widać ma on swojego Zenda.
SHiP
Cytat(Wykrywacz @ 3.04.2007, 13:12:37 ) *
Wydaje mi się że mniej się napracuje instalujać IE6 i 7 na jednej maszynie niż ty instalujać to - szczegóły:
http://tredosoft.com/IE7_standalone
na prośbę cytuje po raz drugi:

No własnie tylko w kwestiach gier te systemy się różnią. Pozstałych aspektów nie ma co porównywać.

Cytat(Wykrywacz @ 3.04.2007, 13:12:37 ) *
I nie linux nie jest prosto alternatywny. Żaden linux niema Zenda żaden linux niema Visual Studio, Borlanda.
Żaden linux niema photoshopa, dreamwavera, SAP'a, Płatnika.


Żaden windows nie ma Koffice, Kate, Krity, Amaroka ja tez mogę wymieniać tysiące aplikacji linuksowych których nie ma windows.

Cytat(Wykrywacz @ 3.04.2007, 13:12:37 ) *
Porównanie do CSS jest raczej średnie bo jak widzisz IE7 przystosowało się, a jeżeli nie pamiętasz IE 6 powstało zanim weszły standarty CSS 1 i CSS 2.

IE7 się przystosowało? Chyba pomyliłeś programy, jak nie zdawał tak nadal nie zdaje np. Acid testu a o całkowitej poprawności css nie ma co myśleć. Poza tym porównanie do css jest jaknajbardziej poprawne.

Ponadto dokumenty rządowe nie powinny być udostępniane w formatach nieodczytywalnych dla obywateli. Jeśli to bedzie np. xls to obywatel jest zmuszony do zakupienia MOffice bo nie jest to otwarty standard i inne programy nie będą tego obsługiwać, tak nie powinno być. Powinna być niezależność(dlatego przeważnie jest pdf). Dlatego są standardy. Nie wiem skąd ty bierzesz takie głupoty na temat % na rynku itp...
Wykrywacz
Ciekawe tylko że jest to wymienony przezemnie wcześniej suse tongue.gif.

A może przez przypadek jest to krok dalej w migracji? Bo tego Openiarze nie piszą, ale zanim doszło do migracji na Suse, to wczesniej pracowano tam na windowsie + netwarze. A to już migracja mniej udziwniona się wydaje smile.gif.

A tak dla przytoczenia, http://www.microsoft.com/poland/rozwiazania/ to tylko z tego roku w Polsce.

Niechce cie oceniać SHiP, ale wykonanie instrukcji do zainstalowania IE7 stand alone raczej nie powinny być dla ciebie jakimś problemem.

No własnie tylko w kwestiach gier te systemy się różnią. Pozstałych aspektów nie ma co porównywać.

Koffice, Kate, Krity, Amaroka
a ile linuxów ma wordpada,media playera,outlooka,
Nie jesteś wstanie wymienić ani 1 programu którego niema na windowsie. W najlepsym wypadku można mówić o odpowiednikach na linuxa programów które są pod windą

Cytat
Ponadto dokumenty rządowe nie powinny być udostępniane w formatach nieodczytywalnych dla obywateli. Jeśli to bedzie np. xls to obywatel jest zmuszony do zakupienia MOffice bo nie jest to otwarty standard i inne programy nie będą tego obsługiwać, tak nie powinno być. Powinna być niezależność(dlatego przeważnie jest pdf).


Polecam:
http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=2&id=857&t=33
http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=2&id=858&t=33
djkret
@Wykrywacz zobacz ze coraz windowsowych programów ma swoje wersje na Linux. Dla przykładu możesz zobaczyć Zenda, Nero, Corel też już zaczyna pisać pod lina. Jest on o wiele stabilniejszy i bezpieczniejszy. Nie to co windows -> masa dziur i niedoróbek.
Wykrywacz
Raczysz sobie zemnie żarcić djkret ?

w czym stabilniejszy, bo ja chętnie wystawie do testów stabilności swoje xp i 2k3 , to samo tyczy się niedorubek i dziur,

TO że ktoś pisze do bardzo dobrze. Ja nie jestem przeciwny Linuxą jestem przeciwny wszczynania nagonki wobec windy.
djkret
Dla porównanie odpaliłem Apacha i Zenda na winie XP i na linu i muszę przyznać ze na winie o wiele gorzej się spisuje. A jeśli chodzi o dziury to od momentu wydania XP do teraz nie została załatana poważna dziura w harmonogramie zadań pozwalająca na przejęcie kontroli nad windowsem z uprawnieniami SYSTEM.
tiraeth
Cytat(SHiP)
Tu mało co nie spadłem z krzesła. Standardy są po to aby ujednolicać formaty stosowane przez kilka firm a nie korzystać z tego wymyślonego przez jedną firmę. Brawo! Porzućmy standardy W3C. Co kogo obchodzi Opera, Safari i Firefox, przeciez Microsoft ma 95% rynku. IE jest standardem bo ma większosć tak tak...

