Witam
Był już Humor były inne ciekawe temanty w Hydeparku, ale nie było jeszcze ciekawych zadan
logicznych i matematycznych.
Podejrzewam ze wiekszosc programistów lubi ciekawe łamigłówki i zadania.
Zakładam ten temat bo sam to lubie. Bardzo prosze o pisanie ciekawych zadanek i odpowiadanie na poprzednie. Może zaczne (zadanie 3 klasa liceum co ciekawe przedmiot: przedsiebiorczosc- fajne zadanko)oto treść:
[LIST] Mam 2 razy tyle lat co ty miałeś, jak ja miałem tyle lat co ty teraz. Razem mamy 63 lata.
Ile lat ma każdy z nas?[LIST]
Pełna wersja: Ciekawe zadania logiczne i matematyczne
czas rozwiązań moich kumpli z pracy:
- I 15 minut
- II 17 minut
- III 22 minuty
acha, podać wynik?
bo nie chcę psuć zabawy...
acha, wszyscy to chemicy. wykorzystali przerwę na kawę :wink:
- I 15 minut
- II 17 minut
- III 22 minuty
acha, podać wynik?
bo nie chcę psuć zabawy...
acha, wszyscy to chemicy. wykorzystali przerwę na kawę :wink:
czas rozwiazania:
mniej niz minuta.
ps. to jest moj ulubiony tekst z instalek microsoftu 8O .
mniej niz minuta.
ps. to jest moj ulubiony tekst z instalek microsoftu 8O .
talee MENSA czeka 
A co to jest MENSA :?: :wink:
Tam znajdziesz informacje :arrow: www.mensa.com
To był taki mały żart, talee wiedzieć co to MENSA, talee czasami oglądać KLAN 
Cytat
To był taki mały żart, talee wiedzieć co to MENSA, talee czasami oglądać KLAN
Nie ma czym sie chwalic, tylko usiasc i plakac (z tym Klanem)
Cytat
Cytat
To był taki mały żart, talee wiedzieć co to MENSA, talee czasami oglądać KLAN
Nie ma czym sie chwalic, tylko usiasc i plakac (z tym Klanem)
Masz racje tak naprawdę kocham Złotopolskich :oops:
OKI rozwiazaliscie:
To podajcie rozwiazanie, bo wielu ludzi ze swiatka matematycznego
robi w pierwszym moomencie błąd.
)
PS: ja rozwiazalem w 30 sec, ale oczywiscie zrobilem błąd.
Ale szybko zorientowalem sie o co chodzi
Jak juz podacie rozwiazanie to prosze o nastepne zadania
To podajcie rozwiazanie, bo wielu ludzi ze swiatka matematycznego
robi w pierwszym moomencie błąd.
)
PS: ja rozwiazalem w 30 sec, ale oczywiscie zrobilem błąd.
Ale szybko zorientowalem sie o co chodzi
Jak juz podacie rozwiazanie to prosze o nastepne zadania
Rozwiązanie:
Młodszy ma: p_10 - p_1 lat, starszy ma: p_11 + p_3 lat, gdzie p_n ozancza n-tą liczbę w naturalnym porządku < zadanym przez prawo trychotomii na podzbiorze liczb naturalnych jakim jest zbiór liczb pierwszych .
Wiem, że można było popełnić trywialny błąd. Mój podsystem obliczeń symbolicznych też miał ten problem, ponieważ nie przeczytałem uważnie treści zadania.
Młodszy ma: p_10 - p_1 lat, starszy ma: p_11 + p_3 lat, gdzie p_n ozancza n-tą liczbę w naturalnym porządku < zadanym przez prawo trychotomii na podzbiorze liczb naturalnych jakim jest zbiór liczb pierwszych
.
Wiem, że można było popełnić trywialny błąd. Mój podsystem obliczeń symbolicznych też miał ten problem, ponieważ nie przeczytałem uważnie treści zadania.
[quote][list] Mam 2 razy tyle lat co ty miałeś, jak ja miałem tyle lat co ty teraz. Razem mamy 63 lata.
Ile lat ma każdy z nas?[list]
Mam 36 lat, ty masz 27, kiedy mialem 27 to ty miales 18(2 razy tyle co ja teraz)
Ile lat ma każdy z nas?[list]
Mam 36 lat, ty masz 27, kiedy mialem 27 to ty miales 18(2 razy tyle co ja teraz)
fajne zadańko,
chcę jeszczeeeeeeeeeeeeeee 8O
chcę jeszczeeeeeeeeeeeeeee 8O
Jest 12 kulek takiego samego ksztaltu, tego samego koloru itd. (nie ma roznic wizualnych). Jedna z kul ma inna wage, ale nie wiadomo czy jest lzejsza czy ciezsza. Majac do dyspozycji wage szalkowa i 3 pomiary, dojsc do tego, ktora to kula i czy jest lzejsza czy ciezsza od pozostalych.
Moj typ:
1. dziele 12 kulek na 2 podgrupy po 6 kulek w kazdej i waze je na wadze.
2. Kulki, ktore sa ciezsze (6kulek z jednej szali) potem znowu je dziele na polowe - po 3 kulki na szali.
3. Kulki, sa ciezsze zostaja.
3. Bire 2 kulki z 3 i jezeli jedna przewazy szale to ta jest najciezsza, jezeli beda takie same to 3, ktora nie byla wazona jest najciezsza.
