Najlepszy samochód dla programatora to zaprogramowany przez niego

tak - samochód z systemem operacyjnym i development kitem

Dzisiaj widziałem jakiś program "future cars" chyba na discovery to miałem niezłą polewkę z tych projektantów "wizjonerów" i ich pomysłów, że samochód przyszłości będzie multimedialnym centrum rozrywki itp.. Ale niektóre były niezłe - np bezpieczny samochód który monitorował cały czas czynności życiowe kierowcy i włączał dzwonek jak zasypiasz, albo zmieniał kolor wnętrza kiedy prowadzisz agresywnie żeby Cię uspokoić ..acha i jeszcze muzykę relaksacyjną wtedy odpala A jak zamulasz to kolor na czerwono i heavy metal pewnie

Hmmm coś mi nie wyszło. Użyłem K2 wczoraj i dzisiaj widze tak jakby "kurz" na lakierze. Jak to wytrę ścierka to jest ok no ale nie będę co chwile wycierał.
A drugi problem zaczęła mi lampka do skrętu w lewo migać strasznie szybko. Wysiadłem a z tylu z lewej strony nic mi się nie świeci, żadne światło. żarówki sprawdzałem są dobre - świecą się. Co może być przyczyną?

jak żarówki OK to może przerywacz Ci padł?



ymmm, co? ja po K2 mam piękny lśniący lakier i kurz na nim się w ogóle nie osadza przez jakiś miesiąc nawet może więcej. dziwne.

hmmmmm a cio to takiego?



No najwidoczniej żle to zrobiłem. "Wylałem" trochę na maskę i tarłem lekko naciskają kolistymi ruchami aż wniknie.

takie cuś (mini komputerek - choć to za dużo powiedziane) do obsługi kierunkowskazów. aby właśnie migał nie wiem jaka tego cena jest ale chyba sprawy groszowe.



cooo? ejj chłopie lakier możesz zniszczyć. to nakładasz delikatnie na szmatkę i wcierasz do uzyskania połysku...
#EDIT
aha no i musisz mieć drugą szmatkę czystą aby polerkę zrobić.

w mojej astrze przerywacz to 20zł... i jest wbudowany w wajche od kierunków, całą raczke sie wymienia (chyba ze ktos elektronik i bedzie sie bawił w lutowanie)

A to da rade wymienić tak jakoś w warunkach nie warsztatowych.


No miałem dwie szmatki tyle że na lakier kładłem odrazu.


A to jest jakoś na wierzchu?

P.S.A w Ibizie?

przerywacz - ale to chyba chodzi tylko o migacze? a mi wszystkie światła nie działają z tyłu z lewej

moze bezpiecznik? spr czy ktoryś sie nie spalił

Ile się naszukałem tego. W książce napisali że pod kierownicą. No i faktycznie ale zakryte milionem kabli o.O

W pracy doradzili mi po porostu wypiąć i wpiąć wtyczkę do świateł i rzeczywiście pomogło
Przy okazji nauczyłem się wymieniać żarówki bo miałem jedną z dziurą

jakbys jeszcze miał dziadoskie wycieraczki to polecam bosh twin, całkiem tanie a jak fajnie działają

nic bardziej mylnego. To się sprawdza tylko przy pierwszym roku produckji

1-2 normalne, że się różnią.

do tematu:
matiz to zło.
VW w szczególnośc golf to tragedia

polecam coś francuskiego, w szczegolnosci renault. Tanie, a bardoz dobrze wyposażone.

zgadzam się.



cooo?



tak tak zapomniałeś napisać że nie na polskie realia. (drogi, klimat po części też)...

Mój jest taki: http://clk.antczak.org/
może Cię zainspiruje.

