Albo potato gun.

Tylko ciężko jest dorwać dobry lakier do włosów.

Czyżby duża część informatyków to jacyś MacGyverzy w przeszłości? Chemia + fizyka + dziecko = niebezpieczeństwo wybuchu lub ciężkich obrażeń :] A potem się obejrzało "Rambo - pierwsza krew" i połowa osiedla biegała z łukami Miałem jeden porządny + proca. Do momentu aż siostry nie utrzeliłem Wylądowało wszystko w piecu A szkoda, bo miałem najlepszą procę na osiedlu z dętki futbolowej. Gdy siadłem w oknie to strzelałem śliwkami do drzew po drugiej stronie placu, czyli na jakieś 80-100m. Nie używałem często na kolegach, bo mieli niezłe siniaki. "Bazy" na drzewach, podchody. Nie było kompów wtedy wiele, a zabawy co nie miara bez nich. Zagrałbym kiedyś znów w "podchody" z ciekawą ekipą To bieganie po całej okolicy, wymyślanie zadań, ukrywanie ich i szukanie kryjówki na końcu. A jeszcze zaciąć się po drodze z szukaniem wskazówki bo sprytnie ukryta przez gonionych. Ale wytłumaczyć dzieciom obecnie, że to niezła zabawa to prawie z cudem graniczyło by chyba.

może larp na phpconie

ja pamiętam jak chcieliśmy z kumplem zrobić proch 2 dni siedzieliśmy na dłubaniem główek zapałek z siarki po czym było tylko lekkie "puhhh" i po siarce i kolejna ciekawa historia wzieliśmy siekiery jakieś maczety od rodziców i poszliśmy sobie boisko z korzenie wycinać no i oczywiście siekiera wylądowała w mojej nodze:) to były czas...

fajne boisko

I co z tą siekierą?

Chciał ukryć przed rodzicami ranę pewnie

@Blame żyje nic jej nie jest
@kamil4u rodzice dostali bajkę o szkle i wszystko było by ok gdyby nie to że kumpel zadzwonił i sie pytał jak ze mną, i opowiedział wszystko

Noż człowieku, nie dołuj. Zawsze mi jakieś proce do bani wychodziły. Nawet, gdy gdzieś się cewnik znalazł.


Fakt, to były czasy... Jeszcze ganianie po nocy z latarkami i suszenie butów po rosie.


Hehe, też racja. Ale nawet, jak były, to grało się i po 7 osób w tzw. robale i to w taki nietoksyczny dla innych zajęć sposób. Cóż, w czasie deszczu dzieci się nudzą.


Ale spać też trzeba.

3 dniowa konferencja , 7 prelekcji ... i tak będziesz się nudził między/po nich

Mhmm, a skąd wiadomo, co jeszcze się wciśnie?

BTW: ~Spawnm, czyżbyś się wybierał?

no zastanawiam się ... szkoda że żaden kierowca nie jest z wawy i nie jedzie przez Radom , ułatwiło by mi to podjęcie decyzji

a ja ciągle myśle czy nie skorzystać z możliwości prelekcji... tylko o czym jak mam mówić

z strony w twoim profilu wynika że pracujesz przy VoiPach , może coś o tym ?

nie tylko w VoIP'ach, ogólnie w Call Center. nie wiem będę się musiał z szefami porozumieć.

