scanner
13.10.2004, 09:22:09
Widzę, że już nastawiasz się na pozycje zaszczutego przez System.
Napiszesz RedDot'a za 10% jego aktualnej ceny?
Napiszesz CRM'a za 300 zł? Za 600? za 1000?
Napiszesz cokolwiek, za psie pieniądze mając do zapłacenia rachunki? Mając lodówke do zapełnienia i miesiac do przeżycia? Ty wciąz jestess jeszcze w wieku "edukacyjnym" gdzie problemem nie jest "jak związać koniec z końcem" tylko "dlaczego nie mam kieszonkowego na nową płytke z muzą". A to różnica...
Pozatym - jesli nie czujesz się na siłach sprostać takim założeniom, jaki mogłyby byc w "cenniku", czyli np. bezpieczny kod, czytelna i user-friendly dokumentacja, support techniczny... to co Ty tu robisz?
DeyV
13.10.2004, 09:26:10
Cytat(spenalzo @ 2004-10-12 22:38:08)
A jeżeli praca jest moja i nie moge udowodnić to juz ne moge w portfolio wpisac?

W każdym razie spotkała mnie bardzo miła niespodzianka, bo myślałem że jako podwykonawca bede mógl sobie wpisać to do portfolio - a tu dupa.
Chyba nie rozumiem.
Przecież jak napisałem - prawa autorskie są "niezbywalne" co oznacza, że zawsze możesz mówić innym o tym, że coś zrobiłeś.
Zleceniodawca może jednak nie zyczyć sobie, byś pisał o tym na jego stronie - własnie w postaci jakieś stopki czy coś. Nie widziałem jednak jeszcze umowy - która zabraniałaby do informowania o tym, że np. ten a ten system działa na kodzie napisanym przezemnie, albo że w tej a tej stronie ja zrobiłem projekt designu.
Jest to praktyka ogólnie spotykana, i nawet duże firmy oficjalnie mwóią o tym, że np. wykonali projekt wyglądu systemu zarządzania kontem bankowym ( webstyle.pl ) mimo że nie ma o tym ani słowa na samej działajacej stronie.
Sh4dow
13.10.2004, 11:01:34
scanner, co do takiego publicznego portfolio jestem jak najbardziej za tym, tak samo za przykladowym cennikiem pakietow. Moglo by to rozwiazac, jak by nie bylo, liczne pytania "Na ile wycenic?". Pytanie, kto mial by recenzjonowac te kody, rozwiazania itd ?
A co do wlasnosci kogu to czasami warto robic sobie podpis w kodzie za pomoca komentarzy. Jest to dosc sprytny sposob podpisania sie. No i zostaje w html'ie <meta> gdzie mozna podpisac sie jako autor.
patrycjusz
13.10.2004, 11:17:07
@scanner, pomysł piekielnie dobry

jestem za

!
może jakis topic na temat i pozbieranie pomysłów ich usystematyzowanie, ustandaryzowanie i ewentualne pierwsze rozpisanie prac?
Jest jednak też problem, żadna z osób pracująca w teamie rozwijającym coś takiego nie mogła by do niego zgłasząc swoich projektów

z oczywistych powodów
scanner
13.10.2004, 11:29:06
Wszystkie pomysły, które przedtsawiłem czekają na swoja kolejnę - w tej chwili Zarząd negocjuje zmianę warunków działania Serwisu php.PL z naszym Sponsorem.
Pamietając jednak o tym, co było przy uruchamianiu Wortalu (ciagłe pytania "kiedy" i nasze niefortunne poślizgi) nie ujawniamy żadnych informacji, które mogły wprowadzić Was w błąd, czy spowodować jakieś zamieszanie.
Od tamtego czasu (rozruch Wortalu) nie informujemy o czymś, czego nie ma. Więć cierpliwości - będzie lepiej niż jest

Portfolio to nie problem - można stworzyć odpowiednią aplikację.
