Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Musze się pożalić
Forum PHP.pl > Inne > Hydepark
Stron: 1, 2, 3, 4, 5
m2ka
Cytat
Gdzie ty mieszkasz, ze tyle za mieszkanie wolaja?


Obecnie centrum Berlina. Pierwszy miesiąc tyle, później będzie znacznie mniej jakieś 600. Teraz tak się nazbierało (czynsz, kaucja, idiotyczna prowizja itd). Odkuje się jeszcze.
prowseed
Cytat(m2ka @ 22.03.2012, 11:18:25 ) *
@prowseed - Jakiego typu projekt, rysujesz malujesz czy co ?


Projekt odcinka drogi na zajecia. Idiotyzm, by w tych czasach na papierze rysowac, tym bardziej, ze to arkusz A0, na biurku mi sie nie miesci, na podlodze tez go za bardzo nie mam gdzie rozlozyc... A teraz sie zalal i w ogole nie chce mi sie drugi raz tego robic :s

//EDIT

@down
a, to dobre ; ) tylko jak patrze na ten lekko brązowy kolor, to trochę nie smaczne biggrin.gif
Niktoś
Oddaj taki jaki masz i powiedz, że tak wygląda droga jak nie ma wybudowanych studzienek kanalizacyjnych.
Zalana.
grywalny
Cytat(thek @ 21.03.2012, 15:57:58 ) *
@grywalny: zwróć uwagę na status tych renomowanych uczelni amerykańskich. Większość z nich jest prywatna. MIT - spółka, Princeton - prywatny uniwerek, Yale - prywatny uniwerek. Tym samym utrzymują się z czesnego, pieniędzy sponsorów itp. Nie siedzą na garnuszku państwa, więc im zależy by przyciągać bogatych studentów, a to kończy się naprawdę atrakcyjnymi zajęciami, kierunkami, wykładowcami i nie tylko. I mają prowadzący zapewne takie zarobki, że każdy by entuzjastycznie do tego podchodził wink.gif


No a czy to zmienia fakt, że są stokrotnie lepsze? Zresztą ja chodziłem do Arizona State i też była stokrotnie lepsza od naszych uwierz mi. No i zarobki to też ale to inny temat zupełnie.

Cytat(thek @ 21.03.2012, 15:57:58 ) *
Co do programów typu "Matura to bzdura" to są one wyborem prowadzących. Jeśli zapytają 500 ludzi o coś i 10 będzie miało problemy, to owych 10 pokażą. Ja nie wątpię, że są ludzie, którzy mają problem z odpowiedzią na pytania w tym programie. Z niektórych tematów sam jestem noga (choćby sport). Popatrz jednak na ten problem w skali procentowej. U nas Ci ludzie będą w poważnej mniejszości... W wielu krajach jednak proporcje będą dokładnie na odwrót. Ale przyczyną tego jest właśnie inna forma edukacji. Za granicą przykłada się dużą wagę do specjalizacji już na niskim poziomie szkolnictwa. U nas do tej pory nauczano dość ogólnie. Teraz nadchodzą zmiany w liceum i szybkim wyborze dość wąskich profili kierunkowych. I ludzie widzą, że to ma swoje złe strony, gdyż wymusza dość wczesne określenie się uczniów o dalszej ścieżce nauki, choć często nie mają oni nawet zielonego pojęcia co by chcieli w życiu robić.


No przyznałem się już wcześniej, że wiem, że to typowy problem Amerykanów i w mniejszym stopniu też innych zachodnich nacji. Ale nigdy ci nie uwierze, że niewiedzących w polsce by było 10 z 500, no proszę cię. Może to wśród twoich znajomych ale nie tak ogólnie. Z młodszych ludzi mało kto ci wskaże cokolwiek na mapie innego niż powiedzmy 10 najbardziej znanych krajów.

A z inną rzeczą cię zaskocze pewnie o tym nie wiedziałeś. w USA I stopień nauki na uniwerku albo collegu który da ci tytuł "Bachelor" trwa 4 lata zamiast naszych polskich trzech bo trzeba zdawać bardzo wiele przedmiotów podstawowych które nawet nie są związane z twoim kierunkiem. Zupełnie jak w ogólniaku. Ja byłem na informatyce a musiałem zdać filozofie, muzyke, socjologie, i wielle innych. I to nie tylko na mojej uczelni, tak jest w każdej, nawet Harvardzie. Trochę to nie pasuje do tego obierania specjalności chociaż przyznam, że same przedmioty informatyczne traktowały bardziej zwięźle i nowocześnie. Amerykanie jako ogół są tak bardzo niedokształceni ponieważ liceum jest wymagane więc poziom jest bardzo niski żeby każdy debil z miasteczka w teksasie mógł je skończyć bo rodzice się obrażą. To jest cały powód dla którego tak łatwo się śmiać z ich elementarnej niewiedzy. Oni liceum mają dopiero na uczelni. A na uczelnie nie idzie każdy jak u nas ale około 50%.

Cytat(thek @ 21.03.2012, 15:57:58 ) *
"To przed wojną". Weź analogię więc. Posadź roślinę. Do życia potrzebuje ona: światła, składników mineralnych i wody. Usuń lub poważnie ogranicz choć jeden z nich i obserwuj rezultaty. To samo spotkało polskie szkolnictwo wyższe. Tak naprawdę o czymś poważniejszym jako o "odrodzeniu", możemy mówić gdzieś od drugiej połowy lat 90. ubiegłego wieku. Wcześniej to były dopiero przymiarki by cokolwiek ruszyć choćby w tym kierunku. Myślę więc, że drgniecie w dobrym kierunku to może gdzieś około 15lat. W tyle nie ma szans by odzyskać jakąkolwiek formę, a co dopiero wybić się mocno na tle innych uczelni wyższych, gdzie jednak nie było zniewolenia myśli jako takiej.


No dobra wiem wojna. Zawsze nas bili. Jak już mówiłem nie zmienia to faktu, że wszystkie uczelnie na zachód od nas są lepsze i prawie wszystkie na wschód od nas też. Z twoich pierwszych wypowiedzi można było wywnioskować, że zachodnie uczelnie są praktycznie takie same a nie, że były by takie same jakby je historia tak potraktowała jak polskę. Factor historii dopiero teraz wrzuciłeś jak odpowiadałeś mi. Ja to rozumiem, nie musisz mi mówić. Mieliśmy trochę pecha i uczelnie mamy teraz kijowe więc lepiej się uczyć na zachodzie.
thek
Czy ja wiem... Jeśli ktoś ma dobrze płacone za coś co robi, ten ma na pewno inny stopień satysfakcji z tego. Niestety ale Polska to taki kraj, gdzie jednak płaca w porównaniu do podstawowych wydatków często bywa na poziomie zbliżonym.. A niestety ale samą satysfakcją jeszcze się nikt nie najadł i długo nią nie pożył wink.gif Podam Ci przykład. Za kilka miesięcy będę miał dość duże zmiany w życiu. W ich wyniku koszty szacunkowo wzrosną o około 800pln/miesiąc. A wypłata niestety nie. Taki wzrost wydatków, których niestety nie jestem w stanie obniżyć, mocno uderzy w budżet domowy. Mamy lepiej w Polsce niż 20 lat temu, ale wciąż jesteśmy w ogonie Unii jeśli chodzi o dochody. Bo jeśli chodzi o ceny to akurat tu należymy często do "czołówki".

Co do ludzi to trudno mi mówić inaczej niż w odniesieniu do ludzi jakich znam. Nie mam samych bystrzaków za znajomych, ale jednak trudno by mi było spośród nich wyłowić takich, którzy mieli by poważne problemy. Choć widzę, że poziom edukacji się obniża, to często oni na własną rękę się dokształcają. Bo skoro szkoła nie potrafi, to często rodzice starają się jakąś naukę na poziomie im zapewnić.

Z amerykańskim systemem edukacji to ogólnie jest jeden bajzel... Chyba wiesz o co mi chodzi gdy wspomnę o osiągnięciach sportowców i wymaganiach wobec nich z tego tytułu. I wcale się nie śmieję, bo widzę, że ten sam lub podobny model chce się "zaszczepić" w Polsce. Już teraz materiał w porównaniu do ostatnich la jest mocno okrajany i to co ja miałem jeszcze w liceum, niektórzy gdzieś na studiach dopiero poznają, o ile jeszcze na określony kierunek trafią. Wiem, że materiał był przeładowany w pewnych momentach, ale jeśli "podnosimy poziom" edukacji poprzez obniżanie standardów nauczania to moim zdaniem tylko strzelamy w stopę społeczeństwu i doprowadzamy do sytuacji znanej właśnie z USA, gdzie na porządną naukę mogą sobie pozwolić jedynie bogatsi, których stać na finansowanie zainteresowań dziecka i rozwijanie ich. Ja wolę sobie nie wyobrażać ile za kilka lat będą przykładowo kosztowały korepetycje z choćby matmy dla przeciętnego dziecka. Ja córce pomogę w przedmiotach ścisłych i części humanistycznych, ale ilu rodziców będzie w stanie to zrobić? I czy zdołają znaleźć czas w sytuacji wiązania ledwo końca z końcem?

Co do historii to może zwyczajnie nie akcentowałem tego aspektu wyraźnie smile.gif Gdyby tylko wojny były i mijały - nie ma problemu - jakoś by się odbudowało prestiż, szkoły, wszystko. Ale jak sam wspomniałeś nie było nam to dane. Część dorobku utraciliśmy, część odbudowujemy. To musi trochę potrwać zanim zmieni się mentalność.
Orzeszekk
A ja bym sie chcial pozalic ze pracujac w lublinie caly miesiac jestem w stanie kupic za moje miesieczne zarobki paliwa na 5 tys km,
natomiast pracujac w Danii jako sprzatacz albo kasjer bylbym w stanie kupic paliwa na 33 tys
Twist
Co do cen w Polsce to powiedzialbym, ze sa (bardzo czesto, ale nie zawsze) dwukrotnie mniejsze niz na zachodzie, ale wynagrodzenie jest czterokrotnie nizsze. Mieszkajmy wiec w Polsce i pracujmy za granica smile.gif
!*!
Cytat(Twist @ 28.03.2012, 11:18:42 ) *
Co do cen w Polsce to powiedzialbym, ze sa (bardzo czesto, ale nie zawsze) dwukrotnie mniejsze niz na zachodzie, ale wynagrodzenie jest czterokrotnie nizsze. Mieszkajmy wiec w Polsce i pracujmy za granica smile.gif


specool.gif
thek
@Twist: to zależy od produktów. Podstawowej potrzeby i podobne są, za granicą i w Polsce, porównywalne cenowo. Im produkt jest bardziej przetworzony, tym wręcz jest tańszy za granicą. W Polsce tańsze są produkty żywnościowe "prosto z pola" i "własnego podwórka". Importowane już nie. Znacznie tańsza za granicą jest także elektronika. Porównywalne są opłaty za większość mediów. Droższe są na pewno koszty wynajmu mieszkania. Tańsze są w większości koszty kultury typu teatry, wyjście do kina. Na pewno droższe są książki, zwłaszcza specjalistyczne. Tańsze są zazwyczaj usługi w Polsce, zwłaszcza rzemieślnicze. Nie tyczy to usług teleinformatycznych często. Rozmowy telefoniczne są tańsze w ofercie zagranicznych operatorów. Korzystałem dużo i uwierz, że mi było taniej dzwonić z komórki do Polski niż komuś z tanich numerów (typu telegrosik) do mnie na stacjonarny. I to gdy używano dokładnie przelicznika walutowego na złotówki. Rozmowa z Polski była 2-3 krotnie droższa, a jakość połączenia często pozostawiała wiele do życzenia w przypadku tanich połączeń. Czasem przebitka w cenie usług jest jednak kilkunastokrotna. Przykład to dorabianie kluczy. Za granicą jeśli Ci się uda, to zapłacisz może 2-3 razy tyle co w Polsce. Normą jest jednak koszt przynajmniej około 10-krotnie wyższy. Jednak wciąż w porównaniu do zarobków i tak siła nabywcza polskiej waluty jest znacznie słabsza w odniesieniu do typowego "koszyka" zakupowego. W Polsce nie napotkasz bowiem wielu fajnych możliwości. Przykładowo ja zakupiłem sobie roczny karnet imienny do kina typu unlimited. Co to takiego? Przez rok mogłem chodzić do określonej sieci kin na dowolną liczbę seansów dziennie. Był tylko jeden wyjątek - przedpremierowe - musiałbym trochę dopłacić do takiego. Zakup zwraca się po około 25 wizytach w kinie. Jeśli ktoś ma czas, mógłby siedzieć non-stop przez rok od otwarcia do zamknięcia wink.gif Dodatkowo w pewnych lokalach miałem z nią zniżki. Zresztą zobacz sobie co daje Unlimited Card od Cineworld smile.gif
Twist
Cytat(thek @ 28.03.2012, 13:31:41 ) *
to zależy od produktów.