O jakich Ty standardach człowieku gadasz... co ma OpenXML i OpenDocument, o których tutaj rozmawiamy, do W3C? Nie zmieniaj tematu, bo tu nie o przeglądarki toczy się bój.

Cytat(SHiP)
Pixel(kopia photoshopa kosztuje 150-340zł), Adobe Photoshop też zadziała(przez wine) więc nie widzę problemu. Ja bym inaczej to nazwał: Windows to system dla wielbicieli gier. Reszty nie ma co porównywać.

Tego programu nie znałem, ale to i tak nie świadczy o przewadze Linuxa nad Windowsem, bo niestety dla Windowsa mamy szerszy wachlarz produktów Adobe (np. Illustrator, który jest "nałogowo" używany przez studia graficzne, oraz Indesign, przy składzie tekstu). Kontynuuj listę swoich "odpowiedników" dla Office'a, biorąc pod uwagę MS Exchange.

Cytat(djkret)
@Wykrywacz zobacz ze coraz windowsowych programów ma swoje wersje na Linux. Dla przykładu możesz zobaczyć Zenda, Nero, Corel też już zaczyna pisać pod lina. Jest on o wiele stabilniejszy i bezpieczniejszy. Nie to co windows -> masa dziur i niedoróbek.

Zend - dziwne, żeby go nie było pod Unixy, skoro to narzędzie dla webdeveloperów
Nero - mówisz o tej beznadziejnej aplikacji zwanej "Nero Linux"? Przestań, człowieku. Już lepiej Backer'a lub K3B zainstalować...
Corel - daj mi wykres z testu stabilności i bezpieczeństwa.
Co do dziur, to masz na myśli dziury w Windowsie czy w tych programach, bo akurat ten argument wyssałeś z palca i wyrwałeś z kontekstu całej tej wypowiedzi. Nie o tym ta rozmowa.

Cytat(djkret)
A jeśli chodzi o dziury to od momentu wydania XP do teraz nie została załatana poważna dziura w harmonogramie zadań pozwalająca na przejęcie kontroli nad windowsem z uprawnieniami SYSTEM.

Tak, ale żeby przejąć kontrolę nad konsolą (bo tylko wtedy można użyć tej luki w Harmonogramie), trzeba się zalogować do systemu. Zakładając, że w takiej firmie jak ZUS, użytkownik będzie posiadał hasło, to możesz sobie jedynie co to bruteforce'm spróbować wejść na niego. A znowu wejdź teraz do kompa, hohoho... firewall Cię nie przepuści, jeżeli (załóżmy, że pracujemy na domenach), nie łączysz się z komputera podłączonego do domeny. I teraz NIC nie zrobisz z tą luką, gdyż luka ta wymaga fizycznego kontaktu z systemem. My nie o tym tutaj gadamy.

Cytat
Ponadto dokumenty rządowe nie powinny być udostępniane w formatach nieodczytywalnych dla obywateli. Jeśli to bedzie np. xls to obywatel jest zmuszony do zakupienia MOffice bo nie jest to otwarty standard i inne programy nie będą tego obsługiwać, tak nie powinno być. Powinna być niezależność(dlatego przeważnie jest pdf).

Wykrywacz podał linki. Poza tym konwersja na PDF jest możliwa na dwa sposoby: wirtualna drukarka pdf (nie wiem jak z licencjami), Adobe Acrobat (nie reader, ten jest drogi). Ale my też nie o tym tutaj gadamy.

Mój wniosek (napewno nie końcowy, jeszcze zabiorę głos) jest taki: OpenOffice odpada w przedbiegu o przetarg, gdyż nie obsługuje MS Exchange i ActiveDirectory (tak się to nazywa?).
sztosz
Cytat(tiraeth @ 3.04.2007, 18:34:54 ) *
Mój wniosek (napewno nie końcowy, jeszcze zabiorę głos) jest taki: OpenOffice odpada w przedbiegu o przetarg, gdyż nie obsługuje MS Exchange i ActiveDirectory (tak się to nazywa?).


