Pomoc - Szukaj - Użytkownicy - Kalendarz
Pełna wersja: Jeden Wielki OffTopick
Forum PHP.pl > Inne > Hydepark
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127, 128, 129, 130, 131, 132, 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139, 140, 141, 142, 143, 144, 145, 146, 147, 148, 149, 150, 151, 152, 153, 154, 155, 156, 157, 158, 159, 160, 161, 162, 163, 164, 165, 166, 167, 168, 169, 170, 171, 172, 173, 174, 175, 176, 177, 178, 179, 180, 181, 182, 183, 184, 185, 186, 187, 188, 189, 190, 191, 192, 193, 194, 195, 196, 197, 198, 199, 200, 201, 202, 203, 204, 205, 206, 207, 208, 209, 210, 211, 212, 213, 214, 215, 216, 217, 218, 219, 220, 221, 222, 223, 224, 225, 226, 227, 228, 229, 230, 231, 232, 233, 234, 235
mike
Cytat(pyro @ 25.11.2008, 17:30:18 ) *
Trafiłem, ale nic sie nie dzieje... forum jest zepsute?
Nie. Hydepark.
Hahahahhahah tongue.gif
Babcia@Stefa
Ładny offtopic tongue.gif

Czy ktoś widział kiedyś taką grę karcianą? biggrin.gif
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dupa_biskupa
kwiateusz
ja grałem kiedys w dupe biskupa, ale to było z 8 lat temu na kolonii biggrin.gif bardzo przyjemnie to wspominam
phpion
Cytat(Arrow @ 27.11.2008, 12:19:14 ) *
witam,

to jednak cos z java, sciagnalem Zend Studio for Eclipse i jest to samo. Netbeans PHP jakos dziala.

Nic reinstalka systemu :/ i zobaczymy.

Po co używasz Ubuntu skoro sobie z nim nie radzisz? Mnie śmieszą takie sytuacje, gdy ktoś siedzi na Linuxie, a przy byle bzdecie (hmmm.... wolałem nie używać w tym momencie słowa "pierdoła") stawiają system na nowo. Używaj systemu, który jest zdecydowanie lepszy jako system do pracy (i nie jest to tylko moje własne zdanie!), na którym bez problemu poradzisz sobie z wszelkimi bzdetami.
athabus
phpion chyba nie chcesz powiedzieć, że wyssałeś obslugę tego lepszego systemu z mlekiem matki ;-)
Prawdą jest, że Arrow nie ogarnia jeszcze Ubuntu (tak mi się przynajmniej wydaje), ale musi się przecież nauczyć. Gdybyś wychodził z założenia, że pracujesz tylko na takim sofcie, który znasz i umiesz obsługiwać to byś się nie rozwijał.

Co do Ubuntu, to ja w nim pracuję i bardzo sobie chwalę. Na początku było ciężko, gdyż nie znałem linuksa wcale, ale teraz nie wróciłbym do windowsa na stałe. Nie twierdzę, że linux jest lepszy zawsze i dla każdego bo to po prostu kwestia do czego wykorzystujesz komputer i jakie masz oczekiwania.
phpion
Nie chcę rozpętywać tutaj wojny Windows vs Linux ale prawda jest taka (można to przeczytać w wielu publikacjach), że Windows zdecydowanie lepiej sprawdza się jako system do codziennej pracy, natomiat Linux jest niezastąpiony w przypadku systemu pod serwer. Możesz się z tym nie zgadzać ale tak jest. Ja swego czasu również miałem przygody z różnymi dystrybucjami (od Mandrivy przez Auroxa po Suse) i finalnie wróciłem jednak do Windowsa (XP). Z mojej strony koniec tematu smile.gif
nospor
Cytat
ale prawda jest taka (można to przeczytać w wielu publikacjach), że Windows zdecydowanie lepiej sprawdza się jako system do codziennej pracy
buahahahah - mam szeroki usmiech na twarzy smile.gif
I tym komentarzem przenioslem wszystkie 3 posty wyzej do tematu Offtopic.
mike
Cytat(nospor @ 27.11.2008, 12:09:14 ) *
buahahahah winksmiley.jpg
A co w tym śmiesznego? tongue.gif
Ja też wolę pracę na Windowsie. Szybciej, porściej i wygodniej.
nospor
to ze Ty wolisz i phion woli nie znaczy ze ja wole.