Tu sie zgadzamy.
Cytat
Podstawowej potrzeby i podobne są, za granicą i w Polsce, porównywalne cenowo.


Tu juz mniej. Dla porowniania
- 1kg ryzu - 2-5 Euro (0.5-1.5 w Polska)
- piwo - 1-4 Euro (0.25-1 w Polsce)
- pieczywo - 1Euro za 4 bulki, (0.25 w polsce)
- 100g Salami - 2Euro - (1 Euro w Polsce)

Wymieniac moglbym dlugo.

Cytat
W Polsce tańsze są produkty żywnościowe "prosto z pola" i "własnego podwórka".

Czyli glownie pieczywo, wedliny, mieso, nabial, owoce ,warzywa i napoje (w tym alkoholowe) tj. produkty 'podstawowej potrzeby'.

Cytat
Porównywalne są opłaty za większość mediów.

Rachunki place srednio 2-3x wyzsze nic w Polsce.

Cytat
Tańsze są w większości koszty kultury typu teatry, wyjście do kina.


Z tego co pamietam to w Polsce kino kosztuje 10-30zl za seans. Ostatnio placilem 16Euro za wejscie do Zoo i 15 za wejscie do kina.

Moge tak jechac dalej, ale...
Mozliwe, ze obaj mamy racje tylko, ze mieszkamy w innych krajach. Przedstawilem ceny w moim osiedlowym sklepie. (Dunnes Store, Dubllin, Ireland)
thek
Ja mieszkałem w Glasgow. I też czasem porównywałem ceny, ale odniosę się nieco do Twoich informacji. Ogólnie co do żarcia powiem tak... Albo kupujesz normalne, albo śmieci. Nie problem jest wpompować w mięso masę wody lub tłuszczu, tak że aż cieknie i zapłaci za to ktoś "grosze". Jeśli chcesz kupować i jeść normalne jedzenie, a nie supermarketowe śmieci, to niestety, ale i w Polsce i za granicą zapłacisz podobnie za produkty. Owszem... Możesz kupic tańsze, ale mięso będzie ostro solone i napompowane nie wiadomo czym, a pieczywo to będzie niejadalna gąbka. Co do produktów własnych, miałem na myśli głównie owoce i warzywa. Niestety mięsa, tłuszcze i każde już nieco bardziej przetwarzane nie łapią się na to.

Rachunki (oprócz wynajmu mieszkania) za gaz, prąd, wodę, ścieki itp, były porównywalne do tych w kraju.

No to ostro zdzierają w Irlandii za kino. Porównaj ceny biletów w Glasgow. Przy zakupie karty Unlimited wychodzi Cię 15 funtów... na miesiąc. Normalna cena to około 6-7 funtów obecnie ( mniej więcej ), a nie kojarzę by był kurs tych walut 2:1... Ostatnio nawet byłem w kinie na "John Carter 3D" z żoną w Heliosie w Polsce. Za 2 bilety - 52pln. tak więc trzymałbym sie tu tego wyższego pułapu za seans w przypadku ceny polskiej wink.gif

Domyslam się, że faktycznie ceny są zależne od kraju gdzie się jest/było. Tutaj faktycznie moga być różnice wynikające z kosztów logistyki.
athabus
Życie w Polsce jest o wiele tańsze niż na zachodzie. Podstawowe pytanie, czy dałoby się przeżyć np. w Niemczech za 1000Euro w 2-3 osoby - raczej byłoby ciężko. W Polsce to już są dobre pieniądze, za które można żyć skromnie, ale godnie.

Kwestia otwarta to, które produkty są tańsze, a które droższe. Ogólnie na pewno znacznie droższe są usługi wymagające dużej ilości pracy - np. hydraulik, mechanik, doradztwo etc. Na pewno są spore różnice na tanich produktach - coś co u nas kosztuje 50gr w UE kosztuje 50eurocentów a w stanach 50centów. Jest wiele produktów, które ceny mają zupełnie "losowe" w zależności od kraju np. ubrania czy elektronika - trudno tu uogólniać.
m2ka
Witajcie tutaj znowu autor wątku

Jeśli ktoś czyta moje komentarze to zapewne ciekawie musi to wyglądać patrząc na wszystko z boku.

Niektórzy z was radzili mi abym zmienił firmę. Już nie muszę zostałem zwolniony z "powodów finansowych firmy". Przynajmniej taką wiadomość otrzymałem.

I co ja mam tu robić sam w wielkim mieście młody wykształcony znający języki obce/programowania ?
skowron-line
@m2ka to masz pecha chłopie. Ale w dużym mieście zawsze znajdzie się robota smile.gif

Ja dziś dostałem zawiadomienie że zalegam z płatnościami za część wspólną osiedla a jak przejrzałem maile w których dostaje fakturky od zarządcy osiedla to ani jednej za część wspólną nie dostałem i takim sposobem dostałem wezwanie i karne odsetki ok 600pln.
Orzeszekk
Cytat(m2ka @ 29.03.2012, 14:08:58 ) *
Witajcie tutaj znowu autor wątku

Jeśli ktoś czyta moje komentarze to zapewne ciekawie musi to wyglądać patrząc na wszystko z boku.

Niektórzy z was radzili mi abym zmienił firmę. Już nie muszę zostałem zwolniony z "powodów finansowych firmy". Przynajmniej taką wiadomość otrzymałem.

I co ja mam tu robić sam w wielkim mieście młody wykształcony znający języki obce/programowania ?


to co robiles zanim otrzymales prace - atakowac kolejne firmy smile.gif
Niktoś
Dzisiaj oglądałem całe posiedzenie sejmu.2 miliony głosów ludzkich PO właśnie olała odrzucając referendum,tym samym udowadniając swój dyktat,a samych ludzi pan Tusk nawał pętakami.Czy żyjemy w demokratycznym kraju,przecieram oczy i nie wierze?
Orzeszekk
Byc moze demokracja jest na nasze dzikie czasy za słabym ustrojem, cale to parlamentarne pierdolenie powoduje ze stoimy w miejscu a chiny zjadają nas na sniadanie.

tylko ze w takich chinach korupcja jest w niewielkim stopniu wiec tam ten system sie sprawdza, a u nas dyktatura to bedzie tragedia.
athabus
A ja się cieszę, że wreszcie ktoś miał jaja, żeby przeprowadzić tą reformę. Szczerze mówiąc po tym rządzie się tego nie spodziewałem.
Prawda jest taka, że społeczeństwo jako masa jest głupie i nie rozumie nawet prostych problemów, więc trudno aby rozumiało tak skomplikowane problemy jak emerytury. Po to jest rząd aby takie rzeczy rozumiał i robił tak, żeby było dobrze. Jak dla mnie wielki plus dla tego rządu za tą reformę. Jak mocniej pociągną, odbiorą przywileje grupom zawodowym, zlikwidują wszlkie korporacje i inne tego typu anahroniczne twory to może jeszcze da się coś z tego kraju wykrzesać.

Chociaż też muszę przyznać, że pewne rzeczy mi się niepodobają. Np. ostatnio rozmawiałem z jednym człowiekem (nomen omen nie Polakiem, a Serbem, który ożenił się z Polka i od niedawna mieszka w Polsce) - bardzo się dziwił, że w Polsce tak dużo ludzi młodych uczy się do 25-ego roku życia zamiast wcześniej trafiać na rynek pracy (i uczyć się zaocznie). W sumie jest to dobry pomysł na kolejną reformę bo przecież nie chodzi o to aby pracować do późnej starości, tylko aby pracować długo ogólnie - przyspieszene wejścia młodych na rynek pracy rozwiazuje ten problem również + zwiększa dzietność, bo młodzi szybciej osiągają niezależność finansową...

Niemniej plus za zachowanie dla rządu, że nie ulega nastrojm społecznym bo niestety społeczeństwo w tej sytuacji nie ma racji. Jak miałoby być referendum to poprzedziłbym je egzaminem z ekonomii dla chętnych na oddanie głosu.

//Orzeszek nei wiem dlaczego zakładasz, że w Chinach nie ma korupcji. Pewnie jest większa niż w Polsce, bo tam jeszcze więcej zależy od urzędnika niż u nas. Ograniczyć korupcję można tylko i wyłącznie tworząc prawo, które jak najmniej pozostawia do decyzji urzędnikowi.
Niktoś
Athlabus wiesz co a ja ci szczerze życzę samych efektywnych 65 latków którzy to będą wypracowywali Ci jako przedsiębiorcy, tą kwotę którą sobie teraz narzuciłeś twoim pracownikom.Ja pamiętam twój wykład o rentowności pracownika,czy będziesz odważny aby zatrudniać ludzi z tej grupy wiekowej ?Szanuję twój sprzeczny punkt widzenia,siedzisz obecnie po innej stronie kurtyny jako pracodawca na którego to właśnie Ci ludzie będą musieli pracować ,ale może być tak że rolę się odwrócą ,bo raz się jest na wozie raz pod.

Cytat
A ja się cieszę, że wreszcie ktoś miał jaja, żeby przeprowadzić tą reformę. Szczerze mówiąc po tym rządzie się tego nie spodziewałem.
Prawda jest taka, że społeczeństwo jako masa jest głupie i nie rozumie nawet prostych problemów, więc trudno aby rozumiało tak skomplikowane problemy jak emerytury.


A ty do tego społeczeństwa nie należysz?-odcinasz się?Skąd możesz to wiedzieć ,może najgorszy idiota z tego społeczeństwa jest mądrzejszy od Ciebie.Kategorycznie ,nie można mówić ,że społeczeństwo jest ogólnie głupie i nie ma nic do powiedzenia-bo tym samym gadasz już w kategoriach dyktatury nie licząc się z nikim i niczym.
Naprawdę zdumiewają mnie takie wypowiedzi ludzi.Kim Zon Lin by się nie zawstydził tych słów,które Ty wypowiedziałeś.
thek
@Niktoś: zobacz co napisał dokładnie. Nie że "społeczeństwo jest głupie", ale "społeczeństwo jako masa jest głupie". I ja się zgadzam z nim. Niestety ale w demokracji "większość ma rację". Co z tego, że garstka ludzi rozumie o co chodzi i stara tłumaczyć, skoro przejdzie i tak zdanie większości. Inna sprawa, to szczerze nie rozumiem tego oburzenie. I tak pracuje się do 65 roku życia, to powiedz mi szczerze jaka jest różnica między 65-latkiem a 67-latkiem? Pracownik fizyczny jeszcze przed 60 zapewne będzie "na aucie" (czytaj rencie). Umysłowy, jeśli nie dostanie Alzheimera lub problemów z pamięcią czy koncentracją znacznych, to i do 90 bez problemu dojedzie. Umysł nie traci tak szybko zdolności jeśli się go ćwiczy. I zapewne tak to będzie wyglądało... Tam gdzie nie będzie trzeba pracowników fizycznych osoby starsze będzie można zatrudnić po jakiejś formie przeszkolenia lub z wiekiem pracownicy będą przesuwani na stanowiska bardziej "biurkowe", bo tam nadal będą jeszcze użyteczni z racji doświadczenia, którego młodym najczęściej brak.
Orzeszekk
Cytat(athabus @ 30.03.2012, 21:10:20 ) *
//Orzeszek nei wiem dlaczego zakładasz, że w Chinach nie ma korupcji. Pewnie jest większa niż w Polsce, bo tam jeszcze więcej zależy od urzędnika niż u nas. Ograniczyć korupcję można tylko i wyłącznie tworząc prawo, które jak najmniej pozostawia do decyzji urzędnikowi.