VW to zło w szczegolnosc golf. Zacofana konstrukcja, kupa złomu. Jednym słowem SZMELC. Słabo wyposażone. No i ta opinia dresowozu ...

piotrooo89 - renault jest idelalny na polskie warunki sam mam lagunke. Części oryginalne do najtanszych fakt nie nelaza ale:
- dosc duzo zamiennikow w szczegolnosci do zawieszenia
- nie psuje sie

P.S.
nie mylmy psucia sie ze zuzyciem.

Roverek - ktoś ma, używa? Zwłaszcza modele 200 i 75

Ja rowerkiem lubię pojeździć. Model Giant traffic.

Pozwolę sobie odświeżyć temacik gdyż wczoraj zakupiłem samochód (pierwszy własny) i chciałem się po prostu pochwalić padło na Renault Megane Classic, rocznik 2003, silnik 1.6 16V (110KM), stan w zasadzie idealny, z wyposażenia warto odnotować klimatyzację + 4 poduchy (ale to w Megane standard).

http://images48.fotosik.pl/177/13f2cec72ba7a330.jpg



PS: dałem foto jako link bo rozwaliło nieco forum.

...szyba lekko spuszczona....hmmm czyżbyś szykował się do akcji "zimny łokieć" ?

A samochód fajny mi się podoba

Hehehe, to foto akurat było robione przez sprzedającego. Zimny łokieć jest spoko - nie dla szpanu tylko dla ochłody hehe. Autko faktycznie nieźle utrzymane. Do tego ten bagażnik - 510 litrów...

ja sie szykuje do zakupu samochodu :-)
stare seincento trzeba zamienic na cos innego.
ZOna + 2 dzieci + moj komfort + ograniczenia finansowe
wybór padł na Rover 75 z slilnikiem 2l na olej napędowy.

coś ala http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C9524141

myślę że w tym miesiącu kupię

Zanim kupiłem swoje Audi, znajomi ostrzegali mnie, że części do Rovera są dosyć drogie.
Też miałem na oku takie auto.

tez mam takie ostrzezenia ale:
"W roku 1993 Rover przedstawia atrakcyjną serię 600. Proporcjonalna stylistycznie sylwetka była popularna jako pojazdy służbowe managerów i prawdopodobnie zainspirowała BMW do nabycia Grupy Rover w roku 1994"
ponadto: http://roverki.pl/article.php?sid=408
daje to troche do myslenia.

Na zakup zdecydowałem sie po rozmowach z lokalnymi mechanikami ktorzy są zaufani ... samochód jak samochód trzeba naprawić i nie ma z tym problemu.

Oczywiście każda marka ma swoje plusy i minusy.

Za taką cenę to radzę zainteresować się Volvo S60 albo S80 (te o 2-3 lata starsze od S60).

Mija już rok po zakupie mojego Seata '96 1.0

Jestem zadowolony. Jak na pierwszy samochód jest ok.
Fakt faktem że prędkością ledwo przewyższa kosiarkę ale zawsze to coś.

Jedyną poważną naprawę jaką miałem to alternator w zeszłym roku. Zaraz jadę oddać go na przegląd bo to juz czas a poza tym coś mi stuka czy trze pod maską (im szybciej jadę tym szybciej stuka) - ja to myślę że to CI mali w czerwonych czapkach... - i się okaże co to tym razem.

Nie wiem jakie mam opony ale przejeździłem cały rok na jednych.
Raz tylko o mało co nie wpadłem w tył Audi - takie łaaaadne duże - ale ufff jakoś się udało wybrnąć aaa i przypomniała misie sytuacja jeszcze jedna jak na rondzie przy Stadionie narodowym zapaliło mi się zielone i jadę....a tu mi prostopadle dostawczy samochód śmignął przed maską o.O - Masz zielone? i tak spójrz w lewo i prawo....