^^^ Tylko, ze to jest wersja na ciezsza kulke
1. dziele 12 kulek na 2 podgrupy po 6 kulek w kazdej i waze je na wadze.
2. Kulki, ktore sa ciezsze (6kulek z jednej szali) potem znowu je dziele na polowe - po 3 kulki na szali.
3. Kulki, sa ciezsze zostaja.
3. Bire 2 kulki z 3 i jezeli jedna przewazy szale to ta jest najciezsza, jezeli beda takie same to 3, ktora nie byla wazona jest najciezsza.
^^^ Tylko, ze to jest wersja na ciezsza kulke
Miałem podobny plan, ale chciałem zważyć na początku 10 kulek, a dwie sobie odłożyć na potem jeśli te 10 nie da wyniku. Potem 4 z pięciu. Ewentualne trzecie ważenie to już max 2 kulki.
To ja może zapodam zadanko z rozmachem. Jak będzie wam ciężko to spróbujemy podpórek.
To ja może zapodam zadanko z rozmachem. Jak będzie wam ciężko to spróbujemy podpórek.
Kod
Wyobraźcie sobie, że obserwujecie z ukrycia tajne spotkanie ludzi, szumnie nazywających siebie "Logikami". Jako że nie poraz pierwszy udało wam się zakraść na takie spotkanie wiecie doskonale jakie są zasady prowadzonej przez nich "gry".
Każda z osób ma na czole nalepioną kropkę jakiegoś koloru. Nikt nie widzi koloru swojej kropki, ale widzi kolory kropek wszystkich innych Logików. Oczywiście osoby nie mogą się między sobą w żaden sposób komunikować.
Zasada jest jedna. Kto po jakiejś wielokrotności 5 minut od rozpoczęcia gry wie jakiego koloru jest jego kropka, wstaje i idzie sobie, reszta gra dalej. Przy czym Logicy zdają sobie sprawę, że zawsze istnieje możliwość "rozegrania" tej gry - dostali to zapewnienie od osoby przylepiającej kropki (której nie ma wśród zebranych).
Osób jest 31. Obserwując z daleka widzicie, że po pierwszych pięciu minutach poszło 4 logików, a po dziesięciu odeszli wszyscy (i tylko ci) z czerwonymi kropkami. Po kolejnych pięciu minutach wszyscy siedzieli na tyłkach, ale za to po dziesięciu ruszyła się co najmniej jedna osoba. Jeszcze poźniej poszedł sobie między innymi młody przystojniak o budowie Schwarzeneggera i tawrzy diCaprio, oraz młoda dziewczyna (ale super laska; szkoda, że jej nie widzicie). Niestety trochę przysnęliście, więc nie kojarzycie kiedy dokładnie ci dwoje wychodzili, ani nawet czy wychodzili w tym samym czasie. Wiecie jedynie, że mieli różne kropki i żadne z nich nie szło z ostatnią grupą opuszczających.
Pytanie za sto punktów: po jakim czasie spotakanie Logików opustoszało do końca?
Powodzenia :wink:
Każda z osób ma na czole nalepioną kropkę jakiegoś koloru. Nikt nie widzi koloru swojej kropki, ale widzi kolory kropek wszystkich innych Logików. Oczywiście osoby nie mogą się między sobą w żaden sposób komunikować.
Zasada jest jedna. Kto po jakiejś wielokrotności 5 minut od rozpoczęcia gry wie jakiego koloru jest jego kropka, wstaje i idzie sobie, reszta gra dalej. Przy czym Logicy zdają sobie sprawę, że zawsze istnieje możliwość "rozegrania" tej gry - dostali to zapewnienie od osoby przylepiającej kropki (której nie ma wśród zebranych).
Osób jest 31. Obserwując z daleka widzicie, że po pierwszych pięciu minutach poszło 4 logików, a po dziesięciu odeszli wszyscy (i tylko ci) z czerwonymi kropkami. Po kolejnych pięciu minutach wszyscy siedzieli na tyłkach, ale za to po dziesięciu ruszyła się co najmniej jedna osoba. Jeszcze poźniej poszedł sobie między innymi młody przystojniak o budowie Schwarzeneggera i tawrzy diCaprio, oraz młoda dziewczyna (ale super laska; szkoda, że jej nie widzicie). Niestety trochę przysnęliście, więc nie kojarzycie kiedy dokładnie ci dwoje wychodzili, ani nawet czy wychodzili w tym samym czasie. Wiecie jedynie, że mieli różne kropki i żadne z nich nie szło z ostatnią grupą opuszczających.
Pytanie za sto punktów: po jakim czasie spotakanie Logików opustoszało do końca?
Cytat
Miałem podobny plan, ale chciałem zważyć na początku 10 kulek, a dwie sobie odłożyć na potem jeśli te 10 nie da wyniku. Potem 4 z pięciu. Ewentualne trzecie ważenie to już max 2 kulki. :)
To ja może zapodam zadanko z rozmachem. Jak będzie wam ciężko to spróbujemy podpórek.
To ja może zapodam zadanko z rozmachem. Jak będzie wam ciężko to spróbujemy podpórek.
Kod
Wyobraźcie sobie, że obserwujecie z ukrycia tajne spotkanie ludzi, szumnie nazywających siebie "Logikami". Jako że nie poraz pierwszy udało wam się zakraść na takie spotkanie wiecie doskonale jakie są zasady prowadzonej przez nich "gry".
