A jak byś jej nie przedłużył i po 1 dniu zgłosił się jako nowy klient?

To dodatkowo płaciłby aktywację Sam mam łacze z tej firmy i już kombinowałem jak by tutaj dorwać się do lepszych promocji. Problem w tym, że ta firma działa jak każdy moloch: "Dorwać na promocję nowych, a starzy niech za te promocje płacą i ani myślą kombinować bo polecimy z karami regulaminowymi".

So true

To chyba nikt tu jeszcze nie miał do czynienia z "Bezpiecznym Internetem" Netii. To dopiero jest naciąganie klienta.

przypomina mi się anegdota, kiedy przedstawiciel netii przyszedł do dziadków i kazał im podpisać umowę zmiany operatora, ponieważ nastąpiło połączenie netii i tpsa w jedną wielką firmę... nie ma to jak robić wodę z mózgu starszym

z ciekawości zapytam, czy to normalne, że temp. procesora wynosi 105 stopni? strasznie mi się laptop nagrzewa, podobno to wada fabryczna :/

To nie jest normalne... od 65-70 stopni już uważa się, że procek zaczyna przygrzewać. Jeśli masz 105, to znaczy, że szalejesz chłopie i jajka sobie smażysz (własne, kładąc laptop na nogach)

Dlatego ja mam 2 kable w domu, jak mi Multimedia nie odpowiada przy przedłużaniu umowy to lecimy do Vectry średnio co 18 miesięcy zmieniam operatora aktualnie MM daje rade zwłaszcza z tym gratisowym netem mobilnym

Jeżeli ma wbudowaną funkcję podgrzewania obiadu to tak .

właśnie się zastanawiam, czy nie oddać go do serwisu na jakieś czyszczenie lub nałożenie pasty termoodprowadzającej, netbook ma dopiero pół roku a do 70 stopni dobija w 1-2 minuty po włączeniu :/

Coś mi nie gra z avatarkami niektórych modów... Mają poczucie humoru.

Opowiem wam historię orange:
Wyjechałem za granicę... Bla bla bla. Dziewczyna miała założyć net z tp... W salonie rozmawiałem z pedrylem, który miał to załatwić, wciskał mobilny net orange... Twardo mówiłem Nie, 3 lata za pare kilo transferu, gdzie nie można pobierać normalnie plików? Ok zrozumiał... Wyjechałem. Dziewczyna czekała na kuriera, który miał przywieźć wszystko co potrzeba do instalacji tp... Ten pedryl zadzwonił do niej z informacją, że modem czeka na nią w salonie - dziewczę zgłupiało i poszło po modem orange, podpisała umowę... Następnego dnia był kurier - dzięki Bogu nie podpisała już umowy z tp. Rezultat? Moje zdziwienie, że to nie tp, płacz - że namieszała , moje nerwy i 3 lata nieużytecznego netu. Nigdy więcej nie dam załatwić czegoś komuś, kto się nie zna... Nigdy więcej kontraktów z orange (robili problemy przy rozwiązywaniu umowy).

Co ci nie gra z avatarami modów? U mnie wszystko jest ok.

U mnie też wszystko ok w tej kwestii.

Przez pierwszą chwilę myślałem, że ~thek ma rozdwojenie jaźni

Trzeba przyznać że jeśli Daiquiri wygląda tak jak na avatarze to jej wcześniejsze twierdzenia na temat facetów jawią się w innym świetle

o ile dobrze widzę, to Daiquiri ma avek Theka, Thek Spawna, a Spawn Webdice

Faktycznie koniec świata...

U mnie nic takiego nie występuje, może f5?

W takim razie Daiquiri ma fajną bródkę

Wypraszam! Widziałem Daiquiri i brody nie ma. W dodatku jest niesamowicie śliczna!
<ślinka>

W takim razie podpadłem i długo na tym forum nie pożyję

@wookieb
Wazeliniarz.

Jak teraz przeglądam dyskusje wstecz z tymi avatarami to jest jedna wielka kupa śmiechu. Uświadomicie prosty lud co to za okazja? Czy znów trzeba będzie snuć teorie spiskowe

I ten nieprosty też proszę, bo chciałbym wiedzieć.

To ja też chcę !