To ze ja wole linuxa nie znaczy ze linux jest lepszy do pracy codziennej. To ze wy lubicie windowsa nie znaczy ze windows jest lepszy do pracy codziennej.
Kazdy ma swoje zdanie i niech nie wyjeżdza z tekstem:
"ale prawda jest taka"
Bo z prawdą jest jak z dupą - każdy ma swoją - i to jest właśnie smieszne smile.gif

Cytat
Szybciej, porściej i wygodniej

To samo moge napisać o moich doswiadczeniach z linuxem. I co? I nic smile.gif
athabus
phpion/mike nie macie racji - nie ma czegoś takiego jak lepszy systemy na desktop. Możesz powiedzieć, że np. Photoshop jest lepszy od Gimpa bo programy robią to samo, ale w Photoshopie zrobisz więcej, szybciej i sprawniej. Wojna Linux vs Windows trwa dlatego, że ludzie nie potrafią zrozumieć, że są to dwa różne systemu. Jedni cenią sobie klikalne instalatory do wszystkiego inni wolą bezpieczeństwo a jeszcze innym podoba się domyślna tapeta w windowsie. Również mogę przytoczyć wiele publikacji w których ludzie piszą, że Linux jest lepszy... ale po co. Dla mnie lepiej sprawdza się Linux dla Ciebie Windows. Moja żona używa Ubuntu bo jej się bardziej podobają ikonki i że po instalacji ma wszystko to czego nie ma w windowsie - na konsolę mówi "telewizorek" ale jakoś sobie radzi...

Reasumując - każdy system ma swoje plusy i minusy a mi tylko chodzi o to aby nie zniechęcać kogoś dlatego, że jeszcze danego systemu nie opanował.

(ps. zacząłem pisać jeszcze w topiku z którego temat został wydzielony - a tu widzę, że nospor napisał dokładnie to co chcę powiedzieć).
mike
Macie rację, nie zauważyłem cytując ~phpiona, że tak bardzo on ugulnił swoja tezę.
Oczywisym jest, że pisanie rzeczy typu ale prawda jest taka w tym kontekście jest totalna bzdurą.
kwiateusz
ja tam z nudow sobie linuxa zainstalowałem, dokladnie ubuntu i prostota systemu az mnie zirytowała... chciałem flasha 2 klikniecia, chciałem jave 1 komenda, chciałem eclipsa, 1 komenda (pomijam ze skorzystałem z zassania normalnej wersji ze strony) dla mnie az za proste, myslalem ze powalcze z systemem, a tu nie ma z czym sad.gif
phpion
Cytat(athabus @ 27.11.2008, 14:19:54 ) *
Jedni cenią sobie klikalne instalatory do wszystkiego inni wolą bezpieczeństwo a jeszcze innym podoba się domyślna tapeta w windowsie.

Wlaśnie podałeś argument za tym, że Windows jest wygodniejszy/przyjaźniejszy w codziennym użytkowaniu.

Należałoby się również zastanowić na tym, że sporo osób mających Linuxa posiada równocześnie Widnowsa. Dlaczego? Może aby móc skorzystać z pakietu Office (bez urazy ale OpenOffice chowa się w majtach), aby móc uruchamiać programy przydatne w szkole / na uczelni lub w pracy (Płatnik) czy chociaż poszpilać w gry... To, że Tobie lepiej się trzaska skrypty pod Linuxem (bo pracujesz na środowisku bardzo zbliżonym do docelowego) nie oznacza, że w innych przypadkach ten system sprawdzi się równie dobrze.

Co do stwierdzenia prawda jest taka to oparłem się na tym, co do tej pory wyczytałem w różnych publikacjach.

Cytat
Windows źle sprawdza się jako serwer aplikacji internetowych, podobnie jak UNIX nie jest najlepszym systemem operacyjnym dla stacji roboczej. (...) Interfejs Windows jest optymalizowany dla stacji roboczych i stale rozwija się w tym kierunku. Tysiące godzin poświęcono na opracowanie i rozwój interfejsu użytkownika Windows, aby był intuicyjny i efektywny. Nie jest perfekcyjny, ale lepszy niż odpowiedniki oferowane dla systemu UNIX.

źródło: "PHP5. Zaawansowane programowanie"

~nospor:
Cytat
to ze Ty wolisz i phion woli nie znaczy ze ja wole.

