Nowa porcja dowcipów. Itsme - do nauki :-)
Zamknęli gościa do więzienia na 20 lat, siedział sam w celi, nie miał
co robić, ale po latach złapał mrówkę. Wyuczył ją tańczyć, śpiewać, robić
fikołki, zrobił jej mały parasolik i ubranko. Ćwiczył ją i ćwiczył,
poświęcał jej cały czas. W końcu wyszedł na wolność i zabrał mrówkę
ze sobą. Nie wiedział co z sobą zrobić więc poszedł do dobrej
restauracji coś wreszcie porządnie zjeść. Ale nie miał pieniędzy.
Podchodzi kelner:
- Słucham pana?
- Proszę pana, chciałbym zjeść coś naprawdę super, ale nie mam
pieniędzy...
- Och, bardzo mi przykro, ale wobec tego...
- Ale zróbmy tak: da mi pan dobry obiad, a ja pana w zamian czymś
zadziwię. Założę się, że tego pan jeszcze nie widział!
- No, niech będzie. Co to takiego?
- Proszę pana, niech pan popatrzy, tu na stole jest mrówka...
Kelner ściera mrówkę serwetą mówiąc:
- O, najmocniej przepraszam...
--------
Kochani Rodzice!
Nie pisalam do Was od czasu mojego wyjazdu na studia i naprawde jest mi
przykro, ze moglam byc tak bezmyslna i nic do Was nie napisac wczesniej.
Teraz jednak opowiem Wam o wszystkim, co sie u mnie wydarzylo, tylko
bardzo
Was prosze - usiadzcie przed przeczytaniem dalszej czesci tego listu,
dobrze?
No wiec, u mnie juz teraz wszystko jest naprawde niezle. To pekniecie
czaszki i wstrzas mózgu, które mialam wtedy, gdy wyskoczylam z okna
akademika - bo zaraz po moim przyjezdzie wybuchl tutaj pozar - juz sa
prawie
calkiem zaleczone. W szpitalu bylam tylko dwa tygodnie i teraz widze juz
prawie calkiem normalnie, a te okropne bóle glowy miewam juz tylko raz
dziennie. Na szczescie ten pozar akademika i mój skok z okna widzial
nalewacz ze stacji benzynowej, która znajduje sie obok akademika. To
wlasnie
on zadzwonil po straz pozarna i karetke pogotowia. Odwiedzal mnie tez w
szpitalu, a poniewaz nie mialam gdzie mieszkac, bo akademik sie spalil,
byl
tak mily, ze zaprosil mnie do swojego mieszkania i pozwolil mi tam
mieszkac.
No, wlasciwie to jest tylko pokój w suterenie, ale za to bardzo fajnie
urzadzony. On jest bardzo sympatycznym chlopcem, bardzo sie kochamy i
zamierzamy sie pobrac. Nie ustalilismy jeszcze dokladnej daty slubu, ale
odbedzie sie na pewno zanim moja ciaza stanie sie bardziej widoczna. Tak,
kochani Rodzice, spodziewam sie dziecka! Wiem, jak bardzo chcecie zostac
dziadkami i swietnie sobie wyobrazam, jak cieplo powitacie mojego
dzidziusia. Jestem pewna, ze obdarzycie go taka miloscia, poswieceniem i
czula opieka, jakimi obdarzaliscie mnie, kiedy bylam dzieckiem. Powodem
opóznienia daty naszego slubu jest to, ze mój chlopak cierpi na drobna
infekcje, która z reszta sie od niego zarazilam, a która chwilowo
uniemozliwia nam pomyslne przejscie przez przedmalzenskie badania krwi.
Jestem pewna, ze przyjmiecie mojego chlopaka do naszej rodziny z
otwartymi
ramionami. On jest bardzo fajny i choc niespecjalnie wyksztalcony, ma
jednak
naprawde duze ambicje.
Acha, zapomnialam Wam jeszcze napisac, skad w ogóle wzial sie ten pozar.
Otóz jak robilismy zawody, który z kolegów najszybciej rozbierze po
ciemku
jedna z nas, mój partner mial szanse na wygranie, bo zdjal juz ze mnie
wszystko, oprócz biustonosza - tego, który mi kupil za 600 zl profesor ze
statystyki podczas naszego romantycznego wypadu do Kazimierza.... Wiec
ten
kolega nie potrafil rozpiac tego biustonosza, mimo ze przeciez rozpinal
mi
go juz nie raz - i to czesto przy wylaczonym swietle. Moze, dlatego, ze
byl
juz po "kilku piwach" i musialam go podtrzymywac, bo by sie przewrócil.
