PHP zaawansowany, Java średnio zaawansowany i C newbie. Ksiazki na mw. takim poziomie mnie interesują.

Ja to bym o Javie poczytał coś ciekawszego niż jak wygląda if, pętla, itp. Np. jak prawidłowo napisać gui i połączyć to z resztą aplikacji, żeby później nie było problemów z dodawaniem/usuwaniem jakiejś funkcjonalności. O dobrych nawykach i projektowaniu aplikacji, itd. Znasz coś takiego?
I jeszcze o testach jednostkowych.

Szukaj zagranicznych pozycji elektronicznych. Cykl wydawniczy (tłumaczenie!) skreśla polskie wersje na starcie.

Ja mam kundla załadowanego setkami książek, a katalog techniczny jest tak obszerny, że do końca życia nie dam rady wszystkiego przerobić

Dokładnie tak jak mówi normanos.

O, do Javy potrzebuje właśnie coś na poziomie tego co O$siek napisał

Czyli powiadacie że książki np z Helionu to tylko na start ?

bwt. korzystacie z jakiś pomocy przy projektowaniu aplikacji typu tablica suchościeralna / kartki ? czy raczej korzystacie z diagramów na komputerze ?

Zastanawiam się właśnie nad taka tablicą, bo moja stara tandeta do niczego się nie nadaje.

Kiedyś poprosiłem tutaj o blogi o Javie i dostałem coś takiego Trzeba będzie powoli zacząć szukać informacji na nich.

"oldschool" czyli kartki / notatnik. Tablica z racji tymczasowości zapisu jest dobra na bieżącą "rozkminę", burze mózgów itp.

też dołącze się do pytania. Jaka książka do javy ? Mam thinking in java, czysty kod, java 2 core techniki zaawansowane - a coś ponad to ?

@peter13135 na początek CI wystarczy, później czytaj blogi.

Tyle że nauka z książek mi lepiej idzie Tak do poduszki.

Szkoda, że nie ma książek do Springa. Do Hibernate jakies stare.

Nie wiem czy aktualne, ale jest

http://helion.pl/ksiazki/spring-framework-...eanu,sprifr.htm

Jak nie ma, jak jest: http://helion.pl/ksiazki/spring-w-akcji-wy...alls,sprwa3.htm Nawet nie tak dawno wydana.

Edit: Nawet jeszcze się na promocje załapiesz.

Hibernate to jest teraz wersja 4. to co podlinkowałeś, to zdaje się być wydane w roku 2006 - wnioskuję zatem, że jest to jakaś starsza wersja.

Faktycznie, nowa książka do springa. Nie wiem jak szukałem, że nie znalazłem


55zł ? Drożyzna Na allegro 52 z przesyłką

EDIT://

Znaczy się, to 55zł to już łącznie z przesyłką ?

@peter13135: tak, łącznie z przesyłką

---

Ogarnia ktoś tutaj w miarę dobrze T-SQL? Mam mały problem z zapytaniem. Próbuje pozbyć się duplikatów. Kombinowałem już z DISCTINCT i GROUP BY, ale bez skutku.

Podgląd: http://sqlfiddle.com/#!3/f9a32/5

Chodzi o to, żeby kolumny zawierające identyfikatory i nazwy (C1, C2 etc.) nie powtarzały się.

Ktoś ma jakiś pomysł jak to obejść?

@devbazy przecież attacers mają inne wartości , więc DISTINCT nie zadziała

Tak, zdążyłem się już o tym przekonać. Po prostu próbowałem już wielu rzeczy, za długo nad tym siedzę. Podejrzewam, że rozwiązanie jest prostsze niż mi się wydaje, ale jakoś nie mam dzisiaj do tego głowy.