Stwierdzam jak się przedstawiają fakty.
nospor
Cytat
Stwierdzam jak się przedstawiają fakty.
Ale jakie fakty? Cytat z Twojej ksiazki:
Cytat
Tysiące godzin poświęcono na opracowanie i rozwój interfejsu użytkownika Windows, aby był intuicyjny i efektywny. Nie jest perfekcyjny, ale lepszy niż odpowiedniki oferowane dla systemu UNIX.
Przeciez to bzdura wierutna sponsorowana chyba przez Billa.
Przeciez windows rznie jak popadnie z linuxa. A to ze poswiecili na to tysiace godzin to akurat nie watpie winksmiley.jpg
W linuchu juz od dawna są rzeczy, ktore teraz z taką pompą pokazują w windowsie.

Cytat
Należałoby się również zastanowić na tym, że sporo osób mających Linuxa posiada równocześnie Widnowsa. Dlaczego? Może aby móc skorzystać z pakietu Office (bez urazy ale OpenOffice chowa się w majtach)
Zgadzam się z tą opinią, co nie zmienia faktu ze nadal wole Linuxa od Windowsa. Wole te prostote, wole mase darmowcyh programow na dzien dobry, ktore na windzie albo musze zpiracic, albo musze zpiracic winksmiley.jpg A na dodatek linuxowe wersje wcale nie są gorsze od windowsowych odpowiednikow, by nie powiedziec ze są lepsze (pomijam openoffice).

Kolejną bolączką w linuxie to gry. Niektorzy mowią ze są symulatory i chodzą gry windowsowe - osobiscie mam niemile wspomnienia z probą takich zabaw. Ale czytałem ze innym dziala - mi akurat nie (pomijam jakies banalne paro megowe gry).
Ale na linuxa jest masa innych darmowych gier i można też sie przy nich nieźle bawić. Moja córka czeka tylko az przyjde z lapkiem do domu i pogra sobie w moje darmowe linuxowe gry.
erix
Cytat
Dla mnie lepiej sprawdza się Linux dla Ciebie Windows. Moja żona używa Ubuntu bo jej się bardziej podobają ikonki i że po instalacji ma wszystko to czego nie ma w windowsie - na konsolę mówi "telewizorek" ale jakoś sobie radzi...

Jeden woli ogórki, a drugi ogrodnika córki.

Chwała, jeśli to jest świadomy i dobrowolny wybór. Również pracuję pod Windows, Linuksa znam, ale świadomie się nie przesiadam, bo mi paru rzeczy brakuje, a część denerwuje.

Cytat
Tysiące godzin poświęcono na opracowanie i rozwój interfejsu użytkownika Windows, aby był intuicyjny i efektywny

No, jeśli chodzi o użyteczność/używalność, to fakt - wiele aplikacji OS ma interfejsy opracowane tak, aby ich twórcy mogli się sprawnie w nich poruszać...

Cytat
Należałoby się również zastanowić na tym, że sporo osób mających Linuxa posiada równocześnie Widnowsa. Dlaczego? Może aby móc skorzystać z pakietu Office (bez urazy ale OpenOffice chowa się w majtach),

No niestety, taka prawda - nie ma wszystkich możliwości, do tego ślamazarniej chodzi. Fakt - sam korzystam z OO.org, ale to dlatego, że niczego więcej nie potrzebuję. ;p
mike
Cytat(nospor @ 27.11.2008, 12:51:52 ) *
Ale na linuxa jest masa innych darmowych gier i można też sie przy nich nieźle bawić. Moja córka czeka tylko az przyjde z lapkiem do domu i pogra sobie w moje darmowe linuxowe gry.
To prawda. Też lubię sapera.
nospor
Cytat
To prawda. Też lubię sapera.
Hehe, mowilem też o bardziej zaawansowanych tworach winksmiley.jpg
mike
Cytat(nospor @ 27.11.2008, 12:56:40 ) *
Hehe, mowilem też o bardziej zaawansowanych tworach winksmiley.jpg
Taaa tongue.gif tongue.gif
nospor
Cytat
Taaa
Wiesz, moja corka jest inteligentna, ale nie na tyle by w takim wieku na powaznie juz grac w sapera. A glupia tez nie jest i bezmyslnie nie wali myszką w kwadraciki w poszukiwaniu bomb. Tak wiec mowilem o bardziej zaawansowanych grach tongue.gif
athabus
Cytat(phpion @ 27.11.2008, 12:44:08 ) *
Wlaśnie podałeś argument za tym, że Windows jest wygodniejszy/przyjaźniejszy w codziennym użytkowaniu.