Wiec, Ahmed (bo tak ma na imie) chcial sobie pomóc z tym rozpinaniem i
usilowal oswietlic zapiecie biustonosza swiatlem zapalniczki. I udalo mu
sie - zrobilo sie calkiem jasno, bo zapalil sie równiez mój biustonosz, a
od
niego zajely sie moje wlosy... Ale nie martwcie sie: wszyscy mi tu mówia,
ze
bez wlosów wygladam równie atrakcyjnie (podobno cos miedzy Kojakiem a
Sinnead O'Connor). A blizny po oparzeniach na plecach kumpel pieknie
zatuszowal kolorowymi tatuazami: mam tam na przyklad wytatuowanego
Nosferatu-Wampira, Monike Lewinski z cygarem, oraz jedna z
najslynniejszych
scen filmowych... Teresy Orlowski z trzema kochankami. A powracajac do
pozaru - jak juz z wrzaskiem zrzucilam palacy sie biustonosz, to przez
przypadek wpadl on do 50- litrowej beczki ze spirytusem. I to byl wlasnie
pech - bo gdyby wpadl on do drugiej beczki z zacierem, albo do skrzynki z
amfetamina, to bysmy bez problemu go ugasili -to znaczy oni by ugasili,
bo
ja juz wtedy bylam nieprzytomna, po upadku przez okno i swiadomosc
odzyskalam dopiero w lózku Ahmeda, w jego pokoju, który dzieli z
szescioma
innymi Libijczykami. Ci Arabowie to dziwny naród - podobno u nich jest
bardzo cieplo - bo jak odzyskalam przytomnosc, to wszyscy stali nade mna
nago. No i to by bylo na tyle.
Caluje Was mocno,
Wasza Zuzia
PS. Kochani Rodzice, Teraz, kiedy juz wszystko wiecie o moim obecnym
zyciu,
chcialam Wam powiedziec, ze nie bylo zadnego pozaru w akademiku, nie
mialam
pekniecia czaszki ani wstrzasu mózgu, nie bylam w szpitalu, nie jestem w
ciazy, nie jestem zareczona, niczym sie nie zarazilam, ani nawet nie mam
chlopaka. Ale w tym semestrze dostane dwóje z fizyki i trzy z dwoma
minusami
z chemii. Chcialabym wiec, zebyscie spojrzeli na te stopnie z
odpowiedniej
perspektywy.
---------------
Wejdź na stronę:
http://wiem.onet.pl
I wpisz hasło:
beznadziejność
---------
oto pozycje które są do wypożyczenia z serii NAJCIEŃSZE KSIĄŻKI ŚWIATA:
"Co mężczyźni wiedzą o kobietach."
"Co kobiety wiedzą o mężczyznach."
"Przewodnik po demokracji w krajach arabskich."
"Kultura polityczna." A. Lepper
"Dozwolone przez Watykan środki antykoncepcyjne."
"Lubiani prawnicy."
"Mieć czyste ręce" - praca zbiorowa pod red. Prezesa Rady Ministrów
"Książka telefoniczna Amiszów"
"Dominacja na świecie na przykładzie Bułgarii."
"Etykieta randkowa." M. Tyson
"Szczegółowy opis francuskiej gościnności."
"Kariera Piosenkarki - Supergwiazdy" M. Sewiołło
Wartości intelektualne w zyciu Gwiazdora Michala Wisniewskiego w oparciu o
jego reality show"
"Pozytywne aspekty rzadow Leszka Millera"
"Dlaczego lubie Ameryke - wspomnienia Osame bin Ladena"
"Moja pierwsza misja - wspomnienia kamikadze"
"Jak zyc uczciwie - wzorce postepowania z kuluarow sejmowych"
"Zyc po chrzescijansku - tak jak zyje o. Dyrektor Rydzyk"
"Badzmy otwarci na swiat - interesy zagraniczne w wykonaniu szczecinskiego
prezydenta Jurczyka"
"Jak wprowadzilem winiety" M.Pol
"Francuskie zwycięstwa militarne XX wieku"
"Spis czeskich bohaterow wojennych"
-----------------
LIST MURZYNKA
Drogi bialy kolego i kolezanko!
Powinienes zrozumiec kilka rzeczy:
Kiedy sie rodze, jestem czarny,
Kiedy dorosne, jestem czarny,
Kiedy prazy mnie slonce, jestem czarny,
Kiedy jest mi zimno, jestem czarny,
Kiedy jestem przerazony, jestem czarny,
Kiedy jestem chory, jestem czarny,
Kiedy umieram, jestem czarny .
Ty natomiast, bialy kolego?
Kiedy sie rodzisz, jesteś rozowy.
Kiedy dorosniesz, jestes bialy .
Kiedy prarzy cie slonce, jestes czerwony .
Kiedy jest ci zimno, jestes fioletowy .
Kiedy jestes przerazony, jestes zielony .
Kiedy jestes chory, jestes zolty .
Kiedy umierasz, jestes szary,
I ty, k....., masz czelnosc nazywac mnie kolorowym ?
---------
Przyszły policjant zdaje egzamin w Wyższej Szkole Policyjnej (czy jakoś tak). Egzaminator zadaje mu pytanie:
- Proszę odpowiedzieć jakiego koloru jest biały maluch.
Przyszły policjant myśli, myśli, myśli
- no to jest proste, niech pan się dobrze skupi...
Kandydat dalej myśli aż w końcu w przebłysku inteligencji odpowiada:
- Biały!
- Brawo! Widać, że pan się bardzo dużo uczył do egzaminu. A teraz następne pytnie: Ile drzwi ma dwudrzwiowy samochód.
Kandydat skupia, się myśli aż w końcu uradowany wykrzukuje:
- Biały!