A co ma wspólnego wymiana M$ Office na Open Office z Active Directory lub Ms Exchange? blinksmiley.gif Ludzie albo piszcie jasno o co wam chodzi, albo napiszcie że nie macie pojęcia o co wam chodzi.
Wykrywacz
Z Exchangem o tyle że w OO niema Outlooka.
Co do AD, @tiraeth podejrzewam że chodziło o linuxy z wyłączeniem suse, która jest wstanie zastąpić AD.
A ja dodam że oo nie obsłuży makr xls, współpracujących z bazami na mdb.
SHiP
Cytat
O jakich Ty standardach człowieku gadasz... co ma OpenXML i OpenDocument, o których tutaj rozmawiamy, do W3C? Nie zmieniaj tematu, bo tu nie o przeglądarki toczy się bój.

Chciałem pokazać znaczenie standardów jako wyznaczników jakości. OpenXML nie jest standardem wiec dla mnie sprawa jest prosta...
yaro
Z jednej strony te kilkanaście/kilkadziesiąt milonów złotych to jest sporo, ale jakby ogólnie tak popatrzeć na inne wydatki to kwota nie poraża.

Jakby nie było to za coś sie płaci i sie od Microsoftu to dostaje, mówie tutaj o pełnym wsparciu. Sytuacja jest taka że MS dominuje na polskich kompach. Wszyscy umieją lub nie posługiwać się Windowsem i Officem.

Raz jak na linuksie dałem w OpenOfficie pisać mojej mamie jakiś tekst, to raczej bez większych problemów radziła sobie z tym tak jak na MS Officie. A niestety ma czasami problemy w posługiwaniu się kompem. Głównie wynika to z tego że sie troche kompa boi, dlaczego to nie wiem. I myśle że tak jest z większością ludzi troche starszych od nas, którzy nie mieli możliwości od dziecka posługiwać się komputerem, są w innej sytuacji, dla nich niektóre rzeczy sa wogóle nie wyobrażalne, nie mają pojęcia że cos można prościej i szybciej zrobić, np. używać skrótów na klawiaturze.

Dalej o mojej mamie pisząc to jak usłyszała że to linuks to sie przeraziła. Nie wiedziała co to, czym to sie je, a już sceptycznie była nastawiona. Gdy ją troszkę zmusiłem do skorzystania z OO, choć co chwile się o cos pytając, poradziła sobie. To były proste rzeczy, ale zrobiła to co chciała.

Niechęć ludzi wynika z przywiązania sie do czegoś, taki już jest człowiek że boi się ryzyka, woli żyć spokojniej. Takie są psychologiczne strony, tyle moge o psychologii powiedzieć.

Tak więc przekonanie i nauczenie ludzi posługiwania się czymś nowym, przy takim ich podejściu będzie ciężkie, a zmienić ich podejście jest rzeczą prawie nie możliwą.

Co prawda podpisałem się pod tą petycją, ale nie jestem po żadnej stronie tak na 100%. Jestem świadmy plusów i minusów obu rozwiązań. Jedynie mam nadzieje że przez nagłośnienie tej sprawy i dyskusje będzie można na przyszłość osiągnąć, opracować lepsze rozwiązania.

Na koniec mam pytanie do ludzi którzy tak krzyczą, że płacą podatki, że oni mogą decydować na co są one wydawane. Zastanów się każdy z osobna: A co ty dajesz poństwu? Co ty robisz dla innych?
Wykrywacz
Cytat
A co ty dajesz poństwu? Co ty robisz dla innych?

Płace podatki. Przestrzegam prawa.

U mnie w pracy zresztą powiesiłem sobie podobne hasło, do twojego pytania.
Jest na nim młody człowiek chyba w mundurku, który z wyciągniętym palcem pyta
"co zrobiłeś dla realizacji planu"
yaro
Moim zdaniem demokracja to są przedewszystkim kompromisy, lepsze lub gorsze. Ale żyjąc w jakiejś zbiorowości demoktracja jest chyba najlepszym rozwiązaniem jeśli sie chce wygłaszać swoje zdanie i mieć jakis wpływ na to co się w tej społeczności ma dziać.