Gdzie? Że są instalatory? W Ubuntu wyszukujesz oprogramowanie w repozytorium (przez graficzną nakładkę) i naciskasz instaluj... Zresztą graficzne instalatory też są - np. kilka dni temu instalowałem sobie net beansa. W mojej opinii w łatwości instalacji Ubuntu bije na głowę Windowsa - ale to tylko opinia ty możesz woleć klikać next->nex->next->yes->next. To co chciałem powiedzieć to to, że trudno porównywać dwa systemy gdy działają one na innych zasadach i mają inne priorytety.

Ja też mam windowsa jako wirtualną maszynę bo nie ma się co oszukiwać, że w momencie gdy 99% ludzi używa windowsa, że nigdy się on nie przyda. Raz na tydzień-dwa muszę uruchomić Windowsa i nie będę kłamał, że nie - ot taki urok monopolu.

Nadal jednak twierdzę, że nie można powiedzieć że ten system jest lepszy od innego - kwestia zastosowania i oczekiwań. Wiadomo, że gracz tylko męczyłby się na linux - tymczasem jeśli dużo pracujesz w sieci to lepszym (bezpieczniejszym) rozwiązaniem będzie linux.
nospor
Cytat
ja tam z nudow sobie linuxa zainstalowałem, dokladnie ubuntu i prostota systemu az mnie zirytowała... chciałem flasha 2 klikniecia, chciałem jave 1 komenda, chciałem eclipsa, 1 komenda (pomijam ze skorzystałem z zassania normalnej wersji ze strony) dla mnie az za proste, myslalem ze powalcze z systemem, a tu nie ma z czym sad.gif
ooo, biedactwo, az mi cie zal biedaku sad.gif
winksmiley.jpg

Ja skolei po pierwszej godzinie z linuxem mialem ochote zrobic format dysku i zainstalowac na nowo winde.
Na szczescie mialem obok kolege co mi wyjasnil podstawowe roznice i tok myslenia.
Na drugi dzien bylem juz szczesliwym posiadaczem linuxa. Do czego zmierzam? Osoby, co siedzialy caly czas na windzie, mogą mieć na początku pare problemow przy przesiadce. Inaczej sie tu chociazby instaluje aplikacje. Ale uzywa juz tak samo. Tak wiec "szok" moze byc przy rzeczach "administracyjnych".
Ale to dziala w drugą strone tez - osoby co siedzialy tylko na linuxie dostaną krecka gdy wejdą na windę - nie dość ze nic nie ma na dzien dobry (procz bzdurnej tapety), to jak juz jest to sie tak jakos dziwnie instaluje i trzeba za to jeszcze zaplacic winksmiley.jpg
phpion
Cytat(athabus @ 27.11.2008, 14:19:54 ) *
Moja żona używa Ubuntu bo jej się bardziej podobają ikonki i że po instalacji ma wszystko to czego nie ma w windowsie

No właśnie - dla mnie to również jest pewna wada Linuxa. Instaluje się masa softu, który właściwie nie jest wykorzystywany. Można oczywiście usuwać zbędne aplikacje (lub wybrać te konieczne podczas instalacji) ale nie każdy wie co jest potrzebne, a co nie. Stawiając Windowsa mam podstawowy system, który pracuje szybko i stabilnie (tak, stabilnie, nie mam z XP żadnych problemów).

Cytat(nospor @ 27.11.2008, 14:51:52 ) *
Przeciez windows rznie jak popadnie z linuxa

O ile się dobrze orientuję (ale mogę się mylić!) to właśnie Microsoft zapoczątkował "erę okienek" w Windows 3.x.

Cytat(nospor @ 27.11.2008, 14:51:52 ) *
Moja córka czeka tylko az przyjde z lapkiem do domu i pogra sobie w moje darmowe linuxowe gry.

Bez urazy ale zabrzmiało to jak kiepska propagandowa reklama biggrin.gif hehehe. Nie powiesz mi chyba, że na Windowsa jest mniej darmowych gier... Fakt, gry dostarczane wraz z dystrybucjami Linuxa są zdecydowanie ciekawsze niż te dołączane do Windowsa smile.gif (Hearts jedynie potrafi mnie wciągnąć).