Znaczy się zobaczyć Daiquiri

Ja nie widziałem, nie spieszę się do tego, aczkolwiek można powiedzieć, że sumarycznie możliwe iż spędziłem do tej pory z nią najwięcej czasu.... wirtualnie. W każdym razie chyba dłużej niż z wszystkimi pozostałymi modami razem wziętymi, pomnożonymi przez liczbę dwucyfrową

Pawel_W... Żeby tylko my trzech... Ale więcej modów w tym sobie wzięło udział. Nawet zarząd. Ty lepiejszukaj dla przykładu kto "podiwanił" avatar Daiquiri

thek, bo się zarumienię .

Żeby tylko! Licz na to aby usłyszeć jej głos. Jest tak seksowny i kobiecy, że Cię w uszach wymaca niczym tajski masażysta.
Krysia Czubówna już szykuje jej stołek dla kolejnych edycji programów przyrodniczych.

No to żeś teraz narobił

Nie będę mógł spać po nocach teraz myśląc o głosie Daiquiri (o tym, jak wygląda, nawet nie śmię myśleć )

Ale jedno Wam powiem - odkąd jestem na forum, nick "Daiquiri" zawsze, ale to zawsze kojarzył mi się z jakąś niesamowicie piękną, zmysłową i inteligentną do bólu kobietą.

I oto, po czterech latach, okazuje się, że kurna miałem rację

może jeszcze będzie czytać przystanki na nowej linii warszawskiego metra?

Jeszcze czego... masowa podnieta. Przejście przez tłum wyglądałoby jak bieg przez płotki. W najgorszym przypadku panowie szorowaliby ściany ekhem... tunelu gdyby stali obróceni w stronę drzwi. Zapomnij.

ale o co ta afera ?

Chłopaki wyglądają jak Ci z tego dowcipu:

A kto wziął tego avka "a la jezuska" itsme?

wracając do mojego spalonego laptopa, co byście doradzali? przez prawie pół roku mam jeszcze gwarancję, ale z tego co czytałem na necie serwis gwarancyjny hp robi sobie raczej jaja z klientów zamiast naprawiać komputery

chociażby to:
http://technologie.gazeta.pl/technologie/1...z_drukarke.html
lub to:
http://forum.laptopy.info.pl/f18/serwis-hp...warancja-29570/

Po 2 dniach używania HPka, strzaskał mi ojciec ekran cały. Matryca się "wylała". Mediamarkt nie chciał tego przyjąść, ale się uparłem że to przy produkcji i żeby wysłali na ekspertyzę do hp. Odpowiedź była taka, że moge dostać tego samego lub innego w tej samej cenie.

bim2 buahahah - cwaniak z Ciebie

Faktycznie "cwaniak"

Może i nieuczciwe zachowanie, ale skoro się udało zaoszczędzić 800zł za wymianę matrycy to mi to nie przeszkadza.

Autobusem też jeździsz na gapę? Jadąc taxówką nagle wyskakujesz z niej bez płacenia? W piekarni łapiesz chleb pod pachę i uciekasz? W te sposoby też możesz zaoszczędzić.

Jak dla mnie nie jest to powód do dumy. Świetnie, że Ci to "nie przeszkadza".

Kurde, mam problem, może ktoś podratuje mnie pomysłem

Chcę z kolegami w środę jechac na koncert do Warszawy (Korn jest ), ale starsi powiedzieli, zę mnie samego nie puszczą (zn. z kolegami też). Jak ich jednak przekonać? Nie chcę siedzieć w domu w tym dniu, chciałbym w końcu gdzieś wyjść, ale moi starsi tego nei rozumieją, uważają, że jestem "za młody". Ktoś ma pomysł, co z tym fantem zrobić?

Zrób jak mój znajomy, powiedział że idzie na dwór , a pojechał na 3 dni na drugi koniec polski na event =D

A tak na serio to ciężko będzie Tobie przekonać rodziców, to zależy skąd jedziesz i ile masz lat

Mój kumpel zamierza "isć do szkoły" i wrócić przed 24 godzinami, żeby nie można było zgłosić zaginięcia

Mam 16 lat i pochodzę z okolic Białegostoku. :/ Wkurza mnie to już kompletnie, inni mają więcej luzu, ja siedzę w domu, nigdzie nie pojadę. Najlepsza jest moja mama - "a inni mają mniej". Nasłuchała się matek i myśli, zę ja mam tak spoko. Moi kumple bez problemu jada, ja jak zwykle nie mogę. To jest chore już.