A wracając do głównego tematu, to raczej byłbym tutaj za otwartym, 'tańszym' - bo nic za darmo nie ma, nawet w pysk nie chcą dać za darmo tongue.gif; Bo państwo, czy instytucje w tym państwie korzystając z tych rozwiązań jest bardziej niezależne, nie jest uzależnione od jednej firmy, itp.Tak te argumenty mnie przekonują, ale jak zawsze są i minusy.

Za prodktami MS przemawiają już zrealizowane 'systemy przekazywania i gromadzenia informacji', już dużo zostało zrobione, trzeba mieć na uwadze że ZUS to duża instytucja, i jakiekolwiek zmiany nie są proste do realizacji.

Pisząc tego i poprzedniego posta, chce przyczynić się do zmiany nastawienia Polaków. Żeby mówili że życie jest pięknie, że warto coś robić i mieć idee.

Sytuacja obecnie w naszym kraju, jesli chodzi o politykę, nie jest taka jakbym marzył, minister edukacji bez żadnego przemyślenia wprowadza swoje pomysły. Ale mam nadzieję że decyzja w sprawie informatyczniej ZUSu została przemyślana.
Wykrywacz
yaro załuż sobie sobie może osobny temat w którym będziesz zbawiał Rzeczpospolitą i nie przeszkadzaj nam w naszej kłutni, bo wyjeżdzasz z jakimiś socjalistycznymi hasłami. My tu się kłucimy na tematy informatyczno świętowojnowe czyli winda vs linux tongue.gif, a ty wyjeżdzasz z polityką i zmianami nastawienia Polaków. Do czego zmianą nastawienia do naszej biurokracji? Czy może próbujesz zatruć nasze umysł i wprowadzić do niej idee, może zaraz wyjedziesz z tekstem że to bóg chce aby M$ był w ZUS'ie. Stanowczo niezgadzam się na łączenie idei, religi i innych zabobonów do kłutni o wyższości M$ na OpenSourcem.

Ja już pomijam że zabijasz zdrową dyskusję, jakimiś wyjazdami, w stylu co zrobiłes dla swojego kraju.
sztosz
Cytat(Wykrywacz @ 4.04.2007, 09:34:19 ) *
o wyższości M$ na OpenSourcem.


Tutaj chyba kolejność office'ów w zdaniu pomyliłeś tongue.gif

Ale wracając do tematu, ja nie mam nic przeciwko M$ Office, .NET i technologiach Microsoftu bo to jest potęga i basta. Ale na cholerę ZUS'owi taka potęga jak tego nie wykorzystują bo nie umieją, albo nie chcą? Na cholerę im armia ciężarówek jak i tak jeżdżą nimi do spożywczego przecznicę obok? Dlatego optuję wciąż za tym abyście przemyśleli sprawę dogłębnie, pozbyli się uprzedzeń i zgodnie z własnym sumieniem podpisali petycję lub nie.
yaro
hej! hej! hej!
A kto tu mówi o jakimś socjaliźmie, religii, itp...
Ten temat jest szeroki i dyskusja jest bardzo rozległa.

Dyskusja co jest lepsze czy win czy linux jest bez sensu.
Tutaj trzeba się zająć, zastanowić co jest tak naprawde potrzebne w ZUSie.

Jeśli ze sobą będzie wszystko grało, współpracowało i będzie lepsze, to nie ma sprawy OpenSource - ok.

Jeśli chcecie sie kłucić i non stop MS jest najlepszy, nie to Linux...

To ja podziękuję.
Życzę owocnego rozwiązania sprawy.
ps. teraz będzie że tematy rolnicze poruszam tongue.gif
Wykrywacz
No może lepiej postawić na wykfalifikowanie ZUSowców, zamiast przekonstrułowywanie całej struktury>?
Może taka petycja powinna być?
sztosz
Ale doskonale wiemy że to nic nie da. Tak czy inaczej jest potrzebna restrukturyzacja tego porąbanego ZUS'u, ja bym wolał żeby oddali te kilkanaście melonów które są winne firmą "Trzeciego filaru", niż kupowali nowe wersje office'ów i windowsów za grube melony.
Turgon
@sztosz: Niech otworzą ich hodowlę na czarnoziemach, będą grubsze. Ale i ja myślę, że ZUS powinien stać na oprogramowaniu Open Source, gdyż jest to tańsze, bo wysysa z ludzi do końca krew... Bez uzasadnień i tłumaczenia (nawet dla niedomyślnych) .
Wykrywacz
Cytat
Ale i ja myślę, że ZUS powinien stać na oprogramowaniu Open Source, gdyż jest to tańsze, bo wysysa z ludzi do końca krew... Bez uzasadnień i tłumaczenia (nawet dla niedomyślnych) .