Tam mniej zalezy od urzednika, tam jest gospodarka rynkowa, choć rząd komunistyczny i ludzi ktorzy podpadli po prostu wiesza, zamiast wypuszczac ich za kaucją opłaconą z ukradzionych państwu (czyli wszystkim) pieniedzy. pracujesz - jesz. nie pracujesz - nie jesz, zdychasz twoje miejsce zastępują inteligentniejsi. i ewolucja moze funkcjonowac tak jak funkcjonowala przez miliony lat.

a nie tak jak w europie gospodarka rynkowo socjalna czyli jak dostane dotacje to zaloze firme a jak urzednik mi nie przydzieli dotacji to bede siedzial na zasilku, dotacji, stażu z unii (od urzednika!), lub pracowal w firmie ktora miala wiecej szczescia i dotacje dostała.
i firma ktora robi gówno ale dobrze wyciąga dotacje utrzymuje sie na rynku zyjac na koszt firm produkujacych realny dochód.
a jak zarobie o złotówke za duzo to rzad zabierze mi doplaty, dotacje, i zarabiajac wiecej bede zarabial mniej.
europejczyk jak nie chcialo mu sie uczyc za mlodu by byc specjalista, jak nie chce mu sie zaiwaniac w pracy fizycznej bo jest za leniwy lub słaby, wreszcie jak nie jest przedsiebiorczy to bierze sobie zasilek, doplate za mycie rąk, dopłate do wjezdzania windą do pracy, i tez sie nic nie dzieje. oj jaki biedny ten europejczyk. a pozniej dziw ze nie ma pieniedzy na emerytury jak jest 20% bezrobocie, a pozostalych sie obklada takimi podatkami że im praca brzydnie. a chinczyk na jego miejscu zdechnie, a jego miejsce zajmą ci ktorzy byli madrzejsi i oni naucza tego podejscia tez swoje dzieci. 10-20 lat i chiny zjedzą caly swiat. juz teraz nie przypominaja niczym chin sprzed 20 lat gdzie piszczala bieda a ludzie zapieprzali za miske ryżu.

jak ten rzad jest taki mądry to niech w pierwszej kolejnosci obnizy podatki.
a w drugiej kolejnosci niech zostawi tych debilnych greków samych sobie,
nie widze powodu by panstwo ktore placilo swoim obywatelom 400euro miesiecznie za mycie
rąk mialo byc wspierane przez podatki polaków pochodzące z ich dłuższego okresu pracy, czyli do 67 lat.

mimo wszystko my sie nie mamy czym bulwersowac gdyz jak my bedziemy w wieku emerytalnym to sie to juz 10 razy zmieni.
Niktoś
Cytat
@Niktoś: zobacz co napisał dokładnie. Nie że "społeczeństwo jest głupie", ale "społeczeństwo jako masa jest głupie".

Społeczeństwo to społeczeństwo nieważne jakiego epitetu użyjemy i to nie wataha małp, która nic nie rozumie poza garstką ludzi wszechwiedzących Omnibusów.Wybacz z tym się zgodzić nie mogę.Przykład dzisiejszy:
200 odrzuciło 2mil głosów ,czy to oznacza ,że te 2mil to głupole tzw.ciemna masa?Wybacz na moje oko to reforma jest źle zaprojektowana i po prostu dla tych 2mil obywateli jest to oczywiste.Czy 2mil jest w błędzie ,a 200 ma racje?Wątpię.
Skąd ta obawa przed referendum?Poczytaj:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ustr%C3%B3j_p...czny_Szwajcarii -gdzie referenda są powszechnie stosowane-tam się nie mówi o społeczeństwie jako ciemnej masie tzn.jesteśmy głupsi od Szwajcarów ,nie sądzę.
Jeśli chodzi o wiek trzeba podnieść ,ale nie w takiej postaci jakiej teraz fundują i Polacy to rozumieją i przeciw temu protesty.Druga rzecz jeśli reforma rzeczywiście byłaby dobrze przeprowadzona to Tusk nie musiałby bać się o referendum.
m2ka
Dziś obroniłem swoją pracę dyplomową na 4.5 aż trudno uwierzyć że po tak tragicznym dniu jak ostatnio i bez nauki dałem radę. Otrzymałem tytuł inżyniera jednak nie wiem czy jeszcze jest coś wart w tych czasach. Teraz mam tylko max 2 miesiące na znalezienie pracy, ale jestem w samym sercu Europy i może się uda.

Odnosząc się do waszych politycznych potyczek zwłaszcza na temat demokracji i racji większości posłużę się cytatem mojego faworyta w każdych wyborach: "Demokracja tfu! Co to za ustrój w którym dwóch meneli z pod budki z piwem ma więcej głosów niż profesor uniwersytetu.". Myślę że prawo do głosowania powinni mieć tylko wybrani ludzie jeśli już i niekoniecznie to ja muszę tak owe posiadać. Kiedyś w szkolę średniej nauczyciel kazał nam na pamięć wykuć regułkę "Demokracja nie jest idealnym ustrojem ale lepszego nie znamy". Dziś myślę że monarchia parlamentarna była by o stokroć lepsza.

Kiedyś może kilku rozgniewanych ludzi zrobi z naszym krajem porządek i zakończy istnienie trzeciej rzeczypospolitej a na gruzach nie wybuduje czwartej lecz normalne państwo polskie.

Nie zgadzacie się ze mną ? ....ah zapomniałem że mamy demokrację, ale może jak krzyżyk na karcie do głosowania ktoś z was zaznaczy mocniej, grubszym długopisem to głos komisja policzy jako dwa.
Orzeszekk
zapomniales ze mamy czwartą rzeczpospolitą obecnie smile.gif
Niktoś
Cytat
Dziś myślę że monarchia parlamentarna była by o stokroć lepsza.

Może od razu się wróćmy do feudalizmu,albo jeszcze wcześniej do czasów niewolnictwa i problem bezrobocia i emerytur byłby rozwiązany,chociaż już do tego mało brakuje bo jak wejdzie reforma to będzie przymus pracy do 67 roku życia, a daniny przecież już płacimy.
m2ka
Cytat
@Niktoś Może od razu się wróćmy do feudalizmu,albo jeszcze wcześniej do czasów niewolnictwa


No cóż, biorąc pod uwagę ilość nakładanych podatków jesteśmy bardzo blisko czasów niewolnictwa, ponadto z tego co wiem to Pan niewolnika miał obowiązek kupić mu odzież i zapewnić dach nad głową a nasz rząd tego nie robi.

a teraz do rzeczy cytat prosto z wikipedi: "Ustrój ten charakteryzował się tym, iż państwo stanowiło prywatną własność władcy, który był uważany za właściciela wszystkich ziem, zasobów naturalnych, pana i ojca swych poddanych oraz najwyższego sędziego."

Teraz pomyślmy. Rząd i prezydenta wybieramy na lat kilka, natomiast król/władca rządził do śmierci a następnie przekazywał władzę dzieciom. Jakie cele ma rząd a jakie miał król ?

Obecnej władzy zależy tylko na tym aby się jak najwięcej nakraść przez ten czas kiedy rządzi dlatego mamy hiper drogie stadiony oraz inne inwestycje lub popularne żarówki kupujemy jako systemy grzewcze. Król miał interes zupełnie odwrotny gdyż przekazywał państwo swoim dzieciom dlatego dbał o to aby dobrze się rozwijało, było jak jego firma, było jego własnością.

Część z was na pewno wie o czym mówię.
athabus
Cytat(Niktoś @ 30.03.2012, 21:13:42 ) *
Athlabus wiesz co a ja ci szczerze życzę samych efektywnych 65 latków którzy to będą wypracowywali Ci jako przedsiębiorcy, tą kwotę którą sobie teraz narzuciłeś twoim pracownikom.Ja pamiętam twój wykład o rentowności pracownika,czy będziesz odważny aby zatrudniać ludzi z tej grupy wiekowej ?

Fajnie, że pamiętasz takie rzeczy ;-)
Nie bierzesz jednak pod uwagę kilku kwestii. Po pierwsze osoba w wieku 65 lat za 20 lat nijak będzie się miała do 65latka dzisiaj. Podobnie jak dzisiejszy 65latek nijak się ma do 65latka 20 lat temu. Obecni 65-latkowie to często osoby w sile wieku i mogące pracować. Sam znam kilka osób w okolicach 70-tki, którzy pracują z własnego wyboru na stanowiskach fizycznych. Zwłaszcza w dużych firmach jest wiele stanowisk fizycznych, które nie wymagają dużej siły/sprawności - np. konserwator budynku, kontroler dostaw/zamówień, osoba kompletująca itp. Nie każda praca fizyczna wymaga wielkiej siły/sprawności.
Pracownik dorosły ma bardzo wiele plusów dla firmy - np. nie ma dzieci więc nie przebywa tyle na l4 co np. rodzice małych dzieciaczków.
Trzeba sobie zdawać sprawę, że wiek emerytalny 65 lat był ustanawiany, gdy średnia życia wynosiła niewiele więcej. Obecnie średnia życia to 80 lat + dochodzi kwestia starzenia społeczeństw/mniejszej dzietności - matematyki nie przeskoczysz.

Cytat(Niktoś @ 30.03.2012, 21:13:42 ) *
A ty do tego społeczeństwa nie należysz?-odcinasz się?Skąd możesz to wiedzieć ,może najgorszy idiota z tego społeczeństwa jest mądrzejszy od Ciebie.Kategorycznie ,nie można mówić ,że społeczeństwo jest ogólnie głupie i nie ma nic do powiedzenia-bo tym samym gadasz już w kategoriach dyktatury nie licząc się z nikim i niczym.
Naprawdę zdumiewają mnie takie wypowiedzi ludzi.Kim Zon Lin by się nie zawstydził tych słów,które Ty wypowiedziałeś.


Thek już ci odpowiedział, ale zrobię to jeszcze raz. Ja nie uważasz ludzi za głupich, ale społeczeństwo jako masa nie jest zdolne do podejmowania decyzji wymagających dużej wiedzy. Żyjemy w czasach bardzo wyspecjalizowanych i ludzie po prostu nie są w stanie podejmować racjonalnych decyzji bo nie mogą się znać na wszystkim. Dlatego jest właśnie demokracja, gdzie ludzie podejmują decyzję o ogólnej wizji rozwoju Państwa (wybierają partię, która im to obiecuje), a później rząd podejmuje te decyzje za nich.

W firmie też pracownicy nie podejmują decyzji nawet jeśli są właścicielami (są firmy, które zostały objęte tak zwaną prywatyzacją pracowniczą) - nadal jest zarząd, który taką firmą zarządza.