A weźcie nic nie mówcie o boiskach W całej okolicy tylko jedno sensowne dla drużyny 5 na 5 bo reszta to żużel. Jeden wślizg lub wywrotka i krew się lała. Ale kolonie to były fajne Raz trafiliśmy na 3 ligowych juniorów. Ale sędzia był stronniczy i ich stronę trzymał, mimo że nie chcieli. Po meczu nas przepraszali za jego zachowanie. Właściwie to po połowie meczu Bo z widowni ktoś zawołał: "Chłopaki! Sędzia ma auto!" Nie widziałem jeszcze tak szybko biegnącego sędziego Inna sprawa, że od niego wcześniej zarobiłem żółtą kartkę za prawidłowy wślizg. Bo nie było nożyc a ja zrobiłem go z kilku metrów biegnąc na wprost kolesia z przodu. Nieszczęśliwie jednak tak, że koleś chciał ją akurat kopnąć w przód, a ja ją butem zatrzymałem. W efekcie było "widziałem orła cień", coś nade mną przeleciało i zaryło w murawę I tak dobrze, że nie dał od razu czerwonej. Przy stanie 4:4 mecz się zakończył. Juniorzy 3 ligowi kontra banda kolonijna - starcie nierozstrzygnięte.
A na phpcon nie dotrę na bank. Mała za mała, a dziewczyna na ban nie zostanie kilka dni sama z nią. Od kilku tygodni mała jest po prostu "uroczo" nieznośna

Znowu coś kombinowaliście z serwerem?

Koło 10 minut leżał

Jakie 10? W nocy, około 1.30 - 2.00 nie potrafiło mi nawet na główną wejść. Ktoś kombinuje z przeciążaniem, bo sam serwer był dostępny, ale przekraczał czas odpowiedzi.

Już kwiateusz gdzieś pisał - ktoś/coś męczy nasza wyszukiwarkę - szukamy przyczyny, żeby dokonać niezbędnych optymalizacji - niezależnie, czy będzie to kwestia serwera, czy softu forum, cierpliwości.

Ja główną mam zapisaną w offline

A to przypadkiem nie jest wtedy pora backupów?

Nie wiedziałem, że jest tyle języków programowania

@scanner: czytałem tę wypowiedź kwiateusza. Zastanawia mnie jednak to, ponieważ "zwiechy" są dość nieregularne. Dziś z rana także miałem problem, co skutkowało tym, że posty mi dublowało lub robiło inne cyrki, a responsywność serwera była w granicach zera. Zróbcie może jakieś logi z jednego dnia wszystkich operacji i może się znajdzie przyczynę. Bo to nie jest na bank problem backupu. Nawet gdy jest on robiony, strona chodzi. Jak świnia pod nóż, ale chodzi. Tymczasem gdy następują ostatnio zawiechy, to niemal kompletnie nic na forum nie działa. Wszystko się gubi i nawet zalogowany będąc po przejściu na jakąś stronę w forum przez link okazuje się że nie jestem zalogowany, choć na bank nie upłynęło od przejścia ostatniego więcej niż 1-2 minuty.

mamy ataki DoS narazie tyle moge powiedzieć

O matko!



Dzwońmy po gwardie! Wezwijcie F16, czołgi! (o ile jakieś działają!)

--EDIT--

A nie, sorry. Wojska polskie są w Afganistanie.

Dos czy DDoS? Dla większości bowiem nie ma różnicy, ale kto zna tematykę ten wie, że jest pewien niuans

DDoS dokładnie narazie sie chyba uspokoiło acz goście stracili możliwość szukania

A może po prostu regułka htaccess: "Tym adresom IP dziękujemy..." Rozwiązanie może połowiczne, ale goście by nie mieli searcha wyłączonego.

dawno na to wpadłem w sumie 11 ip zablokowane, ale wole sprawdzic czy to na pewno to czy zbieg okolicznosci np serwer pada z powodu koniunkcji marsa

@thek:
Myślisz, że jak ktoś regularnie przeprowadza ataki DDoS to nie wie jak zmienić swoje ip?

i tu wyniku niuans miedzy DoS a DDoS sir @Blame

Ano, doczytałem i w takim razie zwracam honor
EDIT:
Tylko nie rozumiem jednego. Bo jeśli dobrze rozkmniłem znaczenie tego "D" w nazwie to różnią się te ataki tym, że ten pierwszy przeprowadzany jest za pomocą jednej maszyny, a drugi botnet'u. to jeśli ktoś ma wystarczającą kontrolę nad komputerem, żeby zmusić go do zaatakowania strony www to dlaczego nie może kazać mu to zrobić na przykład przez proxy? A może po prostu nie rozumiem ich istoty

Dajcie sobie teraz buzi na przeproszenie.