Reasumując: NIE CHCĘ tworzyć kolejnego sporu nt. Windows vs Linux bo każdy ma własne zdanie na ten temat. Jednak, nadal moim zdaniem, dla potencjalnego użytkowniak to właśnie Windows jest zdecydowanie lepszy. Kropka. Nie ujmuję niczego Linuxom, w żadnym wypadku!

Wracając do uogólniania i "prawda jes taka": strasznie się oburzyliście na takie ujęcie sprawy. Jednak co powiedzie na tezę: "Tak naprawdę to nikt nie lubi zimna i deszczu". Prawda? No raczej tak. A warzywa Bonduelle? smile.gif
nospor
Cytat
O ile się dobrze orientuję (ale mogę się mylić!) to właśnie Microsoft zapoczątkował "erę okienek" w Windows 3.x.
Akurat az tak daleko w przeszlosc sie nie cofalem. Mowie o terażniejszosci, gdzie niestety winda jest w tyle jesli chodzi o te okienka. Znaczy teraz z Vistą moze juz w tyle nie jest, bo zerżneła wiekszosc ciekawszych pomyslow.

Cytat
. Nie powiesz mi chyba, że na Windowsa jest mniej darmowych gier
Hmmm, tak, to wlasnie chce powiedziec smile.gif Choć po zastanowieniu.... sam nie wiem, dawno na windzie juz nie siedzialem, nie wiem jak to teraz wyglada.

Cytat
Wracając do uogólniania i "prawda jes taka": strasznie się oburzyliście na takie ujęcie sprawy. Jednak co powiedzie na tezę: "Tak naprawdę to nikt nie lubi zimna i deszczu". Prawda? No raczej tak.
Oj, nie zaczynaj kolejnej wojny...

edit:
Nikt nie lubi jak mu sie podrzyna gardło, prawda? Zauważ różnice między moją "taka prawda" a twoją.
mike
Cytat(phpion @ 27.11.2008, 13:28:58 ) *
O ile się dobrze orientuję (ale mogę się mylić!) to właśnie Microsoft zapoczątkował "erę okienek" w Windows 3.x.
No to się bardzo źle orientujesz.
Systemy Windows nie były pierwszymi, które wprowadziły erę okienek. Takie GUI zaproponowała firma Apple w 1984. To do czego Ty sięgasz pamięcia, czyli Windows 3.11 powstało prawie 10 lat później.
Rok po Apple'u, czyli w 1985 Microsoft faktycznie też wprowadził okienka i nazywało się to Windows 1.01 ale nie zbliżało się nawet w procencie to tego co już Apple potrafił.

Poczytaj chłopcze trochę historii bo zaczynasz wymyślać sobie argumenty,
erix
Cytat
Reasumując: NIE CHCĘ tworzyć kolejnego sporu nt. Windows vs Linux bo każdy ma własne zdanie na ten temat. Jednak, nadal moim zdaniem, dla potencjalnego użytkowniak to właśnie Windows jest zdecydowanie lepszy. Kropka. Nie ujmuję niczego Linuxom, w żadnym wypadku!

Tożto rozstrzygać, czy ważniejsze jest Boże Narodzenie, czy Wielkanoc...

Cytat
Systemy Windows nie były pierwszymi, które wprowadziły erę okienek. Takie GUI zaproponowała firma Apple w 1984

A guzik prawda tongue.gif http://en.wikipedia.org/wiki/Graphical_user_interface
Wykrywacz
Ale po co wy się w oftopie kłucicie, przecież wiadomo że winda jest lepsza, bo tak. A poza tym wszystkie sensowne programy są na nią pisane jak np. photoshop, visual studio czy war of warcraft ;P (choć ten ostatni też działa na macu ;P ) no i ma AD ;P

Zresztą wszystko co M$ robi jest lepsze:
bazy danych, serwery (AD) o desktopowym napisałem wyżej winksmiley.jpg
mike
~Wykrywacz racja. Nawet przegądarki internetowe robią lepsze tongue.gif
Wykrywacz
Fakt zapomniałem dodać smile.gif (Microsoft Firefox 2007)
phpion
Cytat(mike @ 27.11.2008, 15:41:50 ) *
Poczytaj chłopcze trochę historii bo zaczynasz wymyślać sobie argumenty,

