Wiesz... Moje kompy też tak mają Ostatnio to dopiero po całkowitym posypaniu się dysku bawiłem się z zerowaniem i tak dalej, ale to było tylko odwlekanie nieuniknionego, czyli wymiany.

EDIT: Tak przy okazji miałem niezłego pecha, bo zakupiony nowy był z wadliwej serii Seagate Barracudy Na gwarancji chcąc nie chcąc musieli wziąć, bo dysk po podpięciu do kompa wysiadł w jakieś pół godziny po instalacji windy do poziomu: "BIOS mnie nie widzi nawet po ręcznym ustawieniu CHS" No i znów drałować do sklepu by wymienili mi na dysk z innym, wolnym od błędu firmware. Inna sprawa że próbowałem najnowszy firmware wgrać na własną rękę już po posypaniu się dysku na amen zanim oddałem dysk do sklepu. Bez efektów. Staremu zrobiłem przegląd diagnostyczny narzędziami do badania stanu powierzchni, ale gdy zobaczyłem liczbę badów po powrocie z robienia sobie herbatki oraz obiadku zwątpiłem w sens dalszego skanowania.

A tak przy okazji. Albo ja mam wrażenie, albo przez ostatni tydzień lub dwa zalewają nas userzy, którzy nie potrafią używać mózgu albo mają mniemanie o naszej służalczej roli w procesie udoskonalania swoich stron lub skryptów ogólnie Znaczy muszą to mieć już, teraz i za darmo bo tak chcą.

@up:
Pisałem już o tym ostatnio Wszyscy w tedy twierdzili, że jest tak od zawsze i zawsze tak będzie a my nie możemy na to nic poradzić... Zawsze my, stali bywalcy możemy omijać takie tematy szerokim łukiem i dać się wykazać nowym i żądnym punktów "Pomógł" userom

Co do format(a/u?) związanego z reinstalacją systemu do dla mnie ma on dwie strony. Bo niby kasuje się wszystko co mieliśmy na dysku systemowym, pulpicie, możemy się pożegnać z większością programów i gier ale dla niektórych, na przykład dla mnie jest to też okazja żeby w końcu zrobić jako taki porządek na blaszaku. Odeszły w niepamięć wszystkie pliki, które zawalały mi pulpit a trzymałem je tylko w imię zasady "a nuż się jeszcze przyda", do tego wywaliłem sporo gigabajtów z innych dysków co poskutkowało ogólnym przyspieszeniem kompa. Podsumowując: format? tak, ale nie za często

No ja miałem gorszego formata. Potrzebowałem windowsa XP, a normalnie siedze na linuxie. Więc robię miejsce dla windy, wgrywam, no i muszę odtworzyć GRUBa. Odpalilem LiveCD z ubuntu, wchodzę w GPartEd'a i... nie widzi partycji... No to wchodzę w disk utility, partycje są, ale jest też.... około 180000GB nieprzydzielonego miejsca. Pomyślalem, że wreszcie zmieszczę dane na dysku. Wchodzę do terminala, żeby nprawić GRUBa, no i zonk. Partycji nie widzi. Musiałem nagrać moje ok. 350 GB danych na płyty... Ciężko było, ale wreszcie zrobiłem porządek na pulpicie. Z około 30 giga zrobiłem 4 giga...

To jaki Ty masz dysk kenobi13? 180000GB nieprzydzielonego miejsca toż to ponad 150TB! Od kiedy i gdzie takie produkują

A co do trzymania na pulpicie itp... Ja to w maksymalnych porywach w katalogu Dektop mam 3-4 GB Dobre nazewnictwo i struktura plików/katalogów na partycjach to dla mnie podstawa bym się nie pogubił w tysiącach plików.

E tam, bałagan na pulpicie zawsze można tłumaczyć jako artystyczny chaos lub twórczy nieład

Mhmmm, możesz mieć zapchany dysk i po brzegi, to może szybko chodzić; trochę nie rozumiem, co ma jedno do drogiego.