Audyt natomiast.. no cóż.. tu już obowiazkowo trzeba będzie zebrać grupę specjalistów.. wybitnych znawców php, baz danych, bezpieczeństwa... POtrwa to zapewne, ale tez jest do zrealizowania. 4 - 5 osobowy zespół byłby w sam raz. Ale tu chyba już patrycjusz by miał więcej do powiedzenia.
patrycjusz
14.10.2004, 16:00:13
@scanner kiedys się zajmowałem tym tematem, i wiem na jakich zasadach pośredniczone są informacje pomiędzy:
-> kierownikiem projektu -> starszym programistą -> programista i odwrotnie,
jestem przekonany że wystarczą dwie osoby, więcej będzie tłoczno

.
W wolnym czasie obmyślę plan i przedstawię jakąś koncepcję, ale niestety wolnego czasu praktycznie brak co nie dokońca mnie cieszy
dragossani
14.10.2004, 17:00:32
Ja uważam, że dużo dobrego mogły by zrobić firmy z branży IT. Możliwe, że mam spaczone pojęcie (bo siedzę w tym i może stąd gorzej widać) ale firmy z branży są po prostu krótkowzrocznie zarządzane. Branie zlecenia na system CMS za który klient zapłaci 500 zł całkowicie mija się z celem (chyba że transakcja jest wiązana i dostajemy coś jeszcze). Przy tej kwocie wiadomo, że klient na dłuższą metę nie będzie zadowolony (awaryjność, trudność przeróbek, obleśny wygląd, itd.). Nie będą również zadowoleni programiści (komu by się chciało przykładać do czegoś za tyle). Nie mówię już nawet o zysku dla firmy bo przy 500 zł za zlecenie, o zysku nie może być mowy.
W interesie firmy IT jest przekonanie klienta, że POWINIEN zapłacić więcej. To niełatwe, ale parę sugestywnych porównań zwykle załatwia sprawę. Do klientów trzeba mówić dużymi literami i wprost informować o kosztach i terminach. Najwyżej zrezygnuje - znajdzie się następny. Ostatnio są środki unijne - można kombinować z dofinansowywaniem większych projektów. Nic tak nie działa tak dobrze na sprzedaż jak referencje od zadowolonych klientów.
Co do programistów i grafików powiem jedno: pracowałem już z wieloma, a w tej chwili pracuje tylko ze sprawdzoną garstką. Z tymi którzy zaimponowali mi jakością - nie ceną.
Cysiaczek
12.03.2005, 04:35:39
Wiem, że topic jest dość stary, ale mimo to nawiążę do niektórych problemów tutaj poruszonych.
Zauważyłem już, że tzw. profesjonaliści, którzy najgłośniej krzycza o tym jak to jakoć usług spadła, sami tak naprawde profesjonalistami nie są. Czym jest profesjonalizm jak nie odpowiednim podejściem do odpowiedniego klienta?
Jak czytam o tym, że klienta trzeba urabiać, żeby zapłacił więcej, to śmiać mi się z Was (nie wszystkich oczywiście) chce. To ma być profesjonalne podejście? No panowie. Czy wy wogóle bierzecie odpowiedzialnośc za to co piszecie/mówicie ? Bo śmiem twierdzić że nie.
Klient powinien dostać dokładnie to, czego oczekuje i na ile go stac. Jeśli stac go na stronę za 100 zł, to taką trzeba mu zrobić, a nie namawiac na CMS'y ze sklepem internetowym na dokładkę i serwerem za 1000 zł rocznie. Ciekawe po co (wspomnianemu zresztą) zakładowi pogrzebowemu taki serwis? Co, usługi w innych krajach, a może promocje i wymiana bannerów z innymi podobnymi serwisami? Toż to jakieś brednie są. Delej będę się pastwił.
Scanner, napisałeś, żę serwis napisany za 7000 zł to uczciwy zarobek w przeciwieństwie do podobnego napisanego za 500 zł. Czyś ty na głowę upadł? Skąd masz pewność, że ktoś się nie przyłożył? Skąd wiesz, że dla kolesa który to pisał, to nie była bułka z masłem? Profesjonalizm moim zdaniem przekładasz na cenę. To nie jest rozsądne. Dalej, nazywasz Pućka szczeniakiem, który na płyty musi zarobić. No i co z tego pytam? Jak chce to niech na tanie wina zarabia pisząc jak to okreśłiłeś: systemy newsów udające CMS'y. Przepraszam, ale czy system newsów nie jest CMS'em? Bo mi się wydaje, że jest (W tym skrócie jest CONTENT, a nie COMPLETE, bo to drugie to już chyba system portalowy - nie uważasz). Dobra. Więcej nie najeżdżam ma Ciebie, bo mimo wszytko szanuję twoją pracę na tym forum.