Z samochodu się ciesze i jestem ciekaw czy uda mi się sprzed go za rok

Jakieś pół roku temu też mi tak stukało cicho w moim autku. Znajomy "który się zna" spojrzał i powiedział, że to pewnie gałąź wpadła pod osłonę... Tydzień później byłem u mechanika, naprawa za ponad 2000zł... Cóż to nie była gałąź tylko coś z rozrządem - i tak miałem szczęście bo na początku obawiali się, że będzie cały silnik do wymiany, ale udało im się jakoś wszystko poskładać.
Także teraz oprócz rozglądania się na zielonym dodam drugą zasadę: jak coś puka to nie pytaj kogoś "kto się zna", tylko jedź do mechanika ;-)

nie widzialem wczesniej watku a widze, ze autor kupil seata.

Jak mialem kupic wlasny samochod to tez patrzylem na seata chyba toledo jakis benzyniak.Ale po zbadaniu sprawy z tymi samochodami zrezygnowalem.
Jako, ze kiedys jezdzilem escortem 1,4 w benzynie to wybor padl na 3klasy wyzszy model -czyli mondeo TDCI 130KM - aktualnie po modyfikacjach 150KM (spalanie 7-8l)
i jak dotad to byl najlepszy wybor, choc nie obylo sie bez sporych oplat:
-chipowanie: 1000zl
-regeneracja wtryskow: 3000zl
-uklad hamulcowy nowiutki przez taka moc silnika: 2000zl

-teraz co szykuje sie zabawa z turbina(700-3500zl)

ale, ze w ta zime uratowal mi zime(wyprowadzil mnie z poslizgu choc moze ja jego) nie skapie na czesciach.

Zakładam, że "3 klasy wyższy model" tyczy ogółu tj. również pod względem wyposażenia, silnik, frajdy z jazdy. Nie przypominam sobie bowiem czegoś pomiędzy Escortem, a Mondeo*

PS: tak czy srak fajna maszyna - jaki kolor?
PS2: teoretycznie biorę Cię od 0 do 100 moim Megane B)
http://www.motofakty.pl/artykul/renault_me...sic_16_16v.html
http://www.motofakty.pl/artykul/ford_mondeo_tdci.html
hehe, ale podkreślam: teoretycznie

* w sensie klasy, Focusa stawiam na równi z Escortem jako kompakt.

a focus to co ? wiem ze starsze wersje to porazka ale uwzglednic nalezy, poza tym fiesta tez stala wyzej niz escort.

Nie mam wersji full- braku mi chromow, i podgrzewanego tylka ale nawet tego nie chcialem.
Chromy wlasnie sobie dokladam z miesiaca na miesiac.Teraz ida obwodki chromowane zegarow. Bede wymienial zarowki to i taki bejer dodam.

Kolor uniwersalny - srebrny metalik.
W lato bedzie odswezany lakiej na zderzakach i zakladany spojlerek (maciupenki, ale mi go brakuje)

Dla porownania escorta mialem 7mc i zrobilem ok 10tys km
Mondka mam tez 7mc i zrobilem 19tys


do 100 przyspiesza w niecale 9s, 2razy w zyciu probowalem tak sie rozpedzic - to nie benzyniak,zeby tak szalec.Szkoda turbo.

natomiast predkosc z max: 230km/h

Ekhm, Mondeo jest o JEDNĄ klasę wyżej niż Escort (niższa średnia/segment C - Escort ; średnia/segment D - Mondeo)

Mi osobiście podobają się auta o mocnych silnikach, ale nijak nie zmodyfikowane z zewnątrz. Z pozoru przeciętne autko, a pod maską moc. Fajnie stanąć takim obok jakiegoś dresika w Golfie, który tylko czeka na zmianę światła, żeby pokazać na co stać jego VW. Nawet mój Megane daje radę z większością takich cwaniaczków hehehe. Może to trochę dziecinne (szpanerskie?), ale czasem lubię utrzeć nosa takiemu gostkowi. Najlepiej jak jedzie z jakąś laseczką hehehe.

no nie wiem, moje odczucia sa zupelnie inne. w escorcie mialem tylko wspomaganie,
w mondeo mam wszystko (dla mnie 3klasy wyzej)