Trzeba zrozumieć, że społeczeństwo jako nieświadoma masa zawsze będzie zawsze przedkładać rozwiązania dające krótkotrwałe korzyści ponad wszelkie plany strategiczne rozłożone na wiele lat.

Myślę, że mylnym jest pojęcie demokracji, gdzie wszyscy decydują o wszystkim - jeśli tak rozumie ktoś demokrację, to znaczy że próbuje stworzyć utopię podobna do komunizmu.

@Orzeszekk - nie masz racji, w Chinach urzędnicy mają znacznie więcej do powiedzenia niż w Polsce. Łapówka w Chinach jest usankcjonowana kulturowo - jak w każdym innym systemie, który wywodzi się z komunizmu - tak jest też w Polsce (choć powoli zanika). Chiński kapitalizm funkcjonuje w zupełnie inny sposób niż Europejski. Zachwycasz się nim, ale nie wiem czy do końca znasz ten system. Pytanie czy wolałbyś być Chińczykiem czy np. Szwedem. Chiny jako krają są potęgą, ale Chińczycy jako obywatele są śmieciami - trzeba sobie z tego zdawać sprawę. Jedna decyzja urzędnika może Cię tam pozbawić domu bez jakiejkolwiek rekompensaty bo np. trzeba wybudować nową fabrykę. Myślisz, że pokazowe kary odstraszają osoby od korupcji - NIE NIE ODSTRASZAJĄ, bo to jest ich styl życia. Tak samo nie działa kara śmierci w USA bo mają jeden z najwyższych stosunków osób osadzonych w więzieniach na świecie i najwyższy spośród krajów rozwiniętych.


Niktoś
Cytat
Nie każda praca fizyczna wymaga wielkiej siły/sprawności.

Powiedziałeś jedną rzecz z którą mogę się 100% zgodzić,więc wkładanie wszystkich do jednego wora jest wielką pomyłką rządu.Dlaczego przymus pracy do 67 lat ,aby dostać jakieś środki, czego nie emerytura proporcjonalna np.60 lat ,60% i co roku o 7% więcej,gdzie 67 lat=100% emerytury.Niech człowiek także ma wybór ,czy nie ma sił i zdrowia ,a już ma wystarczająco ilość środków ,aby przejść wcześniej na emeryturę.
Teraz w reformie oferują przejście na wcześniejszą emeryturę w wieku 62 lat za 50% emerytury co przy minimalnych płacach zasadniczych, od podstawy których odlicza się składkę zusowską , człowiek który przerobił 40 lat ,ale z różnych powodów nie może już pracować lub utracił pracę będzie miał połowę emerytury mniejszą niż zasiłek dla bezrobotnych.Czy to uczciwe, bo dla mnie to kpina i złodziejstwo.
Cytat
A ja się cieszę, że wreszcie ktoś miał jaja, żeby przeprowadzić tą reformę.

Tutaj nie ma się co cieszyć to jest tragedia.
Cytat
Trzeba sobie zdawać sprawę, że wiek emerytalny 65 lat był ustanawiany, gdy średnia życia wynosiła niewiele więcej. Obecnie średnia życia to 80 lat + dochodzi kwestia starzenia społeczeństw/mniejszej dzietności - matematyki nie przeskoczysz.

To jest propaganda ,którą Rząd próbuje wcisnąć i najwidoczniej Ty w nią uwierzyłeś.Szacowanie wieku życia człowieka jest dla mnie zabawą w Boga.Skąd oni mogą to wiedzieć ,kto ile będzie żył i ile % społeczeństwa dożyje 80 albo więcej lat.
Patrząc na naszą opieką zdrowotną,mogę teraz powiedzieć,że tak nie będzie.
athabus
Niktoś co jest propagandą? Zobacz kto ustanowił wiek emerytalny na 65 lat i kiedy.

Oczekiwana długość życia (dla populacji nie jednostki) to w żadnym razie nie jest zabawa w Boga/boga tylko statystyka. Jeśli mamy kobiety, które obecnie pracują do 60 roku życia, a oczekiwana długość życia wynosi 80lat, to teraz wytłumacz jak ta kobieta ma przeżyć na emeryturze 20 lat, z oszczędności, które zrobiła pracując ~35lat. Dodaj do tego jeszcze osoby, które nie pracowały, a mają uprawnienia emerytalne (np. wdowy) itd. Dodaj do tego dane demograficzne. Dodaj do tego współczynniki aktywności zawodowej.

Ja nie wierzę w propagandę tylko umiem liczyć - jeśli ktoś tutaj jest podatny na propagandę to mam przeczucie graniczące z pewnością, że to nie jestem ja;-) Wierz mi, że też wolałbym pracować do 60 i mieć potem fajną emeryturę, ale w obecnym systemie ubezpieczeń nie da się tego osiągnąć na poziomie populacji. Tak nawiasem mówiąc to chyba tylko bardzo naiwni ludzie wierzą w to, że nasze pokolenie będzie pracować TYLKO do 67 roku życia. Jestem pewien, że zanim my dojdziemy do wieku emerytalnego to będzie to 70-72 lata, a może i więcej jeśli czegoś nie zrobimy z naszą demografią. Niestety tego żaden polityk otwarcie nam nie powie dzisiaj tylko dowiemy się tego za jakieś 15-20lat.
thek
@Niktoś: ale te 200 zostało wybrane w demokratycznych wyborach, by reprezentowało 37 milionów.
Tak... Wróćmy do niewolnictwa, gdzie właściciel niewolnika mógł z nim zrobić co zechce. Życie człowieka zależało od humoru tego w czyich był rękach. Mógł być nawet zabity bez konsekwencji. Athabus m rację z matematyką. To że teraz chcą podnieść wiek do 67 to tylko preludium. Każdy kto nie jest populistą to widzi doskonale. Gdy powstawał system były plagi, wojny, choroby potrafiły przejechać kawał społeczeństwa, średnia długość życia nie była specjalnie wysoka. Za kilka, kilkanaście lat konieczne będzie kolejne podniesienie tego wieku i tylko krótkowzroczni tego nie widzą. Zabawne jest to, że sprawdzono kto się najbardziej oburza... Nie młodzi ale Ci, którzy mają "na dniach" przejść na emeryturę. Dla młodych to odległa, mglista, przyszłość.
m2ka
@thek z tego co wiem żaden z forumowiczów nie chciał wrócić do czasów niewolnictwa.

Podniesienie wieku emerytalnego osobom które już pracują jest jawnym złamaniem prawa i umowy zawartej między państwem a obywatelem. Ludzie ci nie maja żadnej gwarancji na to że za rok ktoś nie wpadnie na pomysł podniesienia wieku emerytalnego do lat 80. Zmiany mogły by dotyczyć jedynie osób wkraczających dopiero na rynek pracy w innym wypadku jest to całkowite bezprawie i pogwałcenie podstawowych zasad.

@thek mówisz ze młodzi się nie oburzają ? No cóż ja już wiem że nie będę miał żadnej emerytury więc problem mnie nie dotyczy. Wszystkie składki jakie pracodawcy obecnie pobierają ode mnie traktuje jako kradzież moich pieniędzy. Uważam że gdyby mnie nie okradano znacznie lepiej bym zagospodarował swoje pieniądze.

Obecny system działa mniej więcej tak:

Zarabiasz np 3000 przychodzi do ciebie obcy człowiek i mówi niech da mi pan 1000 co miesiąc a jak będzie pan stary to będzie miał pan "COŚ". Tak działa system emerytalny w Polsce i nie tylko. Nic nikt nie wie wszyscy płacom i nawet nie ma żadnej gwarancji że coś z tego dostaniemy a teraz po złamaniu podstawowych zasad nawet nie wiadomo kiedy otrzymasz to coś i ile to będzie.

Nie wierze już rządzącym w ani jedno słowo, dla mnie ci ludzie są przestępcami którzy mamią naród i powinni zgnić w więzieniach. Kiedyś wierzyłem że dbają oni o dobro naszego kraju, ale byłem głupi. Wciąż czasami nie wierze że są ludzie którzy im ufają i wierzą w ich zapewnienia. Tracę też powoli wiarę w ludzi. Większość chciała by żyć tak jak zwierzęta aby ktoś się nimi zajął.
Niktoś
Cytat
@Niktoś: ale te 200 zostało wybrane w demokratycznych wyborach, by reprezentowało 37 milionów.

To czego boją się oddać ustawę pod referendum ,za głupi żeby decydowali ,ale już w kwestii wyborów do sejmu to tak już nie jest i tutaj cała ironia.Obywatele są suwerenem ,poczytaj konstytucje a rząd ma służyć obywatelom.Odrzucenie inicjatywy społecznej zwłaszcza dwóch mil osób ("to nie dwóch z jabolami pod sklepem"),bo tak trzeba,bo społeczeństwo jest nie dojrzałe,bo jest głupie itd itp jest czystą hipokryzją i powiem Ci coś Thek i Athlabus -zobaczysz,że PO swoim takim zachowaniem/działaniem w następnych wyborach nie przekroczą progu wyborczego jak ich prędzej,jeszcze przed Euro 2012 na taczkach nie wywiozą.
Wam się łatwo mówi ,bo klepiecie w klawiaturę -a tak można do śmierci nawet,ale weź hutnika,weź górnika ,weź popracuj w cegielni ,czy kamieniołomach i gwarantuje ci ,że po roku Ci się odechce.Powiesz pewnie,mogli się uczyć-a ja ci powiem ,że ktoś to musi robić tak czy inaczej i dla takich ludzi fundowanie emerytur do 67 lat jest katastrofą nawet jeśli to jedynie dwa lata ,bo za rok to może być 5.
Cytat
"Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia"

@Up w pełni się z tobą zgadzam.
wiewiorek
Jeżeli w Niemczech wiek emerytalny wynosi 67 lat, a mężczyźni żyją o 5 lat dłużej niż w Polsce to u nas wiek emerytalny powinien wynosić 67-5 = 62 lata!!
athabus
@m2ka - to Twoje odczucie, czy masz na to jakieś zapisy prawne. Bo jeśli to drugie to zawsze jest Trybunał Konstytucyjny, który może uwalić taką ustawę.
@Niktoś - zatem jaka jest Twoja propozycja? Olejmy reformy i zbankrutujmy?
@wiewiorek - rozumiem, że zanalizowałeś takie kwestie jak:
- średnia długość życia dla przyszłych emerytów (nie tych co teraz są emerytami)
- ruchy migracyjne
- dzietność
- współczynnik aktywności zawodowej
- sposób inwestycji odkładanego kapitału
- średni wiek rozpoczęcia aktywności zawodowej
- średni staż pracy po odliczeniu okresów bezskładkowych
- % jaki Niemcy płacą na ubezpieczenie społeczne
- strukturę przychodów budżetu
- stopień innowacyjności gospodarki/wydajności pracy
- i setki innych czynników.
No i najważniejsze czy znasz odpowiedź na takie pytanie jak: "Czy system niemiecki w obecnej formie jest rzeczywiście wydolny w perspektywie 20 czy 50 lat" (pewnie tak skoro akurat ten system podajesz za wzór, tylko pytanie dlaczego w Niemczech trwa debata nad jego zmianą...)

Żeby Ci pokazać jak bardzo nietrafne są takie porównania - wyobraź sobie Państwo arabskie, które finansuje swoim obywatelom składki emerytalne z dochodów ze sprzedaży ropy. Obywatele w tym Państwie przechodzą na emeryturę w wieku 50 lat i kolejne 30 lat spędzają na emeryturze, żyjąc jak pączki w maśle. Czy to oznacza, że w Polsce ten system się sprawdzi?questionmark.gif Nie, przynajmniej tak długo jak Państwo nie będzie miało ogromnego źródła dochodu takiego jak jakieś kosmiczne złoża drogocennego surowca.