Każda z osób ma na czole nalepioną kropkę jakiegoś koloru. Nikt nie widzi koloru swojej kropki, ale widzi kolory kropek wszystkich innych Logików. Oczywiście osoby nie mogą się między sobą w żaden sposób komunikować.
Zasada jest jedna. Kto po jakiejś wielokrotności 5 minut od rozpoczęcia gry wie jakiego koloru jest jego kropka, wstaje i idzie sobie, reszta gra dalej. Przy czym Logicy zdają sobie sprawę, że zawsze istnieje możliwość "rozegrania" tej gry - dostali to zapewnienie od osoby przylepiającej kropki (której nie ma wśród zebranych).
Osób jest 31. Obserwując z daleka widzicie, że po pierwszych pięciu minutach poszło 4 logików, a po dziesięciu odeszli wszyscy (i tylko ci) z czerwonymi kropkami. Po kolejnych pięciu minutach wszyscy siedzieli na tyłkach, ale za to po dziesięciu ruszyła się co najmniej jedna osoba. Jeszcze poźniej poszedł sobie między innymi młody przystojniak o budowie Schwarzeneggera i tawrzy diCaprio, oraz młoda dziewczyna (ale super laska; szkoda, że jej nie widzicie). Niestety trochę przysnęliście, więc nie kojarzycie kiedy dokładnie ci dwoje wychodzili, ani nawet czy wychodzili w tym samym czasie. Wiecie jedynie, że mieli różne kropki i żadne z nich nie szło z ostatnią grupą opuszczających.
Pytanie za sto punktów: po jakim czasie spotakanie Logików opustoszało do końca?
Powodzenia :wink:Każda z osób ma na czole nalepioną kropkę jakiegoś koloru. Nikt nie widzi koloru swojej kropki, ale widzi kolory kropek wszystkich innych Logików. Oczywiście osoby nie mogą się między sobą w żaden sposób komunikować.
Zasada jest jedna. Kto po jakiejś wielokrotności 5 minut od rozpoczęcia gry wie jakiego koloru jest jego kropka, wstaje i idzie sobie, reszta gra dalej. Przy czym Logicy zdają sobie sprawę, że zawsze istnieje możliwość "rozegrania" tej gry - dostali to zapewnienie od osoby przylepiającej kropki (której nie ma wśród zebranych).
Osób jest 31. Obserwując z daleka widzicie, że po pierwszych pięciu minutach poszło 4 logików, a po dziesięciu odeszli wszyscy (i tylko ci) z czerwonymi kropkami. Po kolejnych pięciu minutach wszyscy siedzieli na tyłkach, ale za to po dziesięciu ruszyła się co najmniej jedna osoba. Jeszcze poźniej poszedł sobie między innymi młody przystojniak o budowie Schwarzeneggera i tawrzy diCaprio, oraz młoda dziewczyna (ale super laska; szkoda, że jej nie widzicie). Niestety trochę przysnęliście, więc nie kojarzycie kiedy dokładnie ci dwoje wychodzili, ani nawet czy wychodzili w tym samym czasie. Wiecie jedynie, że mieli różne kropki i żadne z nich nie szło z ostatnią grupą opuszczających.
Pytanie za sto punktów: po jakim czasie spotakanie Logików opustoszało do końca?
Po 10 minutach poszli wszyscy
Ten fragment o tym mówi:
Kod
Obserwując z daleka widzicie, że po pierwszych pięciu minutach poszło 4 logików, a po dziesięciu odeszli wszyscy (i tylko ci) z czerwonymi kropkami.
To o to chodzi?
Cytat
To o to chodzi?
Niestety nie o to. 8) Przecież nikt nie powiedział, że logików z czerwonymi kropkami było aż tylu, że spotkanie opustoszało.
Zadanie nie jest moim zdaniem trywialne i wymaga dość dogłębnej analizy. Ale zapewniam, że jest rozwiązywalne w ramach wszelkich zasad logiki.
Cytat
Cytat
To o to chodzi?
Niestety nie o to. 8) Przecież nikt nie powiedział, że logików z czerwonymi kropkami było aż tylu, że spotkanie opustoszało.
Zadanie nie jest moim zdaniem trywialne i wymaga dość dogłębnej analizy. Ale zapewniam, że jest rozwiązywalne w ramach wszelkich zasad logiki.
Nie zwórciłem uwagi, że chodzi o tych z czerownymi kropkami
Cytat
Jest 12 kulek takiego samego ksztaltu, tego samego koloru itd. (nie ma roznic wizualnych). Jedna z kul ma inna wage, ale nie wiadomo czy jest lzejsza czy ciezsza. Majac do dyspozycji wage szalkowa i 3 pomiary, dojsc do tego, ktora to kula i czy jest lzejsza czy ciezsza od pozostalych.
czy to nie mialo byc aby 18?..
Cytat
To ja może zapodam zadanko z rozmachem. Jak będzie wam ciężko to spróbujemy podpórek. :lol:
Kod
Wyobraźcie sobie, że obserwujecie z ukrycia tajne spotkanie ludzi, szumnie nazywających siebie "Logikami". [..]
Powodzenia :wink:czy to aby nie kolejne z takiej ksiazkeczki z zadaniami?.. rozrywki umyslowe? czy jakos tak. dwa tomy niewielkich wymiarow..
Cytat
czy to nie mialo byc aby 18?..
Nie, napewno 12, nawet 12 jest trudno rozszyfrowac, a 18 to juz raczej przy 3 wazeniach niemozliwe..