A co to jest pulpit?

Może to, że w Windowsie im masz więcej plików w katalogu Desktop tym wolniejszy start systemu? Tylko słyszałem. Nigdy nie sprawdzałem tego

Dobra, przyznaję może się trochę źle wyraziłem. Ogólnie to format zazwyczaj wiąże się z przyspieszeniem systemu ale jest to raczej związane z dużo mniejszą ilością procesów itp. a nie tak jak napisałem z miejscem na dysku. Chociaż nigdy nie wiadomo

O, thek, albo mi się wydaje albo awansowałeś na forum, gratulacje Tak żartobliwie zapytam czy trzeba mieć córkę/syna żeby coś takiego dostać?

nie wystarczy wiesz mieć odpowiednie wtyki, włamać się na serwer zhakować dostęp do bazy zmienić sobie range i już, ot tak wielka filozofia

Format wiąże się ze: zmniejszeniem liczby aktywnych procesów, katalogów, przeczyszczeniem autostartu, "skompaktowaniem się" rejestru, tablic alokacji plików oraz wielu innych ważnych dla systemu plików lub ogólnie danych. Dodatkowo każdy update to spowolnienie systemu. Dlatego choćby WinXP skompilowany od razu z SP2 jest szybszy niż WinXP z zainstalowanymi wszystkimi poprawkami do SP2 włącznie. Nie wspominając już o tym, że każda łata zajmuje miejsce na dysku systemowym wraz z deinstalatorem. Dorzućmy jeszcze wpisy w rejestrze przez dawno zapomniany software. Osierocone lub błędne wpisy, kontrolki. A to tylko liznąłem temat jaki bajzel znika wraz z formatem.

PS. Dziękuje za miłe słowa Blame. I nie. Nie trzeba mieć "dzieciaka na podorędziu" Choć z drugiej strony ranga Opiekun pasuje do mnie w owej sytuacji idealnie

Córkę

thek - gratuluję, uważam, że zasłużenie, a opiekunem jakiego forum zostałeś ?

Przy niektórych systemach plików ( jeśli się nie mylę to np ReiserFS) zmniejszenie się wolnego miejsca powoduje spadek wydajności...

Hej,
a co sądzicie o tym?
***co tu było i zniknęło***
Wygląda na to, że pewien ***by się nawet nie domyślić czego dotyczy spam***próbuje podnieść nam ciśnienie.

@darko - Opiekunem po prostu się jest, tak samo jak moderatorem. To coś w rodzaju okresu próbnego z jednoczesną nauką zasad. Mniej forów (podobno for jest niepoprawne, ale lepiej cholercia brzmi i nie myli się z forami w sensie przewagi) do moderacji i tyle. Chyba dziesiąty raz to piszę

Dzięki Cysiaczek za wyjaśnienie, na marginesie - for - to jest poprawna forma. forów - jedyna słuszna forma.
uff, na szczęście już nie mam w sygnaturze podpisu: pisząc posty i tematy staram się przestrzegać zasad języka polskiego
Ok sam się ukarzę:
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego
Będę częściej zaglądał do słownika języka polskiego

http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=for%F3w

Nie no, po prostu chciałem się upewnić, że to dopiero teraz blooregard tobie też gratuluję! Ktoś jeszcze?

Tak. Nasz pokemon forumowy Ale taki całkiem normalnie piszący

Ale o co chodzi!?

Mamy trzech nowych pomywa... ekhm, Opiekunów. ^^.

widzę że z lekkim przekąsem

Dobrze, że nie jako przekąska

A mogę zostać, też, takim pomywaczem? Będę bardzo dobrze przynosił kawę i biegał do ksero!!!

Jasne.

Ale dopiero wtedy, jak kupisz sobie klawiaturę z alkomatem.