To jest wg. mnie właśnie cały problem z referendum emerytalnym, że potencjalnie wypowiadają się w nim w 90% ludzie, którzy nie posiadają nawet podstawowej wiedzy aby podjąć słuszne decyzje. Ja wiem, że nie posiadam dostatecznej wiedzy aby określić jaki powinien być wiek emerytalny. Na pewno jednak wiem, że skoro system który znamy już teraz jest deficytowy, to wiem, że on upadnie w perspektywie zmian demograficznych jakie nas czekają, chyba że już teraz zaczniemy działać.
Niktoś
Cytat
@Niktoś - zatem jaka jest Twoja propozycja? Olejmy reformy i zbankrutujmy?

Należałoby sam system emerytalny uszczelnić.Likiwidacja lub uzusowienie umów śmieciowych ,umów o dzieło itp.Likwidacja przywilejów podatkowych ludzi bardzo zamożnych ,czy wiesz,że teraz człowiek bardzo bogaty po przekroczeniu jakiejś tam sumy płaci tylko przez dwa-trzy miesiące w skali roku podatek?Likiwdacja lub większa kontrola ulg dla supermarketów i firm polegających na zwolnieniu z płacenia podatku przez okres 5lat,kiedy ten sam market czy firma zmienia tylko nazwę i dalej korzysta z dobrodziejstw.Ograniczenie płac budżetówki-czemu prezesi banków,zusów i innych urzędów korzystających z budrzetów ki zarabiają+-60tyś złotych.Większa kontrola nad wydatkami,a nie jak to teraz jest że rozdają sobie premie na które szary człowiek 10 lat musiałby pracować(przykład stadionów).Podniesienie płacy minimalnej od której przecież naliczana jest emerytura.Ludzie więcej by zarabiali,więcej by wydawali i większe składki na emerytury byłyby im odprowadzane.Dodatkowo większa inwestycja w politykę prorodzinną,gdzie rodzinne dla rodzin wielodzietnych teraz wynosi jakieś 50 zł na osobę (kpiny).

Sama ta reforma jest o dupę rozbić,bo ja szary człowiek to widzę i widziało to te 2 miliony osób ,którym wypowiedzieć się nie dano w formie referendalnej.
athabus
Niktoś widzisz tym co napisałeś tylko potwierdzasz moją teorię, że ludzie nie mają dostatecznej wiedzy aby głosować w takim referendum. A z wiedzą, którą posiadają są po prostu marionetkami dla polityków, którzy ich błędną wiedzę tylko podtrzymują i dodają nowe bzdury do niej.
Cytat(Niktoś @ 31.03.2012, 19:27:09 ) *
Likiwidacja lub uzusowienie umów śmieciowych,umów o dzieło itp.

Umowy o dzieło i zlecenia podlegają składkom do ZUS. Nie podlegają tylko umowy zawierane z młodymi osobami uczącymi się w wieku do 26lat (zachęta dla wcześniejszego wchodzenie dla młodych na rynek pracy i zdobywanie doświadczenia zawodowego podczas nauki).

Cytat(Niktoś @ 31.03.2012, 19:27:09 ) *
Likwidacja przywilejów podatkowych ludzi bardzo zamożnych ,czy wiesz,że teraz człowiek bardzo bogaty po przekroczeniu jakiejś tam sumy płaci tylko przez dwa-trzy miesiące w skali roku podatek?

Coś dzwoni, ale nie w tym kościele... Zapewne chodzi Ci o odprowadzaną składkę emerytalną a nie podatek. Fakt, o którym mówisz polega na tym, że ubezpieczony może odprowadzać składkę na Ubezpieczenie Społeczne do określonej kwoty. Dlaczego tak jest? Ano dlatego, że od tej składki są naliczane wszelkie świadczenia (emerytury, renty itd). Wyobraź sobie, że tego górnego limitu by nie było - dla przedsiębiorców składka jest deklaratywna. Mogę więc iść i zgłosić do ZUS, że chcę odprowadzać składkę od pensji 100.000zł. Po roku odprowadzania takiej składki ulegam "wypadkowi"/ zaczynam "chorować". ZUS musi mi wypłacać teraz pensję od tej podstawy... Zajebiście - co miesiąc dostaję ~80.000zł na konto ;-) Nawet przy tym ograniczeniu wiele kobiet kombinuje i przed ciążą zaczyna specjalnie opłacać zawyżoną składkę, a potem idzie na l4 od samego początku ciąży i doi system...
Zrozum, że składka, którą się płaci uprawnia potem do odpowiednio wysokiego świadczenia.

Cytat(Niktoś @ 31.03.2012, 19:27:09 ) *
Likiwdacja lub większa kontrola ulg dla supermarketów i firm polegających na zwolnieniu z płacenia podatku przez okres 5lat,kiedy ten sam market czy firma zmienia tylko nazwę i dalej korzysta z dobrodziejstw.

Ale co to ma do rzeczy?questionmark.gif Przecież emerytury są naliczane ze składki odprowadzanej do ZUS, a nie z podatku dochodowego od marketów. Pomijam już kwestię zasadności, tego twierdzenia, bo z drugiej strony wiele firm dostaje takie ulgi w charakterze aktywizacji danych rejonów. Ja nie mam do tego ani pozytywnego anie negatywnego stosunku - wszystko zależy od tego czy jest to robione z głową czy jest to zwykły wałek. Są i takie i takie przypadki.

Cytat(Niktoś @ 31.03.2012, 19:27:09 ) *
Ograniczenie płac budżetówki-czemu prezesi banków,zusów i innych urzędów korzystających z budrzetów ki zarabiają+-60tyś złotych.

JW. co to ma do składek emerytalnych? Jak obniżymy tym ludziom pensje to będzie więcej składek odprowadzanych do ZUS? W sumie to nawet ZUS na tym straci.
Co do samych zarobków, to intencja jest taka, że pewne osoby dostają odpowiednio wysokie pensje, żeby instytucje Państwowe mogły przyciągać wysokiej klasy specjalistów - myśli, że ktoś z głową na karku przyjdzie zarządzać bankiem za 5000? No bez jaj - wysokiej klasy specjalista z odpowiednimi kompetencjami tyle dostaje za napisanie analizy albo wystąpienie publiczne.
Oczywiście znowu można dyskutować tutaj o tym kto dostaje te pensje i czy rzeczywiście są to specjaliści, czy ludzie z nadania politycznego, ale jakie to ma znaczenie w kontekście składki na ZUS (bo o tym tu rozmawiamy)?

Cytat(Niktoś @ 31.03.2012, 19:27:09 ) *
Większa kontrola nad wydatkami.Podniesienie płacy minimalnej od której przecież naliczana jest emerytura.Ludzie więcej by zarabiali,więcej by wydawali i większe składki na emerytury byłyby im odprowadzane.

Zgadza się jest taki nurt w ekonomii, który tak uważa (w przeciwieństwie do nurtu liberalnego). Nikt jednoznacznie jednak nie powie jaki jest rachunek zysków i strat po takiej operacji. Z jednej strony zwiększa się dochód pracujących, z drugiej strony likwidowane są małe firmy i drobna przedsiębiorczość (bo wg. statystyk głównie w takich firmach jest stosowana minimalna płaca) więc rośnie bezrobocie i udział dużych firm w rynku.
Trudno jednoznacznie ocenić skutki takiej decyzji. Osobiście jestem przeciwnikiem wysokiej pensji minimalnej, ale wiem że są dowody na poparcie obu stron takiej dyskusji.

Cytat(Niktoś @ 31.03.2012, 19:27:09 ) *
Dodatkowo większa inwestycja w politykę prorodzinną,gdzie rodzinne dla rodzin wielodzietnych teraz wynosi jakieś 50 zł na osobę (kpiny).

Z tym jednym argumentem się z Tobą zgodzę. Potrzebna jest kompleksowa reforma polityki prorodzinnej. Sam widzę po sobie, że na dziecko mogłem się zdecydować dopiero w wieku 30lat bo wcześnie nie było czasu/pieniędzy. Trudno jednak oczekiwać aby sama polityka skłoniła ludzi do posiadania dzieci. W Niemczech np. wprowadzono bardzo duże zasiłki dla kobiet rodzących dzieci (zdaje się, że przez rok dostają pełną pensję + darmowe przedszkola/złobki etc). Na początku były dobre efekty, ale wraz z rozpoczęciem kryzysu dane spadły poniżej tych sprzed reformy.
Niemniej jestem za taką reformą, bo obecne wsparcie dla rodzin to faktycznie kpina.

Reasumując sam widzisz, że w tej dyskusji mylisz pojęcia i chyba wychodzi na to, że nie do końca wiesz jak działa system emerytalny. Nie jest to atak na Twoją osobę, bo zapewne jesteś inteligentnym człowiekiem. Niemniej jak 95% społeczeństwa masz obraz zniekształcony przez to co mówią politycy (zarówno ci z koalicji jak i opozycji).
Niktoś
Tam masz wszystko:
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=2...amp;id=my11.txt
poczytaj ,a może zmienisz zdanie.

Żeby nie było ,że jestem zwolennikiem jakiejś partii ,hehe-chyba założę swoją,kto za?

Cytat
Zgadza się jest taki nurt w ekonomii, który tak uważa (w przeciwieństwie do nurtu liberalnego). Nikt jednoznacznie jednak nie powie jaki jest rachunek zysków i strat po takiej operacji. Z jednej strony zwiększa się dochód pracujących, z drugiej strony likwidowane są małe firmy i drobna przedsiębiorczość (bo wg. statystyk głównie w takich firmach jest stosowana minimalna płaca) więc rośnie bezrobocie i udział dużych firm w rynku.


Słuchaj to logiczne chyba ludzie jakby więcej zarabiali to i by było ich na więcej rzeczy stać(mogliby także oszczędzać bo tera nie ma z czego).Jęśli popyt na produkty rośnie to ,to firmy automatycznie muszą zwiększyć produkcję(chyba,że tego nie zrobią aby podbić ceny-to już polityka firm).Zwiększają produkcje więc para rąk do pracy takżeby się przydała,więc rośnie zatrudnienie.Więcej osób płaci ZUS i więcej i większe składki są odprowadzane.
A teraz sytuacja jaką mamy dzisiaj-mało zarabiamy ,mało wydajemy/kupujemy.Firmy przez to mniej produkują i redukują etaty.Rośnie bezrobocie i tym samym składki do ZUS nie są odprowadzane,a ci co pracują odprowadzane są niskie składki.Dla mnie to stagnacja i walka o przetrwanie dla przedsiębiorcy i bezrobotnego.
Za niskie pieniądze gospodarki nie rozhulasz.Przykład Chin ,śmialiśmy się że robili za miskę ryżu ,a teraz Chińczyk może to powiedzieć o nas.Chińczyk już nie przyjdzie pracować do Polski ,bo mu się nie opłace.popatrz pierwszego wykonawcę autostrad.Odkąd wzrosły im płace to gospodarka im się ruszyła i wzrostu gospodarczego im zazdrości każdy kraj na świecie.
Oto jak podskoczyły zarobki w Chinach w ostatnich latach:
http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,90442,..._chinskiej.html
Może nie są to najświeższe informacje ,ale dają obraz całości.
A oto jak wygląda wiek emerytalny w Chinach:
Cytat
Gdy byłem w Pekinie jednym z newsów była oficjalna informacja wydana przez chińskie Ministerstwo Zasobów Ludzkich i Ubezpieczeń Społecznych, że nie przesuną wieku emerytalnego. Obecnie prawo w Chinach stanowi, że wiek emerytalny dla mężczyzn wynosi 60 lat natomiast dla kobiet 50 lat, gdy pracują fizycznie a 55 lat dla pracujących umysłowo. Trochę wcześniej niż normalnie, bo w wieku 55 lat, na emeryturę odejść mogą pracujący w uciążliwych warunkach mężczyźni podczas gdy pracujące w takich warunkach kobiety na emeryturę mogą odejść już w wieku lat 45.

