@O$iek, @Pawel_W: wszystko zależy od kontekstu. W określonych grupach obowiązuje pewna ogólna, powszechna, terminologia i w niej stosowanie zapożyczeń z innych języków jest zrozumiałe oraz nie razi udziwnieniami. W przypadku "headshota" słyszałem już różne wariacje: główka, łeb, łebshot, head i inne. Jak sam widzisz, są także polskie czy ponglishowe krótsze wersje. Odporność na magię lub magic resist? Zależy z kim rozmawiam i jakie są podejrzenia moje co do jego zgłębienia tematu/terminologii.
Gdy mowa o akronimach to i tak są to rzeczy zrozumiałe w wąskiej grupie skupionej wokół Internetu i tylko w niej tak naprawdę zrozumiałe. Choć część przenikła do znacznie szerszego grona i slangu młodzieżowego, który z Internetem jest silnie związany.
Sala focusowa? Pierwsze słyszę. Znam jedynie "chillout room", ale myślę, że to nie to samo

Twoje służy do skupienia, moje do rozluźnienia i prędzej jako "sala relaksacyjna" by było.
Z "ciężko" i "trudno" jest tak samo jak z "liczba" i "ilość". Ludzie stosują je zamiennie, choć nie jest to poprawne. Dziewczyna jednak nie do końca chyba rozumie problem z tym od którego sąsiada to się wywodzi pisząc o germanizmie oraz anglicyzmie. Oba te języki wywodzą się bowiem z jednej grupy językowej: języków germańskich. Stąd wiele w nich podobieństw. Niech ktoś się przyjrzy słownictwu, to sam zrozumie o co mi chodzi.