Aleś to skomplikował smile.gif

Jak na mój gust to też powinno to wszystko być na open sourcie, ale restrukturyzacja tego to nie tylko wymiana soft, za tym musiała by iść cała restrukturyzacja systemu biórwokratycznego, za równo od strony personalnej, zadaniowej technicznej przechodząc przez między innymi przez przesiadkę i zmiany systemów informatycznych.

Nie da się tak od czapy kupić oo i powiedzieć to teraz jedziemy na darmochach. Nieda się to jest ileś set tysięcy pracowników, w śród których najpierw trzeba by przeprowadzić 50% redukcję, za nim można by pomyśleć wogóle o czymś takim jak nowe zabawki spod znaku softu za darmochę.

Stąd ten apel dla mnie jest idiotycznym, za przeproszeniem szczeniackim krzyczeniem, które nic nie wnosi bo biurwy w urzędzie czy ministerstwie mało interesuje że Bill z ekipą to monopolistyczne świnie.

Jeżeli ktoś chce coś zmienić to jedyny sposób to przygotować plan, znaleźć ludzi którzy myślą tak jak ty dołączyć bądź założyć własną partie i wio do restrukturyzacji systemu urzędniczego. A w tedy zobaczycie jak pani zosia przy okienku potrafi mieć zajebiście wielkie plecy i mimo tego że jesteś pan minister to możesz se co najwyżej przed kamerą pokrzyczeć.

No chyba że jest się wywrotowcem trzeźwo myślącym który chce zniszczyć ten układ i nie boi się samobójstwa politycznego którego przestraszyli się kaczor, koń i wieśmak.
Turgon
Ja jestem wywrotowcem i nie mam zachamowań!

"Przyjdź żółty, przyjdź żółty, żółty!
Lepsze żółte, Lepsze żółte niż czerwone!

Ja powiem bez przesady, że my tak kochamy ruskich.
Kiedy przyjdziesz zrobimy kibel z ich ambasady !"
Ot co !
Wykrywacz
Turgon... weź napisz dla mnie po polsku o co ci chodziło w twoim poście.
Nie staram się być ironiczny, po prostu nie qumam o czym ty do nas piszesz :-)
Turgon
Mam gdzieś polityków ! Kopa im! Mam dość marnowania naszych pieniędzy. Pracujemy na nowe samochody, większe diety itd. , dlatego popieram każdą akcję, dla zmniejszenia tego marnotrawstwa. ZUS wystawia sobie siedziby, za miliony złotych. Topi kolejne w zakupie Windowsów i MS Office'ów. Nie mam zamiaru być obojętnym !
sf
@Turgon: Spokojnie. Wszystko jest pod kontrolą. Odsuniemy ich od koryta.

;>>>>>>>>>>>>
sztosz
Cytat(Wykrywacz @ 4.04.2007, 21:04:25 ) *
Jak na mój gust to też powinno to wszystko być na open sourcie, ale restrukturyzacja tego to nie tylko wymiana soft.


Masz rację, ale właśnie po jakiejś sensownej restrukturyzacji. Produkty Microsoftu takie Active Directory, MS SQL i OFFICE w całej (mam na myśli EXCELL'a, WORD'a, bo nie wiem na cholerę im coś innego, może OUTLOOK) okazałości ma szansę stać się produktywnym środowiskiem dla panny zosi, młodej absolwentki księgowości, która komputera się nie boi. Wtedy inwestycja tych pieniędzy w M$ Office była by pewnie dobrą inwestycją.

W tej chwili przesiadka na OO jest blokowana tylko przez czynnik psychologiczny. Strach pani Zosi i mylne przekonanie o "słabości" OO. A taka przesiadka to oszczędności.
Wykrywacz
@sztos przesiadka w tej chwili to jak mówisz problem strachu, ale i tego że jest trochę rzeczy w ZUS'ie napisane w VBA, gdzie panie zośki wprowadzają dane. Wprowadzenie oo wymuszał by napisanie tych makr/programów, jeszcze raz. Naturalnie że takie coś powinno mieć miejsce, ale wydaje mi się że to już zawody całkiem sporej wielkości.