Cytat ze strony http://pang.blog.pl/wiek-emerytalny-w-chinach,15132837,n , nic tylko chińskiego się uczyć i z Polski uciekać.

U nas chce się zrobić 67 lat nie ważne gdzie się pracuje ,jaka płeć w jakich warunkach.Nie chodzi mi o kategorie wiekową,bo Chińczyków jest 2miliardy i wręcz się ogranicza tam rozrodczość,ale o to jak podzielono kategorie uwzględniając płeć,rodzaj pracy i warunki pracy.
solr
Uwielbiam patrzeć na waszą bohaterską walkę z problemami, które sami sobie stworzyliśmy... A gdyby tak zrobić ZUS dobrowolnym? W czym problem? Kto chce iść do systemu publicznego i dyskutować o wieku przejścia na emeryturę niech idzie. Nikomu nie bronię. Ja nie chce żadnej emerytury od państwa. Naprawdę. Sam uzbieram sobie na emeryturę, co pomimo opłacania składek ZUSowskich efektywnie robię. Ile więcej bym mógł zainwestować, gdyby nie ZUS? Już widzę to wasze oburzenie, ale jak to, a jak wszystko stracisz w wieku 60 lat i nie będziesz miał za co żyć, to co zrobisz? Wiem co zrobię, to moje życie i ja za siebie odpowiadam. Nie musicie się zastanawiać nad moim bezpieczeństwem, przyszłością, szczęściem czy zdrowiem. Sam sobie poradzę. Tylko proszę o jedno, nie przeszkadzajcie i zajmijcie się samymi sobą.
Niktoś
Cytat
Uwielbiam patrzeć na waszą bohaterską walkę z problemami, które sami sobie stworzyliśmy... A gdyby tak zrobić ZUS dobrowolnym? W czym problem? Kto chce iść do systemu publicznego i dyskutować o wieku przejścia na emeryturę niech idzie. Nikomu nie bronię. Ja nie chce żadnej emerytury od państwa. Naprawdę. Sam uzbieram sobie na emeryturę, co pomimo opłacania składek ZUSowskich efektywnie robię. Ile więcej bym mógł zainwestować, gdyby nie ZUS? Już widzę to wasze oburzenie, ale jak to, a jak wszystko stracisz w wieku 60 lat i nie będziesz miał za co żyć, to co zrobisz? Wiem co zrobię, to moje życie i ja za siebie odpowiadam. Nie musicie się zastanawiać nad moim bezpieczeństwem, przyszłością, szczęściem czy zdrowiem. Sam sobie poradzę. Tylko proszę o jedno, nie przeszkadzajcie i zajmijcie się samymi sobą.

A to apel do polityków?Ech dobrze nie jest i będzie jeszcze gorzej i możemy jedynie podyskutować i wymieniać opinie i nic po za tym ,bo każda inicjatywa społeczna będzie z góry odrzucana.
athabus
@Niktoś - tak jak pisałem ja się nie podejmuje oceniać, czy coś takiego jak wzrost płac minimalnych działa na plus czy na minus. Taki ruch zawsze daje pozytywne i negatywne efekty - pytanie, które będą w danej sytuacji większe. Chiny w tym kontekście są złym przykładem, bo oni właśnie wypłynęli między innymi na braku takich sztucznych tworów jak płaca minimalna.
Ogólnie w każdym razie płaca minimalna to nie jest panaceum na rozwój gospodarczy.
Nie rozwiąże to też kłopotów systemu emerytalnego, bo wyższy rozwój gospodarczy oznacza wyższe roszczenia co do przyszłych emerytur - przykładowo Białorusin dałby się pokroić za teki emerytury jakie my mamy w Polsce, a Niemiec nie przeżyłby za nie tygodnia.

@solr - skoro jesteś taki obrotny i potrafisz o siebie zadbać to dziwi mnie, że nie potrafisz obejść tak prostej sprawy jak ZUS. Przecież jest wiele sposobów aby nie płacić ZUS. Np. zakładasz spółkę Z.O.O. (potrzeba tylko 5000zł kapitału obecnie + opłaty sądowe). W spółce zatrudniasz sam siebie jako prezesa zarządu na 1/16 etatu z pensją minimalną, czyli na zus odprowadzasz kilka złotych miesięcznie. Swoje dochody wypłacasz natomiast jako dywidendę roczną z zysku (wcześniej jeszcze pomniejszając je o takie koszty jak zakup elektroniki, paliwo do samochodu czy nawet czynsz za mieszkanie bo przecież to koszty działania Twojej spółki). I jeszcze najlepsze w tym wszystkim, że mimo opłacania tak śmiesznych pieniędzy przysługuje Ci minimalna emerytura do której dopłaci Ci Państwo - czyli nawet lepiej niż sobie wymarzyłeś... Do tego masz ubezpieczenie medyczne itp.

No ale wiem wiem, i tak z tego nie skorzystasz bo większość ludzi tylko tak mówi, a i tak z ZUS nie odejdzie - tak samo jak wszyscy narzekają na TP, ale i tak korzystają z jej usług. Jeśli na prawdę nie chcesz być objęty systemem ubezpieczeń społecznych to przecież wystarczy ruszyć głową.
m2ka
@athabus zobacz jakie to pokręcone. Musisz zrobić to później tamto i zarejestrować się jeszcze gdzieś i tylko po to aby cie nie okradali tak bardzo. Za jakiś czas ktoś zmieni prawo i znowu trzeba myśleć. To jak pisanie portalu facebook.com w asemblerze. Myślę że ludzie są już zmęczeni myśleniem nad tym jak ominąć chore przepisy.

Pomyślcie jakie to było by piękne podjąć pracę dostać całą pensję Brutto. Pracodawca nie informuje nikogo i niczego o tym że pracujesz. Państwo nie ma o tym zielonego pojęcia i nikogo to nie obchodzi gdzie, co i za ile robisz. Nie ma podatku dochodowego. Wychodzisz z pracy a tam budynek ZUS z reklamą na drzwiach oferującą ich usługi. Zlewasz na to bo jesteś mądry i sam sobie zostawiasz coś na koncie zawsze. Wiek emerytalny cie nie interesuje bo nie dotyczą cie tego typu problemy. Jesteś wolnym człowiekiem. Wybierasz szkołę dla siebie lub swoich dzieci a każda jest inna i wybierasz dobrą taką co działa na rynku od paru lat i prezentuje wysoki poziom w której uczą to czego ty chcesz. Bo niema żadnych programów szkolnictwa a wszystkie szkoły są prywatne i jeśli jakaś jest kiepska to bankrutuje. Chcesz uczelnie na której uczą tylko o programowaniu niema sprawy a może taką na której poruszają wiele dziedzin tak jak obecnie też nie ma z tym problemu. (to odnośnie waszego wcześniejszego sporu o jakości szkolnictwa).

Niektórzy piszą co można zrobić aby było dobrze, co jakiś czas zbierają się ludzie z jakąś inicjatywa na facebooku, która umiera jeszcze szybciej niż powstała. No nic chyba pozostaje jedynie czekać aż ktoś zbierze ludzi i przejmie władze siłą. Mam nadzieje że tego dożyje. ....ale są też zapewne wśród was tacy co mażą o podniesieniu tego wieku emerytalnego.
prowseed
A kto z was idzie na piwo dzis? No, no... ja juz wrocilem : )

@m2ka
"marzą" : )

Generalnie chyba chodzi o to, ze pracujac teraz nie odkladamy pieniedzy na swoja emeryture, a na emeryture obecnych emerytow, na nasza emeryture bedzie ktos pracowal sobie potem... Zobacz jeszcze co z chorymi. Im potrzebne sa renty, emerytury- nie moga pracowac, a jakos musza zyc. Idac Twoim tokiem rozumowania tylko tacy ludzie zarejestrowani byliby w ZUSie, a skad z kolei ta instytucja mialaby brac pieniadze, skoro nikt ze swojej pracy by ich nie odkladal? ; )

Mam kolege z Ukrainy ktory ze mna mieszka i mi zawsze mowi: "ale u was to fajnie, ale rozwiniety kraj, wszystko jest kontrolowane, jest policja nieskorumpowana, sad nieskorumpowany, nad wszystkim jest kontrola a wy tak narzekacie". Zawsze wtedy przypomina mi sie ten mem z problemami dzieci z USA "Samsung for christmas? Doesn't look like iPad... Worst parents ever". Wydaje mi sie, ze zyjac w tak duzym spoleczenstwie nie da sie tworzyc ustroju idealnego, trzeba wiec szukac rozwiazan najbardziej optymalnych. To, ze takie nie zawsze sa podejmowane, to juz swoja droga...

Wracajac do kolegi z Ukrainy, mowil dzis, ze za egzamin na prawo jazdy zaplacil 1000 hrywien i za zdanie egzaminu 50 dolarow. Jak zaplacisz 50 dolarow, to nie ma bata, zebys nie zdal. Czekasz tylko pol roku na dokument. Jak zaplacisz 100 dolarow, to prawo jazdy masz za tydzien. Odbior dokumentu wygladal tak: "Oto Twoje prawo jazdy. Wloz trzydziesci hrywien do szuflady mojego biurka". I dzis tak ze spuszczona glowa: "I co z tego, skoro ja jezdzic nie umiem...".
Orzeszekk
Cytat(Niktoś @ 31.03.2012, 19:27:09 ) *
Należałoby sam system emerytalny uszczelnić.Likiwidacja lub uzusowienie umów śmieciowych ,umów o dzieło itp.Likwidacja przywilejów podatkowych ludzi bardzo zamożnych ,czy wiesz,że teraz człowiek bardzo bogaty po przekroczeniu jakiejś tam sumy płaci tylko przez dwa-trzy miesiące w skali roku podatek?Likiwdacja lub większa kontrola ulg dla supermarketów i firm polegających na zwolnieniu z płacenia podatku przez okres 5lat,kiedy ten sam market czy firma zmienia tylko nazwę i dalej korzysta z dobrodziejstw.Ograniczenie płac budżetówki-czemu prezesi banków,zusów i innych urzędów korzystających z budrzetów ki zarabiają+-60tyś złotych.Większa kontrola nad wydatkami,a nie jak to teraz jest że rozdają sobie premie na które szary człowiek 10 lat musiałby pracować(przykład stadionów).Podniesienie płacy minimalnej od której przecież naliczana jest emerytura.Ludzie więcej by zarabiali,więcej by wydawali i większe składki na emerytury byłyby im odprowadzane.Dodatkowo większa inwestycja w politykę prorodzinną,gdzie rodzinne dla rodzin wielodzietnych teraz wynosi jakieś 50 zł na osobę (kpiny).

Sama ta reforma jest o dupę rozbić,bo ja szary człowiek to widzę i widziało to te 2 miliony osób ,którym wypowiedzieć się nie dano w formie referendalnej.


im wieksze będą podatki tym wiecej tych pieniedzy będzie kradzione, i marnotrawione. za panstwowe pieniadze zyja wielkie rzesze urzednikow ktorzy sie głównie opierdalają. Nikt kto rządzi nie pozwoli ograniczyc pensji budzetowki bo za duzo ludzi z tego dobrze zyje.
zadna wieksza kontrola nad wydatkami bo w polsce przekret goni przekret i tu sie da cos zrobic jedynie przekrętami wiec jak wzrosnie kontrola to wzrosnie poziom kombinowania.

napisales o monarchi parlamentarnej. Ze to złe. A ja uwazam ze demokracja w ktorej każdy rząd rządzi 4 lata, zdaje sobie sprawe ze w 4 lata nic nie zrobi a nawet jesli zrobi to skutki pojawią się za 6 lat, więc konkurencja będzie miala powerup za darmo, nic nie robi dla kraju.
Np PIS mial taka sytuacje, ze trafili w boom gospodarczy wywolany po czesci reformami poprzedniego rządu i mieli dobrobyt "za free".