Cytat
Cytat
czy to nie mialo byc aby 18?..
Nie, napewno 12, nawet 12 jest trudno rozszyfrowac, a 18 to juz raczej przy 3 wazeniach niemozliwe..
jesli wiadomo by bylo ze ma byc ciezsze/lzejsze to spokojnie nawet 27.
9 i 9
3 i 3
1 i 1
Cytat
Kod
...
Pytanie za sto punktów: po jakim czasie spotakanie Logików opustoszało do końca?
Pytanie za sto punktów: po jakim czasie spotakanie Logików opustoszało do końca?
Po 10 minutach od przyjazdu grupy antyterrorystycznej
Cytat
To był taki mały żart, talee wiedzieć co to MENSA, talee czasami oglądać KLAN :roll:
Klan rulz....
Cytat
jesli wiadomo by bylo ze ma byc ciezsze/lzejsze to spokojnie nawet 27.
9 i 9
3 i 3
1 i 1
9 i 9
3 i 3
1 i 1
Gdyby babcia miala wasy...
Przeciez napisalem wyraznie, ze nie wiadomo czy kulka jest ciezsza czy lzejsza, to jest wlasnie najwiekszy problem tego zadania. Ale pociesze Was, ze jest kilka rozwiazan, conajmniej 3 (tyle widzialem lacznie ze swoim).
Cytat
(zebranie logików) - czy to aby nie kolejne z takiej ksiazkeczki z zadaniami?.. rozrywki umyslowe? czy jakos tak. dwa tomy niewielkich wymiarow..
Nie znam tych książek. Byćmoże tam jest ale nic o tym nie wiem.
Probponuje zbiorową dyskusję nad zadankiem. Małymi krokami do celu :wink:
Nie wierzę, że brakuje ambitnych
Mi zajęło sporo czasu wyczucie metody, ale potem jest już z górki.
Wymyslilem takie rozwiazanie:
1. dziele kulki po 6 i je waze
2. zabieram po jedej kulce z kazdego stosu, kiedy uzyskam rownosc zabieram 2 ostatnie kulki do kieszeni
3. Waze jedna kulke z kieszeni i jedna z pozostalych, jak jest rowno to kulka ktora zostala w kieszeni jest ta jedyna, a jak nie to ta co wlasnie porownalem z jedna z pozostalych
i wykorzystalem tylko 2 pomiary 8)
1. dziele kulki po 6 i je waze
2. zabieram po jedej kulce z kazdego stosu, kiedy uzyskam rownosc zabieram 2 ostatnie kulki do kieszeni
3. Waze jedna kulke z kieszeni i jedna z pozostalych, jak jest rowno to kulka ktora zostala w kieszeni jest ta jedyna, a jak nie to ta co wlasnie porownalem z jedna z pozostalych
i wykorzystalem tylko 2 pomiary 8)
Do zadania z logikami dodam nieco uściśleń które byćmoże pomogą wpaśc na trop rozwiązania.
Zadanie mówi, że logicy mogą wyjść wtedy, gdy zorientują się jaki mają kolor kropki - należałoby uściślić, że nie tylko mogą, ale i czynią to. Poza tym są logikami i jeśli tylko mają szansę się zorientować to bezzwłocznie to robią. Pozatym zadanie ma strukturę dyskretną. Logicy mogą podjąć działanie raz na 5 minut. Czyli można to potraktować jako kolejne tury.
Pierwszą (i długotrwałą) myślą jaką nachodzi człowieka po przeczytaniu zagadki jest: "to niemożliwe". Przecież istnieje pewna trywialna sytuacja, w której logik nie jest w stanie określić czy ma kolor żółty, zielony, sinokoperkoworóżowy, ledwokwitnącowiśniowy, sraczkowaty, czy inny, jeżeli nie wie jakie kolory są w grze (a przecież nikt tego nie ogłaszał).
Jednak osoba rozdająca kropki powiedziała, że zawsze możliwe jest rozegranie gry. Zatem nie może zaistnieć sytuacja, w której byłoby to niemożliwe. Więc wyobraźcie sobie co myśli logik, który widzi taką sytuację w zbiorze pozostałych logików. Czy choć niektórym z nich widok kropek pozostałych logików może coś powiedzieć?
Zadanie mówi, że logicy mogą wyjść wtedy, gdy zorientują się jaki mają kolor kropki - należałoby uściślić, że nie tylko mogą, ale i czynią to. Poza tym są logikami i jeśli tylko mają szansę się zorientować to bezzwłocznie to robią. Pozatym zadanie ma strukturę dyskretną. Logicy mogą podjąć działanie raz na 5 minut. Czyli można to potraktować jako kolejne tury.
Pierwszą (i długotrwałą) myślą jaką nachodzi człowieka po przeczytaniu zagadki jest: "to niemożliwe". Przecież istnieje pewna trywialna sytuacja, w której logik nie jest w stanie określić czy ma kolor żółty, zielony, sinokoperkoworóżowy, ledwokwitnącowiśniowy, sraczkowaty, czy inny, jeżeli nie wie jakie kolory są w grze (a przecież nikt tego nie ogłaszał).
Jednak osoba rozdająca kropki powiedziała, że zawsze możliwe jest rozegranie gry. Zatem nie może zaistnieć sytuacja, w której byłoby to niemożliwe. Więc wyobraźcie sobie co myśli logik, który widzi taką sytuację w zbiorze pozostałych logików. Czy choć niektórym z nich widok kropek pozostałych logików może coś powiedzieć?