Anas. No twój post to mnie zabił. "Domorosły webdesigner". człowiekiu. A ty co? Professional full gębą co? Czym niby różni się domorosły webdesigner od takiego ze szkółki? Dla mnie niczym, a powiem więcej. Najczęściej zna się lepiej na projetkowaniu stron niż "profesjonaliści". Wiesz dlaczego? Bo nie jest obarczony pseudo-profesjonalnymi nawykami wyniesionymi z takiej szkoły/studiów/kursów. Znam profesjonalnych grafików, którym nie zleciłbym stworzenia nawet buttona na stronę. Niniejszym twierdzę, że krzywdzisz ludzi, którzy niepotrzebowali szkoły do nauczenia się projektowania stron www.
patrycjusz. Pokaż mi koncern, który zleci wykonanie dużego serwisu jednej osobie za 500 zł. Potem pokaż mi sklep mięsny, który zleci dużej firmie stworzenie dużego serwisu o ich kiełbasach. Do tego niech własciciel tego sklepu zastanawia się nad poprawnoiścią kodu, tym czy były uzyte obiekty i czy poprawnie, a na koniec niech wyda kase a audyt. Człowieku! Ty mówisz o sprzedawaniu pchle zbroi płytowej.
Mógłbym jeszcze się poznęcać, ale odechciało mi się, bo zdaje sobie sprawe, że to i tak nic nie da. Mam tylko nadzieję, że odrobine zastanowicie się nad tym, o nazywacie profesjonalizmem, bo jak na razie, to widze tylko próby bycia profesjonalnym i krzyczenie o tym na całe gardło.
POzdrawiam, a jak ktoś się obraził, to trudno. Może napisac na priva - jeśli będzie z sensem, to odpowiem
Puciek
12.03.2005, 11:58:59
Cytat(Cysiaczek @ 2005-03-12 04:35:39)
Dalej, nazywasz Pućka szczeniakiem, który na płyty musi zarobić.
Niestety ale do takiej niesprawiedliwosci w ocenie juz stanowczo pzywyklem. Do wielu ludzi niedociera to ze niektorzy w moim wieku maja wieksze koszty niz te przyslowiowe plytki... Ehh rece opadaja ;p
patrycjusz
12.03.2005, 15:00:12
Cytat(Cysiaczek @ 2005-03-12 05:35:39)
patrycjusz. Pokaż mi koncern, który zleci wykonanie dużego serwisu jednej osobie za 500 zł. Potem pokaż mi sklep mięsny, który zleci dużej firmie stworzenie dużego serwisu o ich kiełbasach. Do tego niech własciciel tego sklepu zastanawia się nad poprawnoiścią kodu, tym czy były uzyte obiekty i czy poprawnie, a na koniec niech wyda kase a audyt. Człowieku! Ty mówisz o sprzedawaniu pchle zbroi płytowej.
ekhmm....
kompletnie nie wiem o co ci chodzi
dodam jednak że najwidoczniej źle mnie zrozumiałeś, bo zdanie mam podobne, każda praca nie zależnie od poziomu czy za 500 czy za 5 i 5 zer powinna być audytowana i nie przez zlecającego broń boże, zlecający płaci i wymaga zamawianej funkcjonalności nic ponad to, ale przez firmę audytorską zatrudnioną przez zlecającego, a w umowie o zamówieniu usługi (CMS,.. cokolwiek) odpowiednie zapiski traktujące o tym że rozwiązanie zostanie poddane audytowi, i tyle.
ludzie mają różne upodobania. jeden z ogłoszenia w gazecie wybierze pierwszego lepszego webmastera czy pseudowebmastera. chodzi mu tylko o stronę. inny wybierze firme bo będzie miał poczucie że zostanie to zrobione dobrze.
kolega ostatnio chciał abym mu znalazł skrypt ze sklepem. gdy znalazłem mu taki skrypt okazało się że kupił podobny na allegro za 1.75zł. czy to jest mądre? wegług mnie nie. ale cóż to się nazywa wolny rynek.