BTW. ostatnio usłyszałem od pewnej osoby pracującej w Izbie Skarbowej, że muszą na dyskietkach albo przez prywatne emaille przenosić sobie dane (problem polgał na tym że plik miał 15MB, i skrzynka onetowa tego nie pusczała). Więc zapytałem dlaczego nie puści tego mailem firmowym, albo przez sieć sobie nie puszczą. W odbowiedzi dostałem, że izba niema wewnętrznej poczty, a i "nie wszystkie da się podłączyć do sieci, bo niektóre są za stare".

Ja wysłał bym inną petycje. Aby pozwalniać idiotów którzy pracują w takich IT.

I racja sztos od tego trzeba wyjść że w ZUSie Zosia powinna mieć 28 lat, znać obsługę msoffice i zarabiająca 2500zł na ręke, a nie 1200 (no tyle to jak by była w skarbowości)



Apropo złodziejstwa i marnotrawienia znalazłem dzisiaj dobry text, było o tym jakiś czas temu chyba nawet głośno.:
Cytat
Wiosną roku 1997 Rydzyk zwołał narodową krucjatę
w obronie istnienia Stoczni Gdańskiej imienia Lenina,
kolebki i ikony Solidarności.
Wezwał do darmowego przekazywania do Radia Maryja
rozdawanych wtedy po jednym każdemu obywatelowi
Świadectw Udziałowych programu Narodowych Funduszy Inwestycyjnych.
Rynkowa, jak i potem giełdowa, wartość papieru za sztukę
wynosiła wtedy 160 złotych, czyli około 40 USD.
Nominalna cena, którą obywatel płacił w banku za papier wynosiła 60 zł.
Ojciec redemptorysta przyznaje się do zebrania 600 tysięcy Świadectw.
Na podstawie wiarygodnych doniesień media szacują tę wielkość
nawet na milion.
Po przeliczeniu oznacza to kwotę między 96, a 160 milionów.
Zaznaczyć można, że zbiórki publiczne w Polsce
wymagają ministerialnej zgody i są bardzo ściśle rozliczane.
Z wyjątkiem kościelnych zbiórek na cele charytatywne
(na przykład coniedzielna taca).

Rydzyk o jakąkolwiek zgodę nie występował,
a jego papugi po latach tłumaczą charytatywny wymiar
zamierzonej wobec Stoczni pomocy
(ze względu na jej charakter ikony narodowej).

Stocznię kupiła rychło w całości Stocznia Gdynia
i znikła obawa przed wpadnięciem Kolebki w ręce obce kapitału.

Na skutek medialnej krytyki Radio Maryja po kilku latach ogłosiło,
że każdemu kto się zgłosi i udowodni przekazanie daru serca,
może być zwrócone jego indywidualne świadectwo udziałowe.
Inaczej świadectwa przekazane zostaną na zbożne cele,
a Ojcu Dyrektorowi należy zaufać co do konkretnego sposobu.

Po latach okazało się, że już w tym czasie w Radiu Maryja
świadectw tych nie było.
Ulegając namowom nieznanych doradców gospodarczych
Rydzyk postanowił zwielokrotnić majątek, który uznał za podarowany mu.

Dotychczas znane są dwie inwestycje, które przyniosły klapę,
w wymiarze kosztującym Radio Maryja po kilka milionów złotych.

Świadectwa udziałowe zdematerializowano
przez otwarcie rachunku w biurze maklerskim.
Środki finansowe przełożono na prywatne rachunki
dwóch wiekowych redemptorystów, blisko współpracujących z Rydzykiem
(o tym, że są to w świetle prawa darowizny, od których należy
odprowadzić znaczny podatek nikt jakoś nie pomyślał,
i nikt się tym też nie przejmuje,
nawet Ministerstwo Finansów i Urząd Skarbowy).
Turgon
Wykrywacz: Darowizny, to inna bajka... I nie rozumiem co to ma do omawianego tematu.
Wykrywacz
np. odnośnie pewnego cytatu

Cytat
Mam gdzieś polityków ! Kopa im! Mam dość marnowania naszych pieniędzy. Pracujemy na nowe samochody, większe diety itd. , dlatego popieram każdą akcję, dla zmniejszenia tego marnotrawstwa.


A ma się bardzo blisko. Jedno i drugie można nazwać złodziejstwem.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.