Cytat
Co do Korwina to cóż, ma kilka fajnych pomysłów, ale ma też mnóstwo pomysłów głupich i nie ma żadnych umiejętności dyplomatycznych, wyobraź go sobie na spotkaniu z prezydentem jakiegoś innego kraju albo na jakiejś radzie międzynarodowej. Po prostu załatwiłby nas na amen .
A myślisz, że obecny prezydent, to co? Siada pierwszy przed kobietą i łączy się w
bulu i nadzieji? Może być tylko lepiej niż to, co jest teraz.
Cytat
Kolejną rzeczą jakiej nie lubię u Korwina to jego spamgrupa, na wielu portalach jakie czytam w okolicach wyborów po prostu zasypują internet newsami o Korwinie. Najciekawsze jest to, że Korwin największe poparcie (nie będę strzelał ile procent) ma u ludzi poniżej 18 roku życia, sam kiedyś byłem za nim jak byłem młodszy i głupszy, teraz jestem starszy (choć nadal głupi), ale widzę mnóstwo luk w jego rozumowaniu i wypowiedziach, np. najbardziej mnie zastanawia czemu Korwin nigdy nie spisał swojego dokładnego planu politycznego w stylu:
-1 tydzień robimy to, przewidywane skutki takie
-2, 3 tydzień itd.
W końcu on już ze 20 lat się stara powinien takie coś już dawno zrobić, a jakby jeszcze po napisaniu tego napisał zobowiązanie, że to będzie robił bo jak nie to do więzienia/inna dotkliwa kara zagłosowałbym od razu (oczywiście jeżeli plan by mi przypadł do gustu).
No tak, tak; nic nie jest idealne. Popatrz tylko, czy jakikolwiek z obecnych kandydatów coś takiego by podpisał? ŻADEN.
Jak byłem młodszy i głupszy, to też myślałem, że jak ktoś zostanie wybrany, to spełnia swoje obietnice.
Teraz jestem starszy i widzę, że polityka, to chyba jedyna dziedzina, w której nikt nie ponosi odpowiedzialności za własne czyny i pozostaje wyłącznie liczyć na honorowe podejście konkretnego kandydata do tego, w jaki sposób i wobec czego się zadeklarował. Innymi słowy, czy funduje
kiełbasę wyborczą, czy chociażby
zwyczajną, ale zjadlilwą.

Tak BTW:
http://lipiec.waw.pl/686/sa-wzrosty-na-raz...e-szara-strefa/ - ostatni akapit.