Cysiaczek
12.03.2005, 15:57:43
Ba. To teraz powiedz mi ile taka firma bierze za audyt? Bo podejrzewam, że to by było drugie tyle co za strone. Nie wierzę w takie firmy. Dlaczego? Otóż. wszędzie, nawet w w szkołach i w kościółku twoprzą się kółka wzajemnej adoracji. Taka firma nie ma nic wspólnego z danym projektem, a jak zechce, to może pogrążyć programistę/webdesignera, aby wypromować innego - niekoniecznie zdolnego. Powiem ta. Ja z audytem miałem raz do czynienia. Nawet nie chodziło o programowanie, bo to była strona statyczna. Wiesz o co koleś miał do mnie pretensje? O to że miałem niechlujny kod HTML. Problem we tym, że ja taki kod robię zawsze, dalzcego to nie będę tłumaczył, ale można sie domyślić . Straciłem zlecenie. Bo taki dupek jeden z drugim nie wiedzieli co to css i i mysleli, że linijka !DOCTYPE to definicja wirusa. No kuźwa. Więcej firm audytorskich o takim poziomie. Niech niszczą kariery młodych i ambitnych juz na samym początku.
aha. już o tym pisałem, ale nie zawadzi jeszcze raz, bo si zdenerwowałem, a poza tym piekny przykład działania audytorów.
http://www.mauritius.zgora.plDo dzisiaj nie mogę się otrząsnąć
SongoQ
12.03.2005, 17:14:57
@Puciek jak w tym watku pojawilo sie masz 16/17 lat i tak jak wiekszosc osob na tym forum uwazasz sie za profejsnaliste. Z mojej strony moge Ci powiedziec ze pare lat temu tez tak myslalem, jakos sam potrafilem rozwiazac problemy zwiazane z php, czasem z pomoga google. Ale na tej podstawie nie moge powiedziec ze jestem specjalista.
Obecnie pracuje jako programista i dalej nie moge tego stierdzic ze jestem specjalista, bo ciagle spotykam sie z problemami, z kwestia okreslenia czasu wykonania i bledami, zaplanowaniem projektu. Tak naprawde zauwazylem ze najwiecej wiedzy zdobywam w pracy, ciagle "siedzenie" w gronie innch programistow roznych jezykow pewne rzeczy ukierunkowuje przekazywanie sobie zdobytej wiedzy. Tak samo mysle o tym forum, nieraz czytajac uswiadamiamy sobie jakie problemy maja inny uzytkownicy i pomysly na rozwiazanie problemow lecz czasem pojawiaja sie posty ktore powinny orazu byc wywalane z tego forum.
Na poczatku jakos przeciwny bylem temu forum ale jakos sie przekonalem do niego.
Wracajac do profesjonalizmu nikt nie jest w stanie powiedziec "ja jestem profesjonalista" bo zawsze znajdzie sie osoba ktora udowodni mu ze tak nie jest.
Odnosnie @scanner'a podziwiam go za wlad w to forum bo chcac czy nie chcac poswiecil bardzo duzo czasu. Odnosnie jego wypowiedzi wiem jak to jest, czlowiek chce zarobic pieniadze, oplacic wszystko, kupic cos do jedzienia i ma nadzieje ze jeszcze cos zostanie na inne mniej wazne rzeczy. Wiekszosc osob bo tak zauwazylem na tym forum jest jeszcze w fazie edukacji szkoly sredniej, dostaje kieszonkowe od rodzicow i to ze oni zrobia projekcik za 500 zl to jest tylko dodatkowa kasa, bo tak naprawde ich nie obchodzi bo maja pewnosc ze rodzice im to zagwarantuja.
16/17 lat ? No dobra mam jeszcze przez miesiac 19

i co , szkola, telefon, bilet miesieczny, paliwo, silownia, wyjscia od czasu do czasu, tez musze zarobic, od goscia ktory ma 17 lat dziela mnie 2-3 lata... To tak duzo ? A swiatopoglad sie zmienia. Ucze sie zaoczine, pracuje od pn do pt... Jakos tez musze sobie rade dawac ? A nie jestem az tak stary, ani niby nie musze - w koncu niby mlody jestem...