Trochę to bezsensowne ale łap:

[SQL] pobierz, plaintext 
    SELECT
    c.id,
    c.name,
    c.next_war_time,
    p.name,
    attackers = (SELECT p2.name FROM Pledge p2, castle_war cw2 WHERE p2.pledge_id=cw2.pledge_id AND cw2.pledge_id = (SELECT TOP 1 cw.pledge_id FROM castle_war cw WHERE c.id=cw.castle_id))
    FROM castle c
    LEFT JOIN Pledge p ON c.pledge_id=p.pledge_id
 
    ORDER BY id
[SQL] pobierz, plaintext 

Pokombinuj coś w ten deseń.

Ostatecznie wykombinowałem coś takiego:

[SQL] pobierz, plaintext 
CREATE FUNCTION [dbo].[GetAtk]
(
    @ID int
)
RETURNS VARCHAR(MAX)
 
AS
 
BEGIN
    DECLARE @output VARCHAR(MAX)
    SELECT @output = COALESCE(@output + ', ', '') + p2.name 
    FROM Pledge p2 
    LEFT JOIN castle_war cw ON p2.pledge_id=cw.pledge_id
    WHERE cw.castle_id=@ID
 
    RETURN @output
END
 
GO
 
SELECT 
      'Clan ID' = c.id, 
      'Clan Name' = c.name,
      'War Date' = c.next_war_time, 
      Attackers = dbo.GetAtk(c.id)
    FROM castle c   
    ORDER BY c.id
 
GO
[SQL] pobierz, plaintext 

Link: http://sqlfiddle.com/#!3/f9a32/127

Dzięki za podpowiedzi.

Ebooki. Bleh.

Co masz do ebooków? Czytnik w łapę i jedziesz. No chyba, że jesteś z tych co to lubią się napawać zapachem papieru

Nie lubię ich czytać. Zapach papieru lubię, ale tutaj nie ma żadnego znaczenia. Czynników jest wiele, pisać wszystkich mi się nie chce.

1. Oczy. Miałem do czynienia z paroma czytnikami, każdy dla mnie źle wyświetlał tekst.
2. Mam jakoś tak, że lepiej przyswajam tekst drukowany.
3. Księgozbiór ładniej wygląda na półkach niż dysku

Twoja dosyć kpiąca opinia (przynajmniej tak to odebrałem) skłoniła mnie do chwili zastanowienia się i postanowiłem odpowiedzieć na forum

Tak się składa, że ja dużo bardziej wolę książki i owszem lubię "napawać" się zapachem papieru.
Poza tym jestem przeciwnikiem zabijania wszystkiego co możliwe elektroniką.

Często spotykam się z zarzutami przeciwko książkom (szczególnie jeżeli chodzi o książki naukowe / programistyczne) - że nie zawsze są na czasie i często podają stare rozwiązania.

Tak, to prawda, bo nie można ich zaktualizować tak jak na przykład wpis na blogu.
Ale mimo tego książki warto czytać, a potem ewentualnie uzupełniać swoją wiedzę, korzystając z innych źródeł.

Książki, pismo, druk i papier, istnieją od bardzo dawna i moim zdaniem nie można ich odstawiać do lamusa na rzecz nowoczesnych czytników, e-booków itp.

Książkom należy się bardzo duży szacunek, niektóre przetrwały wiele lat i bardzo ciężkie czasy tylko po to by potomni (my) mogli czerpać z nich wiedzę.

Dużo przychylniej patrzyłbym na kogoś kto w pociągu lub na ławce trzyma w rękach książkę i dumnie śliniąc palce przewraca kartki.
Niż kogoś kto trzyma w rękach czytnik i leniwym machnięciem palca wędruje na kolejną stronę.

Mam nadzieje że nigdy (przynajmniej do kiedy żyje) nie dojdzie do zamknięcia bibliotek, wycofania książek ze szkół itd - to bardzo błędne podejście

Uważam że elektronika powinna być tylko miłym dodatkiem dla życia człowieka (aby spędzać czas w przyjemniejszy sposób niż można to było robić wcześniej) bo kto mi powie, że nie jest fajnie usiąść sobie wygodnie na fotelu i rozmawiać z rodziną znajdującą się na drugim końcu świata przez internet za pomocą komunikatora audio-video ?