Cytat
Wymyslilem takie rozwiazanie:
1. dziele kulki po 6 i je waze
2. zabieram po jedej kulce z kazdego stosu, kiedy uzyskam rownosc zabieram 2 ostatnie kulki do kieszeni
3. Waze jedna kulke z kieszeni i jedna z pozostalych, jak jest rowno to kulka ktora zostala w kieszeni jest ta jedyna, a jak nie to ta co wlasnie porownalem z jedna z pozostalych
i wykorzystalem tylko 2 pomiary 8)
1. dziele kulki po 6 i je waze
2. zabieram po jedej kulce z kazdego stosu, kiedy uzyskam rownosc zabieram 2 ostatnie kulki do kieszeni
3. Waze jedna kulke z kieszeni i jedna z pozostalych, jak jest rowno to kulka ktora zostala w kieszeni jest ta jedyna, a jak nie to ta co wlasnie porownalem z jedna z pozostalych
i wykorzystalem tylko 2 pomiary 8)
Nie zartuj sobie
Chodzi o rozwiazanie, ktore da efekt w KAZDYM przypadku, a Twoje pozwoli znalezc kulke tylko w kilku przypadkach. Patrz
ooooOo oooooo
To sa kulki
Jezeli zabierasz dajmy na to po jednej z zewnatrz to nie dojedziesz w 3 wazeniach nawet do tej szukanej, wiec nie bedziesz mial rownowagi, czyli nie rozwiazesz zadania
Chyba sie nie zrozumielismy, bo moje rozwiazanie da efekt w kazdym przypadku
Postaram sie jasniej, na jeden szali klade 6 i na drugiej tez 6 kulek: i teraz zabieram sobie po jednej ze stosika - czyli po dwie na "serie", jesli nie uzyskuje rownowagi szukam dalej, a jak jest rownowaga to znaczy ze wsrod zabranych 2 kulek jest ta szukana - a teraz to juz z gorki...
Postaram sie jasniej, na jeden szali klade 6 i na drugiej tez 6 kulek: i teraz zabieram sobie po jednej ze stosika - czyli po dwie na "serie", jesli nie uzyskuje rownowagi szukam dalej, a jak jest rownowaga to znaczy ze wsrod zabranych 2 kulek jest ta szukana - a teraz to juz z gorki...
Cytat
zabieram sobie po jednej ze stosika - czyli po dwie na "serie"
Nie, no bez jaj. Każda "seria" to jedno ważenie. Ile chcesz mieć tych "serii"?
Cytat
Cytat
zabieram sobie po jednej ze stosika - czyli po dwie na "serie"
Nie, no bez jaj. Każda "seria" to jedno ważenie. Ile chcesz mieć tych "serii"?
no mozna to liczyc jako oddzielne wazenie ale ja waze a potem tylko zabieram kulki... zalezy od punktu widzenia
Cytat
no mozna to liczyc jako oddzielne wazenie ale ja waze a potem tylko zabieram kulki... zalezy od punktu widzenia
To masz błędny punkt widzenia. Oczywiste jest, ze jak zdejmiesz kulki to jest juz nowe ważenie, bo ilosc kulek jest inna na wadze.
Coś mi wygląda, że zadania z logikami się przestraszysliście
Poczekam jeszcze ze trzy dni na jakiś choćby najmniejszy pomysł popchnięcia tematu do przodu, a jeśli nic się nie zdarzy to opublikuję rozwiązanie, żebyście mogli straszyć tym zadaniem znajomych 8)
Poczekam jeszcze ze trzy dni na jakiś choćby najmniejszy pomysł popchnięcia tematu do przodu, a jeśli nic się nie zdarzy to opublikuję rozwiązanie, żebyście mogli straszyć tym zadaniem znajomych 8)
Wynik tych wasych zagadek to napewno 4, wiem chociaz nawet ich nie czytalem )
)
Hmmm, co do zadania z logikami to moze i lepiej, ze nikt na nie nie zwrocil uwagi - wieksza frajda jak sie rozwiaze jako pierwszy A jezeli chdzi o kulki to ja mam rozwiazanie (co prawda w calosci sam do tego nie doszedlem ale przyznaje sie do tego jawnie) - nie wiem tylko czy publikowac je tutaj - nie popsuje to zabawy?
PS. A, jezeli o logikow chodzi to tresc na pewno jest cala, tak? Tzn niczego tam nie brakuje?
A jezeli chdzi o kulki to ja mam rozwiazanie (co prawda w calosci sam do tego nie doszedlem ale przyznaje sie do tego jawnie) - nie wiem tylko czy publikowac je tutaj - nie popsuje to zabawy?
PS. A, jezeli o logikow chodzi to tresc na pewno jest cala, tak? Tzn niczego tam nie brakuje?
W logikach niczego nie brakuje. Ja wiem, że wskazówek jest zaskakująco mało, ale uwierzcie mi, że wystarczą.