Gościu, czy podałem to jako argument? Przecież równocześnie napisałem, że nie jestem tego pewien! Nie jesteś w stanie napisać niczego normalnie, bez żadnych zgryźliwych docinek?
mike
Cytat(phpion @ 27.11.2008, 14:34:46 ) *
Gościu, czy podałem to jako argument?
No napisałeś to w dyskusji jako odpowiedź na argumenty ~nospora.
Myślałem, że to Twój argument, nie wiedziałem, że te litery i słowa to takie elemety ozdobne tongue.gif
kwiateusz
jak dzieci... ide sobie mielone odsmaże
mike
Cytat(kwiateusz @ 27.11.2008, 14:56:06 ) *
jak dzieci... ide sobie mielone odsmaże
Sam jesteś kotlet tongue.gif laugh.gif
kwiateusz
lepszy kotlet w żołądku niż windows na pulpicie
mike
lepszy windows na ekranie niż kotlet na tapecie
kwiateusz
lepszy linux na komputerze niż windows w kotlecie
mike
lepszy windows obok linuxa niż kotlet na klawiaturze
Wykrywacz
lepszy linux w klozecie niż windows obok linuxa ?
erix
A ja wolę DOS-a... worriedsmiley.gif
mike
a mi sprawa DOS'a lata koło ... nosa
erix
No co chcesz od DOS-a. Przecież nigdy DOSyć. tongue.gif

A tak w ogóle, to niektórzy mawiają, że najlepszym produktem MS-a sprzed paru lat, to dyskietka startowa Win98. ;p
nospor
Cytat
że najlepszym produktem MS-a sprzed paru lat, to dyskietka startowa Win98
wiele razy mi ta dyskietka tylek uratowala (nie brac tego tylka doslownie tylko w przenosni), fajna byla smile.gif
DOS tez niczego sobie, ale co sie dziwic, przeciez DOSa bill zakosil jakiemus kolesiowi i wydal jako swoj twor....
erix
Hmm, z podejrzewam, że i w Mario dałoby się z niej łupić. ;P Jeszcze na RamDrive. haha.gif
jarek_bolo
Błąd zrobiłeś, donoszenie może negatywnie brzmi, ale w słusznej sprawie absolutnie powodem do wstydu być nie może exclamation.gif

Powiem więcej, tacy ludzie jak Niesiołowski, Boni, Wałęsa nie mieli skrupułów donosić na swoich kolegów, najbliższych, a teraz są bohaterami, a ten ostatni nawet autorytetem i mędrcem Europy.
skowron-line
Cytat(jarek_bolo @ 16.02.2009, 09:30:12 ) *
Powiem więcej, tacy ludzie jak Niesiołowski, Boni, Wałęsa nie mieli skrupułów donosić na swoich kolegów, najbliższych, a teraz są bohaterami, a ten ostatni nawet autorytetem i mędrcem Europy.

A skąd wiesz że ten ostatni donosił na kogokolwiek questionmark.gif Widziałeś słyszałeś questionmark.gif Nie zarzucaj nikomu czegoś czego nie jesteś pewien a to że np. w telewizji tak powiedzieli to jeszcze nie dowód.
nospor
@jarek_bolo, @skowron-line uprzejmie prosze o nie robienie offtopa w tym wątku!
jarek_bolo
Aby nie robić offtopa odpiszę Ci na priv. W skrócie to po przeczytaniu Książki Lech Wałęsa przyczynek do biografii każdy kto choć trochę potrafi samodzielnie myśleć nie ma wątpliwości co do wyrażenia: Wałęsa = Bolek. Szczegóły na priv, bo zaraz zaplują się moderatorzy, że nie wolno dyskutować na niewygodne tematy, jak już raz to miało miejsce przy okazji publikacji wyżej wymienionej książki. I o dziwo nie ważne, że dział forum to hydepark.
nospor
Cytat
I o dziwo nie ważne, że dział forum to hydepark.
To ze dzial to Hydepark, to nie znaczy ze mozesz wejsc w komus temat i walic swoje zale niezwiązane zupelnie z pierwotnym tematem. Po to autor tematu zaklada temat by dyskutowac na nim na interesujacy go problem. Jak chcesz se pogadać o czymś innym to zaloz swoj temat.