Technologia wprowadziła także wiele ułatwień, m.in. fabryki z robotami, które teoretycznie wytwarzają produkty automatycznie, prawie zawsze w taki sam sposób, bez ingerencji człowieka ? kiedyś musieli się tym zajmować rzemieślnicy, kowale itd

Ale są rzeczy, których elektronika nie powinna wyprzeć i są to między innymi książki, które towarzyszą nam od zawsze.

Możecie nazwać mnie dziwnym - ale właśnie taki mam do tego stosunek.
Mimo że jestem programistą i powinienem być raczej fanem rzeczy nowoczesnych / gadżetów to jest troszkę inaczej

O właśnie, świetny argument.

Inna sprawa, mam książki z XIX czy XVIII wieku - co będziemy mogli pokazać potomkom po 200 latach skoro wszystko zastąpimy elektroniką?

Własnoręczne zapiski na kawałku papieru przekazywane z pokolenia na pokolenie... po wojnie cała elektronika i tak padnie

Dlaczego warto czytać książki? Ja mogę napisać, że warto jeść rogale i będzie to miało taki sam wpływ na życie planktonu, jak zacytowane zdanie.


Dużo rzeczy istnieje od bardzo dawna i jakoś nikt się nie przejmuje, że zastępują je nowe wersje, bardziej dopasowane do zmieniającego się świata.


Pasikonikom należy bardzo duży szacunek. Wiele z nich skacze bardzo wysoko. Innymi słowy kolejne pobożne życzenia i brak jakichkolwiek argumentów.


Ja mam nadzieję, że biblioteki zostaną zamknięte (lub przeorganizowane), gdy okaże się, że nie mają racji bytu.


Dlaczego?

P.S.
Uwielbiam czytać książki papierowe, ale w podróży lub na wakacjach o wiele wygodniej jest posługiwać się czytnikiem, a nawet tabletem lub telefonem. Z drugiej jednak strony jakaś książka pod namiotem jest niezbędna. Nigdy nie wiadomo kiedy skończy się papier toaletowy.

Bluźnicie.

Tez bluźniłem Lubie książki (papierowe) i sposób w jaki się je czyta. Długo się opierałem czytnikowi, głównie dlatego, że ebooki kojarzyły mi się z kiepskiej jakości treścią albo kiepską formą (PDF) na ekranie laptopa. No ale argument, że po 14h pracy nie mam siły na patrzenie się w komputer, a interesujących mnie książek nie ma w papierze przeważył i postanowiłem zakupić KINDLE'a.

No i nastąpiła rewolucja. Z kilku wymęczonych ostatkami sił książek rocznie do kilku... na miesiąc Na kundlu mam kilkaset pozycji, pełne spektrum, od Hobbita i Grę o Tron po jakieś tam twarze Greya (makabra, ale chyba nie muszę tłumaczyć, że to NIE JA czytam ) i od MongoDB, poprzez Pythona, aż do Basha Na każdą okazję coś dobrego, nie tylko dla mnie (pożyczam współtowarzyszom podróży). Małe, lekkie, daje rade wziąć nawet w podręczny do samolotu. Czytam wszędzie, każda wolna chwila, hop po czytnik i jedziemy. Co chce i gdzie chce.

W tej chwili nie wyobrażam sobie życia bez kundla, a moje ortodoksyjne poglądy w tej kwestii poszły w zapomnienie.

--

A jako, że jesteśmy na forum technicznym dodam, że ilość książek w tematyce programistycznej jest ogromna (w oryginale). Także darmowych. Tego NIE MA szans przeczytać w papierze w polskiej wersji.

Ogólnie jestem zwolennikiem książek papierowych. Lubię je przewracać, pasuje mi ich zapach, fajnie się z nich czyta. Niemniej jednak coraz częściej dostrzegam sporą praktyczność wydań elektronicznych. Obecnie do pracy niezbędne mi są co najmniej dwie pozycje książkowe, które chcąc nie chcąc chodzą ze mną z uczelni do domu, co jest po prostu nieporęczne. To samo dotyczy dłuższych podróży ;-).