Thomson, to było tak... Zakręciłem kołem fortuny, żeby się ono urwało i walnęło kogo trzeba Kiedy padł pierwszy z Zarządu reszta pomyślała, że to atak Al-Kaidy i przygotowali obrone przeciwlotniczą bojąc się deja vu z 11.09... A ja tymczasem zawołałem piotrooo, który skontaktował się z blooregardem. Podczas gdy ja odwracałem uwagę atakami pozorowanymi rzucając papierowe samolociki na ich pozycje chłopaki z obu stron przyprowadzili szturm dzbankami z kawą oraz kawałkami pizzy. Ketchup lał sie strumieniaaaaaaami Zdobyliśmy jednak przyczółek i silnie się ufortyfikowaliśmy Reszta to już historia... CDNN (Ciąg Dalszy Nie Nastąpi )

prawda to Ci.

A mi sie wydawalo, ze obowiązującą wersją jest:
dzisiejsi opikunowie wplacili zaliczkę 1000zł na poczet aktualnych moderatorów po czym ich (nie)nachalna prosba zostania opiekunem została rozpatrzona pozytywnie.

nospor o vat'cie zapomniałeś

Choroba, to ten stół był przezroczysty?

Miało być pod stołem!

pamiętaj łapówa łapówą ale VAT musi być

thek mnie napomniał

Piotrooo... Cicho! Ja tu sieję propagandę, a Ty mi krecią robotę robisz Trzymajmy się mojej wersji to może podejrzenie korupcji się zamiecie pod dywan, a najgłośniejszych cicho wyeliminuje

@darko - A teraz ukarz się robiąc to bez kopiowania i wklejania, tylko ręcznie pisz zdanie po zdaniu

Dla mnie to nie byłby problem. Dłuższe posty już pisałem Może nie tu, ale jednak

drogi Tomku i tak jesteśmy z Ciebie dumni, pamiętam jak pisałeś 80% swoich postów które swobodnie mogłby być książką (a przypominam że warunkiem aby książka była książka nie broszurą jest zawartość ok. 60 stron). mam nadzieje że się nie obrazisz mówię to z lekkim przymrużeniem oka, o tak ->

Ależ skąd. Wiele osób mi mówiło, bym się za pisarstwo zabrał, bo mi dobrze idzie. Wyobraźnię mam, drobne sukcesy też (pisałem swego czasu opowiadania i kilka opublikowano w CDA w kąciku pisarskim ). Tak więc nie jestem kompletnie "zielony" w tym temacie
http://www.sacred.pl/index.php?mod=opowiad...w&id=10#top
Tu masz jedno. To rys postaci, którą dałem jako swoją MG do jednej z sesji RPG, by mógł fabułę do niej stworzyć Nie wiedzieć czemu uparł się, by mnie potem z ową Nee-av wyswatać (prowadziła ją koleżanka). Gdy mu się to nie udało (i ja i koleżanka nie chcieliśmy), to nam takich adoratorów posłał, że nam w pięty poszło. Mojej wybiłem to z głowy i potem trafiliśmy do zameczku jej tatusia. A adorator Nee-av był tam medykiem-skrytobójcą, który owego tatusia też truł. Tak więc nie dość, że na plecach siedział nam lokalny magnat, to jeszcze nie wiedzieliśmy czy medyk nam czegoś do picia lub żarcia nie podsypywał i czy jutra dożyjemy po posiłku

choć ja pamiętam czasy gimnazjum jak pisałem opowiadania i charakterystyki na polskim to też mi nie źle szło (4/5 miałem) więc nie też co nie co wiem ale jak poszedłem do technikum informatycznego to się całkowicie na IT przerzuciłem i zostało tylko pisane go gazetki szkolnej.

Może nie widać, ale ja to pisałem zdanie po zdaniu

Taaa... Dziś dostałem 4- za rozprawkę. Ale wiersze moje są podobno super.

Dobra, a jak te 20% obrócić w 0%? Rozumiem, że łapówka podwójna?

