odświeżę stary temat

jestem po krótkiej zabawie z "phytonem" - pewne ograniczenia wydajnościowe php sprawiły że trzeba było się zainteresować tym językiem... 2 dni pracy bez nawet najmniejszej znajomości składni - implementacja sprawdzania dostępności domen w kilku rejestrach oparta na wielowątkowości została zakończona. moje zdanie - język przekombinowany, i to w miejscach gdzie po paru latach programowania w php przyzwyczaiłem się do prostej zabawy - często aby cokolwiek zrobić trzeba się strasznie nakombinować. obiektowość to jakiś żart na poziomie php4 - żenada, ja wolę obiektowość wzorowaną na javie. obsługa wyjątków wyjątkowo upierdliwa.
generalnie oprócz tego że jest językiem bardziej spójnym, uporządkowanym i wydajniejszym, to jakoś tej przewagi nad php nie widzę. w paru miejscach jest lepszy, w kilku zawodzi (oop!!!). składnia z formatowaniem tabulatorami może na początku budzić wątpliwości, ale po kilku napisanych klasach już było to bardzo naturalne
ale język zasuwa aż miło i nie jest to ruby, dlatego będę musiał się zainteresować django lub pylonsami, tym bardziej że dalszego rozwoju w php od roku nie zaznałem więc jakaś odmiana i wpis do cv się przyda... tylko konieczne będzie przeczytanie jakiejś książki od podstaw - zamiast od podstaw zaczynałem od zaawansowanych rzeczy języka, a każdy problem rozwiązywałem na bieżąco i to na wzór tego co mi php oferuje i jakbym to w nim zrobił (dostosowując to do składni pythona), dlatego muszę poznać szczegóły języka żeby nie okazało się przypadkiem że nawyki z php tylko mi przeszkadzają a coś z czym się męczyłem jest banalnie prosta...