Pożyjesz i pewnie zmienisz swoje podejście kiedy to Twoje dziecko będzie gdzieś chciało samo pojechać mając mniej-więcej tyle lat co Ty teraz...

Słuchaj się Mamy

Dzięki za bardzo pomocne wskazówki

To trzeba było przez kilka lat "zmiękczać" rodziców. Miałbyś luzy straszne teraz. Nie bądź tylko mną. Pierwsze wyjście z chaty takie, że mnie połowa rodziny (wujki, ciotki, rodzice) w całej okolicy szukała, zaliczyłem w wieku mniej niż 2 lat Gdyby nie koórka to by nieraz nie wiedzieli gdzie jestem i kiedy dotrę do chaty. Do dziś pamiętają moje sławne słowa "Będę, kiedy wrócę" Przy czym to "kiedy" potrafiło się zdarzyć po kilku dniach. Jedynie po zazwyczaj 2 dniach im dawałem znać że żyję, mam się dobrze i policji nie trzeba wzywać. Dla nich tekst: "Wychodzę, jadę do Wrocławia, wrócę... chyba pojutrze" był czymś normalnym. Tak samo jak ich dzwonienie do mnie i spokojna rozmowa w stylu:
(Piątek/Sobota)
- Masz zamiar dziś wrócić do domu czy jak zwykle jutro?
- A nie wiem... Zależy jak się impreza rozwinie, choć jak na razie nie zapowiada sie koniec.
- OK. Tylko uważaj na wątrobę...
--------
Niedziela/Poniedziałek
- O... Wróciłeś. Idź się kładź bo jutro do pracy idę i chcę spać.

Pamiętaj... To są już przeginki trochę, ale jeśli przyzwyczaisz rodziców do tego, że mogą Ci zaufać, to nawet takie numery przechodzą.

Tak, bo mało kto próbuje reklamować produkt jeśli jest taka możliwość... Nie jestem dumny, ale nie widzę wielkiego zła w tym.
Z taksówki nie wyskakuje, bo to niebezpieczne. Autobusem jeżdzę rzadko ale bilety kasuje, ale jeśli miałbym możliwość odwołania się za 500 biletów po 1,5zł to bym spróbował. Przecież oni z uczciwym sumieniem mogli mi odmówić, ja nic nie wymuszałem. Przedstawiłem tylko inną wersję wydarzeń...
--

Mat-bi, to już bilans, czy bardziej opłaci Ci się zostać (brak przyszłej kary, czyste sumienie itd., nudy) czy lepiej pojechać (fajna zabawa, miło spędzony czas z kolegami, konsekwencje).

Bim2... Ty tak na poważnie, czy po prostu idziesz w zaparte? Powiedzmy sobie wprost: uparcie kłamałeś - bo tak się nazywa Twoja "inna wersja wydarzeń". Reklamować produkt? Na jakiej podstawie... aha na podstawie "innej wersji wydarzeń".

Z taksówki nie wyskakujesz, bo to niebezpieczne? Rozumiem, że oszukujesz tylko tam gdzie "nie ma ryzyka"? Odmówić? Muszą przyjąć, przecież np. gwarancji udziela producent. Nie wymuszałeś? Pozwolisz, że zacytuję z Twojego wcześniejszego posta: "Mediamarkt nie chciał tego przyjąść, ale się uparłem że to przy produkcji".

Bim2, wiem że teraz uważasz się za sprytnego, bo udało Ci się "zaoszczędzić" 800zł. Wiedz tylko, że ktoś te 800zł zapłacił za Ciebie. Możliwe, że kiedyś w życiu trafisz na podobnego "spryciarza" - czego Ci nie życzę. Może doświadczenie na własnej skórze, zweryfikuje Twoje poglądy.


@mat-bi
Nie znamy kompletnie Twojej sytuacji. Być może w ciągu ostatnich lat nie wykazałeś się zanadto odpowiedzialnością. Serio uważasz, że dwoje ludzi, którzy Cię niewątpliwie bardzo kochają, chcą Ci zrobić na złość? Nie wydaje mi się .

Dla mnie to jest czyste sk...stwo. No sory, naciągnąłeś firmę na coś, czego nie zrobiła. Nazywam rzeczy po imieniu - to JEST sk#*$&stwo.


Wystarczy, że ktoś nie zapłaci za jego pracę albo będzie robił z tym problemy.