Dam wam taką sporą podpórkę, która (mam nadzieję) zachęci was do dalszych dociekań:
Skoro logik wie, że gra jest możliwa do rozegrania, to zakłada, że jego kropka nie jest koloru innego niż wszystkich pozostałych (wówczas nie mogliby grać). Skoro tak, to muszą istnieć osoby o takim kolorze kropki jak jego. Swojej nie zna ale może rozejrzeć się po towarzyszach zabawy. Jeśli jego kropka ma ten sam kolor co kropka jeszcze np. 4 innych uczestników (czyli widzi 4 osoby z jakąśtam, tą samą kropką) to na razie nie może ruszyć się z miejsca - nie da rady dociec, że jego kropka też jest tego samego koloru. Ale przecież gra jest możliwa do rozegrania! Czyli musi być gdzieś wśród zeberanych (co najmniej jedna) para osób z tą samą kropką, ale taką której nie mają inni. Taki logik (z tej pary) siedzi sobie i patrzy. I co widzi? Że jest taka jedna osoba, która ma kropkę taką jak nikt inny. I co myśli? Że pewnie on ma taką samą, żeby była para. Wstaje więc i odchodzi, bo zna kolor swojej kropki, a jego kumpel z pary odchodzi z nim, bo też się zorientował. Czyli w pierwszej turze wychodzą Ci którzy są "podwójni". Może ich być dowolna wielokrotność 2, ale w zadaniu mamy wskazówkę, że poszło w pierwszej turze czterech. Czyli 2 pary. I co dalej?
Dam wam taką sporą podpórkę, która (mam nadzieję) zachęci was do dalszych dociekań:
Skoro logik wie, że gra jest możliwa do rozegrania, to zakłada, że jego kropka nie jest koloru innego niż wszystkich pozostałych (wówczas nie mogliby grać). Skoro tak, to muszą istnieć osoby o takim kolorze kropki jak jego. Swojej nie zna ale może rozejrzeć się po towarzyszach zabawy. Jeśli jego kropka ma ten sam kolor co kropka jeszcze np. 4 innych uczestników (czyli widzi 4 osoby z jakąśtam, tą samą kropką) to na razie nie może ruszyć się z miejsca - nie da rady dociec, że jego kropka też jest tego samego koloru. Ale przecież gra jest możliwa do rozegrania! Czyli musi być gdzieś wśród zeberanych (co najmniej jedna) para osób z tą samą kropką, ale taką której nie mają inni. Taki logik (z tej pary) siedzi sobie i patrzy. I co widzi? Że jest taka jedna osoba, która ma kropkę taką jak nikt inny. I co myśli? Że pewnie on ma taką samą, żeby była para. Wstaje więc i odchodzi, bo zna kolor swojej kropki, a jego kumpel z pary odchodzi z nim, bo też się zorientował. Czyli w pierwszej turze wychodzą Ci którzy są "podwójni". Może ich być dowolna wielokrotność 2, ale w zadaniu mamy wskazówkę, że poszło w pierwszej turze czterech. Czyli 2 pary. I co dalej?
Moim zdaniem spotkanie skończy się po 35 minutach...
Cytat
Moim zdaniem spotkanie skończy się po 35 minutach...
Hm... Nie jest to prawidłowa odpowiedź ale wygląda na to, że wreszcie ktoś odważny podjął się próby rozwiązania zadania Sądząc po rozwiązaniu które opublikował KaMeLeOn jest on już na dobrym tropie. Proponuje żebyś opublikował strumień świadomości który doprowadził Cię do tych 35 minut.
Wiesz co?
Czytałem to chyba 15 razy.
I doszłem do takich wniosków.
Po pierwszych 5 minutach odeszło 4 logików, a po 10 wszyscy z czerwonymi kropkami (nie wiadomo ilu ich jest). Po kolejnych pięciu ci co zostali to siedzieli nadal, ale po dziesięciu od tamtego czasu, odeszła co najmniej jedna osoba (mogła odejść grupa). Czyli minęło 20 minut. Póżniej po następnych 5 minutach odszedł albo Schwarzenegger albo laska. Ponieważ mieli inne kropki musieli odejść osobno, albo on pierwszy albo ona pierwsza, więc musiało minąć przynajmniej 10 minut, żeby nie było ich obojga. Mamy więc 30 minut.
No i tutaj mam problem bo dałem, że ostatnia grupa odchodzi po następnych 5 minutach, ale nie wiem na pewno (przecież mogli odejść po połowie: 1 grupa po 5, a następna po 10). Wtedy byłoby już 40 minut.
Jest jeszcze jedna zagadka 31 osób. Jeżeli mówisz, że gra jest do rozegrania, a każdy patrzy na kropki innych i szuka np. pary to trzy ostatnie osoby mogą nie mieć pewności co do koloru swojej kropki.
:?: :?: :?:
Czytałem to chyba 15 razy.
I doszłem do takich wniosków.
Po pierwszych 5 minutach odeszło 4 logików, a po 10 wszyscy z czerwonymi kropkami (nie wiadomo ilu ich jest). Po kolejnych pięciu ci co zostali to siedzieli nadal, ale po dziesięciu od tamtego czasu, odeszła co najmniej jedna osoba (mogła odejść grupa). Czyli minęło 20 minut. Póżniej po następnych 5 minutach odszedł albo Schwarzenegger albo laska. Ponieważ mieli inne kropki musieli odejść osobno, albo on pierwszy albo ona pierwsza, więc musiało minąć przynajmniej 10 minut, żeby nie było ich obojga. Mamy więc 30 minut.
No i tutaj mam problem bo dałem, że ostatnia grupa odchodzi po następnych 5 minutach, ale nie wiem na pewno (przecież mogli odejść po połowie: 1 grupa po 5, a następna po 10). Wtedy byłoby już 40 minut.
Jest jeszcze jedna zagadka 31 osób. Jeżeli mówisz, że gra jest do rozegrania, a każdy patrzy na kropki innych i szuka np. pary to trzy ostatnie osoby mogą nie mieć pewności co do koloru swojej kropki.