A zobacz Rosję. Kraj który pod koniec lat 90 był ruiną, pod rządami autokratycznymi Putina można powiedzieć że rozkwitł.
Odczuwalny dobrobyt na mieszkańca wzrósł osmiokrotnie. Wiesz co dzialo by sie z rosją gdyby tam dalej rządziła taka dupokracja jak w Polsce? Jakby ruscy oligarchowie sprzedawali złoża gazu za granice za 1/80 ich wartosci, bo wszystko trafiloby do ich kieszeni i podpisywali niekorzystne umowy miedzynarodowe?

zresztą. Kraje rządzone demokratycznie rozłaża sie w szwach. 1 Rzeczpospolita była europejską potęgą zanim nie zniszczyła jej demokracja szlachecka. 2 Rzeczpospolita pod autokratycznymi rządami Piłsudzkiego podniosła się jak Feniks z popiołów.
Gdynie wybudowano w 2 lata, port na skalę europejską. W obecnych czasach 2 lata trwałoby rozpisywanie przetargu na zakup maszyn do budowy portu. 3 rzeczpospolita, a obecnie czwarta jest skubana przez sprytnych demokratycznych rządców, niekoniecznie z Polski, którzy nas łupią jak chcą. Niemcy przez swoją idiotyczną politykę socjalną popsuli sobie przemysł i sprowadzili hordy ciapatych nierobów, kazdy dobrze wie skąd. Francja to samo.
Wyobrażacie sobie zalanie np Pakistanu przez obcokrajowców? bo ja jakos sobie tego nie wyobrazam.
Jadac do arabskiego kraju musisz przystosowac sie do ich kultury, nawyków, religii aby nie narobic sobie problemów.
Arab przyjezdzajac do europy dostaje za darmo pakiet socjalny, zasilki pierdołki itd nie musi pracowac bo mu panstwo wszystko da, stawia sobie meczety pod domem (w tym momencie chrzescijanstwo / islam to bardziej wyznacznik kulturowy niz religijny, po prostu kultura europejska to chrzescijanstwo bądz co bądz a kultura arabska to islam i nawyki ktore byly korzenione przez setki lat przez te religie i jesli ktos mi powie ze arab == europejczyk to mu powiem ze jest idiotą) a nasze demokratyczne rządy w imie poprawnosci politycznej sie na to godzą!


Cytat(prowseed @ 1.04.2012, 00:49:16 ) *
Generalnie chyba chodzi o to, ze pracujac teraz nie odkladamy pieniedzy na swoja emeryture, a na emeryture obecnych emerytow, na nasza emeryture bedzie ktos pracowal sobie potem... Zobacz jeszcze co z chorymi. Im potrzebne sa renty, emerytury- nie moga pracowac, a jakos musza zyc. Idac Twoim tokiem rozumowania tylko tacy ludzie zarejestrowani byliby w ZUSie, a skad z kolei ta instytucja mialaby brac pieniadze, skoro nikt ze swojej pracy by ich nie odkladal? ; )


w takim systemie kazdy martwi sie o swoją dupę, ewentualnie mozna zapisac sie do jakiegos towarzystwa ubezpieczeniowego i placic ubezpieczenie co miesiac od wypadku zdrowotnego ktory normalnie skierowal by cie na rentę.

OC tez trzeba z czegos zaplacic poszkodowanym ale sie nie opodatkowuje wszystkich ale tylko kierowców.
i w dodatku tych co chcą - jezdzisz bez oc placisz karę, ale mozesz go nie wykupic, po prostu nie idziesz do towarzystwa ubezpieczeniowego. Nie ma monopolu jest konkurencja.

A zus nie dosc ze jest kradziony juz u pracodawcy to jeszcze ma monopol na swoje głodowe renty.
prowseed
Cytat(Orzeszekk @ 1.04.2012, 01:57:31 ) *
im wieksze będą podatki tym wiecej tych pieniedzy będzie kradzione, i marnotrawione. za panstwowe pieniadze zyja wielkie rzesze urzednikow ktorzy sie głównie opierdalają. Nikt kto rządzi nie pozwoli ograniczyc pensji budzetowki bo za duzo ludzi z tego dobrze zyje.
zadna wieksza kontrola nad wydatkami bo w polsce przekret goni przekret i tu sie da cos zrobic jedynie przekrętami wiec jak wzrosnie kontrola to wzrosnie poziom kombinowania.


Tutaj musze sie w pelni zgodzic i ja na przyklad nie rozumiem systemu w ktorym to urzednik ma mozliwosc NIE POJAWIENIA sie na obradach sejmu. Co to ma znaczyc, ze jest zebranie i na sali raptem 20 osob, po prostu smiech. To jest jego praca, by w systemie obrad bral czynny udzial, a nie bierny. Tak jak sie wywala ludzi z normalnej pracy za lenistwo, tak kazdy polityk powinien byc traktowany.
thek
@Orzeszek: Ograniczyć pensje budżetówki? Poinformuję Cię, że większość budżetówki ma od kilku lat zamrożone podwyżki płac. Oczywiście nie dotyczy to kilku grup (choćby nauczycieli), ale nie zmienia to faktu, że tak jest.

Bo tylko w krajach pokroju Rosji takie coś może przejść. Oni byli gnębieni i uciskani przez swoich rządzących i carów wiekami, a jedynym rozwiązaniem na to był socjalizm... który w osobie Stalina przywalił ich jeszcze mocniej. Spójrz na historię lepiej. Polecam Normana Daviesa "Boże igrzysko", to może zaczniesz łapać czemu Polska jest tak wschodnia i jednocześnie tak bardzo nie pasuje do kultury słowiańskiej jednocześnie. Zwłaszcza przyjrzyj się Rzeczypospolitej obojga narodów gdzie watażkowie litewscy pokroju Radziwiłła trzymali całą Litwę za mordę i mieli gdzieś króla Korony, a miękła im rura dopiero gdy król mówił coś w stylu: "Tacyście hardzi? No to Wam odbierzemy wszystkie włości...". Chłopie... To zupełnie inna mentalność. Nie porównuj więc Polaków, którzy od początku byli wychowywani w duchu wolnościowym i potrafili się wypiąć także na władze kościelne (zobacz jak przebiegała reformacja i kontrreformacja w Polsce) do Rosjan i ludów na wschód od nas. Oni niemal do jarzma przywykli takiego czy innego. Od początku żyją maksymą: "U nas mnohost ludia" (czy jakoś tak). Władza tam nie liczy się z ludzkim życiem. Niektórzy nawet wprost piszą, że połączenie Polski i Litwy to był wręcz błąd. Jeszcze inni uważają, że Polska rozwinęła się za bardzo i za szybko. Gdy u nas była już demokracja, w państwach ościennych ciągle były rządy autokratyczne.

@Orzeszekkk: Co do kradzieży większej się zgadzam. Niestety to "spuścizna" po komunie. Wtedy bohaterem był każdy kto cyckał system. Problem w tym, że teraz system to jednocześnie my sami. Innymi słowy kiwając system, szkodzisz sam sobie tak naprawdę w szerszej perspektywie. Wykorzystując luki prawne uszczuplasz to co idzie do "wspólnego wora". W pewnym momencie to się musi rypnąć.
Gdy mówisz o boomie w czasach PiS, też masz rację. Trafili w okres, ale w zasadzie nie zrobili nic, co mogło by koniunkturę wykorzystać. Na świecie jeszcze jakoś wszystko szło do przodu, o kryzysie nikt nie słyszał. Ale też prawda jest taka, że nasi "włodarze" od kilkunastu lat w zasadzie mają jedną maksymę: "Nie tykajmy to nie będzie śmierdzieć. Nie ruszajmy też się niczego, to nie spapramy." a to jest właśnie przyczyna naszych problemów: dużo gadania, górnolotnych przemów, ale brak pomysłu co zrobić w długofalowym planie, co można by następcom dać do dokończenia po sobie.

@prowseed: problem w tym, że w czasie obrad bardzo często są prace różnych komisji czy resortów, a trudno się rozdwoić. Albo będziesz na jednym albo drugim. Jeśli nie ma kolizji to się zgadzam - obecność obowiązkowa. O tego typu sytuacjach wiem z pierwszej ręki, bo znam osobiście kilka osób, które były posłami lub senatorami. Jeden z nich jest obecnie burmistrzem mojego obecnego miasta rodzinnego chociażby, z innym siedziałem przy jednym stole przy kielonku... albo na traktorze (do tej pory się śmieję gdy po wyborach rzucał, "Że on całą tę Warszawę rozniesie" biggrin.gif ).

Tak jeszcze co do ZUSu, to oczywiście patrzysz tylko pod kątem pracownika. Zobacz co płaci pracodawca. Twoja pensja brutto to to co dostajesz na rękę + ZUS + podatki itp... Ale oprócz tego pracodawca też jeszcze płaci na Ciebie składki: rentowa, emerytalna, wypadkowa, fundusz pracy oraz chyba świadczeń jakiś. I teraz popatrz czemu pracodawcy unikają pracowników na umowę o pracę. Do Twojej brutto dolicz na oko jeszcze jakoś ze 20%.
prowseed
No też mam tak jakby znajomego posła, ale niestety mój to trochę gbur, więc kielonek odpada wink.gif Natomiast (nie powiem znów, że często, ale jednak) słyszałem określenie: "Jutro jadę do warszawy, bo tvn* będzie" (*-czy jakas inna stacja, nie pamietam). I w moim odczuciu to wygladalo tak, ze jak nie ma tvn'u, to wolne, a jak jest- to odbębnić te kilka godzin.

Moim promotorem do pracy inżynierskiej jest były burmistrz miasta i kurde nie miałem do tej pory ani jednego proseminarium z nim (a powinny być 4) i cały czas mnie unika, nie odpowiada na wiadomości, nie wiem jak ja tą pracę sam napiszę... :s

Jak już zacząłeś o pracodawcach, to- nie chcę palnąć, bo to było dawno- kiedyś tam jeden z klientow mi sie zalil, ze odprowadza 200 tysięcy złotych do miejskiego garnuszka tylko dlatego, że posiada firmę na terenie miasta (i w to nie wliczal VAT'u czy skladki ZUS).

Generalnie i tak wydaje mi się, że reformę należy przeprowadzać od podstaw, czyli zaczynać nie od rządu, a od jednostki. W niektórych kręgach społeczeństwo jest tak zacofane, że nie ma nawet słów, by to opisać. Nowe ławki na ścieżce rowerowej... Na drugi dzień połamane. Nowa wiata przystankowa... Za tydzień wybita szyba. To wszystko kosztuje. Jak to w reklamie heyah było "grosz do grosza [...]". Tu tysiąc, tam dwa tysiące- w skali roku to są ogromne pieniądze. Brak tu średniego rozwoju na poziomie jednostki. Brak kultury wspierania społeczeństwa jako masy.

Z drugiej strony brak pomysłu na ogólny rozwój. Mam w mojej rodzinnej miejscowości dziury na drogach, a wójt woli karmniki budować dla ptaków albo chodniki w miejscach, gdzie nikt nie mieszka, nie ma przystanku i w ogole nikt tamtedy nie chodzi tylko po to by "ładnie wyglądało"... Mówią, że nie ma pracy. Jest praca, jest multum pracy, nie ma tylko na nią pomysłu. Bo pieniądze można mądrze zagospodarować albo wyrzucić. Nie ma też pomysłu na wsparcie małych przedsiębiorstw. Zostają na start obrzucone ogromnymi wydatkami i zamiast się od zera piąć do góry muszą najpierw wychodzić z dołka.

