Wpisałem sobie na luzie "Kim jest materkamil" (bez znaku zapytania, bo nie ogarnął tego), a tu od razu taki pojazd:
http://upload.maciejkwas.pl/plik4/2-mater.jpgA tu zajawka nowego forum:
http://materdefense.hostzi.com/forum/images/jedit.pngAh, ale tak z innej beczki:Siedziałem sobie spokojnie w pubie przy barze zajmując się swoimi sprawami, gdy nagle podszedł do mnie ten koleś i powiedział:
- Wyglądasz na pie*rzonego pedała!
Byłem tak oburzony, że natychmiastowo wyzwałem go na pojedynek w tańcu!
- Kocham! Nie kocham! Kocham! Nie kocham! Kocham! Nie kocham! Kocham! Nie kocham! Kocham! Nie kocham! Kocham! Nie kocham!
Trzeba przyznać, że Pinokio miał nosa do kobiet.
Przychodzi znerwicowany facet do lekarza i żali się:
- Doktorze, mam taką stresującą pracę!
- A co Pan robi?
- Ja? Ja sortuję pomarańcze. Jadą pomarańcze na taśmie, a ja je rozdzielam - duże na prawo, małe na lewo.
- To co w tym takiego stresującego?
- Czy Pan nie rozumie?! Decyzje, decyzje, cały czas decyzje!
Blady strach padł na zwierzęta w lesie na wieść, że nadciąga bezlitosny Tuhaj-bej
Wkrótce okazało się to być nieporozumieniem
Prawda okazała się dużo gorsza - do lasu nadciągał bezlitosny buhaj-gej.
Wczoraj zadzwonił pacjent... Jeden z tych, co to po rozmowie z takim, wszystko opada i wisi...
- Masz Pan tusze do metkownic? - zaryczała w słuchawce jakaś podróba Leppera
- Chodzi o wałeczki barwiące?
- Noo, przecież mówię! - lekko poirytował się facet
- Oczywiście, tylko do jakiej metkowicy Pan potrzebuje, bo różnią się - ciągnę ze stoickim spokojem.
- Do Prezhera.
- Jakiej?!? - lekko mnie zatkało, choć słyszałem o różnych wynalazkach.
- No przecież wyraźnie mówię: Prezher! - zabulgotał buraczany książę.
- Przykro mi, nie znam tej marki. Może Pan dokładnie sprawdzić? Gdzieś z boku metkownicy powinna być jej nazwa - drążę temat dalej.
- No toć tłumaczę jak głupkowi jakiemuś

! Jest strzałka i jak wół napisane PRESS HERE!
Żona wróciła z pracy i odkryła, że na lustrze w łazience jest napis szminką ''Pozdrowienia dla żony od Mariny!''. Woła męża i pyta:
- Sierioża, kto to taki ta ''Marina''?!
Mąż patrzy na napis:
- Taka suka, wredna suka...
/* Mój ulubiony opis kamery video zasłyszany w "Za chwilę dalszy ciąg programu" */
Ah, zminiaturyzowana wersja dużej wersji
Specjalna kamera do robienia zdjęć w nocy
Dodam, że za dnia też można robić
Z tym, że wtedy zdjęcia nie są tak ciemne.
Od paru lat pracuję na laptopie. Wczoraj usiadłem do komputera stacjonarnego. I, blad', z przyzwyczajenia po skończonej pracy jebn@łem monitorem o klawiaturę.
Przesłuchanie do akademii muzycznej. Przychodzi skrzypek, prowadzący gra mu dźwięki, na co skrzypek perfekcyjnie odpowiada:
- fis, gis, d, cis, b, a
Następnie przychodzi pianista, efekt ten sam, wszystkie dźwięki odgadnięte.
W końcu przychodzi perkusista, prowadzący gra mu dźwięk.
- Hm... można jeszcze raz? - odpowiada perkusista.
Prowadzący gra jeszcze raz ten sam dźwięk. Na co perkusista:
- Kurcze... nie wiem... fortepian?