[edit]
Nie uwazam sie za profesjonaliste, mimo to daje sobie jakos rade ... najgorszy chyba nie jestem
SongoQ
13.03.2005, 00:28:11
@Ace nie o to mi chodzilo, chcialem zobrazowac na przykładzie @Puciek ze doswiadczenie przychodzi z czasem. Ja tez jestem mlody - studia, imprezy, koncerty, itd i nie uwazam sie za doswiadczonego programiste ale pewne rzeczy dostrzegam ze im czlowiek starszy inaczej na to wszystko patrzy pewne rzeczy da sie na poczatku przewidziec.
no ok tez niektore rzeczy dostrzegam inaczej. Niektore rzeczy z czasem przychodza - rok temu zleceni traktoralem jako zrodlo dochodu ktorego rownie dobrze mogelm nie miec, teraz to sie zmienilo. Nikt nie da mi na telefon czy szkole, czy na wyjscie do pubu ze znajomymi.
Puciek
13.03.2005, 01:35:47
Panowie, nie oto mi wtedy chodzilo ale chyba czas was troche uswiadomic o mnie. Problem jest taki ze zostawil mnie i matke ojciec z dlugami, imam sie kazdej roboty zeby pomoc i chcialbym zarabiac na tym co lubie php, dlatego tak oburzylem sie wtedy. Nie mam sie za specjaliste tylko za programiste...
Cysiaczek
13.03.2005, 15:08:47
No to ja się Pućkowi wogóle nie dziwię. Jak bym tak miał, to bym pracował nawet za 50 zł.
Co do wieku, to wogóle nie zgadzam się z tym,że nie można być specjalistą w wieku 17-19 lat. Można, ale oczywiście trzeba wcześnie zacząć.
aha. Ja tez uważam się za programistę (bo specem to nie jestem). Dlaczego? Bo potrafię wymyślić, opracować i w końcu napisać program.
Puciek
13.03.2005, 16:20:49
Cysiaczek: i tak tez robie, acz w php BAAARDZo zadko, glownie imam sie zajec wszystkich innych.
bartmag
16.03.2005, 23:52:23
Wiek nie ma nic do rzeczy - może tylko tyle, że odbiór człowieka młodego (16 - 19 lat) jest w sferze biznesowej inny niż osoby "dorosłej". Faktem jest, że znam młodych i starszych ludzi o ogromnym potencjale intelektualnmym, wręcz geniuszy w sferze programowania w języku php. Jedno nie ulega wątpliwości - odsetek "młodzieży wśród developerów php jest spory. To dobrze i źle zarazem - jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach.
A zastanawialiście się czemu tak się nie dzieje w środowisku programistów Javy, C++ albo chociaż .NET

Co na to wpływa?? Popularność php?? A może jego prostota i możliwość zrobienia strony przez kodera już na poziomie - delikatnie mówiąc - dostatecznym?? A może wreszcie znajomość dla przykładu - Javy - to tak na prawdę na poziomie "middle", ciemna magia dla przeciętnego programisty w wieku młodzieńczym - ze względu na silny model obiektowy tej technologii chociażby?? Dla mnie są to pytania retoryczne, bo trzeba by to wszystko uogólnić bardzo aby kategorycznie odpowiedzieć, ale gdzieś po trochu każda z tych, i wielu innych, rzeczy ma na to wpływ. Ciekawe tak czy inaczej ....
DavidPL
19.03.2005, 12:09:42
Cytat(Puciek @ 2004-10-12 21:33:43)
A tak po prawdzie to z zatrudnieniem jest tak ze cena jaka mozesz maks zarobic jest wprost proporcjonalna do wieku jaki masz
Puciek... Nie od wieku tylko od doświadczenia, a fakt że doświadczenie najczęściej przychodzi z czasem nie jest tutaj kluczowe. Teraz pytanie jak ma się doświadczenie do ceny? A no tak że im więcej masz doświadczenia tym więcej problemów z oprogramowaniem przewidujesz, a im więcej przewidzisz tym więcej czasu zejdzie Ci zebezpieczenie się przed nimi i rozwiazanie ich. Proste... [według mnie]
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę
kliknij tutaj.