No i na niektóre wydania, szkoda po prostu papieru .

@mstraczkowski,
Książki oczywiście warto czytać - przynajmniej w "rozliczeniu ogólnym". Ale jeżeli pozostajemy w sferze zawodowej, to na pewnym poziomie praca stawia nam wyzwania zadaniowe. Nie mam czasu czytać całej książki, żeby dotrzeć do interesującego mnie rozdziału, zwłaszcza gdy to samo zostało opisane na blogu... rok wcześniej.

@batman,
Momentami chyba celowo koloryzujesz .

AD 1 A korzystałeś z czytników Amazona? Zresztą zawsze można ustawienia (czcionka, kontrast etc.) czytnika dostosować do siebie.
AD 2 Coś w tym jest, aczkolwiek sądzę, że nie warto rezygnować z czytnika. Zamiast sterty książek, w drogę bierzesz jedynie to małe urządzenie.
AD 3 No z tym się akurat zgodzę



Źle to odebrałeś. Chciałem właśnie skłonić Was do refleksji i przekonać się co Was powstrzymuje od korzystania z czytnika. Wcale nie jestem przeciwnikiem papieru, korzystam zarówno z książek papierowych jak i elektronicznych.



Możesz nawet napawać się zapachem papieru toaletowego, nic mi do tego. Z drugim zdaniem się zgodzę, choć są sytuacje kiedy elektronika się naprawdę przydaje. Zawsze możesz zabrać ze sobą całą swoją elektroniczną biblioteczkę, którą zebrałeś w jednym urządzeniu. Natomiast z książkami papierowymi już tak łatwo nie będzie.



Trudno się nie zgodzić. Choć jeżeli mamy okazję nabyć nowszą książkę z danej dziedziny, to nie ma sensu zabierać się za jej starszy odpowiednik i później znów tracić czas na uzupełnianie wiedzy lub zmianę podejścia.



Nikt ich nie chce odstawiać do lamusa. Czytniki to tylko alternatywa. Książki jeszcze bardzo długo pozostaną na tym świecie, nie zanosi się, żeby same ebooki zdominowały cały rynek książkowy. Żyjemy w XXI wieku, trzeba iść z duchem czasu i korzystać z nowych technologii jeżeli mamy tylko okazję.



Niewątpliwie tak.



Oj tam, przesadzasz.



Bardzo mało prawdopodobne.

Jeżeli jeszcze nie korzystałeś z żadnego czytnika - spróbuj, zobaczysz, że trochę zmienisz podejście.

Swoją drogą dlaczego Kindle, skoro każdy tablet z Androidem ma czytnik różnych formatów? Ja mam GoClever i normalnie czyta e-booki. Gdzie jest zasadnicza różnica? (nie znam się bardzo na Kindlu, może ma inne opcje jak każdy normalny tablet?)

Dla mnie książki powinny być miłym dodatkiem. Nie ma nic przyjemniejszego niż przekaz ustny, tak jak dawniej. Książka i ebook to to samo. Różnica nośnika, można lubić któryś bardziej, ale nic ponad to.

A teraz już na temat:

Java:
- Obowiązkowo Joshua Bloch: Effective Java. Do tego jego Java Puzzlers.
- Klasyka Doug Lea: Concurrent Programming in Java oraz druga Java Concurrency in Practice.

C:
- Na początek klasycznie K&R.
- C Interfaces and Implementations
- Expert C Programming. Deep C Secrets.

1. Kindle przez trochę używałem. Po prostu strasznie nie pasuje mi czytanie dużych ilości tekstu w ten sposób.
2. Wszędzie gdzie jeździłem, a trochę tego było i tak nie miałem czasu czytać Samolotami nie latam z zasady, jeśli mam jechać w dalszą podróż, to zawsze samochodem, lubię tę niezależność. Książka jest zawsze, miejsca dużo nie zabierze.