Proxy jest mało, są zawodne, uniemożliwiają zestawienie wielu połączeń naraz.

A po co sobie utrudniać zadanie, jak kompy są już zainfekowane i właściciela botnetu to nie obchodzi? Jak są tysiące maszyn pod jego kontrolą, to zmienia "jednostkę" i bombardują inne. Nie grałeś nigdy w RTS-y?

Przyszedłem zobaczyć na stare śmieci co tu się dzieje, widzę że forum ciągle pnie do przodu.

Widzisz Blame... Jeśli masz mało maszyn to może i proxy coś tam wspomoże, ale skoro asz na podorędziu kilkadziesiąc, kilkaset lub więcej, to niemal pewne, że większość ma różne IP i tym samym "zabawa" z proxy jest jak wysułanie żołnierzy do walki "po rosyjsku". Połowa dostaje amunicję, a połowa broń Poza tym te najpopularniejsze, spamerskie, proxy zawsze regułkami można zablokować i masz ataki w części wyeliminowane. Ale zablokować całkowicie adresów IP poprawnych nie możesz przecież. I to własnie jest cechą botnetu, który sprawia że trudno się z tym walczy. Zablokowanie całego botnetu oznaczałoby odcięcie od dostępu nieświadomego użytkownika komputera. Bo co mu zrobisz? Wywalisz tabliczke informacyjną: "Połączenie zablokowane. Ten komputer jest częścią botnetu i ma zablokowany dostęp do tego serwisu" ? Niby można. Ja sam sie kiedyś zastanawialem, czy user całego zakresu Neostrady na banlistę nie walnąć Tyko wtedy ładny kawał Polski by dostał ten komunikat.

Czyli na przykład ja
Więc chyba najlepszym sposobem jest zablokowanie wyszukiwarki i postowania dla gości i dobra captcha przy rejestracji(może już jest, nie chce mi się sprawdzać). Jak ktoś rzeczywiście będzie chciał się zarejestrować to się zarejestruje i tyle

Już niedługo, to forum zniknie.

~Blame, np. na exsite.pl tak jest.

A czemuż to tak sądzisz?

adobe postanowiło wycofać air z linuxa ? Czy po prostu mają chwilowy burdel na stronie?

a powiedzcie mi jak wasz experience z działaniem forum? lepiej, gorzej, tak samo? (taka szybka ankieta)

A więc w chwili obecnej nie odczuwam problemów, ale kto wie, może po prostu nie trafilem w chwilę ataków, bo te jak wsponialem były raczej o losowych godzinach w moim odczuciu.

~kwiateusz
Zauważyłem, że jeśli nie jestem zalogowany i chcę przejść do "Dzisiejsze aktywne tematy", to nie ważne ile bym nie czekał, zawsze pokazuje się komunikat o zabezpieczeniu antyflood. Tak było wczoraj. Dzisiaj wydaje się być ok.

bo wczoraj goście mieli zablokowane szukanie a aktywne tematy opierają się na wyszukiwarce

Ja żadnych przygód teraz nie miałem, jest... jak dawniej. Ani lepiej ani gorzej.

~drake88, talibowie się mobilizują!

czy są na sali kobiety, umiejące programować PHP?

aaaa czy ja mogę już iść do domu?

Czy tylko mnie denerwuje, że nowe zakładki w ff teraz się otwierają zaraz po aktywnej? Niby nic wielkiego, ale jak mogli mi to zrobić nie dając opcji wyboru, co przyzwyczajenie to przyzwyczajenie. Chyba, że jest taka opcja, a nie znalazłem.

@down
dobra robota, dzięki

Mnie też to denerwuje. Na szczęście można to wyłączyć. Szczegóły u mnie na blogu.

Mi sie to wlasnie podoba, nie mam bajzeru w zakladkach jak musze otworzyc 10, madrzy ludzie z FF.

87' Barcelona 3 - 0 Stuttgart
87' Bordeaux 2 - 1 Olympiakos Piraeus

Jak sie nic nie zmieni przez 3 min wygram 100