To chyba mylimy pojęcia

Podział na klasy/segmenty, ugruntowany jakiś czas temu, pomaga zakwalifikować samochód do określonego "zbioru", na podstawie wybranych cech i w tej chwili wygląda on następująco (podaję tylko te najważniejsze, poijam segmenty niszowe):

segment A / samochody miejskie, tzw. "mini"
segment B / samochody małe
segment C / niższa średnia, zwana także popularnie "kompaktami" lub "klasą Golfa" (tu mamy właśnie Escorty i Focusy)
segment D / średnia (Mondeo)
segment E / wyzsza średnia (tu Ford aktualnie nie ma reprezentanta)
segment F / luksusowe

Chyba, że chodzi Ci o klasę w sensie jakości itp. To tak, mogę się zgodzić. Ale naturalnym znaczeniem dla słwoa "klasa" w motoryzacji jest właśnie przynależność do odpowiedniego segmentu

wyjasniles to doglebnie

Raczej powierzchownie

Dogłębnie to by było z kompletnym podziałem (w tej chwili kilkanaście segmentów) + wskazaniem cech, które kwalifikują samochód do takiego, a nie innego segmentu, pominąłem podział w segmentach na "standard" i "premium" itd.

F? A nie S? tak przypadkiem.

Swoją drogą średnie są te przedziały bo Mondeło to niby D tak samo jak A4, a no jest pewna dysproporcja między tymi samochodami.
Ale A4 to na pewno nie klasa E, bo klasa E to już A6,BMY 5coś tam i meśki E jak nazwa wskazuje .

No ale to już "wina" konkretnego producenta. A4 w zasadzie to taki przerośnięty kompakt moim zdaniem, ale wypełnia lukę między kompaktami, a klasą średnią wyższą. A3 - kompakt, A4 - średnia, A6 - średnia wyższa.

Tak na marginesie: ja mam ogromny sentyment do Alfy Romeo 33:

Swego czasu moi rodzicie mieli takie autko (z silnikiem typu Boxer, żadne 16V) i kurde to auto miało w sobie to coś. Marzyło mi się posiadanie właśnie takiej fury, ale najmłodsze auto miałoby dziś 16 lat, a i o dobry stan techniczny ciężko. Szkoda...

~wykrywacz, mylisz pojęcia, wierz mi, że tak to właśnie wygląda.
A4 oraz Mondeo należą do tej samej klasy (segmentu).
Tak samo, jak Dacia Logan oraz Audi A3 czy BMW 1 to kompakty (segment C).

Chodzi o ogólne cechy samochodu (wymiary, silniki, grupa docelowa klientów), a nie o to, czy jest to Audi, Ford, Renault czy inny.

A jeśli chodzi o rozróżnienie aut w poszczególnych segmentach, to w każdym z nich istnieje tak zwany podzbiór 'premium' - i tu już mamy zakwalifikowane auta z górnej półki.
Przykładowo, w segmencie C (niższa średnia/kompakty) do 'premium' zalicza się AudiA3 , BMW 1, Volvo C30
W D (klasa średnia) 'premium' tworzą m.in. Audi A4, Mercedes C, BMW 3, Lexus IS, Volvo S60 czy JAguar X-Type.

I nigdzie nie napisałem, że A4 to segment E, czyli wyższa średnia. Literki Ci się pomyliły, a zbieżność oznaczenia E w Mercu i segmentu E (wyższa średnia) jest przypadkowa. A4 to segment D premium.

I samochody luksusowe to 'F', a nie 'S'. Te oznaczenia nie mają nic wspólnego z konkretnymi modelami.

@blooregard:
Sądzę, że Wykrywaczowi chodziło raczej o to, że A4 jest bardziej zbliżone wymiarowo do np. Megane Classic niż do Mondeo czy Vectry. Jak na swoją klasę jest to auto stosunkowo małe (podobnie swego czasu było np. z Focusem, którym pod względem przestronności wnętrza był o klasę wyżej).