:?: :?: :?:
Dobrze kombinujesz tylko jeszcze mało konsekwentnie. Spróbuj po kolei rozważyć każdą kolejną turę. Da się dociec ile wychodziło w każdej z nich, precyzyjnie. Powodzenia.
Podpowiedź: skoro w pierwszej turze wyszli Ci, którzy byli podwójni, to po czym mogą zorientować się logicy w następnej turze? Podwójni poszli. Par już nie ma. A jeśli ktoś siedzi i widzi 2 logików z kropkami i nikogo więcej z tym kolorem to co myśli? Że on ma tą trzecią. Czyli w drugiej turze wychodzą "potrójni". Idź tym tropem.
Że on ma tą trzecią. Czyli w drugiej turze wychodzą "potrójni". Idź tym tropem.
Nie podawaj odpowiedzi. WALCZĘ Z TYM ZADANIEM
OK dragossani.
Moja odpowiedż brzmi: 45 minut
Przemyślałem 20 razy, sprawdziłem 10 razy.
Jeśli dobrze, to napiszę jak to rozwiązać :!:
Moja odpowiedż brzmi: 45 minut
Przemyślałem 20 razy, sprawdziłem 10 razy.
Jeśli dobrze, to napiszę jak to rozwiązać :!:
Nie podam jeszcze prawidłowego rozwiązania. Nie chcę Ci popsuć zabawy 45 min to niestety nie jest dobra odpowiedź, ale wygląda na to, że jesteś jej pewien więc chętnie poczytam jak doszedłeś do tego wyniku. Opublikuj rozwiązanie, przyjrzę się i spróbuje wychwycić usterkę
45 min to niestety nie jest dobra odpowiedź, ale wygląda na to, że jesteś jej pewien więc chętnie poczytam jak doszedłeś do tego wyniku. Opublikuj rozwiązanie, przyjrzę się i spróbuje wychwycić usterkę
Cholera zła odpowiedź?
Dobra piszę. Opierałem się na twojej ostatniej podpowiedzi.
W pierwszej turze wychodzi 4 logików (czyli 2 pary). Tak jak pisałeś pary się skończyły.
Minęło 5 minut.
Po dzięsięciu odeszli wszyscy (i tylko ci) z czerwonymi kropkami, więc jeżeli pary odeszły
w pierszej turze to logików z czerwonymi kropkami było 3 i trójki się skończyły.
Minęło 15 minut.
Po kolejnych 5 minutach wszyscy siedzieli.
Minęło 20 minut.
Po dziesięciu ruszyła się "co najmniej" jedna osoba, a że 2 i 3 się skończyły to wyszła z trzema obsobami. W sumie wyszły 4 osoby.
Minęło 30 minut.
Póżniej poszedł Schwarzenegger i laska (każdy ze swoją grupą w odstępie 5 minut).
Ponieważ wcześniej poszły 4 osoby, to Schwarzenegger poszedł w grupie 5 osobowej a laska w grupie sześcioosobowej (lub odwrotnie). Potrzebowali na to 10 minut.
Minęło 40 minut.
I tu poszła ostatnia grupa 7 osobowa.
Minęło 45 minut.
Ale masz rację, przecież ostatnia grupa (gdyby składała się z 7 osóB) to nie czekałaby 5 minut na wyjście tylko wyszłaby od razu z poprzednią. Tak znowu nie mogło być bo laska i Schwarzenegger wyszli przynajmniej 5 minut przed nimi, żeby nie było ich w ostatniej grupie.
Może ostatnia grupa jakoś się dzieli. Mózg mi paruje.
Jeśli możesz to powiedz mi: czy w tekście
"... po pierwszych pięciu minutach [...], a po dziesięciu odeszli wszyscy ..."
jest jakiś haczyk ? Bo ja mam dwie wersje i to mnie wprowadza w błąd.
Dobra piszę. Opierałem się na twojej ostatniej podpowiedzi.
W pierwszej turze wychodzi 4 logików (czyli 2 pary). Tak jak pisałeś pary się skończyły.
Minęło 5 minut.
Po dzięsięciu odeszli wszyscy (i tylko ci) z czerwonymi kropkami, więc jeżeli pary odeszły
w pierszej turze to logików z czerwonymi kropkami było 3 i trójki się skończyły.
Minęło 15 minut.
Po kolejnych 5 minutach wszyscy siedzieli.
Minęło 20 minut.
Po dziesięciu ruszyła się "co najmniej" jedna osoba, a że 2 i 3 się skończyły to wyszła z trzema obsobami. W sumie wyszły 4 osoby.
Minęło 30 minut.
Póżniej poszedł Schwarzenegger i laska (każdy ze swoją grupą w odstępie 5 minut).
Ponieważ wcześniej poszły 4 osoby, to Schwarzenegger poszedł w grupie 5 osobowej a laska w grupie sześcioosobowej (lub odwrotnie). Potrzebowali na to 10 minut.
Minęło 40 minut.
I tu poszła ostatnia grupa 7 osobowa.
Minęło 45 minut.
Ale masz rację, przecież ostatnia grupa (gdyby składała się z 7 osóB) to nie czekałaby 5 minut na wyjście tylko wyszłaby od razu z poprzednią. Tak znowu nie mogło być bo laska i Schwarzenegger wyszli przynajmniej 5 minut przed nimi, żeby nie było ich w ostatniej grupie.