ps: jak zapewne zauwazyliscie posty przenioslem
mike
Cytat(jarek_bolo @ 16.02.2009, 09:42:45 ) *
W skrócie to po przeczytaniu Książki Lech Wałęsa przyczynek do biografii każdy kto choć trochę potrafi samodzielnie myśleć nie ma wątpliwości co do wyrażenia: Wałęsa = Bolek.
Po przeczytaniu książki rozsądny człowiek sam weryfikuje informacje a nie łyka wszystko jak mu podano.
Jeśli po przeczytaniu tekstu automatycznie nie poddajesz go weryfikacji a osądy bierzesz za swoje to unikaj jak ognia książek Dänikena.
Zaczniesz biegać i rozgłaszać, że ludzie są kolonią obcych biggrin.gif
jarek_bolo
Cytat(nospor @ 16.02.2009, 09:46:49 ) *
To ze dzial to Hydepark, to nie znaczy ze mozesz wejsc w komus temat i walic swoje zale niezwiązane zupelnie z pierwotnym tematem. Po to autor tematu zaklada temat by dyskutowac na nim na interesujacy go problem. Jak chcesz se pogadać o czymś innym to zaloz swoj temat.

ps: jak zapewne zauwazyliscie posty przenioslem

Hola, hola, nie tak prędko.
Nie mam Ci za złe, że przeniosłeś posty, wszak sam odpisałem Skowronowi, że na pirva odpiszę, bo offtop będzie, dobrze zrobiłeś, przenosząc posty.
A mój zarzut co do zamknięcia tematu na HydeParku tyczył się wcześniej specjalnie stworzonego wątku na temat Bolka, który został zamknięty w imię cenzury chyba tylko.

Cytat(mike @ 16.02.2009, 10:40:49 ) *
Po przeczytaniu książki rozsądny człowiek sam weryfikuje informacje a nie łyka wszystko jak mu podano.
Jeśli po przeczytaniu tekstu automatycznie nie poddajesz go weryfikacji a osądy bierzesz za swoje to unikaj jak ognia książek Dänikena.
Zaczniesz biegać i rozgłaszać, że ludzie są kolonią obcych biggrin.gif

Widzę @Mike stosujesz klasyczną metodę na ośmieszenie, jeśli nie masz wiedzy aby dyskutować argument za argument to lepiej w ogóle nie odpisuj.
@Skowron chociaż zapytał i dostał konkretne odpowiedzi.

Ja książkę czytałem, są w niej skany dokumentów SB, więc same zweryfikowałem to co w książce pisze. I dokumenty te wbrew temu co próbuje się wmówić nie są fałszywe, bo po co SB miała by pod koniec lat 60tych, na początku 70tych fałszować zeznania jakiegoś elektryka stoczniowego, który wtedy nic nie znaczył w Solidarności questionmark.gif Numery ewidencyjne, rozdzielniki (jak ktoś pracował w większej firmie, jeszcze w dodatku według procedur ISO wie o czym mówię) donosów Bolka zachowują kolejność. Aby w latach 80 sfałszować dokumenty z lat 60/70 musieli by w tamtym czasie zostawiać puste miejsca w numeracji, albo prze numerować wszystkie numery ewidencyjne.
Następna rzecz obciążająca Wałęse to zniszczenie materiałów wyciągniętych z archiwum UOP już w latach 90tych, po co to robiłquestionmark.gif
I gdzie są jego pozwy, które tak zapowiadał gdy książka wchodziła do księgarni?

Spraw nie ma, CISZA... Bolek jest mędrcem, komuch, no teraz europejczyk Kwaśniewski autorytetem, a Tusk pomagacz ze środowiska różowych mężem stanu sad.gif
Młodzież z fałszywym obrazem historii własnej Ojczyzny klaszcze uszami z zachwytu, a w zaciszu domowym klnie na polityków równo od lewa do prawa bez cienia intencji by chociaż sprawdzić poczytać, kto za co odpowiada i jaki miał wpływ na różne rzeczy, sektory gospodarcze, itd.
Ważna jest cool komóra, serial 39 i pół i wyśmiwanie się z wzrostu innych polityków.
Akcje finansowane za pieniądze niemieckiej fundacji Konrada Adenauera "Zmień kraj, idź na wybory" oraz "Schowaj Babci dowód" spełniły swoje zadania, jeśli ktoś chce to mam sprawozdania wykonane przez te fundacje w których się nie ukrywa ich politycznych celów oraz osób jakie w to były zaangażowane.

