Witam,
Moje kilka groszy

Zależy z kim masz doczynienia i jaką umowę. Ja ogólnie mam umowę na 3/4 etatu (więcej mi dać nie chcieli bo jeszcze studiuję ;p) i mam z tego 1 050 pln na rękę (bo wziąłem sobie jeszcze ubezpieczenie od razu, i jakieś inne - nie pamiętam już co). To jest moje wynagrodzenie za opiekę nad systemem, konserwację i support. Do moich obowiązków należy pilnowanie by wszystko działało, reagowanie jak coś działa nie tak (najczęściej działanie polega na odcięciu dostępu dla użytkowników i zawiadomieniu admina) oraz odpowiadanie na maile użytkowników.
Pracodawca pokrywa mi także ZUS co jest dla mnie dodatkowym zyskiem bo mam swoją firmę w której muszę tylko zdrowotne płacić.
W pracy praktycznie średnio siedzę koło 5 godzin dziennie - do tego wieczorem sprawdzam co jakiś czas czy system działa.
Do tego w pracy płacą mi extra za prowadzenie badań, rozwojanie systemu, branie udziału w projektach i inną aktywność naukowo-developerską - tutaj niestety wypłaty nie są równomierne bo są na przykład raz na dwa, trzy, cztery miesiące w różnych kwotach. Ale tą pracę najczęściej wykonuję w normalnym czasie pracy (oczywiście czasem zdarza się, że termin goni więc zostaję dłużej). Kwoty zarabiane tak wachają się od 3 tys. do 10 tys. - tyle, że jak już wspominałem wypłacane raz na jakiś czas.
Najważniejsze jest to, że tak przebudowałem system, że potrzebuję mało czasu by napisać nową funkcjonalność co jest moim dodatkowym zyskiem

Do tego dochodzą dodatkowo trzynastka, premie z funduszu socjalnego, dofinansowania socjalne itp.
W pracy mogę zamawiać książki jakie chcę, licencje na oprogramowanie jakiego potrzebuję, oprócz tego biorę udział w konferencjach.
Teraz szykuje się więcej projektów do wykonania więc i automatem znacznie więcej kasy.
Oczywiście - jakbym wykonywał tą samą pracę jako freelancer to zarabiałbym znacznie więcej bo chociażby na podatkach i zusie bym zaoszczędził itp.
Ale w ostatecznym rozrachunku wolę taki układ jaki mam teraz - freelancing oznaczał dla mnie brak jakiejkolwiek stabilności. Tutaj mam pewną minimalną stabilność finansową co już ma olbrzymie znaczenie (planuję założyć niedługo rodzinę więc sami rozumiecie).
Prowadząc jeszcze własną działalność dorabiam trochę więc nie jest źle.
Oczywiście wolałbym pracować w jednym miejscu i zarabiać tam odpowiednio dużo - robić nawet te 10-12 godzin ale mieć pewność, że ta jedna praca wystarczy. Niestety tak się nie da.
Co będę robił w przyszłości - nie wiem. Namawiają mnie na doktorat więc wtegy moja sytuacja by się jeszcze trochę zmieniła.
Od pracy oczekuję przede wszystkim dobrego wynagrodzenia, ale także pewnego szacunku, ważności mojej pracy i osoby, możliwości rozwoju oraz nauki.
O wiele inaczej patrzy się na sprawy pracy jak się jest w szkole średniej i mieszka z rodzicami, inaczej jak się jest na studiach a zupełnie inaczej jak się ma już swoją własną rodzinę - mogę powiedzieć z własnego doświadczenia, że priorytety się zmieniają i inaczej się podchodzi do wielu kwestii.
Z punkty widzenia pracodawcy natomiast - ja jako freelancer byłbym dla niego o wiele droższy niż jako pracownik. Możliwe, że odrobinę bardziej wydajny ale czy to by się kalkulowało ?
Jeśli zaś chodzi o zarobki - właśnie na forum w dziale ofert pojawiła się oferta z firmy, z której to oferty zrezygnowałem w grudniu (wstępnie przyjąłem ale po namyśle odrzuciłem bo stawka była zbyt niska). Mamy kwiecień a oni dalej szukają kogoś na to stanowisko, którego ja nie przyjąłem - to chyba najlepiej świadczy, że płacili za mało.
Ja ze swej strony jestem w stanie pracować tak jak teraz i dostawać kasę za projekty ale tylko w tym miejscu gdzie pracuję bo mam jeszcze z pracy inne korzyści takie jak rozwój naukowy. W tamtej firmie nie chciałem robić na takich zasadach jak tutaj bo uważam, że jeśli gdzieś mam robić tylko jako programista to chcę mieć dużą stabilność finansową - więc 2-3 tys. netto + premie to za mało nawet jeśli po podliczeniu premii wyjdzie łącznie 15-20 tys. netto), wolę 8-10 tys. netto bez premii - bo tutaj mam na papierku zagwarantowane a przy premiach to tak jakby się jest niewolnikiem - szef karze zostać dłużej to się zostaje bo inaczej pojedzie po premii.
Oczywiście to tylko i wyłącznie moja prywatna opinia aktualna na chwilę obecną - możliwe, że za tydzień, miesiąc, rok będę już uważał zupełnie inaczej i to co mnie teraz zadowala będzie wtedy już niezadowalające.
Pozdrawiam serdecznie,
Łukasz