Może ostatnia grupa jakoś się dzieli. Mózg mi paruje.
Jeśli możesz to powiedz mi: czy w tekście
"... po pierwszych pięciu minutach [...], a po dziesięciu odeszli wszyscy ..."
jest jakiś haczyk ? Bo ja mam dwie wersje i to mnie wprowadza w błąd.
Widzę, że zadanie jest godne prawdziwego programisty
Parę wskazówek:
2 tura: wychodzą czerwoni, jak słusznie zauważyłeś jest ich trzech.
Czas: 10 min. Ilość pozostałych osób: 24.
W następnej turze nikt się nie rusza. Dlaczego? Bo nie ma żadnych "poczwórnych"!
Czas: 15 min. Ilość pozostałych osób: 24.
Gdy zbliża się następna tura ci co siedzą widzą, że poczwórni mieli szansę pójść, ale nie poszli. Czyli takich nie było. No to myślą: czas na "pięciokrotnych". W czsie tury dla "pięciokrotnych" ktoś wychodził. Nie wiemy ilu (pewnie wielokrotność 5) ale ilu dokłądnie?
Jesteś blisko, kombinuj dalej. 8)
Parę wskazówek:
2 tura: wychodzą czerwoni, jak słusznie zauważyłeś jest ich trzech.
Czas: 10 min. Ilość pozostałych osób: 24.
W następnej turze nikt się nie rusza. Dlaczego? Bo nie ma żadnych "poczwórnych"!
Czas: 15 min. Ilość pozostałych osób: 24.
Gdy zbliża się następna tura ci co siedzą widzą, że poczwórni mieli szansę pójść, ale nie poszli. Czyli takich nie było. No to myślą: czas na "pięciokrotnych". W czsie tury dla "pięciokrotnych" ktoś wychodził. Nie wiemy ilu (pewnie wielokrotność 5) ale ilu dokłądnie?
Jesteś blisko, kombinuj dalej. 8)
Cholera stary, ale zadałeś zadanie !!!
Dobra daję odpowiedż: 30 minut
Odrazu daję odpowiedź:
1 tura: wychodzi 4 logików.
Czas: 5 minut. Ilość osób: 27.
2 tura: wychodzi 3 logików (ci z czerwonymi kropkami)
Czas: 10 minut. Ilośc osób: 24.
3 tura: nikt nie wychodzi (nie ma poczwórnych)
Czas: 15 minut. Ilośc osób: 24.
4 tura: wychodzi 5 osób (a wśród nich ta "co najmniej jedna osoba")
Czas: 20 minut. ilość osób 19.
5 tura: ze swoją grupą (6 osobową) wychodzi Schwarzenegger, a że laska widzi, że zostało 5 osób z jakimś kolorem to ona i jej grupa (6 osobowa) też wychodzi "MOŻE BYĆ ODWROTNIE". Wychodzi więc 12 osób (2 grupy po 6 osóB).
Czas: 25 minut. Ilość osób: 7.
6 tura: teraz wychodzi ostatnia grupa (7 osobowa)
Czas: 30 minut. Ilość osób: 0
Moim zdaniem nie ma innej możliwości. Bo musi być na końcu grupa bez laski i mięśniaka.
A pisząc na podstawie twoich wskazówek tylko tak wychodzi.
A propos: Ile rozwiązywałeś to zadanie
?
CZEKAM NA WERDYKT !!!
Dobra daję odpowiedż: 30 minut
Odrazu daję odpowiedź:
1 tura: wychodzi 4 logików.
Czas: 5 minut. Ilość osób: 27.
2 tura: wychodzi 3 logików (ci z czerwonymi kropkami)
Czas: 10 minut. Ilośc osób: 24.
3 tura: nikt nie wychodzi (nie ma poczwórnych)
Czas: 15 minut. Ilośc osób: 24.
4 tura: wychodzi 5 osób (a wśród nich ta "co najmniej jedna osoba")
Czas: 20 minut. ilość osób 19.
5 tura: ze swoją grupą (6 osobową) wychodzi Schwarzenegger, a że laska widzi, że zostało 5 osób z jakimś kolorem to ona i jej grupa (6 osobowa) też wychodzi "MOŻE BYĆ ODWROTNIE". Wychodzi więc 12 osób (2 grupy po 6 osóB).
Czas: 25 minut. Ilość osób: 7.
6 tura: teraz wychodzi ostatnia grupa (7 osobowa)
Czas: 30 minut. Ilość osób: 0
Moim zdaniem nie ma innej możliwości. Bo musi być na końcu grupa bez laski i mięśniaka.
A pisząc na podstawie twoich wskazówek tylko tak wychodzi.
A propos: Ile rozwiązywałeś to zadanie
?
CZEKAM NA WERDYKT !!!
[size=18]Fanfary dla kolegi KaMeLeOnA :!:
Uratowałeś honor forum php.pl
Ja zadanko rozwiązywałem kilka dni, zastanawiając się po pół godzinki dziennie. Najgorzej jest obmyślić strategię. Potem już jakoś idzie. Mam nadzieję, że się podobało Poszperam za jakimiś jeszcze.
Uratowałeś honor forum php.pl
Ja zadanko rozwiązywałem kilka dni, zastanawiając się po pół godzinki dziennie. Najgorzej jest obmyślić strategię. Potem już jakoś idzie. Mam nadzieję, że się podobało
Poszperam za jakimiś jeszcze.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.