Wracając do Wałęsy, po necie krąży dobry tekst, napisany chyba przez kogoś z pokolenia naszych rodziców, zacytuję go tutaj:

"Jakże ciężko być Symbolem gdy pracowicie niszczyło się własny wizerunek.
Lech Wałęsa. Symbol Sierpnia '80, postawiony na czele potężnego ruchu sprzeciwu, Laureat Pokojowej Nagrody Nobla. Przez całe lata 80te nadzieja Narodu.
Każdy, kto wówczas myślał czy mówił o wolności, widział Lecha. Każdy kto słuchał "Wolnej Europy, słyszał o wielkich tego świata. O Lechu. Papież...i Lech. Reagan...i Lech. To pozwalało przeżyć mroczne czasy stanu wojennego, "konferencje" Urbana i Dziennik TV.
Wielu z nas bez zmrużenia okiem wyjmowało ostatnie grosze z chudych komunistycznych pensji. Na ulotki, na podziemną prasę. Na wszystko to, czego jednym wspólnym mianownikiem był Symbol.

Przyszła wolność. Okrągły Stół, pierwsze prawie wolne wybory. I pierwsze wątpliwości. Pierwsze pytania - dlaczego Symbol porozumiewa się z komuną biorąc 35% demokracji? Dlaczego Symbol mianuje Jaruzelskiego Prezydentem Wolnej Rzeczypospolitej?
Dlaczego Symbol nie protestuje w Magdalence po toaście Adama Michnika? "Za Lecha - premiera i Kiszczaka - Ministra Spraw Wewnętrznych".
Dlaczego w ogóle do tej Magdalenki doszło?

Pytałem o zasługi Lecha po roku 1989. Nie dostałem żadnej konkretnej odpowiedzi.
Owszem - wspominano o zdradzie interesów tych, którzy go wynieśli, o biedzie, o bezkarności SBeków, o nierozliczeniu, o braku lustracji i dekomunizacji. To wszystko prawda. Tyle, że nie na temat. Lechu ma jedna zasługę na swoim koncie. Niezaprzeczalną i nie podlegającą żadnej dyskusji. Doprowadził do rozwiązania sejmu kontraktowego a tym samym do pierwszych, wolnych wyborów III RP. Wątpliwa to zasługa. Dwa lata straconej szansy odsunięcia komuny raz na zawsze. Dwa lata konieczności współpracy z wiernymi stronnictwami PZPR. I z nią samą również. Dwa lata...

Symbol został Prezydentem Rzeczypospolitej. Należało mu się. I ja tak uważam.
Co zrobił Symbol? Miał całkiem niezły pomysł - na silnego Prezydenta. I spaprał go dokumentnie. Nie dość, że oszukał zajawką siekierki dziabiącej Grubą Kreskę, nie dość, że nie puścił nikogo w skarpetkach, to "dbałością" o lewą nogę pozwolił całkowicie
podnieść się komunie. Dał sygnał, że o nią dba mimo, że kilka lat wcześniej ta sama komuna wysyłała ZOMO na tych, którzy wynieśli Symbol na piedestały. I na niego samego.

I zapłacił. I płaci do dziś. Wykreował "bohatera z Charkowa", schorowanego na goleń.
Wykreował szereg wątpliwości w swojej własnej sprawie. "Powiem kto był Bolkiem", "Bolków było wielu", "Bolek to podsłuchy"...

Dziś ofiary peerelu stoją na najniższym stopniu. A kaci cieszą się dobrym zdrowiem i dobrobytem. Dzięki Tobie, Symbolu. Dziś z ponad 100 tysięcy agentów SB ujawniono jakiś promil. Również dzięki Tobie. Tak chciałeś rozliczać, że aż nauczyłeś się liczyć do stu milionów. Skarpetek aferzystów. Czystych, pachnących. I mających się tak samo dobrze jak esbeccy kaci.

Pod Pomnikiem byłeś sam. Doskonale wiesz dlaczego nie było z Tobą tych, którzy w Ciebie kiedyś wierzyli. I zawiedli się srodze. Dlatego byłeś sam.

Kiedyś byłeś Symbolem. Dziś jesteś cieniem cienia tego Symbolu. Z własnego wyboru. I z własnej winy..."
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.