Możliwe, co nie zmienia faktu, że Audi A4 oraz jego poprzednik, czyli 80/90, to zawsze była klasa średnia. Tak samo zresztą, jak wspomniane Mondeo oraz jego poprzedniczka, czyli Ford Sierra, której Mondeo jest bezpośrednim następcą.

Wracając do radia może ktoś będzie w stanie z was mi pomóc:

[HTML] pobierz, plaintext 
http://seat.auto.com.pl/forum/viewtopic.php?p=393474#393474
[HTML] pobierz, plaintext 

Ja aktualnie Ford Fiesta 2000 rok, 1.8 TD i ładnie śmiga. Małe i dość mocy jak na te budę

Ja ostatnio dowiedziałem się, że mam w mojej Megance parownik do wymiany. Brzmi niewinnie, ale 1k poszedł (w sumie to dopiero pójdzie, bo dziś odbieram furę). Do tej pory tylko lałem do baku i jechałem, więc nie narzekam (a ponoć parownik to częsta przypadłość w Renault).

A mi się ostatnio zaczął marzyć mały samochód typu aigo, picanto etc... albo chociaż stare małe polo.

Polo jest generalnie drogie, a w sumie nie powala (pomimo, że to VW). Proponowałbym Ibizę, chociaż to autko ciut większe niż Picanto.

Witam,

Odradzam Matiza. Moi znajomi mają matiza i siostra cioteczna tez ma matiza. Te matiizy ciągle się psują. Naprawde odradzam. Ja bym radził kupić opla astre lub corse ale sprowadzoną. Części też tanie, za tą cenę na pewno coś znajdziesz.
Miałem sprowadzonego opla astre z 1995 r i wogóle się nie psuł. Ople są naprawde dobre

Pozdrawiam
Mar0

Popieram, ja taka wlasnie astre aktualnie uzytkuje, tez sprowadzona, z 95 roku, 1.6 105KM, dobrez jezdzi, z napraw to wymiana hamulców tylnych i tłumika bo go zeżarła rdza...i nie narzekam...

Jednak teraz bede ją sprzedawał i kupował coś droższego/większego w okolicach 12 tys...

Polecam Renault Megane. W tej cenie jest to chyba najlepsza propozycja. Za 12k dostaniesz Megane pierwszej generacji, ale po liftingu. Dla mnie osobiście głównie liczyć się bezpieczeństwo, a tu Megane (starsze) bije konkurencję: ABS + 4 poduchy w standardzie. Sam mam Megane od roku (rocznik 2003), moi rodzice mają 3 lata (rocznik 2001) i mogę z czystym sumieniem polecić. Spalanie również do przyjęcia: u mnie (1.6, 110KM) minimalnie było 6.8, a maksymalnie 8.5, u rodziców (przy 1.4, 95KM) udało się tacie zejść do 6 litrów. Dynamika? Jak na taką pojemność i spalanie to wg mnie wyśmienita - fabrycznie 9.8 do setki, teraz na pewno więcej, ale i tak daje radę! Reasumując: polecam Megane z pierwszej serii, ale po liftingu.

Auto duże to ja już mam bo A6, ale myślę o czymś tanim i mało małym aby se do pracy do centrum dojeżdżać i aby paliło 1/3 tego co moje. A duże mieć do jazdy poza miejskiej.
Generalnie jeżeli macie doświadczenie z aigo/picanto/107/c1 to byłbym dźwięczny, generalnie musi dać się tam wsadzić mnie, a mały nie jestem + 2x foteliki + żonę, więc IQ/smart odpadają, ale w drugą stronę większe auto mnie nie interesuje bo jak pisałem duże auto to już mam.

Dla prawidziwych fanów IDE Eclipse istnieje także wersja samochodowa - Mitsubishi Eclipse ; )

obrazki na google

Ps. za dużo słońca... : )