---

Za jakiś czas może okazać się, że ludzie jeżdżą z walizkami wypchanymi jakimiś elektronicznymi gówienkami, a przecież jadą w góry i prądu tam nie ma. Wtedy każdy doceni książkę

Nie powiem, sam mam parę ebooków, ale wszystko co związane z pracą, mam w postaci książek.

Jakbym chciał dalej patrzeć się w świecące LCD to może bym kupił tablet ale czytnik to e-papier i w końcu duży odpoczynek dla moich zmęczonych oczu. Różnica kolosalna, odsyłam do googla i opisu tej technologii.


Kundel trzyma mi z miesiąc, a może i dłużej, ciężko mi powiedzieć konkretnie. W każdym razie tak długo, że nie jestem w stanie tego zapamiętać
Nie docenię książki bo musiałbym mieć ją max. jedną, a tak mam wszystko: do wyboru, do koloru, czy to dla mnie czy dla kogoś.

Jako zamiennik dla e-papieru używałem starego palmtopa (psion revo, 16 odcieni czerni, brak podświetlania wyświetlacza), też dawał radę i świetnie się pisało notatki

Starczy takie coś na serwer pod linuxa ?
http://allegro.pl/terminal-hp-5520-via-800...3281857447.html

@batman

Na początku chciałem się wdać z tobą w dyskusję, ale przeczytałem twój post ponownie i stwierdzam, że nie ma sensu.
Twoja wypowiedź jest typowo bezczelna i nie zasługuje na jakiekolwiek ustosunkowanie się do niej.

Jeżeli chciałeś być zabawny to brawo - pewnie rozbawiłeś grono zacofanych ludzi
Stwierdzenie o pasikonikach oraz materiale do podcierania tyłka to majstersztyk argumentacji.
Sądziłem że jako twórca bloga, potrafisz wypowiadać się w troszkę lepszy sposób.

@Daiquiri

Ja na ten przykład gdy dojeżdżałem do pracy pociągiem (około 40 km od mojego miejsca zamieszkania) - codziennie
Bardzo często brałem do torby książkę i w drodze czytałem interesujące mnie rozdziały
Potem z chłopakami w pracy mogłem podyskutować na ciekawe wnioski do których dzięki przeczytanej treści dochodziłem.

@mstraczkowski

Po prostu napisałem dokładnie to samo co Ty, tylko zamiast o lotnym temacie, wybrałem rzeczy infantylne. Widzisz jak to jest jak czytasz takie głupoty?
Temat książka vs czytnik jest wyjątkowo interesującym tematem, jednak żeby podjąć dyskusję na poziomie, oprócz własnego widzimisię, należy przedstawić jakieś konkretne argumenty. Jeśli tego się nie zrobi, to każdy nawet odrobinę ogarnięty człowiek będzie czytał o pasikonikach i podcieraniu się pod namiotem. Reszta to zwykli klakierzy, którzy przyklaskują jednej ze stron, ponieważ nie potrafią w żaden sposób uzasadnić swojej wypowiedzi. Tyle w temacie.

@mstraczkowski ale ty też nie użyłeś żadnych argumentów. Jedyne co pisałeś to: "uważam że nie powinno się odstawiać do lamusa bo to takie fajne". Toż to żaden argument.
Batman argumentował na takim samym poziomie co ty - przykładem są pasikoniki - należy się im szacunek bo skaczą wysoko.
Zaś co do podcierania tyłka to może faktycznie mocno zażartował

Osobiście nie mam zdania czy książki papierowe mają istnieć czy nie. Jeśli są na nie chętni, to czemu niby miałyby przestać istnieć?
Ja nie czytam książek papierowych bo bolą mnie oczy. Ale dzięki temu, że są audiobooki, nadrabiam zaległości w lekturze. I bardzo się cieszę, że mamy tutaj jakiś postęp.

Normalnie rasista. Tobie pasuje papier, komuś innemu ebook. Szczegolnie ze w jednym czytniku może mieć setki książek i nie musi na długą podróż targać oddzielnej walizki z lekturą.