Sweet Noise - "Z ukrycia i cienia" świetnie oddaje obecną sytuację polityczną : ) ahh, chyba ktos tu nie moze spac...
athabus
Cytat(m2ka @ 31.03.2012, 23:34:49 ) *
@athabus zobacz jakie to pokręcone. Musisz zrobić to później tamto i zarejestrować się jeszcze gdzieś i tylko po to aby cie nie okradali tak bardzo. Za jakiś czas ktoś zmieni prawo i znowu trzeba myśleć. To jak pisanie portalu facebook.com w asemblerze. Myślę że ludzie są już zmęczeni myśleniem nad tym jak ominąć chore przepisy.

Pomyśl o tym jak o wentylu bezpieczeństwa - jak z zakrętkami od lekarstw, których nie mogą otworzyć dzieci. Być może ktoś tam na górze uznał, że jak dana osoba jest za głupia aby coś takiego wymyślić lub zbyt leniwa aby coś takiego wdrożyć w życie, to tym bardziej na poradzi sobie z dbaniem o własną emeryturę ;-)

Cytat(m2ka @ 31.03.2012, 23:34:49 ) *
Pomyślcie jakie to było by piękne podjąć pracę dostać całą pensję Brutto. Pracodawca nie informuje nikogo i niczego o tym że pracujesz. Państwo nie ma o tym zielonego pojęcia i nikogo to nie obchodzi gdzie, co i za ile robisz. Nie ma podatku dochodowego. Wychodzisz z pracy a tam budynek ZUS z reklamą na drzwiach oferującą ich usługi. Zlewasz na to bo jesteś mądry i sam sobie zostawiasz coś na koncie zawsze. Wiek emerytalny cie nie interesuje bo nie dotyczą cie tego typu problemy. Jesteś wolnym człowiekiem. Wybierasz szkołę dla siebie lub swoich dzieci a każda jest inna i wybierasz dobrą taką co działa na rynku od paru lat i prezentuje wysoki poziom w której uczą to czego ty chcesz. Bo niema żadnych programów szkolnictwa a wszystkie szkoły są prywatne i jeśli jakaś jest kiepska to bankrutuje. Chcesz uczelnie na której uczą tylko o programowaniu niema sprawy a może taką na której poruszają wiele dziedzin tak jak obecnie też nie ma z tym problemu. (to odnośnie waszego wcześniejszego sporu o jakości szkolnictwa).

Świetna wizja - wychodzisz na ulicę i dostajesz w łeb... Kurcze gdzie jest policja - a tak nie ma podatków, więc z czego ma się ta policja utrzymać? Ale to nie problem, bo przecież ulicy też nie ma bo kto miałby ją wybudować. Ale to nie problem bo i tak nie chodzisz do pracy, bo kto by chciał pracować w otoczeniu, w którym i tak mu wszystko zabiorą jak się czegoś dorobi ;-)
Przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś i zastanów się do czego by to doprowadziło - potem zastanów się czy na pewno wiesz o czym marzysz.
Ja osobiście wolę jednak te podatki zapłacić.
Zresztą jest wiele krajów, w których jest taka idylla - np. połowa Afryki - żadnych podatków, żadnych zobowiązań i każdy dba tylko o siebie.


Cytat(m2ka @ 31.03.2012, 23:34:49 ) *
Niektórzy piszą co można zrobić aby było dobrze, co jakiś czas zbierają się ludzie z jakąś inicjatywa na facebooku, która umiera jeszcze szybciej niż powstała. No nic chyba pozostaje jedynie czekać aż ktoś zbierze ludzi i przejmie władze siłą. Mam nadzieje że tego dożyje. ....ale są też zapewne wśród was tacy co mażą o podniesieniu tego wieku emerytalnego.

Kolejne myślenie życzeniowe. Chciałbym aby pojawił się ktoś, kto będzie mądry prawy i będzie wiedział co trzeba robić i to zrobi. A co jak koleś, który przejmie władzę okaże się kretynem, którego celem będzie utrzymanie się u władzy i budowanie dynastii - tak zresztą dzieje się w 95% sytuacji - tak może mówić tylko ktoś, kto spał na lekcjach historii.
Nawet osoby z dobrymi chęciami i pomysłami kończą z krwią na rękach (np. rewolucja w Chille). Skąd wiesz, że pojawi się człowiek, który będzie po Twojej stronie, a nie po tej drugiej?
BTW. gdyby pojawił się ktoś, kto na serio chciałby wszystko wyprostować to oczy by Ci się otworzyły jak by zaczął przeprowadzać reformy - wiek emerytalny były Twoim najmniejszym zmartwieniem (znów popatrz chociażby na reformy w Chille).
Jeśli komuś się wydaje, że może przyjść KTOŚ i zrobić COŚ, żeby wszystkim od razu było dobrze to niech lepiej wróci na lekcje ekonomii. Każda reforma mająca na celu poprawę w długim okresie oznacza istotne zmiany zazwyczaj na gorsze w krótkim (kilku lub kilkunastoletnim) okresie.
solr
Cytat(athabus @ 1.04.2012, 12:10:25 ) *
Pomyśl o tym jak o wentylu bezpieczeństwa - jak z zakrętkami od lekarstw, których nie mogą otworzyć dzieci. Być może ktoś tam na górze uznał, że jak dana osoba jest za głupia aby coś takiego wymyślić lub zbyt leniwa aby coś takiego wdrożyć w życie, to tym bardziej na poradzi sobie z dbaniem o własną emeryturę ;-)


Zaradność życiowa jest dla Ciebie tożsama z umiejętnością naginania prawa i wyszukiwania kruczków? Poza tym twój sposób ma jedną wadę, a mianowicie, jeśli się nie mylę, to 20% podatek od dywidendy, co np. w moim przypadku powoduje, że to się nie kalkuluje.

Cytat(athabus @ 1.04.2012, 12:10:25 ) *
Świetna wizja - wychodzisz na ulicę i dostajesz w łeb... Kurcze gdzie jest policja - a tak nie ma podatków, więc z czego ma się ta policja utrzymać? Ale to nie problem, bo przecież ulicy też nie ma bo kto miałby ją wybudować. Ale to nie problem bo i tak nie chodzisz do pracy, bo kto by chciał pracować w otoczeniu, w którym i tak mu wszystko zabiorą jak się czegoś dorobi ;-)
Przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś i zastanów się do czego by to doprowadziło - potem zastanów się czy na pewno wiesz o czym marzysz.
Ja osobiście wolę jednak te podatki zapłacić.
Zresztą jest wiele krajów, w których jest taka idylla - np. połowa Afryki - żadnych podatków, żadnych zobowiązań i każdy dba tylko o siebie.


Zgadam się, całkowity brak podatków jest utopią. Służby takie jak policja, służby specjalne, straż pożarna, służby ratownicze działające w przypadku wypadków i zagrożenia życia (nie mylić ze służbą zdrowia), wojsko zawodowe, sądownictwo, szkolnictwo podstawowe (i tylko podstawowe) oraz pewnie jeszcze kilka innych powinny istnieć. Problem polega na tym, że to wszystko powinno być zoptymalizowane kosztowo. Jeżeli żołnierz w wieku 45 lat przechodzi na zadowalającej wysokości emeryturę, to jest to mocno niesprawiedliwe. Płacimy im dużo więcej i zarabiajmy na nich, nie wiem, niech będą kimś w rodzaju najemników lub coś podobnego :-), ale po osiągnięciu określonego wieku niech odejdą z armii i zaczną zarabiać w inny sposób. Kolejna rzecz, np szkolnictwo. Jeżeli wyślę dziecko do szkoły prywatnej, to dlaczego mam płacić podatek na szkolnictwo publiczne? Dlaczego władza uważa, że nie będę w stanie zagwarantować dziecku równie dobrego wykształcenia? Inny przykład, więziennictwo. Przecież to może być coś co, będzie nie tylko kosztem dla państwa. Wsiąść tych skazanych i zagarnąć do roboty. Nie chcą pracować, to chleb i woda w małej celi, aż zmienią zdanie. Nie mówię koniecznie o pracy w kamieniołomach, ale ile różnych rzeczy mógłby więzień wykonywać, gdyby go przeszkolić. No ale jak idzie kasa z podatków, to dlaczego to zmieniać, jak zabraknie to zażądamy więcej. Mógłbym tak wymieniać godzinami. Państwo powinno być jak przedsiębiorstwo, a przedsiębiorstwo nie może być zarządzane przez pracowników, bo pracownik chce dobrze dla siebie, a nie dla przedsiębiorstwa. Społeczeństwo wydaje się być za głupie na demokrację i władza o tym wie, dlatego tak ważna jest kontrola nad mediami.

Cytat(athabus @ 1.04.2012, 12:10:25 ) *
Kolejne myślenie życzeniowe. Chciałbym aby pojawił się ktoś, kto będzie mądry prawy i będzie wiedział co trzeba robić i to zrobi. A co jak koleś, który przejmie władzę okaże się kretynem, którego celem będzie utrzymanie się u władzy i budowanie dynastii - tak zresztą dzieje się w 95% sytuacji - tak może mówić tylko ktoś, kto spał na lekcjach historii.
Nawet osoby z dobrymi chęciami i pomysłami kończą z krwią na rękach (np. rewolucja w Chille). Skąd wiesz, że pojawi się człowiek, który będzie po Twojej stronie, a nie po tej drugiej?
BTW. gdyby pojawił się ktoś, kto na serio chciałby wszystko wyprostować to oczy by Ci się otworzyły jak by zaczął przeprowadzać reformy - wiek emerytalny były Twoim najmniejszym zmartwieniem (znów popatrz chociażby na reformy w Chille).
Jeśli komuś się wydaje, że może przyjść KTOŚ i zrobić COŚ, żeby wszystkim od razu było dobrze to niech lepiej wróci na lekcje ekonomii. Każda reforma mająca na celu poprawę w długim okresie oznacza istotne zmiany zazwyczaj na gorsze w krótkim (kilku lub kilkunastoletnim) okresie.


Tak więc niech jego władza będzie ograniczona przez konstytucję. Zachowajmy podział władzy jak u Monteskiusza. A przede wszystkim zapewnijmy tyle swobód obywatelskich na ile to możliwe, obniżmy podatki do minimum, uprośćmy prawo, dajmy każdemu wybór i przestańmy oczekiwać, że państwo jest po to, aby nam pomagać i przestańmy wreszcie z tym idiotycznym poglądem, że każdy powinien przekazać swoje geny kolejnej generacji. To proste, nie radzisz sobie, więc wypadasz z gry. Taka jest cena postępu.
Niktoś
Cytat
To proste, nie radzisz sobie, więc wypadasz z gry. Taka jest cena postępu.

Ta pewnie od razu zróbmy jak spartanie ,chorych ,niedorozwiniętych intelektualnie ,słabych eksterminować ,bo to jak powiedziałeś cena postępu.Taka moja ironia.
solr
Cytat(Niktoś @ 1.04.2012, 15:11:46 ) *
Ta pewnie od razu zróbmy jak spartanie ,chorych ,niedorozwiniętych intelektualnie ,słabych eksterminować ,bo to jak powiedziałeś cena postępu.Taka moja ironia.


Może i ironia, ale odpowiem. Absolutnie nie, ale też nie oczekuj od społeczeństwa, że będzie ponosić koszty ich słabości. W zdrowym społeczeństwie są organizacje charytatywne wspierające takie jednostki. Masz serce z kamienia - nie musisz się o to martwić, ale większość jednak ma ludzkie odruchy i przekaże część swojego dochodu na wybraną organizację.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.