Chyba będę musiał zrezygnować z dekodera TvTRWAM

Bądź grzeczny przez 3 miechy od dostania ostrzezenia a nastepnie sie przypomnij moderatorowi - bedzie -10%.
Na następne -10% pobądź grzeczny juz tylko przez 2 miesiące

Piotrooo, ale moje były nie pisane do gazetek czy na wypracowania Były właśnie ot tak sobie, do szuflady. Bo pozycjonerskie zdarza mi się co jakiś czas

Swoją drogą była u mnie praktyka pewna po dyktandach. Trzeba było napisać opowiadania z wyrazami, gdzie miało się błędy. Ja nie miałem nigdy, więc wybierać musiałem 10-20 i pisać. Po pierwszej lekturze dostałem oficjalny zakaz pisania tego od swojej polonistki Opowiadanie bezbłędne i poprawne pod każdym aspektem, ale jak ona to stwierdziła, kompletnie niemoralne i powinna mi dać za nie jedynkę Od tej pory po dyktandach na słowa: "To może ja przeczytam" reagowała alergicznie W sumie co się dziwić. Kolejnym razem napisałem wierszem Nie pamiętam jak to szło, ale pamietam fabułe oraz 2 pierwsze wersy:
"Józef, wójt wsi małej, nieźle był wkurzony.
"Znikaj próchno mi sprzed oczu!" - wykrzyczał do żony."
Potem zaś wpadł w szał, latal z siekiera po domu, mordował wszystko, flaki walały się po podłodze i takie tam inne atrakcje. Najdłuższy wierszem jaki napisałem około 2000 wersów miał i zaczynał przerobioną Inwokacją:
"Brzytwo! Kochanko moja
Jakaś Ty ostra!
Ileś Ty gardeł podcięła (...)"
i tak dalej... Powiem tylko, że zaczęło się niewinnie od wypadku, a w połowie już miasto płonęło i wkraczały do niego oddziały specjalne, bo wybita była cała policja, służby porządkowe i zburzone lokalne więzienie. Znajomi, którzy ów "poemat" czytali, płakali ze śmiechu.

no ja nigdy nie miałem zapału wolałem na boisko do plażówki polecieć w siate pociupać z kolegami

Ale to raczej nic nie da.

~thomson89, odstaw alkohol, wtedy pomyślimy.

Wy już mówicie o tym w czasie przeszłym, a ja to właśnie przeżywam Co prawda już końcówka ale jednak Ostatnio na polski mieliśmy napisać opowiadanie fantastyczno-naukowe, zapomniałem jednak jaki był limit stron, atakuję więc do naszego nauczyciela z tekstem:
- Prze Pana, a to opowiadanie to na ile stron max miało być, 10?
W tym momencie on na mnie wywalił oczy, po czym śmiejąc się odpowiedział, że chyba zwariowałem. Maksymalnie 3

Zaraz zacznie się przygotowanie do kompetencji, bieganie za punktami kwalifikacyjnymi itp. Ja się w sumie ciesze, chce uciec jak najdalej z tego mojego małego miasteczka, celuję w Kraków

Co do długości postów, to wydaje mi się, że podstawą musi być fakt wiedzy o tym co się mówi. Druga sprawa to czas, z którym ostatnio u mnie krucho. No wiecie, wiosna idzie, dzień kobiet itp.

skracanie spódniczek wprost proporcjonalnie do wzrostu temperatury...

Prawda, prawda Aczkolwiek w moim rejonie zima kontratakuje, znowu mamy mróz :/

Aha... Wieczorem kładłem się spać i była chlapa: wszędzie błoto, kałuże ale zero śniegu. Rano wstaje, wychodzę do szkoły a tu Śnieg!

Chyba nawet na demotywatorach był o tym stosowny jpeg


Również przeżyłem ten szok dzisiaj rano wychodząc do roboty, jednak są w tym dobre strony - nie jest tak brudno wszystko przykrył śnieg Więc wychodzi na to, że Wiosna nadal jest jeszcze w fazie alpha, musimy poczekać

ło forum nie działało, ale chyba kryzys zażegnany

Myślę, że jak byś o tym nie wspomniał to niewiele osób by zauważyło biorąc pod uwagę godzinę