@mstraczkowski
Jasne, tylko jeżeli mam targać co najmniej dwie książki + laptopa + inne materiały w postaci papierowej to mi się nieco odechciewa. Przynajmniej w momentach gdy zdarza mi się dojeżdżać autobusem czy rowerem (około 1h drogi, bez możliwości oddawania się słowu pisanemu). Coraz częściej przekładam aspekt praktyczny nad bardzo lubianą przeze mnie formę papierową. Cenię sobie również dostępność książek, wszędzie tam gdzie obecnie jestem, a czytam sporo - od książek z zagadnieniami zawodowymi, pozycje związane z wykształceniem po te, które akurat mnie zainteresowały.

Ostatnio przyglądałam się jak to wygląda na e-papierze i byłam pozytywnie zaskoczona. Bardzo bałam się mocnego świecenia po oczach - tak jak jest z monitorami, ale nic z tych rzeczy. Nie zmienia to absolutnie faktu, że niektóre pozycje książkowe chcę po prostu posiadać. Jednak nie jest to związane z żadnym racjonalnym argumentem, tylko moim "widzi mi się" .

Nospor, widzę, że nie tylko ja oddaję się od czasu do czasu audiobookom .

PS. Taka luźna uwaga, dla mnie nie ma znaczenia jak ktoś czyta (papier/elektornika). Najważniejsze, że to robi.

Offtop z offtopu

Dla tych, co czytają po nocach na ostro dających po oczach niebieskich ekranach: f.lux http://justgetflux.com/
Genialne narzędzie, niestety nie istnieje jeszcze wersja na andka, tylko na iOS.

Mnie osobiście cała ta tradycja i szacunek dla książki drukowanej nic nie interesuje. Po prostu jak ebook jest 10 zł tańszy od książki drukowanej, to wybieram książkę. Gdyby cena była realnie niższa, to wtedy być może zainwestuję w Ebook reader - w przeciwnym wypadku, czytanie książek papierowych jest tańsze w moim przypadku. Następna rzecz -czytanie książki jest nieco lepsze dla oczu, niż czytanie na monitorze. Pewnie na readerze dużo lepiej się czyta, niż na monitorze, ale takiego nie posiadam. Po drugie, wydaje mi się, że lepiej się kartkuje książkę, niż niż ebooka na czytniku. Po trzecie, wolę mieć książkę na półce - bo fajniej wygląda, niż pare plików pdf na dysku.

Gamma i temperatura barwowa to dwie różne rzeczy.

Już od bardzo dawna używam flux bardzo sobie go chwalę

Korzystałem z fluxa jakiś czas temu, ale jakoś specjalnie nie przypadł mi do gustu.

Ktoś się orientuje czy jest jakiś jeden ogólny oficjalny artykuł propo nowych przepisów dotyczących cookies, żebym na kolejnych stronach klientów nie musiał za każdym razem robić nowej podstrony dla "Więcej informacji" ?

// EDIT

Dobra... wikipedia styknie ;p

Ktoś się może orientuje w odblokowywaniu nawigacj? Wgrałem sobie na Mio Digiwalker c520 MioPocket 4.0 Release 68.
Chciałbym, żeby najlepiej cały interfejs pozostał ten sam. Jest jakaś alternatywa?

http://www.my-navia.pl/

Pisz tutaj. Na pewno pomogą albo może i już jest coś gotowego opisane.

Dzięki za link, obczaje.
Zależy mi na jak najmniejszej ingerencji w interfejs, żeby osoba nie techniczna nie musiała się zbyt dużo uczyć. Są może jakieś polskie modyfikacje?

Wie ktoś kiedy dokładnie na rynek mają wejść telefony z ff os?

Zainstalowałem nawigację na karcie pamięci. Istnieje możliwość instalacji w pamięci flash?
W każdej nawigacji po wyłączeniu robi się hardreset? Podobno tą nawigacje Mio c520 wystarczy tylko usypiać?